Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ciekawe miejsca, generalnie fajnie wycieczka. Pilotka Pani Halinka zdecydowania najlepszy punkt wycieczki, ogromna wiedza i doświadczenie; zawsze miła i pomocna. Panowie kierowcy także na duży plus, bezpieczna jazda i sympatyczna atmosfera. Natomiast hotele i wyżywienie dawały wiele do życzenia i to daje niższą ocenę. Jedzenie obiadowe w Sarajewie niejadalne, a główny nocleg w Czarnogórze w Canj nie ma żadnych atrakcji oprócz dosyć brudnej plaży. Jedynie nocleg w Medjugorie na plus, bardzo dobre jedzenie i wysoki standard pokoju. Ostatnie 3 dni wycieczki spędzone w większości w autokarze i bardzo mało czasu na Belgrad. Program na te dni mógłby być lepiej zorganizowany. Na plus wycieczki fakultatywne, np. Perły Czarnogóry, piękne widoki z ciekawym przewodnikiem. Także duży plus wycieczka do Baru z degustacją u Pana Sado, warto pojechać. Generalnie warto też zaznaczyć że wyjazd z Polski to zjazd do punktu przesiadkowego w Woszczycach, który zajmuje wiele godzin w obydwie strony ze względu na oczekiwanie na wszystkie autokary z całej Polski. Na koniec większość wycieczek opierała się na wyjeździe o 8 rano z hotelu i powrocie o 18/19 gdzie była obiadokolacja, przyjemne tempo wycieczki dla osób w każdym wieku. // Para przed 30stką
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka bardzo intensywna. Najciekawszy orient Sarajewa Mostaru (dobre jedzenie, pamiątki rzemieślnicze, wino i likery), miasto Belgrad z monastyr św Savy, piekne widoki z serpentyn Kotorskich, ciepłe morze, zabytki Dubrovnika, muzeum dom rodziny islamskiej w Mostarze. Co do hoteli i jedzenia nie mam żadnych zastrzeżeń. Śniadania obfite kolacje skromniejsze. Co do samego przejazdu autokar dowożący do punktu przesiadkowego był lepszy niż Mercedes którym poróżowaliśmy całą wycieczkę (niewygodne siedzenia). Organizacja przesiadek też powninna się zmienić bo czekanie na tym placu jest bezsensowną stratą czasu. Do tego w restauracji toaleta płatna 2zł. Jeśli chodzi o program był bardzo intensywny i brakowało czasami czasu wolnego na samodzielne przejście czy kupienie pamiątki. Najgorszy przejazd z Medjugorie (przed 5tą) do Dubrovnika i Starego Baru w Czarnogórze gdzie brakło czasu wolnego na cokolwiek (15min!) a przyjazd był po 20. Trasa była zdecydowanie za długa i za męcząca i powinno być to podzielone na 2 dni. Przewodnicy lokalni w Dubrovniku i na Albanii zdecydowanie na plus. Na minus krótkie oprowadzenie w Medjugorie dosłownie 15 min. Spotkanie w gaju oliwnym bardzo sympatyczne i ciekawe. Wycieczki fakultatywne to objazd serpentynami Kotorskimi mógłby być w cenie a Albania interesująca historia i bardzo dobry przewodnik. Serbia piękny monastyr coś wspaniałego. Tu mieliśmy najwięcej czasu wolnego na mieście. Pani przewodnik Ola niestety na minus. Mieliśmy za mało czasu wolnego i można było lepiej zorganizować nasz pobyt. Przykład wycieczka na wyspę w celu zwiedzenia cerkwi..... zabrakło czasu na zdjęcie i samodzielne obejście wyspy.... Zostaliśmy przywiezieni z powrotem na ląd gdzie nie było zbytnio co robić i było to bez sensu. Nad mostem na Tarze pani miała jakiś histeryczny atak i krzyczała bo.... okazało się że restauracja jest zamknięta i nie będzie obiadu. Każdy sobie jakoś poradził nikt nie miał problemu z tym ale reakcja była przesadzona. Wiedzą lokalni przewodnicy się wykazywali nie pani Ola. Ogólnie jeśli chce ktoś spróbować zobaczyć wszystkie te kraje nie będzie zawiedziony. Różnorodność kulturowa i religijna przyciąga. Jedzenie i picie pamiątki super. Warto jednak wsiąść pod uwagę że jest to męcząca podróż i wybrać tylko jedną wycieczkę fakultatywną i odpocząć sobie jeden cały dzień nad morzem. Program mógłby być zmodyfikowany a nasz opiekun wycieczki lepszy.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
To pierwszy, ale na pewno nie ostatni wyjazd na Bałkany! Widoki cudowne, cały program wycieczki zdecydowanie na plus. Pozwolił zobaczyć różne zakątki ale też wypocząć w przepięknej Czarnogórze. Do tej pory kojarzyliśmy Czarnogórę jedynie z pięknym wybrzeżem, a okazuje się, że skrywa w sobie znacznie więcej :) Dodatkowo opieka Pani Pilot Oli najlepsza na świecie!!
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ciekawy program, ale są małe niedociągnięcia organizacyjne. Przewodniczka była sympatyczna i z duża wiedzą fachową.Można dopracować pewne szczegóły, aby było jeszcze lepiej.Bardzo dobrzy kierowcy, transport bardzo dobry.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Objazdówka bardzo mi się podobała, Pani Bożena, która była naszym pilotem to cudowna osoba z ogromną wiedzą. Wyjazd był dosyć intensywny, jednak to sprawiało, że wszyscy mogliśmy zobaczyć jak najwięcej. Głównym minusem tego wyjazdu był nocleg w hotelu Mujanovic w Czarnogórze, w którym spędziliśmy 4 noce. W pokojach było zimno, w większości łazienek nie było kabin prysznicowych, tylko zwykła słuchawka do prysznica, co powodowało że zalewało się całą łazienkę. Obiady były najczęściej zimne i codziennie zupa była ta sama. Uważam, że biuro podróży Rainbow powinno zmienić hotel na tej objazdówce z uwagi na to, że turyści spędzają tam aż 4 noce.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Była to nasza pierwsza wycieczka z biurem Rainbow, do tej pory jeździliśmy z Itaką. Rainbow niestety niczym nas nie zaskoczyło. Oba biura prezentują podobny poziom (Różnice są "kosmetyczne" - przykładowo Rainbow nie dolicza dodatkowej opłaty transferowej za przejazd tzw. "antenką" do miejsca przesiadki natomiast ma gorzej zorganizowaną logistykę. Jeżeli chodzi o sam proces zmiany autobusów - parking jest za mały do takiej operacji, można dostać w głowę klapą luku bagażowego :) zatem proszę uważać ). Ale wracając do samej imprezy: Program wycieczki: Program dość bogaty pokazujący różnorodność i piękno Bałkanów. Duża część wycieczki skupia się na podziwianiu piękna przyrody tego regionu. Jeżeli chodzi o Sarajewo, niestety przyjechaliśmy do niego z 3 godzinnym poślizgiem wynikającym z oczekiwania na granicy słoweńsko- chorwackiej i dość pośpiesznie je zwiedzaliśmy (zmęczenie podróżą miało na to wpływ). Natomiast mięliśmy możliwość wieczornego indywidualnego zwiedzania miasta co było niewątpliwym plusem tego dnia. Jeżeli chodzi o zwiedzanie Mostaru, Dubrownika, Kotoru - niewątpliwie brakowało nam tej godziny więcej czasu wolnego. Wycieczka do Starego Bariu i gaju oliwnego - bardzo sympatyczna :). Niestety ostatni dzień wycieczki w Belgradzie nas rozczarował - zwiedzanie miasta z pokładu piętrowego autobusu mija sie z celem (rozumiemy, że padał deszcz, ale był to deszcz delikatny i przelotny a nie ulewa), dodatkowo bardzo mało czasu wolnego (ok 90 min), a jest to miasto na które warto poświęcić więcej czasu (a było to możliwe, gdybyśmy wcześniej wyjechali z hotelu w Pożedze). Wycieczki fakultatywne - Perły Czarnogóry - polecamy proszę się nie zastanawiać tylko jechać (jeżeli traficie na przewodnika Panią Karinę - która daje z siebie 120% zaangażowania to będziecie bardzo zadowoleni). Wycieczka do Albanii - nie była tak atrakcyjna jak Perły Czarnogóry, miała też inną specyfikę. Natomiast jeżeli ktoś chce zobaczyć kraj kontrastów, kraj który jest dla nas egzotyczny i widać na jego murach naleciałości poprzedniego systemu to uważamy, że warto się pokusić o uczestnictwo w niej. Dodatkowo Panie które lubią srebro mogą kupić sobie piękne wyroby w atrakcyjnej cenie podczas wizyty w Kruji (piękna ulica targowa-podobna do tej z Mostaru). Piknik na Jeziorze Szkoderskim - wycieczka nie doszła do skutku. Chcieliśmy także podkreślić, że Biuro Rainbow postępuje troszkę nieuczciwie w przypadku wycieczek fakultatywnych. Mianowicie cena wycieczek fakultatywnych nie zmienia się proporcjonalnie do liczby uczestników - a tak być powinno :). W katalogu napisane jest "cena ok ....". Zatem na Perły Czarnogóry jechał pełny autobus (wymagane minimum 25 osób) a wycieczka do Albanii została zrealizowana przy frekwencji 22 osób :) - cena obu wycieczek zgodnie z katalogiem 39 i 35 Euro. Wnioski dotyczące kosztów imprez fakultatywnych nasuwają się same. Natomiast nie polecamy tzw. Pikników/ Fisch-pikników. Biura turystyczne windują ceny tych imprez. Wiemy, że cena takich imprez dla „tubylców” to ok 15 Euro i oni nie zapłacą za nią więcej. Pilot i przewodnicy lokalni: Pilot: Pani Lidia, bardzo sympatyczna osoba, natomiast uważamy, że mogła bardziej zaangażować się w swoją rolę. Oczywiście Pani Lidia wykonywała należycie to co do niej należało, ale brakowało w jej pracy pasji:), ktorej nie można odmowić Pani Karinie (wycieczka fakultatywna Perły Czarnogóry) Przewodnicy Lokalni: Największe uznanie dla Pani Kariny (Perły Czarnogóry), Pana Sado i jego Małżonki (Kotor, Stary Bar i gaj oliwny). Transport: Autobus piętrowy (w porównaniu do innych stojących na parkingu prezentował się najgorzej), ogólnie sprawny technicznie, klimatyzacja jednak nie działała idealnie w całym autobusie. Umiejętności kierowców oceniamy dobrze (w drodze powrotnej na krętych drogach Słowacji i Czech jechali jednak za szybko – „fruwaliśmy” momentami na fotelach i nie było to komfortowe). Natomiast proszę mieć na uwadze, że w autobusie piętrowym bardzo niszczą sie walizki. Sposób ich pakowania i przewożenia jest wymuszony konstrukcyjnie przez bagażnik pojazdu - walizki leżą jedna na drugiej. Ich ciężar powoduje, że te które znajdują sie na spodzie odkształcają się. Zakwaterowanie i wyżywienie Hotel w Sarajewie - klasa turystyczna ale bardzo przyzwoita Hotel w Neum - wysoki standard Hotel Maditeran w Ulcinju - bardzo zróżnicowany poziom jeżeli chodzi o pokoje (cześć grupy mieszkała w lepszym standardzie), nie było w nich także zbyt czysto. Hotel w Pożedze w Serbii - hotej najsłabszy (zaleta bliskość 2 sklepów i kantoru który znajdował się w rynku 300 metrów od hotelu) - ale to była tylko jedna noc :) Jeżeli chodzi o wyżywienie - było ono bardzo podobne i dość monotonne (za wyjątkiem hotelu w Neum). Natomiast nie można powiedzieć, że chodziliśmy głodni.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pierwszy raz na wyjeździe z Rainbow, wcześniej z konkurencją, co do wycieczki: -program bardzo fajny, nie zbyt męczący, nadąży każdy, czasami nawet czasu wolnego z przesadą. W Sarajewie Dostaliśmy 2,5 h czasu wolnego ze względu pewnie na to że trzeba było czekać na rozpoczęcie doby hotelowej, wszyscy zmęczeni po nocy w autokarze po godzinie siedzieli pod studnia.. -Hotele, raz lepsze, raz gorsze, ale czegoś takiego jak zobaczyliśmy w Dobrej Vodzie się nie spodziewałam, płacz i nerwy totalne. Obiekt Sars był pewnie ze względu na sezon cały zabookowany, tylko 4 osoby spały w tym obiekcie, pozostali byli porozdzielani po 3 innych "hotelach" naprzeciwko "dreim - ludzie nie narzekali, podobno fajne warunki", jednak pozostali goście byli rozlokowani w (jak oni mieli to nazwane) eso2? Chyba tak. Czegoś takiego w Polsce jeszcze nie widziałam. Właścicielka prowadziła nas z walizkami w nocy przez jakieś 300 m ulicą, po czym zostawiła nas z pracownicą, która była raczej świadoma tego jakie tam są warunki. Dostaliśmy pokój numer 10, kiedy otworzyłam drzwi, rozpłakałam się w sekundzie. Grzyb, brak światła w łazience, gorąc totalny, pokój wielkości łóżka (nie było szans rozłożyć walizki ) ŁÓŻKO to nasza polska stara WERSALKA rozkładana 120 cm i jeden koc. Weszłam tam i wyszłam. Wróciliśmy pod hotel Sars z walizami i poszliśmy do Pani przewodnik, która na ranę przyłóż nie była niczemu winna, nie dziwię się ze to była jej ostatnia wycieczka i rezygnowała z pracy w tym biurze bo ile razy można patrzeć jak robią polskich turystów w ... . Cudem udało nam się załatwić inny pokój w kolejnym obiekcie oddalonym od plaży 2 kilometry, warunki już zupełnie inne, jednak podejście pod tą górę na nogach w poludnie-nierealne. Udało nam się załatwić z Właścicielka podwozenie na śniadania i kolacje ich prywatnym samochodem. Gdyby nie nasza super Pani przewodnik, której udało się nam załatwić ten pokój, pobyt w tej kwaterze pracowniczej (ludzie mówili że gdy chcieli się iść myć po powrocie z objazdu z kranu tylko kapało) skutkował by ocena tej wycieczki o połowę niższą.. Jednak kierowcy byli super, panował wirus i się potruliśmy, pomagali, robili herbaty, pytali czy wszystko ok, super, ale WSTYD że takie biuro podróży pozwala sobie na takie " noclegownie" gdzie mieliśmy 3 dni odpoczywać. Żerują na biednych Polakach, którzy nie potrafią niestety w większości zawalczyć o swoje i chcą "przetrwac" te warunki. Przykre jest to że ludzie płacą za wyjazd praktycznie każdy tyle samo, jedni dostają pokój z prywatnym basenem, a inni kwaterę bez wody. Mimo wszystko, wyjazd wspominamy pozytywnie, w zasadzie gdyby nie ten hotel, strasznie mało miejsca na nogi (kolana wbijały się w przedni fotel) i ZUPA NIC w hotelu sars, nie byłoby się do czego przyczepić. Rada dla innych, nie jechać w największym sezonie, wtedy jest szansa na pobyt w Sarsie z normalnymi pokojami.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Po wspaniałej wycieczce do Chorwacji (Dalmatyńska eskapada dla wygodnych)miałam większe oczekiwania....
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program i pilot p. Ola na wysokim poziomie. Problemem były tylko noclegi w autokarze i postój na granicy.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ogólnie udana, ale jeżeli ktoś nie planuje pobytu i fakultetu w Albanii może się zdziwić. Ja planowałam wybrać się na fakultet piknik po jeziorze , ale w związku z tym że pojechaliśmy na 1 dzień i 2 noclegi do Albanii (dzięki czemu spędziliśmy dodatkowe 9 godzin w autokarze) nie było czasu na jezioro. W programie są informacje typu nocleg na wybrzeżu i może to być każdy kraj nad Adriatykiem więc radzę się dopytać w biurze, aby nie było niespodzianek. Polecam fakultet perły Czarnogóry (super chyba,że ktoś ma lęk wysokości).Rewelacyjni przewodnicy lokalni i super kierowcy autokaru. Ewa