5.5/6 (75 opinii)
5.5/6
Wycieczka objazdowa - wspaniała !Szczególne podziękowania pilotowi , pani Kindze, która jest niezwykłą pilotką.Jej wiedza, chęć opiekowania się członkami grupy, chęć pokazania jak najwięcej wszystkiego tego, co można pokazać . Cały czas opowiadała - a jej wiedza o tym kraju, jego historii jak o pełnym tle historycznym tego regionu świata - jest do pozazdroszczenia.Nic dodać , nic ująć. Genialnie. Sprawy niezależne: w programie jest jeden dzień tzw nudy . Chodzi o pobyt w Akabie. Zabytków jest tam niewiele, kąpiel w Morzu Czerwonym - na plaży publicznej dla Europejczyków - skomplikowana. Samodzielna podróż na inną plażę - nie dla każdego. Jeden dzień pobytu w Akabie - zupełnie wystarczy. Ponadto - byliśmy w Jordanii w okresie - 2-9 września. Temperatury blisko 40 stopni. To duży dyskomfort. Już wiemy , że w te rejony świata w obecnej sytuacji klimatycznej - należy jechać późną jesienią lub nawet wczesną wiosną - w okresach nietypowych dla urlopów . Wtedy jest tam o wiele przyjemniej . Jeszcze raz składamy serdeczne podziękowania dla pani Kingi . Pobyt z nią , zwiedzanie Jordanii z nią pozostanie w naszych umysłach i sercach na zawsze.Z poważaniem Maria i Anna
5.5/6
Niezapomnianie chwile, Petra duza i mała koniecznie do odwiedzenia. Pustinia Wadi Rum piękna i nie do zapomnienia. Ludzie mili, nienahalni ale jednocześnie ciekawi turystów. Czuliśmy soę bezpiecznie nawet podczas spacerów nocą.
5.5/6
Wycieczka wyjątkowo dobrze zorganizowana, wybrano interesujące miejsca do zobaczenia. Chyba każdy znalazł coś dla siebie: plażę (Akaba, Morze Martwe), przyrodę (Wadi Rum, Góra Nebo, otoczenie Petry, Morze Martwe), zabytki (Petra, Amman, Góra Nebo, Dzerasz, Madaba, Betania). Wielką zaletą było to, że nie "ciągnięto" nas do loklanych "zielarni", "warsztatów", itd. Oceniam to bardzo pozytywnie, gdyż takie przymusowe wizyty - zapewne zwykle narzucane przez lokalne biura, czy władze - zwyczajnie marnują cenny czas i budzą irytację. Mimo że wycieczka miała charakter objazdowy, nie była męcząca. Program nie był przeładowany, a odległości między poszczególnymi miejscami (poza jedną 5 godzinną jazdą z Akaby w kierunku Ammanu) nie sprawiały dyskomfortu. Bardzo dobrze przygotowany merytorycznie pilot oraz życzliwy miejscowy przewodnik. Nieco uciążliwy był problem z temperaturą wody i jej ciśnieniem w niektórych hotelach (Akaba - w pokoju hotelowym po prostu wypadł kran :); jest to jednak poważny problem w całej Jordanii, która się z nim na codzień boryka. Posiłki w hotelach bazowały na kuchni lokalnej i były smaczne. Bardzo polecam wycieczkę do Wadi Rum. Chciałam z niej zrezygnować, gdyż wielokrotnie spędzałam już zachód słońca na różnych pustyniach i planowałam leniwe popłudnie w hammamie w Akabie. Pojechałam jednak z uwagi na to, że moja osoba towarzysząca nigdy nie widziała zachodu słońca na pustyni. Wrażenie jest piorunujące, a sama wycieczka (mimo iż jedzie się odkrytymi samochodami) bardzo przyjazna nawet dla niezbyt doświadczonych podróżników. Hotele umieszczone w dobrych, centralnych miejscach miast, co powoduje, że wieczorem można było dodatkowo poznać okolicę na własną rękę. Przekonałam się na powrót do Rainbow Tours, do którego straciłam serce po wycieczce sylwestrowej do Maroka (oceniłam ją jako źle zorganizowaną i ogólnie źle zaplanowaną; jakkolwiek Maroko jak najbardziej warte zobaczenia).
5.5/6
Warto - na pewno - odwiedzić tę część świata. Nie tylko wielkie wrażenie robi sama Petra i jej skalne miasto - większość z nas jechała w tym celu do Jordanii, ale znajdziemy tu wiele innych atrakcji, jak: pustynia Wadi Rum czy miejsca związane z wydarzeniami biblijnymi. Myślę, że jednak błędem było rozpoczęcie zwiedzania od pierwszego dnia pobytu, nikt z uczestników nie był do tego przygotowany (tym bardziej plan wyjazdu nic o tym nie mówił), wiele osób było spoza Warszawy, po nieprzespanej nocy, trudzie nieraz kilkunastu godzin podróży, poproszono nas, aby wsiadać do autobusu i wyruszyliśmy w trasę, która w opisie była do realizacji w ostatnim dniu wycieczki. Jeżeli już nawet tak organizatorzy chcą realizować plan wyjazdu, przyznam się, że nigdy się z czymś takim nie spotkałem, a jeżdżę kilka razy w roku na objazdówki, może lepszą opcją byłoby zakwaterowanie w hotelu, pozwolenie uczestnikom na odświeżenie się, przebranie, krótki odpoczynek (było też wiele osób starszych) i wtedy w drogę. Generalnie polecam, szczególnie Panią Pilot :)