5.1/6 (444 opinie)
5.5/6
Bardzo ciekawy program, dużo przekazanych informacji oraz odwiedzonych miejsc. Pani Agnieszka bardzo profesjonalnie spełniała swoją rolę. Objazd nie był męczący, wszystko zorganizowane bardzo dobrze.
5.5/6
Wycieczka bardzo mi się podobała, dużo zobaczyliśmy podczas tych 7 dni. Można było trochę poleżakować na Elafonisos i odwiedzić wyspę Zakynthos a także odwiedzić miejsca ze śladami starożytności oraz muzea. Moim zdaniem wycieczka bardzo różnorodna. Po przeczytaniu komentarzy nastawialiśmy się na niedogodności, dlatego też postaram się skupić na minusach, żeby kolejni turyści wiedzieli na co się piszą (nikt przecież nie lubie niezadowolonych współtowarzyszy ;) ) a organizatorzy mogli pewne rzeczy poprawić. Dzień 1 - przylot na Zakyntos, zakwaterowanie w 3 różnych hotelach co moim zdaniem sprawia problemy logistyczne oraz jest stratą czasu. Nam trafił się Hilton w porównaniu do reszty hoteli, mianowicie hotel Letsos w centrum Alykanas. Naprzeciwko bardzo fajna tawerna Apollon. Duże porcje Musaki za przyzwoitą cenę, piwo trochę rozwodnione, jednak idealne na takie upały. Blisko do plaży, jeżeli ktoś przylatuje wcześnie, zdąży się jeszcze pokąpać. Wydaje mi się, że w Alykanas najlepszy wybór pamiątek i najtaniej. Dzień 2 - chyba jeden z najlepszych. Zwiedzanie wyspy, rejs łódką na zatokę wraku. Widoki niesamowite. Uwaga - widok z góry na zatokę wraku ze specjalnego balkonu widokowego. Nie zobaczycie tego co na pocztówkach. Te wszystkie piękne zdjęcia na internecie robione są z niezabezpieczonego miejsca, na które nie mogliśmy i nie zdążylibyśmy pójść. Warunki na morzu nie pozwoliły nam na plażowanie na zatoce wraku, jednak mieliśmy 20 min na pływanie prosto z łódki w zacisznym miejscu. To był długi dzień, przeprawialiśmy się na stały ląd i zwiedzaliśmy Olimpię. Moim zdaniem bardzo fajnie a przewodnik ciekawie opowiadał. Dzień 3 - Mistra i Monemvassia - bardzo ciekawe miejscowości, jednak chyba Monemvassia bardziej przypadła mi do gustu. Tutaj program był zmieniony w stosunku do tego, który jest podany na stronie. Wiązało się to pewnie z tym, że po obu miejscowościach oprowadzał nas ten sam przewodnik. Nocleg w Gythion w hotelu Pantheon. Można zjeść w hotelowej restauracji, jest dosyć tanio. Dzień 4 - Elafonisos - rajska plaża, turkusowa woda, biały piasek. Trochę długie przejazdy, jednak było warto. W okolicy jest market, ceny wyższe niż w innych marketach. Dzień 5 - Najgorszy dzień. Program inny niż na stronie, przez co musieliśmy znosić długie przejazdy. Tego dnia Jaskinie Diros, winiarnia w Nemei, Nafplion - zwiedzanie na własną rękę (z przewodnikiem na drugi dzień). Szczerze mówiąc myślałam, że długie przejazdy są spowodowane transferem w stronę Aten a po przyjeździe widzę, że program został zmieniony pod lokalnego przewodnika. Wracanie się tylko po to żeby przepłynąć 10min łódką w jaskiniach nie ma dla mnie większego sensu. Winiarnia to także wizyta ok 30min. Do spróbowania jedno, najdroższe wino. Nafplion to bardzo ładne miasteczko i trochę zrekompensowało niedogodności tego dnia. Tego dnia większość czasu w autobusie z małą przerwą na jaskinie i winiarnie. Zdecydowanie ten dzień jest do poprawki. Dzień 6 - Nafpilion z przewodniczką - w sumie przeszliśmy tą samą trasę co dzień wcześniej. Mała Pentla Argolidzka. Bardzo ciekawy dzień, dużo chodzenia i zwiedzania. Pani przewodnik chyba jednak spieszyła się na autobus do Aten i zwiedzanie skończyliśmy o 14.30 a rejs po kanale korynckim miał się odbyć o 15.30. Dla osób nie biorących w tym udział oznaczało to dodatkową godzinę czekania. Zostaliśmy podwiezieni na parking przy Kanale Korynckim. W sklepie, który się tam znajdował ceny wyższe dwukrotnie niż w innych miejscach. Na szczęście pilot zgodził się nas zawieźć do portu, w którym były 2 tawerny. Dzień 7 - Ateny. Dzień intensywny, a może taki się wydawał po tygodniu zwiedzania. Ja czekałam na ten dzień przez cały tydzień i nie zawiodłam się. Przy placu Monastiraki można tanio zjeść i kupić różne pamiątki (już nie tanio). Trochę długi transfer, ale inaczej się nie dało. Na Zakynthos byliśmy rozwiezieni chyba do 5 hoteli. Zupełnie bez sensu bo trwało to ponad godzinę. W hotelu byliśmy przed 24 a wstać musieliśmy już przed 5. Wyjazd z hotelu 2 godziny przed wylotem, na lotnisku byliśmy 1 godzinę przed wylotem. Pani z rainbow będąca na lotnisku dzwoniła do mnie czy wylatujemy, bo tylko my się nie odprawiliśy. Zdążyliśmy, jednak wszystko na wariata.
5.5/6
Warto się wybrać, polecam.
5.5/6
Wycieczka "Bliżej Bogów" jest stosunkowo nawą oferta więc jadąc na nią faktycznie spodziewałam się, żee dużo rzeczy faktycznie może nie być dopiętych na ostatni guzik, bo tak nawet wynikało z kilku opini. Okazało się,że objazdówka bardzo ciekawa, program intensywny, ale co ważne nie męczący :).Myśle, że jeśli chodzi o program nikt nie będzie miał zastrzeżeń, ponieważ wszystko jest realizowane, a dodatkowo zawsze jest czs na indywidualne zwiedzanie i na chwilę odpoczynku, Myślę, że to też zasługa naszego pilot Pana Pawła, który nie tylko posiada bardzo dużą wiedzę, ale jest także dobrze zorganizowany, a dodatkowo zawsze pomocny i uśmiechniety. Jeśli chodzi natomiast o zakwaterowanie nie jestem już tak zadowolona, ponieważ 2 noclegi były na jakimś odludziu warunki w pokoju raczej przeciętne więc nieciekawie pozostałe noclegi ok choć widoki za oknem nie należa już do najpiękniejszych, ale jest to w końcu objazdówka i zakwaterowane nie zawsz jest najlepsze - niestety. Jeśli mowa o wyżywieniu śniadania dość monotonne, ale spokjnie można było się nimi najeść, jeśli chodzi o obiadokolacje nie korzystałam, ale polecam organizować je we własnym zakresie tym bardziej, że jest wiele tawern z dobrymi i niedrogimi daniami. Reasumując ogromnymi plusami tej wycieczki jest program, nasz pilot no i oczywiście piękne widoki, zakwatrowanie i wyżywienie do małej poprawki aczklwiek w żaden sposób nie dyskfalifkują tej wycieczki. Myślę , że warto wybrać się na tą wycieczkę i zobaczyć to wszystko na własne oczy.