Wyruszamy ze stolicy Gran Canarii - Las Palmas, położonego na północy. Przejedziemy wschodnim wybrzeżem w kierunku Barranco de Guayadeque. Dalej przeniesiemy się w pustynne klimaty Afryki, czyli Maspalomas, by później nacieszyć oko kolorami kwiatów w wąskich uliczkach Puerto de Mogán. Krętymi trasami dotrzemy do środka wyspy podziwiając małe kanaryjskie miasteczka. Zatrzymamy się na kawę w Fatadzę i zwiedzimy zieloną północ. Przejdziemy trasę trekkingową na Roque Nublo. Zobaczymy jak prezentuje się Gran Canaria z jej najwyższego wzniesienia - Pico de las Nieves, a na koniec zaproponujemy prawdziwy zastrzyk adrenaliny!
W stolicy Gran Canarii jest co robić. Las Palmas oprócz zabytkowych perełek, nastrojowego starego miasta czy kultowej rezydencji znanej jako Dom Kolumba może pochwalić się jedną z najpiękniejszych plaż miejskich w Europie - Playa de las Canteras. O poranku na promenadzie spotkamy biegaczy, rowerzystów i spacerujących turystów. Stolica jest niewątpliwie mieszanką kultury hiszpańskiej
z afrykańską, chińską i indyjską. Aby poczuć ten klimat koniecznie trzeba zwiedzić zabytkową dzielnicę Las Palmas – Veguetę. Najstarsza część miasta skrywa mnóstwo zabytków oraz piękne brukowane uliczki, które same w sobie tworzą niesamowity klimat.
W tej części miasta najbardziej odczujemy wpływy kolonializmu. Wąskie, brukowane uliczki, niskie zabudowania z małymi balkonami i kościoły. Lokalne tapas bary i wszechobecna muzyka zachęcają do chwili odpoczynku i chłonięcia tutejszej kultury. Warto odwiedzić tę część stolicy w ciągu dnia, by docenić jej architekturę. Vegueta nabiera również wyjątkowego klimatu wieczorem, kiedy przy blasku latarni Hiszpanie wychodzą na lampkę czerwonego wina i lokalne przekąski. W stolicy hiszpańskiej wyspy szczególnie wartym wymienienia zabytkiem jest Katedra Świętej Anny (Catedral de Santa Ana) – jeden z największych i najciekawszych kościołów na Gran Canarii. Podczas zwiedzania stolicy wyspy, warto wybrać się na Plaza de Santa Ana. Plac jest otoczony zabytkowymi kamienicami i budynkami, które nie tylko robią oszałamiające wrażenie, ale także posiadają bogatą historię. W planie zwiedzania warto uwzględnić także Palacio Regental z XVII wieku, Casas Consistoriales z XIX wieku czy Pałac Biskupów. Ta część stolicy Gran Canarii jest pełna atrakcji i jeśli chcesz poczuć klimat wyspy oraz zwiedzić najciekawsze zabytki, nie możesz pominąć jej w swoich planach.
Wąwóz dosłownie przecina centrum wyspy. To tutaj zachwyci nas bujna roślinność i ogrom przestrzeni. Jeśli odwiedzicie to miejsce wczesną wiosną, będziecie mieli okazję podziwiać kwitnące drzewa migdałowe. Restauracje i domy wykute są w skale. Ta część Gran Canarii, wraz z jej wszystkimi atrakcjami, jest przeznaczona szczególnie dla tych, którzy cenią spokój i kontakt z naturą oraz szukają oddechu od codzienności i życia w ciągłym pędzie. Tutaj zdecydowanie możesz odpocząć. Kto chciałby pójść dalej i w pełni zachwycić się atrakcjami jakie oferuje wyspa, będzie potrzebował porządnego obuwia. Wędrówkę dobrze rozpocząć w okolicy Centro de Interpretación. Po przejściu około czterech kilometrów zobaczycie skupisko domów-jaskiń wykutych w zboczu góry. Droga prowadzi aż do Montaña de las Tierras, gdzie zadziwiające są restauracje w skale. Ich widok jest niesamowity i warto dla niego zdecydować się na pieszą wyprawę. Jeśli chcielibyście zostać dłużej – możecie zarezerwować nocleg w jaskini. Gwarantujemy, że taka atrakcja związana z pobytem na Gran Canarii pozostanie w Waszej pamięci na bardzo długo.
Maspalomas to jedna z atrakcji, którą szczególnie warto zobaczyć podczas wczasów na Gran Canarii. Piaskowe wydmy przenoszą nas w klimat zachodniej Afryki, a spacer po tych wzniesieniach to nie lada gratka. Stopy same wsuwają się w miękki piasek, jakby kazały się na chwilę zatrzymać i zachwycić widokiem. Przez chwilę możemy poczuć się jak na Saharze. Pustyny bezkres to idealne miejsce na niezapomniane zdjęcia. Pamiętajcie jednak, że po wydmach można się poruszać wyłącznie po wyznaczonych trasach. Jeśli uda nam się pójść dalej, na końcu czeka na nas plaża z czarnym piaskiem - Playa de Meloneras – również warto zobaczenia i spędzenia kilku chwil.
Portowe miasteczko, w którym czas się zatrzymał. Kolorowe uliczki, kolonialne budynki w niskiej zabudowie, barki i łajby swobodnie kołyszące na wodzie. To perełka kanaryjskiej architektury i jedna z większych atrakcji Gran Canarii. Warto zatrzymać się tu na obiad w jednej z knajp rybackich. Owoce morza, ośmiornica czy mule to przysmaki, których zdecydowanie trzeba spróbować.
Nadszedł czas na górskie trasy. Kierujemy się do środka wyspy – malowniczej i bardzo klimatycznej miejscowości - Fataga. Z Puerto de Mogán mamy dwie drogi – bardzo krętą, północną i zdecydowanie spokojniejszą - południową. Polecamy zatem wrócić do Maspalomas i stamtąd wybrać trasę GC 60.
Po drodze do miejscowości Fataga, na około dziewiątym kilometrze, warto zatrzymać się w punkcie widokowym - Degollada de las Yeguas. Stąd rozciąga się widok na cały archipelag kanaryjski. Panorama 360 stopni. Widać wąwóz, serpentyny, a dookoła wznoszą się masywy górskie. Tutaj naprawdę poczujemy niczym nieograniczoną przestrzeń. Będąc na Gran Canarii warto spędzić tu kilka chwil bo jest to jedno z najpiękniejszych miejsc na wyspie. Nasyceni oszałamiającym widokiem ruszamy dalej, by dotrzeć do gajów palmowych i spokojnej wioski usytuowanej na wzniesieniu doliny.
Fataga położona jest na niewielkim klifowym wzgórzu. Elementem charakterystycznym wioski są białe domy z pomarańczowymi dachówkami, drewniane balkony i kwiaty. Spokój tego miejsca nadaje mu niepowtarzalny klimat. Tutaj warto mieć czas na spacer brukowanymi uliczkami, wizytę w winiarni i przystanek na kawę.
Po chwili wytchnienia ruszamy po więcej. Jedziemy w górę, by zobaczyć San Bartolomé de Tirajana. Trasa prowadząca od Fatagi biegnie stromo po skalistych zboczach. To około siedem kilometrów. Widoki są zniewalające. Można się tutaj zatrzymać w kilku punktach widokowych, z których w dole widać dolinę Tirajana. Miłośnicy wina z Gran Canarii mogą podziwiać pola uprawne winorośli oraz skosztować lokalnych produkcji w okolicznych winiarniach. Ta okolica słynie z tras trekkingowych, także wszystkich amatorów pieszych wycieczek kierujemy właśnie na San Bartolomé. A my jedziemy dalej. Wyspa nabiera coraz bardziej zielonego koloru, a przed nami najwyższy szczyt Gran Canarii – Pico de las Nieves. Po drodze wyłania się imponujący symbol wyspy Roque Nublo. Zatrzymamy się tu na dłuższą chwilę, bo warto.
Aby doświadczyć różnorodności fauny i flory koniecznie trzeba przejść trekking prowadzący na szczyt Roque Nublo. Ten szlak gwarantuje niesamowite zdjęcia, zapierające widoki i poczucie wolności. Trekking nie jest wymagający, ale jest kilka stromych podejść. Roque Nublo to imponujący monolit. Twór geologiczny wulkanicznego pochodzenia. Jest drugim co do wysokości szczytem Gran Canarii. Zdjęcia mogą dostarczyć tutaj dużo frajdy, ponieważ ten naturalny monument zarówno z dalszej perspektywy, jak i z bliska, jest bardzo fotogeniczny. Kolejnym punktem trasy jest wspomniany wcześniej - najwyższy szczyt wyspy – Pico de las Nieves
Można go zdobyć pieszo albo wjechać samochodem. Droga asfaltowa prowadzi na sam szczyt. Jeśli akurat dotrzecie na Pico przed zachodem słońca, to warto na niego poczekać. Zjawisko jest spektakularne, a ten działający na wszystkie zmysły widok jest jedną z największych atrakcji Gran Canarii. Zobaczycie je z wysokości niemal dwóch tysięcy metrów. Wysokość robi swoje, dlatego warto mieć ze sobą cieplejsze ubranie.
Wyspy Kanaryjskie słyną z rumu. Kanaryjscy właściciele knajp często po kolacji proponują tak zwane „chupito”, czyli kieliszek kanaryjskiego rumu. Miejscowość Arucas jest zatem idealnym miejscem, by spróbować lokalnego produktu. Biały rum z miodem (ron miel) cieszy się renomą na całym świecie, a jego produkcja na wyspach sięga czasów produkcji trzciny cukrowej. Hiszpański klimat zachęca do zatrzymania się na wyspie na dłużej. Słońce przez cały rok, pyszne owoce morza, tapas, kieliszek rumu czy lampka czerwonego wina – pozwalają poczuć ten kanaryjski luz i spokój ducha.
Miasto, które uznawane jest za najpiękniejsze na Gran Canarii. Być może jest to zasługa jego spokojnego klimatu albo kolorowej architektury. Można tu odczuć duże poczucie lokalności, wyspiarskiego stylu życia. Jeśli lubicie targi, to w sobotę rano, na głównym placu możecie kupić miejscowe produkty m.in. chorizo de Teror. Dla amatorów słodkości proponujemy ciasteczka wypiekane przez zakonnice. Trzeba wspiąć się do Klasztoru Cystersów w górę stromej ulicy Calle Herreria. Warto, bo gwarantujemy, że takich ciastek jeszcze nie jedliście.
W ramach wyjaśnienia dodamy, że Teror jest duchową stolicą wyspy. We wrześniu mieszkańcy oddają hołd patronce – Virgen del Pino organizując procesje, pochody przy muzyce na żywo i tańcach. Zjeżdżamy w stronę Las Palmas, ponieważ tutaj mamy dla Was wisienkę na torcie.
Dla miłośników parków i zielonej przyrody proponujemy wizytę w jednym z najpiękniejszych ogrodów botanicznych. Zlokalizowany niepodal stolicy zielony zakątek jest domem dla setek endemicznych gatunków drzew, krzewów oraz kolorowych roślin. Znajdziecie tu wspaniałe okazy palm, kaktusów, dracen i innych przedstawicieli kanaryjskiej flory jak również cały las wawrzynowy! Ten ogród to 27 hektarów czystej, zielonej rozkoszy dla Waszych oczu. Dodatkowo - wstęp do niego jest bezpłatny!
Pobyt na Gran Canarii to niesamowita dawka dobrej energii, lekcja historii i spora doza kultury. Warto jest spędzić ten czas aktywnie. Eksplorując zakątki wyspy i docierając do miejsc lokalnych, tradycyjnych. Dobrze jest zatem udać się w głąb wyspy, ponieważ urok Gran Canarii kryje się w górach i okolicznych wioskach. To właśnie tam poczujemy wolność i niczym nieograniczoną przestrzeń. Miejcie pod ręką aparat fotograficzny, ponieważ za każdym zakrętem kryją się osobliwe formacje skalne i spektakularne widoki. Spróbujcie lokalnych przysmaków, bo przecież podróż to również doznania smakowe.
Miłych wrażeń!
autorka: Karolina Woźniak