Opinie o Złote wrota pustyni

5.5/6

Złote wrota pustyni czyli poznawanie szejków

Podobnie jak na innych moich wycieczkach z Rainbow nie byłem pozytywnie zaskoczony jakością programu czy hotelami ... bo tak było zawsze i na tej krótkiej wycieczce było podobnie . Pierwotnie chciałem oglądać jedynie Oman ale w duszy było marzenie zobaczenia na własne oczy miast wybudowanych i to jak w ciągu ostatnich 50 lat. Program w ZEA prawie w 100% wyczerpał moje oczekiwania a oglądanie na żywo pokazów przy Burj Khalifa i to w dniu święta narodowego Emiratów było fascynujące. Niewiarygodne co zrobiono tam w ciągu 50 lat i jak bardzo kosmopolityczny jest Emirat. Przeskok do Omanu to jednocześnie przeskok do kraju który oczarował mnie swoją przemianą również w ciągu 50 lat ale ta przemiana była inna , bardziej spokojna , bardziej zwrócona do obywateli własnego kraju . Niezwykle piękne krajobrazy stare budowle a przede wszystkim Muskat głęboko zapadły mi w sercu. Tak brakowało mi jeszcze dwóch dni na terenie północnego Omanu by zobaczyć więcej. Docenić w obu krajach należy ogrom pracy wkładanej codziennie w celu utrzymania bujnej zielonej roślinności co szczególnie w lecie jest niezwykle wyczerpującym zajęciem. Toalety wszędzie w ZEA świeciły czystością i pociągały różanymi zapachami, czasami też złoceniami. Temperatura w dzień 27-30 stopni , nocą od 22 do 25 stopni Łyżką dziegciu była ilość uczestników - grupa liczyła 45 osób i na dobitkę zepsuty był system tour quide