4.7/6 (95 opinii)
3.0/6
Przepiekne krajobrazy gorskie i miasta Siedmiogrodu nie zatarly zlego wrazenia z obrzydliwie brudnych hoteli usytuowanych w cyganskiej dzielnicy, strefie portowej, na odludziu, niesmacznych sniadan i opryskliwej pilotki. I te kolejki do porannej kawy..... aach ....Back to the URSS ;-) Nieskladnie i niezrozumiale mowiaca rumunska przewodniczka, glownie o jedzeniu, ciagle zatrzymywanie sie na watpliwej uurody stacjach benzynowych i namawianie na wymiane euro na leje i lewy, tak jakby karty platnicze nie istnialy, autokar z zepsuta klimatyzacja i ubikacja, i co gorsze, z uszkodzonymi pasami bezpieczenstwa... takie to atrakcje beda Panstwa czekaly na tej wycieczce.
3.0/6
Program imprezy zapowiadał dużo atrakcji. Niestety przez awarię autokaru nie mogliśmy skorzystać z największej atrakcji jaką miał być przejazd Trasą Transfogarską i obejrzenie Jeziora Balea. Brak realizacji programu wycieczki w tych punktach pozbawił jej podstawowego atutu jakim miał być pobyt w Karpatach Rumuńskich.
3.0/6
Wycieczka ciekawa, przyblizajaca nieznane mi wczesniej kraje. Rumunia ze wspanialymi zabytkami Siedmiogrodu i gorami z niedzwiedziami, niesamowity palac bylego dyktatora Ceausescu w Bukareszcie, trackie zabytki w Bulgarii. Piekno krajobrazow i przezyc kulturowych zostalo niestety zaklocone przez opryskliwa i nieuprzejma pilotke pania Olge, tragicznie mowiaca po polsku rumunska przewodniczke pania Jole, ktorej nieskladne opowiesci, glownie o jedzeniu? powodowaly najpierw usmiech a pozniej bol glowy. Cala wycieczka w pewien sposob cofnela mnie do epoki slusznie minionej poznego Gierka, straganow, cienc many, obowiazkowych zwiedzan sklepow z pamiatkami watpliwej jakosci i temu podobnych atrakcji. Na osobny opis zasluguja hotele w Warnie i Bukareszcie, brudne, smierdzace papierosami, polozone w strefie przemyslowej, przy ruchliwej trasie dojazdowej z widokiem na cyganskie, jakze barwne osady. Autobus... no coz... niedzialajaca klimatyzacja, zamknieta toaleta, niedzialajace pasy bezpieczenstwa, natomiast szofer byl wspanialy. Uczucie ulgi ostatniego dnia, ze to juz koniec mordegi.
2.5/6
Długie przejazdy / sumie ponad 1600 km w 6 dni/2 -krotne zwiedzanie z wielokilometrowym powrotem do Bukaresztu, drugie przez ok 1 godzinę z okien autokaru, w Bułgarii 3 obiekty do zwiedzania w ostatnie 2 dni imprezy, fatalne drogi przez góry do Słonecznego Brzegu.Hotele jak na objazdówkę dość dobre /poza czystościśą/.