3.4/6 (34 opinie)
Kategoria lokalna 3
3.5/6
Biura podróży powinny informować turystów, że ta miejscowość nastawiona jest na imprezującą młodzież w zdecydowanej większości z Anglii, zapewne w lipcu i sierpniu kiedy mają wakacje, zapewne poza wakacjami jest zdecydowanie spokojniej. W hotelu garstka Polaków, reszta to młodzież z Anglii w wieku na oko 16-18 lat. Problemem jest noc, nie można przespać ani jednej w spokoju ponieważ wracają z imprez, śpiewają i drą się na korytarzach i na ulicy, walą w drzwi, jeżdżą kładami. Do tego dochodzi muzyka z różnych okolicznych lokali. To jest największy minus tego hotelu. Standard pokoju- skromny ale czysty. Klimatyzacja płatna 3,5 euro/dzień. Działa po zamknięciu szklanych drzwi balkonowych. Ręczniki w ciągu tygodniowego pobytu wymienione raz. Panie sprzątają pokoje codziennie. Na basenie nie ma problemu z leżakami. Plusem jest piaszczysta plaża i dno morza. Do morza trzeba kawałek przejść- nie ma widocznego morza z hotelu. Blisko z hotelu do głównej ulicy z licznymi restauracjami, klubami i kramami. Jedzenie: all raczej skromne- śniadania zawsze takie same, na obiad i kolację zawsze coś można znaleźć dla siebie, do tego zawsze arbuz i melon, lody i budyń na kolację. W barze przy basenie serwowane są przekąski: hod-dog, frytki i tosty oraz napoje i alkohol(to wszystko). W barze przy recepcji serwowane są drinki do 23:00 Obsługa miła i pomocna. Dla ludzi ceniących ciszę nocną zdecydowanie odradzam ten hotel. Warto poszukać hotelu zdecydowanie z obsadą mniej młodzieżową i z dala od głównych ulic.
3.0/6
Hotel , wyłącznie dla młodych osób, którzy lubią ciągłe rozrywki do godzin rannych. Usytuowany przy głównej ulicy . Ciągły hałas !!! Zdecydowanie mało osób do obsługi.Ciągłe kolejki do posiłków , nie raz nawet do 20 min. Na brak jedzenia nie narzekaliśmy, było ciągle donoszone . W hotelu większość to młodzież z Anglii. O ręczniki trudno było się doprosić.
3.0/6
Czytajac opinie ze syf nie wierzylam... A wiec.. Grzyb na scianach, smrod... Plastikowe kubki w basenie nie 1 ale np 10.. Pety posrod kubkow, obsluga ma gdzies.. Jedzenie ok, ale blagam... Piekna plaza niestety cala w kiepach... Masa pijanych brytyjczykow ale nie fajnych tylko patologia cos jakby 16 llat urwane z domu.. AAAAA szok! w hotelu 2pieski wlasciciela Kochane szczeniaczki <3 brud, syf, masakra.. Ps uwazajcie na zerwane lozka ktore sie zapadaja gdy sie siada to tez bylo mega!
3.0/6
Okolica warta zwiedzenie, piękne widoki. Hotel pozostawia wiele do życzenia, lata swojej świetności ma juz za sobą. Na terenie całego Laganas głośni i przewaznie pijani anglicy. Jeżeli chodzi o wyżywienie to dłpołudnia ugie kolejki do szwedzkiego stołu. Problem z leżkami przy basenie, teren wkoło hotelu nie za czysty. Kiepskiej jakości napoje. Ogólnie wyspa rewelacja, hotel niestety nie warty polecenia.