5.6/6 (949 opinii)
5.5/6
Dopiety na ostatni guzik program i organizacja wycieczki. Pełna egzotyka. W samolocie LOt-u podawana jest już woda.
5.5/6
jeżeli szukasz odpowiedzi czy masz pojechać czy nie powiem tak PAN STWÓRCA ŚWIATA pracował 6 dni tworząc wszystko ..... mam wrażenie że w Tajlandi spędził kilka lat .... cudowni ludzie, TOLERANCJA dla wszystkich i wszystkiego , piękne plaże, pyszne jedzenie, cudowna przyroda, boska magia, i wszystko co sprawia że warto to zobaczyć PORADY PRAKTYCZNE: zabierz tylko dolary - wymienisz je w Bangkoku najlepsze kursy nie biegaj po lotnisku kup kartę SIM do telefonu w sklepie 7eleven nie biegaj po lotnisku możesz zaszczepić się na WZW A i dur brzuszny jeżeli boisz się o swoje dolegliwości żołądkowe gniazdka do prądu identyczne jak u nas nie potrzebujesz żadnych przejściówek LOT perfekcja posiłek, kawka, woda wszystko w cenie, kocyk i podusia też transport autokarem PERFEKCJA nie prawdą jest iż jest klima na max Zazdroszczę że dopiero ruszasz tam jest naprawdę jakby BAŚNIOWO
5.5/6
Wyjazd bardzo udany, męczący nie jest z wyjątkiem 2 dni, kiedy więcej km w autokarze. Powrót nocnym pociągiem do Bangkoku podobał się wszystkim. Trochę straszono nas klimatyzacją, ale u nas coś się popsuło i spałem „na krótki rękaw”. Podobno potrafi być bardzo zimno. Na pobyt wybraliśmy hotel w Pattaya (Siam Bayshore), uprzedzam to hotel dla lubiących „nocne życie” w Pattaya. Chociaż można siedzieć w hotelu i jest cicho, basen sympatyczny. Jedyny jego minus to brzydko pachnąca rzeczka (kanał), ale da się przeżyć. Jedzenie dobre. Raz popłynęliśmy na Koralową Wyspę z portu, który jest niedaleko. Plaża tam była OK, minus dużo ludzi zza naszej wschodniej granicy. Koniecznie trzeba „zaliczyć” słonie - wycieczka fakultatywna. Duży plus to nasza przewodnik Pani Weronika. Ogólnie bardzo polecam.
5.5/6
Wybór Tajlandii i poniższej wycieczki jako miejsca, w którym chcemy spędzić nasz miesiąc miodowy był strzałem w "10". Zgodnie z tym, co napisałem poniżej - wszystkie aspekty wycieczki oceniam pozytywnie lub bardzo pozytywnie. Mimo tego, że wyjazd przypadł na tzw. porę deszczową, deszczu było jak na lekarstwo. Wielkie brawa za opiekę pilota (Alan) i lokalnego przewodnika (Pote). Czuliśmy, że dbają o nas i zawsze służyli pomocą. Nawet w takich prozaicznych rzeczach jak pokazanie w pierwszej kolejności po wyjściu z autobusu miejsca, w którym znajduje się toaleta podczas postoju na trasie. Program wycieczki dobrze dobrany, różnorodny i intensywny, także duży plus - w końcu o to chodzi żeby jak najwięcej zobaczyć i z różnych stron spojrzeć na Tajlandię. Jedyny minus to pobyt w Pattayi, tj. samo miasto - głośne, chaotyczne, troche meczące i raczej nieciekawe. W związku z tym, tak naprawdę to dobrze. że część wypoczynkowa nie trwała tam całych 7 dni, bo można byłoby się zanudzić.