5.0/6
Pattaya nie jest jak dla mnie wymarzonym miejscem na pobyt.. to miasto dla entuzjastów nocnego życia, klubów szczególnie "go go"... Sam hotel na szczęście położony nieco na uboczu od tych atrakcji, o wysokim standardzie. Minusem było brak dostępu do prywatnej plaży hotelu, która była w remoncie... Myślę że prywatna hotelowa plaża z bezpłatnymi leżakami to dość istotne kryterium przy wyborze hotelu.. Informacja o remoncie mailem tuż przed wylotem do Tajlandii w moim odczuciu to trochę za mało. .. Tym bardziej, że w ramach rekompensaty można było zasponsorowac przynajmniej jedno plażowanie na pobliskiej wyspie.. Nie chodzi tu o pieniadze bo koszt praktycznie żaden- 60 batów (tj. ok 7 zł) w obie strony.. z dojazdem na wybraną plażę łącznie 120 batów... Natomiast poczucie, że biuro stanęło na wysokości zadania BEZCENNE! Tym czasem biuro Rainbow To oferowało wycieczkę fakultatywna na ta sama wyspę za 1000 batów (co prawda z doliczonym lunche. .ale nie oszukujmy się przy cenach żywności w Tajlandii to grosze..).
Katarzyna Anna, Łódź - 21.12.2016
20/26 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Ogólne wrażenia z wycieczki bardzo pozytywne.
Małgorzata, Gdynia - 24.05.2015
16/17 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Komplex Royal Cliff jest bardzorozległy, ładny, eleganckii. Infrastruktura bez zarzutu. Piękne, duże baseny z atrakcjami. Komplex fitness, sport do dyspozycji. Pokoje przestronne, czyste i ładne. Jednak dla Nas parę rzeczy Nam nie pasuje: - brak prawdziwej plaży - Gastronomia jest raczej droga - Brak infrastruktury handlowo-usługowej w pobliżu (co prawda można zejść na plażę i iść kawałek do pobliskiego miejsca z restauracjami i sklepami, lecz to nie jest dogodne. - Płatny jest transfer do miasta - to jest duży minus
Marzena , Gdynia - 30.03.2016
9/10 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Tajlandia jest naprawdę baśniowa i smaczna. Egzotyka i postęp cywilizacyjny idą w parze. Internet (WiFi) działa w każdym hotelu bez zarzutu. Rzeczowy i kompetenty pilot Arek oraz uroczy Peter tworzą duet mega pilotów. Najbardziej obawialiśmy się braku wyżywienia (kolacji) ale po jednym dniu załowaliśmy kiedy czakała na nas kolacja w hotelu, bo ulica karmi bosko. Na pobyt wybraliśmy Novotel Rayong i nie żałujemy. 4 dni wyciszenia zdala od cywilizacji (dosłownie). Na kolacje chodziliśmy boso na plażę. I było smacznie smacznie smacznie i uroczo i cicho.
Iza & Arek - 30.12.2016 | Termin pobytu: styczeń 2017
5/5 uznało opinię za pomocną