Opinie o Bałkany znane i nieznane

5.2/6 (60 opinii)
5.2/6
60 opinii
Intensywność programu
5.0
Pilot
5.5
Program wycieczki
5.2
Transport
5.4
Wyżywienie
4.5
Zakwaterowanie
4.2
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
  • 5.0/6

    Zaskakująco, wyczerpująco, czasem smutno, ogólnie pięknie - warto!

    Zaskakująco, że dużo czasu w drodze. Wyczerpująco, bo trzeba mieć niezłą kondycję, żeby zwiedzać w takim upale. Czasem smutno, że względu na okrutną historię odwiedzanych miejsc. Ogólnie pięknie, bo to zróżnicowany przyrodniczo region.

    Wioleta, Gdańsk - 16.08.2019

    9/10 uznało opinię za pomocną

  • 4.5/6

    Bałkany znane i nieznane - moja opinia

    W sumie wycieczkę mogę zaliczyć do udanych, choć nieco męczących. Może dlatego, iż po raz pierwszy zdecydowaliśmy się na taką formę rekreacji. Zaczyna się ona od półtoragodzinnego transferu z lotniska do pierwszego z hoteli. Trudy podróży zrekompensuje pobyt w miejscowości Neum, w hotelu Sunce i jego otoczeniu. (Wokół sporo niewielkich knajpek ze smacznym jedzeniem.) Następnego dnia czeka Was między innymi przeprawa promem na malowniczą wyspę Hvar i zakwaterowanie w mieście Stari Grad. Po drodze wspaniałe widoki na wybrzeże Adriatyku. O ile hotel Sunce wydał nam się całkiem przyzwoity, to hotel Arkada mocno rozczarowuje. Z zewnątrz hotel, jak hotel. W środu.... hhmmm.... Niech on sobie ma dwie gwiazki, w końcu to tylko dwa noclegi; nie skomentowałbym wyposażenia i aranżacji a`la późny Tito, ale pokoje są zwyczajnie obskurne, zniszczone i brudne. Przemilczę śmieci za balkonem i widok na zbiornik asenizacyjny, ale dusznej łazienki z zarośniętym kurzem wentylatorem, pokoje bez klimatyzacji (jedyne na trasie) przy upale +35 st. C, niedostateczną ilość ręczników, trudno przemilczeć. Proponuję również, zamiast kiepskiej hotelowej kolacji, po którą trzeba odstać w kolejce kilkanaście minut, udać się spacerem do pobliskiego miasteczka, gdzie kameralne restauracyjki kuszą wspaniałym jedzeniem i lokalnym winem, a stragany smacznymi i dorodnymi owocami. Zachwycił nas pobyt w mieście Hvar. Następnie, po męczącym przejeździe docieramy do Sarajewa. Miasto, w którym bardzo wyraźnie widać ślady ostatniej wojny, robi przygnębiające wrażenie. Nocleg w hotelu BM wydaje się, w porównaniu z Arkadą, luksusowy. Bardzo fajnym i oryginalnym punktem wycieczki jest przejazd kolejką Osmica, postój na dawnym planie filmowym jednego z filmów Kusturicy i nocleg na dolnej stacji kolejki. Ostatnim krajem jest Czarnogóra. Do ostatniego hotelu, a właściwie kompleksu wypoczynkowego docieramy już po ciemku. Koacja, ostatni spacer deptakiem wśród sklepów , restauracji i dyskotek. Szkoda, że przed nami tylko trzy godziny snu, ale samolot nie poczeka. Opisując naszą przygodę na Bałkanach nie sposób nie wspomnieć o kierowcy; Nikola to absolutny mistrz w swoim fachu - wielki szacunek dla umiejętności, oraz naszej pilotce; Pani Magda profesjonalnie i w bardzo sympatycznej atmosferze opiekowała się grupą, jest nie przebraną skarbnicą wiedzy o tamtych regionach i zawsze służyła praktycznymi radami. Co do miejscowych przewodników na nasze wyróżnienie zasłużyła Pani Karolina, w przepięknym Dubrovniku i Pani Barbara w Starim Gradzie. Ogólnie polecamy tę imprezę, zwłaszcza miłośnikom tego rodzaju wypoczynku. Plusów jest zdecydowanie więcej niż drobnych niedogodności, więc warto !

    Jacek - 20.09.2016

    46/48 uznało opinię za pomocną

  • 4.5/6

    Szybko, treściwie, trochę męcząco, ale ciekawie

    Wycieczka dosyć intensywna, ale ciekawa. Głównie dzięki pilotce, pani Marcie. Wiele ciekawych opowieści i merytorycznych informacji. Tylko ten hotel na wyspie Hvar psuje efekt. W czasie naszego pobytu większość czasu było powyżej 35stC, więc hotel bez klimatyzacji był jak zły sen. Na wczesne wstawanie i mało czasu wolnego nie ma co narzekać. Jest to nieodzowne przy tak napiętym programie. Ogólnie wycieczkę oceniam pozytywnie. Jeśli chodzi o rady dla organizatorów, to zmieniłbym nocleg po Budvie - powinien być blisko chorwackiej granicy, żeby nazajutrz nie tracić czasu na dojazd do zatłoczonej granicy. Przez to na Dubrovnik pozostaje zbyt mało czasu.

    Jacek, Szamotuły - 19.08.2019

    7/9 uznało opinię za pomocną

  • 4.5/6

    Subiektywna ocena pierwszej objazdówki

    Pod lipcową (2014) opinią Moniki mógłbym się częściowo podpisać, jednakże nie byłbym tak surowy w ocenie - wynika to z jednej strony z braku porównania, a z drugiej, że nam się po prostu podobało. Zastrzeżenie mam do opracowania logistycznego wycieczki 1) dlaczego po wylądowaniu w Dubrowniku nie zakwaterowano nas w pobliżu miasta,a jego zwiedzanie nie odbyło się dnia następnego, tylko dopiero dnia trzeciego po zatoczeniu kilkuset kilometrowego kółka 2) wypad do Serbii na kolejkę górską - urzekający,fascynujący, wręcz magiczny, ale odrobinę męczący i problematyczny z punktu widzenia 17-godzinnego powrotu do Czarnogóry. Przy takiej konstrukcji programu można by zamarzyć sobie o wylocie z Belgradu albo innego miasta w Serbii/Bośni.

    LUKASZ - 31.07.2014

    12/12 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem