5.2/6 (230 opinii)
4.0/6
Największy atut- bliskość morza i szerokiej plaży. Hotel nie pierwszej młodości, ale czyściutki i zadbany. Jedzenie dobre, obsługa sympatyczna . Dobra baza wypadowa do wycieczek( Grenada, Gibraltar).
4.0/6
Hotel przyzwoity, wg mnie 4* to stanowczo za duzo; dałabym ***; jedzenie w porządku, czystośc w porządku,
4.0/6
Największym plusem hotelu są zjeżdżalnie i jego położenie - z jednej strony tuż przy plaży i promenadzie, z grugiej blisko do sklepików, restauracji i przystanku autobusowego. Moim zdaniem raczej na wyjazd z dzieckiem / dziećmi niż dla samych dorosłych - szczególnie, że w hotelu bardzo dużo dzieci. Zjeżdżalnie to super atrakcja dla dzieci. Bardzo fajne baseny. Niestety albo stety nie można było używać dmuchanych materacy czy kółek - tylko małe dmuchańce dla najmłodszych dzieci, trochę szkoda (bo niepotrzebnie to taszczyłam ze sobą), ale zważywszy że w tym roku nastała moda na gigantyczne koła / platformy dmuchane to dobrze, bo nie byłoby miejsca do pływania. Hotel lata świetności ma za sobą - przydałby się remont generalny pokoi i łazienek, pozostała część hotelu - restauracja, korytarze, lobby w miarę ok. Jednak sama infrastuktura wokół hotelu jest OK więc da sie to znieść, bo nie jedzie się na wakacje, żeby siedzieć w pokoju. Pokoje dość małe - byłam sama z córką więc bez problemu było, ale dla 3 osób pokój raczej byłby bardzo ciasny po rozłożeniu dostawki. Sprzątane codziennie. Minusem też jest to, że dużo pokoi jest dość głośna - albo z powodu lokalizacji od ulicy, albo z powodu klimatyzatorów / wentylatorów tego lub sąsiadujacych hoteli. Na początku dostałyśmy pokój na 1 piętrze, tuż nad knajpką w której były codziennie koncerty do 24.00 (nie zważając że jestem z dzieckiem) i na wprost wejścia do sąsiedniego hotelu czyli zupełny brak prywatności. Znałam opinie klientów z poprzednich lat więc od razu zaznaczyłam, że nie akceptuję tego pokoju - obsługująca nas pani nie chciała ze mną rozmawiać na ten temat mówiąc, że to Rainbow przydzielił mi taki pokój - po interwencji rezydentki zmieniono nam pokój na 4 piętro od strony basenów i morza - też trochę głosny bo na dole były klimatyzatory :-) ale o niebo lepszy niż ten pierwszy. Bardzo fajne animacje - również dla dzieci, moja 8-letnia córka była zachwycona. Nie przeszkadza, że są po hiszpańsku - przekaz miały uniwersalny, raczej mało gadania, więcej pokazów, tańca, pokazy magika, musicale etc. Śniadania słabe - mimo, że duży wybór to raczej nie dla mnie i ciągle to samo, natomiast obiady i kolacje super, duży wybór, większość bardzo dobra, świetne owoce morza, często była paella - też bardzo dobra. Bardzo wygodna opcja dla tych co mają HB jak my - można zamiennie chodzić na obiad lub kolację bez wcześniejszego zgłaszania. Moim zdaniem 2 posiłki są wystarczające - można na drobną przekąskę lub na kolację wyskoczyć do okolicznych, licznych restauracyjek (pyszna paella w knajpce tuż koło hotelu przy promenadzie - przy wejściu na plażę) albo kupic coś w barze. Sama miejscowość raczej średnia - tzw. stara część, mieszkalna Roquetas de Mar nie zachwyca. Port w porównaniu nawet do naszych mazurskich portów mało atrakcyjny, promenada mała i bez rewelacji, raczej cieżko spotkać typowo andaluzyjskie klimaty, piękne kamienice etc na czym mi zależało. Miejscowowść wygląda na dość ubogą. Bez porównania do miejscowowści bliżej Malagi czy Marbelli. Część hotelowa miejscowości typowa przy promenadzie ale warto oddalić się od niej - moim zdaniem jest tam ładniej niż w tej tzw. starej części miasteczka. W Roquetas jest też olbrzymie centrum handlowe podobno z super cenami - ale mi było na to szkoda czasu :-) Warto pojechać do Almerii - bardzo ładna, typowo andaluzyjska miejscowość - tam mozna poczuć klimat, polecam też zwiedzić Alcazabę (nie tak spektakularna jak Alhambra ale też warto) oraz na wycieczkę objazdową po białych wioskach Andaluzji. Piękne krajobrazy i bardzo ciekawych infromacji można było sie dowiedzieć od rezydentki, która z nami pojechała. Nie dotarlam ale podobno port w Almerimar jest bardzo ładny. Prawdą jest, że większość obsługi hotelowej nie mówi po angielsku lub bardzo słabo - obsługa za barem, ratownicy, nawet w recepcji niektórzy słabo sobie radzili stąd wydawali się niemili (dla Hiszpanów byli bardzo mili), ale w razie problemów managerowie nie mieli z tym problemów więc można było załatwić co się chciało. Ale generalnie tak jest w całej Hiszpanii więc tu nic nie odbiegało od normy :-) Plaża dość wąska ale tłumów nie było ani parawanów :-) więc bez problemu można było znaleźć miejsce o każdej porze dnia. Plaża żwirkowa według mnie, ale dało radę bez butów po niej chodzić czy wchodzić do wody. Przy brzegu trochę kamieni, później piasek - maluchy często były w butach. W sumie - mimo kilku mankamentów - bardzo fajne wakacje na wyjazd z dzieckiem ze względu na atrakcje i zjeżdżalnie, ale raczej nie do jeżdżenia tam co roku :-) Ja byłam nastawiona na to, że hotel pozostawia sporo do życzenia ale za to były zjeżdżalnie dla córki - dlatego nie byłam rozczarowana.
4.0/6
Po przeczytaniu opinii nasze oczekiwania były wyższe, tym bardziej, że jest to hotel czterogwiazdkowy. Jedzenie było smaczne, lecz niezbyt różnorodne (przeważały dania mięsne). Podczas posiłków było mało owoców, czasami na kolacji nie było ich wcale. Obsługa była bardzo miła i pomocna, większość z nich mówiła dobrze po angielsku. Pokoje były czyste, dosyć przestronne. Baseny były zdecydowanie na plus, tak samo jak zjeżdżalnie. Plaża była czysta, piaskowo-żwirowa i bardzo długa. Jednak lokalizacja nie była tak dobra jak oczekiwaliśmy. Podczas naszego pobytu (druga połowa czerwca) miasteczko wydawało się trochę wymarłe, nie było w nim co robić. Było kilka sklepików z pamiątkami, wszystkie wyglądały tak samo. Znajdowało się tam również kilka restauracji. Do "zwiedzenia" był jedynie nieduży zamek. Co prawda, z hotelu było bardzo blisko na przystanek autobusowy, z którego można było dojechać do Almerii lub do aquarium. Jednak Almeria również nie miała zbyt wiele do zaoferowania. Pomimo, że byliśmy tam po zakończeniu sjesty, większość sklepów była zamknięta. Miasto wydawało się martwe. Polecamy wybranie się na wieczór flamenco, który jest jedną z wycieczek oferowanych przez rezydenta. Niezapomniane wrażenia i dobre emocje gwarantowane. Podsumowując, wyjazd oceniamy dobrze, lecz nie mogliśmy go spędzić tak intensywnie jak założyliśmy. Jest to raczej oferta dla osób stawiających na wypoczynek.