4.2/6 (239 opinii)
Kategoria lokalna 4
1.0/6
Hotel brudny, ostatnie trzy dni nikt nie sprzątał oraz nie dał ręczników, brak suszarki w pokoju, plaża prywatna dla hotelu daleko więc z małymi dziećmi wyprawa na całego ...do plaży ogólnej ok ale do hotelowej nie.... trzeba iść za znakami..i iść....chleb na śniadanie były tylko raz świeży reszta to obeschniety tostowy... jedzenie ogólnie takie że jesteś syty natomiast standardowo bieda totalna..z owoców tylko arbuz i twarde gruszki śliwki i twarde niedojrzałe brzoskwinie. Okolica to tylko kramy z dmuchancani i jedzeniem i robienie warkoczyków...o 21 do spania bo nie ma co robić....nuda nuda...w recepcji tylko po bułgarsku. Krzesła na stołówce materiałowe z gąbką więc przesiąknięte wszystkim..... dostawki dla dzieci krzywe, niewygodne, wyleżane dramat.
1.0/6
Opis hotelu bardzo zachęca i dużo obiecuje. Niestety realia są zdecydowanie inne. Rejon Bułgarii okazał się bardziej nastawiony na turystów z własnego kraju. Sam hotel również, próżno szukać oprócz pojedynczych osób np. w recepcji plus jeden barman innych z którymi skomunikujesz się w języku angielskim, nie mówiąc o języku polskim, pomimo dużej ilości gości z Polski. Hotel byl tworzony z rozmachem, ale ewidentnie cos poszło nie tak, widać bardzo dużo pustych pokoi, zwłaszcza w budynkach dodatkowych, gdzie nikt nie przejmuje się nawet pozorami, aby zasłonić zasłony aby nie było widać pustych przestrzeni z plamami na ścianach i sufitach. Nie przejmują się także otwartymi oknami w tych pomieszczeniach które straszą jak z kiepskiego horroru. Główny budynek mial sprawiać wrażenia "na bogato", a tak na prawdę korytarze i pokoje wytapetowane złotem raczej przytłaczają, juz nie mówiąc o miejscach gdzie ta tapeta odchodzi od wilgotnych i zagrzybialych ścian. Jednym zdaniem całość nadaje się do kapitalnego remontu i odgrzybiania, hotel nie przykłada uwagi do takich drobnych rzeczy jak złamane przegródki na balkonach, czy połamane krzesla na balkonie, aby sprawiało to wrażenie chociaz troche zadbanego. Kolejna rzeczą która bardzo rozczarowała to jedzenie. Przez cały pobyt wszystkie mrożonki na przemian: frytki, paluszki rybne, nugetsy, serek w panierce itp, niestety za każdym razem zimne. Nawet tak zwane live cooking przyprawialo o dreszcze: pan ktory od rana dokonywal prac przy hotelowych, przy obiadach stawal sie kucharzem i na naszych oczach wyciagal sterty zamrozonego miesa ktore odgrzewal. Ogolnie wybór jedzenia bardzo marny, za rowno w daniach cieplych, jak i warzywach czy owocach, o slodkich przekaskach nie wspomne. Przez połowę pobytu próżno było szukać karteczek z opisem potrawy, z kolei w snack barze wyliczone kawałeczki pizzy, o które trzeba było prosić Pana, który nie koniecznie umiał się komunikować i wyliczał 2 kawałki na osobę. Z pozytywnych rzeczy to jedynie personel który się stara, kelnerzy którzy się uwijali, choć czasami za szybko chcieli zabierać talerze. Czytając wcześniejsze komentarze przy wyborze wakacji, stwierdziłam, że te wszystkie zle komentarze mogą wynikać z tego że nie zawsze człowiekowi można dogodzić, aczkolwiek teraz już mam świadomość o co tak na prawdę chodziło. Niestety co innego starać się i nie dogodzić a co innego nie starać się w ogóle. Ostatnia rzeczą która chcialam opisać jest pojawienie się podczas naszego pobytu dwóch grup kolonijnych, jedna grupa to myślę około 11-12 lat, druga to około 17-18, które kompletnie zepsuły poczucie wypoczynku na wczasach. Myślę że każdy może wyobrazić sobie zachowanie takich grup dzieci/mlodziezy, które rozpływały się po całym obszarze hotelu, zajmowały połowę basenu czasami uniemożliwiając użytkowanie rodzinom z dziećmi. Zdominowały takze atrakcje od animatorów, przejmując władze nad laptopem u urządzając prywatna dyskotekę. Plus całych wakacji byl taki ze przy braku chęci przebywania w hotelu czy na basenie dużo okolicy pozwiedzaliśmy. Na koniec jedno słowo o plaży, może i faktycznie do samej plaży nie jest daleko z hotelu, natomiast drugi taki sam dystans należy przejść plaża aby dojść do tzw plaży hotelowej, która jest usytuowana na samym końcu za innymi z innych hoteli. Zdecydowanie nie polecam
0.5/6
Wykupiliśmy wczasy All Inclusive.W dniu przyjazdu została złożona reklamacja .Myśleliśmy , że nastąpiła pomyłka w zakwaterowaniu.Niestety myliliśmy się.Mieliśmy mieć Super Wakacje niestety takie nie były.Brudno wszędzie.Napoje,drinki w plastikowych kubkach.Jedzenie monotonne robione na głębokim tłuszczu.Codziennie to samo.Wyszczerbione talerze,noże.Brudne kubki do herbaty .Brakowało naczyń dla gości.Czasami nie zdążyło się zjeść i zabierali spod nosa z jedzeniem .Można powiedzieć, że od pierwszego dnia odliczaliśmy dni do odlotu a nie o to chodziło.Basen - unosił się niemiły zapach.Wi-Fi nawet w lobby nie było a co dopiero w pokojach.
0.5/6
Byłem w tym hotelu z rodziną, gorąco odradzam pobyt w tym miejscu. Ja i moja rodzina zostaliśmy oszukani przez Rainbow Tours co do stanu faktycznego. Oferta na stornie promuje hotel ładnymi fotografiami które były wykonane tuż po oddaniu obiektu. Stan faktyczny przyprawia o mdłości i rozstrojenie psychiczne. Nasze wakacje zostały stracone przez pobyt w tym hotelu. Tuż po przyjeździe powitał nas problem w postaci zalanej łazienki nieprzyjemnego zapachu i kąpieli w zimnej wodzie. Następnie przestała działać klimatyzacja. Kontakt z obsługą hotelu był a w zasadzie go nie było, każda sprawa była zbywana. Rezydentki okazały się być nie szczere, osobiście przyłapałem Panią Dagmarę na kłamstwie. Dzisiaj jesteśmy w sporze z Rainbow Tours Wygląda na to że sprawa znajdzie swój finał w sądzie gdyż R.T. ucieka od odpowiedzialności proponując nam w ramach jak to sami ujmują rekompensatę za niedogodności w kwocie, uwaga, jednego tysiąca złotych. Na szczęście dysponujemy wieloma dowodami w postaci obszernej dokumentacji fotograficznej, porównaniem ofert na stronie z dnia sprzedaży a stanem faktycznym jak również szeregiem rozmów telefonicznych z rezydentkami i pracownikami samego biura. Reasumując, odradzam pobyt w tym wyeksploatowanym hotelu zwanym pięcio gwiazdkowym, a tak naprawdę hotelem robotniczym.