3.4/6 (34 opinie)
Kategoria lokalna 3
1.0/6
Jeśli ktoś chce oglądać młodych wiecznie pijanych angoli, wiecznie krzyczących i rozbestwionych to ten hotel jest dla niego. Jeśli ktoś chce spędzić normalny urlop to zdecydowanie nie polecam hotelu Alexander.
1.0/6
Pobyt w tym hotelu to koszmar, pijana młodzież z Anglii zachowuje się jak dzicz. Przez całą noc krzyki trzaskania drzwiami libacje alkoholowe. Bez stoperów nie można przespać ani jednej nocy. W hotelu brudno nie sprzątają, posiłki wydawane z 15 minutowym opóźnieniem i drugie 15 min. w kolejce. Jedzenie typowo pod anglików, nie do przyjęcia. Jedynym plusem tego wyjazdu to plaża gdzie można było zapomnieć o tym hotelu. Dodam, że hotel jest położony nie tak jest w opisie 400 m od dyskotek tylko już na przeciw hotelu są 3, a za rogiem całe mnóstwo muzyka jest tak głośna że nie można wytrzymać, grają do 6-tej rano potem pijana młodzież wraca do hotelu i .... się dzieje. Stanowczo odradzam wyjazdu do tego hotelu.
1.0/6
Hotel został w całości opanowany przez pijanych Anglików, którzy wymiotowali na holu, cały czas zakłócali spokój, palili papierosy, wchodzi w strojach kąpielowych do restauracji. W nocy nie można było w ogóle spać, gdyż wrzaski i śpiewy pijanych nastolatków skutecznie zakłócały spokój. Obsługa nie reagowała na nic, zresztą sami palili papierosy na recepcji, co też dowodzi o podejściu do klientów. Stan tzw. siłowni urąga jakiejkolwiek przyzwoitości. Myślę, że biuro nie powinno w ogóle zamieszczać informacji, że hotel ma siłownię, bo jest to cuchnąca nora z kilkoma popsutymi przyrządami. Obsługa udostępniała tę norę na dwie godziny dziennie, a potrafiła nawet zrobić karczemną awanturę, że do tej nory się zagląda, po godzinach otwarcia (mimo że drzwi nadal były otwarte). Posiłki były podawane z 15 minutowym opóźnieniem (każdy posiłek - widać taka tradycja grecka). Dodam, iż stan techniczny hotelu też jest słaby, ale najgorszy był brak troski obsługi hotelu o otoczenie, porządek. Na miejscu biura zastanowiłabym się, czy nadal korzystać z oferty tego hotelu, których przecież nie brakuje w Laganas.
1.0/6
razem z narzeczonym zdecydowalismy się na wakacje w Zakyntos. Wybraliśmy hotel 4* jednak kilka dni przed planowanym wyjazdem otrzymaliśmy informacje od biura Rainbow o niemożliwości zakwaterowania nas w wybranym przez nas hotelu. Biuro zaproponowało nam w zamian 3 inne hotele o tym samym standardzie. Wybraliśmy hotel Alexander( który według informacji jakie podało nam biuro miał 4 gwiazdki). Po przyjeździe hotel okazał się koszmarny! Nasz pokój miał brudne ściany, zżółknięte i niedoprane ręczniki, nieświeżą pościel, gumowe podłogi, okropną łazienkę i ten cuchnący odór w całym pokoju, wraz w korytarzem...Kolejna kwestia to jedzenie MASAKRA tłuste, tłuste, niedobre i wciąż to samo...Ogólna atmosfera panująca w hotelu odpycha! Hałas przez całą noc, nie można spać! Krzyki anglików, zachowujących się jak bydło, wrzucają niedopałki i puste kubki po napojach do basenów( obsługa nie reaguje) wszędzie, dosłownie wszędzie palą papierosy!!! Kelnerzy zbierają zużyte plastikowe kubki i nalewają do nich kolejne drinki. Po pierwszym dniu gdy to zobaczyłam, podchodziłam po drinki z własną szklanką. Nie polecam, pieniądze wyrzucone w błoto!