Opinie o Zamki w piasku z Aqaby

5.2/6
(153 opinie)
Intensywność programu
5.3
Pilot
5.3
Program wycieczki
5.5
Transport
5.5
Wyżywienie
4.1
Zakwaterowanie
4.0

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    32

    Z wizytą na Diunie

    Agnieszka, Grudziądz 25.11.2022 | Termin pobytu: październik 2022

    Pomysł na wizytę w Jordanii przyszedł mi do głowy po obejrzeniu najnowszej ekranizacji kultowej powieści s-f Franka Herberta - "Diuna". Obrazy pustynnej planety Arrakis tak bardzo mnie zachwyciły, że musiałam ją zobaczyć na własne oczy :-) Większość zdjęć do filmu powstawała właśnie w Jordanii, na pustyni Wadi Rum. Wycieczka w pełni spełniła moje marzenie wejścia w uniwersum Diuny, a do tego zobaczenia wszystkiego, co najpiękniejsze w Jordanii - starożytnej perły - Petry, imponujących ruin rzymskiego miasta Dżerasz, niezwykłych zamków pustynnych. W "gratisie" dostaliśmy też częściowe zaćmienie słońca akurat w czasie pobytu na Wadi Rum :-) Była chwila na odpoczynek i nacieszenie się słońcem przed polską zimą nad Morzem Martwym i Morzem Czerwonym. Jordania jest piękna, a jej mieszkańcy życzliwi i sympatyczni.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Jordania - zabytki i piasek

    Magdalena, - 26.05.2025 | Termin pobytu: maj 2025

    Wycieczka była bardzo interesująca. Miała różnorodny program pozwalający poznać różne okresy z historii kraju. Każdy dzień był inny, również o różnym natężeniu zwiedzania. Fantastyczne było to, że mieliśmy nocleg w Petrze dosłownie kilkaset metrów od wejścia do historycznej Petry. Pozwoliło to na wczesne rozpoczęcie zwiedzania, kiedy upał jest mniejszy i turystów zdecydowanie mniej. No i znacznie więcej czasu na zwiedzanie. Rejs statkiem w Aqabie (płatny dodatkowo) był naprawdę bardzo przyjemny, na sporym komfortowym statku z małą ilością ludzi :) Autokar był bardzo wygony. Hotele zaś, niestety, nie najlepsze, podobnie jak wyżywienie. Mam na myśli "nie najlepsze" jak na standardy wycieczek objazdowych. Pierwszy raz spotkałam się też z sytuacją, że można było wykupić lepszy hotel i wycieczka jest kwaterowana w rożnych obiektach. W mojej opinii nie jest to najlepszy pomysł, komplikujący niepotrzebnie logistykę wycieczki. Z uwagi na zmianę sposobu podróży (przylot i wylot do/z Ammanu) podróż była dość męcząca. Zwłaszcza z Warszawy do Ammanu z 5 godzinną przerwą we Frankfurcie.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    49

    Jordania - kraj, który zachwyca

    ANIA 15.11.2022

    Wycieczka została przez nas zamówiona w Manufakturze w Łodzi. Na etapie zamawiania pracownicy byli pomocni, uprzejmi. Kontakt z biurem oceniam bardzo dobrze. Na lotnisku wszystko poszło sprawnie. W Jordanii również. Pilot czekał na nas już na miejscu. Wskazał autobus, zawiózł do hoteli. Sama Jordania jest zachwycająca. Piękne krajobrazy, tak inne niż u nas, zapierają dech w piersiach. Wycieczka na Wadi Rum polecam - koniecznie do wykupienia! Sam przejazd jeepami to przygoda, a potem pustynia, która zrobiła na mnie ogromne wrażenie. Kierowcą naszego jeepa był przesympatyczny Beduin. Generalnie doświadczyliśmy mnóstwo serdeczności ze strony Jordańczyków! Nie tylko w hotelach, ale na ulicach. Pozdrawiano nas serdecznie. Zgubiliśmy się w Aqabie - jeden z Jordańczyków nas zaprowadził aż do samego hotu. Kupując kawę zostaliśmy poczęstowani herbatą z kardamonem. A! Dziewczyny, jak macie niebieskie oczy to przy zakupach zdejmijcie okulary! Opuścili mi kilka razy cenę zakupionego towaru za ładne oczy - wynegocjowałam niezły rabat:). Sam program wycieczki oceniam bardzo dobrze. Nieforsowny, a jednocześnie zwiedziliśmy wszystko, co chciałam w Jordanii zobaczyć. Zachwyciła mnie Wadi Rum, Petra, Dżerasz. Na granicy Jordanii z Izraelem, nad Jordanem byliśmy świadkami chrztu. Morze Martwe okazało się rzeczywiście wspaniałą atrakcją. Zdejmijcie koniecznie wszystko, co srebrne, w przeciwnym razie srebro Wam zczernieje. W Aqabie warto ponurkować. Można wykupić wycieczkę fakultatywną (w programie jest Eljat, ale na miejscu okazało się, że biuro jednak zorganizowało wycieczkę rejsem po morzu czerwonym w Aqabie). Niektórzy byli rozczarowani. Dla mnie nie stanowiło to problemu. Wycieczka była bardzo fajna - rejs statkiem po zatoce, z poczęstunkiem i możliwością oglądania rafy. Rurkę, płetwy i maskę mają dla każdego uczestnika wycieczki na statku. Można też zabrać własną - polecam całą na twarz. Można kupić u nas w Polsce. Jest to wycieczka fakultatywna (60$). Alternatywą może być również wycieczka na prywatną plażę Berenice Bech, gdzie również z instruktorem można podziwiać rafę. Prawie każdy hotel organizuje przejazd i załatwia formalności. Przewodnik jordański był przesympatyczny! Świetnie mówił po angielsku, więc można było go łatwo zrozumieć. Pozostałym uczestnikom za tłumacza służyła pilotka. Hotele: do hoteli dopłaciliśmy do wyższego standardu. I rzeczywiście w Aqabie hotel był świetny. Czysty, nowoczesny, z basenem na dachu i oczywiście z przemiłą obsługą. Hotel w Ammanie - niestety mieliśmy pecha. Bo hotel 3* był lepszy niż nasz, a na pewno czystszy. Hotel w Petrze - brudny, włosy pod prysznicem, klimy nie włączyłam, bo jeden wielki grzyb. WiFi nie działało, TV również. Zaskoczeniem był dla nas fakt, że tylko 3 z nas miało hotel o podwyższonym standardzie, co skutkowało tym że byliśmy sami bez reszty grupy oraz osoby pilota, który mógłby pomóc w razie potrzeby, a niestety takowa się zdarzyła. Dopłaciliśmy do wyższego standardu tylko w Aqabie i Ammanie. Dlatego byliśmy bardzo zaskoczeni, że w pozostałych miejscach zakwaterowano nas również nie z grupą. Pilot miał dużą wiedzę. Wyczerpująco opowiadał o zabytkach i zwiedzanych miejscach. Jednak niestety nie mogę w pełni pozytywnie ocenić pracy pilota. Po pierwsze, w 3 osoby zostaliśmy zostawienie sami sobie. Jedna z nas nie umiała ani słowa po angielsku, opieka w związku z tym nad nią spoczęła na pozostałej dwójce. To w sumie nie było dużym problemem. Natomiast pech chciał, że jednego dnia bagaż został pomylony i konieczny był kontakt z pilotem, którego jak się okazało nie było. Nie zostawił nam namiarów na siebie, numeru kontaktowego ani adresu, gdzie można go znaleźć nie było również zostawionego na recepcji. Na nasze pytanie, co by było gdyby ktoś zasłabł, uzyskaliśmy odpowiedź że od tego jest ubezpieczyciel. Byłam z innym biurem podróży i miałam sytuację, że trafiła mnie zemsta faraona . Przyszedł lekarz, dał zastrzyk i po krzyku. Wszystko ogarniał pilot. Tu się okazało, że pilot nie jest od tego. Zostaliśmy też nieładnie potraktowani w mojej opinii, w związku z zakwateraniem w innym hotelu niż pozostałą grupą. Na zorganizowane wyjście na zwiedzanie nocne Aqaby nie byliśmy w stanie dotrzeć na czas. Odległość od miejsca spotkania, czas jaki na to mieliśmy, na to nie pozwolił. Zabłądziliśmy, a nie poczekano na nas nawet 5 minut. Nie wspominając o braku zainteresowania, czy wszystko ok. O ile naszą dwójka sobie językowo radziła, w związku z tym z mniejszymi obawami wychodziła z hotelu, o tyle osoba trzecia, gdyby miała być tak zostawiona , to nie wychyliłaby nosa z hotelu. Kolejny niemiły dla mnie incydent miał miejsce w drodze nad morze Martwe. Panie prosiły o zawiezienie do miejsca, gdzie można kupić kosmetyki. Zostaliśmy zawiezieni do bardzo drogiego sklepu. Nikt nic nie kupił, co pilot skitował nieuprzejmą w mojej opinii uwagą - że zawracaliśmy jej głowę. Naiwnie myślałam, że taka praca pilota. Tyle uwagę z mojej strony. Ze strony innych uczestników wycieczki było ich więcej, natomiast ja opisałam,co mi się osobiście nie spodobało. Raibow proszę o nie podawanie mojego prywatnego maila, pilotowi. Nie chcę żadnych maili z jej strony. A wiem, że taki mail otrzymał inny uczestnik wycieczki. To również w mojej ocenie nieprofesjonalne. Niezamieszczanie negatywnych opinii również. O czym świadczy brak opinii wystawionych przez pozostałych uczestników . Generalnie Jordania piękna, Jordańczycy przemili, plan wycieczki rewelacyjny. Jeśli mogę poradzić - jeśli wymieniacie dolary na dinary, to nie za dużo jeśli nie planujecie bardzo dużych zakupów. W Jordanii potem nie było pod koniec miejsca, gdzie z powrotem mogłabym wymienić na $. A w Polsce kurs jest mega niekorzystny. Do Petry koniecznie zabierzcie czapki. I wodę.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Na piękne rzeczy niekiedy trzeba długo czekać

    Przemysław 09.05.2025 | Termin pobytu: kwiecień 2025

    Wycieczkę objazdową "Zamki w piasku z Aqaby" z biurem Rainbow wykupiliśmy już pięć lat temu. Niestety, z powodu pandemii COVID-19 i zamknięcia granic, nie udało nam się jej wówczas zrealizować. Od tamtej pory Jordania pozostała w sferze naszych podróżniczych marzeń. W tym roku postanowiliśmy spróbować ponownie — i udało się! Mimo trudnej sytuacji w regionie, znaleźliśmy się w pierwszej grupie szczęśliwców, która po raz pierwszy od dwóch lat zrealizowała program tej wycieczki. Nie zawiedliśmy się — wyprawa spełniła wszystkie nasze oczekiwania. Zobaczyliśmy najważniejsze zabytki Jordanii, skosztowaliśmy pysznej lokalnej kuchni, kąpaliśmy się zarówno w Morzu Martwym, jak i Czerwonym, a w Petrze i Małej Petrze spędziliśmy aż 1,5 dnia. Dodatkowym, nieplanowanym oczywiście elementem była ewakuacja z Petry z powodu nagłej powodzi — co dodało naszej podróży nuty przygody. Mieliśmy też okazję wędrować po górach Petry oraz odwiedzić miejsca święte, takie jak rzeka Jordan czy Góra Nebo, co znakomicie dopełniło nasze wcześniejsze wizyty w Izraelu. Nie zabrakło również przejażdżki na wielbłądach po pustyni Wadi Rum, dzięki której mogliśmy poczuć się jak uczestnicy dawnych karawan. Program wycieczki był bardzo dobrze ułożony — zapewniał odpowiednią ilość czasu zarówno na zwiedzanie, jak i na odpoczynek. Szczególne słowa uznania należą się naszemu przewodnikowi, Michałowi. Świetnie znał Jordanię i potrafił ciekawie opowiadać o odwiedzanych miejscach. Był zorganizowany, ale jednocześnie dawał grupie dużo swobody — co dla nas, podróżujących zwykle na własną rękę, było bardzo ważne. Rozumiał potrzebę zatrzymania się na kawę, toaletę czy drobne zakupy, co sprawiało, że tempo zwiedzania było przyjemne i nie naznaczone pośpiechem. Dużą zaletą wyjazdu była też atmosfera w kraju. Jordańczycy są niezwykle uprzejmi i serdeczni — zupełnie inni niż Egipcjanie. Nie nagabują, nie osaczają, wręcz przeciwnie — są szczerze zadowoleni z powrotu turystów. Każdy czuł się bezpiecznie. Brak tłumów był kolejnym ogromnym plusem — w wielu miejscach byliśmy jedyną grupą, nawet w zwykle zatłoczonej Petrze mieliśmy niektóre zakątki wyłącznie dla siebie. Hotele na trasie były przyzwoite, w standardzie turystycznym — raz lepsze, raz gorsze, ale osoby o wyższych wymaganiach mają możliwość dopłaty do wyższego standardu. Jedzenie w hotelach było smaczne, a niektóre lunche (dodatkowo płatne) — po prostu wybitne. Brakowało mi tylko świeżych owoców, ale należy pamiętać, że Jordania to kraj pustynny, gdzie dostęp do nich jest ograniczony. Podsumowując — warto było poczekać te kilka lat, aby zrealizować to marzenie. To była wspaniała, bogata w doświadczenia podróż, którą zapamiętamy na długo i którą szczerze polecamy innym.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem