5.5/6
Wycieczka jak najbardziej warta polecenia, oczywiście dla osób chcących zobaczyć jeszcze tą dziką Afrykę. Coraz więcej wchodzi tam firm zachodnich, budują drogi, są projekty budowy centrów handlowych. Za kilka lat już nie będzie tak dziko. Na tej wycieczce człowiek odkrywa własne słabości . Jestem pełna podziwu dla Senegalskich kobiet, które od młodych lat dżwigają wodę ze studni, drzewo na opał i wiele innych rzeczy na swojej głowie. Naprawdę są niesamowite. Mimo tak ciężkiego życia są bardzo pogodne, a dzieci cieszą się z byle cukierka. Polecam .
Danka - 17.03.2018 | Termin pobytu: listopad 2018
49/50 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Był to pierwszy pobyt w Afryce i jesteśmy bardzo mile zaskoczone. Był to bardzo fajnie spędzony czas i mamy zamiar wrócić. Wszystko się spełnia w programie zgodnie z opisem. Jest naprawde bezpiecznie i ani jeden raz nie zdażyło nam się że w jakiś sposób martwimy się o bezpieczeństwo. Ludzie są bardzo mili w Gambii i Senegalu. Naprawde super wycieczka, bardzo polecamy.
Rodzina T + Yasmine - 18.01.2018 | Termin pobytu: luty 2018
17/20 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Wycieczka super. Człowiek poznaje, prawdziwą Afrykę. O jakości hoteli, jedzenia nie będę pisał, bo nie po to tam jechałem. Największym minusem była Pani Irenka, której wszystko przeszkadzało, a najbardziej brak lustra w hotelu!!!!
Jacek - 02.03.2020
24/27 uznało opinię za pomocną
5.5/6
Wybierając się do Gambii i Sebegalu połączyłam dwie wycieczki objazdowe. Jeden tydzień byłam w Gambii na Spacerze z lwami a drugi w Senegalu. Podczas wycieczli Bliżej ludzi w zgodzie z naturą zobaczyliśmy zupełnie inny Senegal niż na spacerze z lwami. Tu było więcej wizyt w afykańskich wioskach, zobzcyliśmy codzienne zycie tych ludzi , więcej widoków zwykłej senegalskiej ulicy. Było też małe podejście na wysokość 1320 m n.p.m do wioski plemienia Bedik,położonej w małej kotlinie i nieco odciętej od świata. Kiedy pojechaliśmy do wioski plemienia Basari czekał nas pokaz plemiennego tańca. W parku Nicolocoba nie mieliśmy szczęścia do zwirząt ale zobczyliśmy antylopy i guźce. Udało się tez zobaczyć największą antylopę afryki - eland. Za to wyprawa na oglądanie hipopotamów była piękna. Płynęliśmy najwęższym fragmentem rzeki Gambia. Dzięki temu , ze na poprzedniej objazdówce zobaczyłam jej najszerszy nurt poznałam ta rzekę w różnych odsłonach. Jedzenie w Senegalu jest pyszne. Wszystko mi tam smakowało. No i przewodnik ! Jeżeli Senegal to tylko z Michałem Sztompke. Kompetentny, profesjonalista i bardzo sympatyczny. Najbardziej polecam połączenie tych dwóch objazdów. Wtedy poznacie Gambię jako Amazonię Afryki i dzikość Senegalu. Elzbieta Zielińska
Elżbieta - 06.02.2018
20/21 uznało opinię za pomocną