Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
1. Rainbow powinno przykładać większą wagę do wyboru bazy noclegowej. Hotele niby w większości 4-gwiazdkowe pozostawiają wiele do życzenia. Festiwal smrodu i grzybów w różnym stopniu natężenia. 2. Przygotujcie się na tydzień jedzenia kurczaka, nic innego nie podają. Prawie wszystko jest zimne: zupy, jajecznica, pseudo-kiełbaski. W niektórych hotelach szczególnie śniadania są bardzo ubogie, obsługa donosi np. trzy torebki herbaty, albo dwie bułki. 3. Program realizowaliśmy od końca, więc po wyładowaniu czekała nas 4-godzinna podróż autobusem. 4. Ostatni dzień totalnie zmarnowany. mieliśmy 4-godzinny przejazd z Marakeszu do Agadiru, niestety w środku dnia, można było zrobić tę trasę rano, żebyśmy mogli skorzystać z basenów, plaży i słońca, zamiast siedzieć w autokarze w południe. 5. Pilot - pan Tomasz - bardzo zaangażowany, odpowiadał na wszelkie pytania, dużo opowiadał o historii, kulturze i religii, w tej ostatniej kwestii musi jeszcze trochę się podszkolić, bo czasami mijał się z prawdą ;)
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
To nie była pierwsza nasza wyprawa z Rainbow , ale najmniej udana. Pilot świetny, z dużym zasobem wiedzy, programu trochę zabrakło na wypełnienie wszystkich dni. "Najsłabsze ogniwo" - hotele , to chyba niedopatrzenie po stronie biura , prawie wszystkim wskazany gruntowny remont! Jedynie jeden (sieć) Campanile był ok.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jak podałem w tytule największe zastrzeżenia mam (nie tylko ja, część wycieczkowiczów również) mam do pracy Pani pilotki Niny. Pomyliła chyba zawody powinna pracować jako troll na internecie. Jak można traktować dorosłych ludzi, niejednokrotnie lepiej wykształconych i doświadczonych od tej Pani, jako dzieci. Ostrzegając przed ruszaniem się samemu z hotelu np w Fezie i Casablance i straszenie niewiadomo jakimi niebezpieczeństwami. Część ludzi nie zważając na tej Pani rewelacje poszło i przekonało się, że to tylko niebezpieczeństwa, które ma ta Pani w swojej głowie. Ludzie mili i serdeczni. Wszędzie policja i wojsko pilnuje bezpieczeństwa, a ludzie bawią się z małymi dziećmi do późnych godzin wieczornych. Pani pilotka miała za zadanie pilnować tylko swoich "Biznesów", gdzie nie wchodziła dostawała gratisy a ceny były o wiele droższe niż gdzie indziej. Sławny olejek arganowy od "dziada" - tylko on ma originalny :-) Część ludzi się nabrało ale większość ma swój rozum. Hotele słabe, niektóre przed remontem (np klamki zostające w ręce) np w Safi. Wyżywienie w hotelach bardzo przeciętne, np owoce na targach widać w dużych ilościach, różnego rodzaju, a w hotelach tylko jeden rodzaj. Za dużo zwiedzania medin gdzie tam inne wycieczki, oprócz polskich, nie zaglądają. Mało miejsc ładnych i czystych też. (które też są bezpłatne) Najjaśniejszym punktem wycieczki był autokar z klimatyzacją i super kierowca z pomocnikiem. Pogoda super, widoki super, ludzie miejscowi bardzo życzliwi (nie licząc wyjątków jak w każdym kraju) - ale to nie zależy ani od biura ani od pilotki. Ta Pani ma chyba jakieś problemy z samą sobą. Niestosowne żarty i aluzje jak w męskim gronie nad kuflem piwa. Nie wiadomo co mówi poważnie a kiedy żartuje. Słabo Pani Nino. Ciekawe też było zbieranie od klientów wycieczki danych osobowych za pomocą puszczonej kartki po autokarze. (w celu przyspieszenia meldowania w hotelu). Każdy mógłby np zrobić fotkę tej karki z danymi bez zgody innych.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczkę uważam za poprawną. Mam kilka uwag dotyczących zwiedzania. W Marakeszu , moim zdaniem za dużo czasu poświęciliśmy na chodzenie po sukach ( prawie 3 godziny ). Zamiast poświęcić trochę czasu na zwiedzenie miasta. W Fezie ta sama sytuacja.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Rewelacyjny pilot Nina, bardzo ciekawa sciezka zwiedzania: 6 puntkow. Hotele po drodze: bardzo ponizej oczekiwanego standardu: 2 punkty
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jestem zadowolona ale uważam że pierwszy i i ostatni dzień jest źle zorganizowany.Lądowanie w Agadirze o 13.30 ,zakwaterowanie w hotelu i czekanie do 19.00 na kolację. Dzień stracony,a można było od razu zawieźć Nas do Marakeszu,akurat na kolację i następnego dnia od rana zwiedzać Marakesz pokazując więcej, a tak jeden dzień zmarnowany , a drugi w większości spędzony w autokarze. Ostatni dzień to poranek w Essaorurii , szybki spacer po fragmenci miasta i gnanie do Agadiru by znów być od 15.00 i czekać na kolację o 19.00 z dala od centrum miasta, a można było zostać w Essaourii dać więcej wolnego czasu na plażę lub zwiedzanie i zajechać na 19.00 do Agadiru.Ogólnie biuro podróży z taką renomą powinno się postarać bardziej. Znowu poczułam, że płacę, ale nie mogę wymagać i wygodnie ma być Państwu, a nie mnie.Ja mieszkam w boongalowie a rezydent w hotelu. Wycieczki fakultatywne połów ryb ,czy safari to strata pieniędzy i nieporozumienie.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
1. Program - większość czasu w trasie, mało intensywny, czas wolny bardzo krótki w interesujących miejscach, bardzo długi w miejscach, gdzie nie było za bardzo co robić; zdecydowanie za dużo chodzenia po targowiskach - czułam się jak na wycieczce handlowej, gdzie np. w Fezie pilot proponował zakupy w 5 konkretnych sklepach, a reszta grupy musiała czekać aż wszyscy w środku czasu zwiedzania zrobią zakupy.. Ponadto w miejscu, gdzie zapach był nie do wytrzymania uważam, że część grupy, która się męczyła i nie była zainteresowana zakupami powinna zostać wyprowadzona przez Marokańczyka, który oprowadzał nas po suku, reszta osób mogła zostać na zakupach. 2. Pilot - pani Sylwia ma bardzo dużą wiedzę merytoryczną, jednak bardzo często skakała z tematu na temat i ciężko było połapać się o czym konkretnie jest mowa, ponadto kiedy zadałam jej pytanie odnośnie naukowej sytuacji w kraju to zbyła mnie jednym słowem, nie udzielając odpowiedzi na moim zdaniem dość rozległy temat. Najbardziej jednak negatywnie oceniam jej absolutnie zbędny komentarz odnośnie mojego stroju - był on totalnie nie na miejscu. 3. Transport - kierowca jak i autokar ok. 4. Zakwaterowanie - hotele schludne, w miarę czyste, sprawne ogarnianie formalności, chociaż w niektórych był problem chociażby z zamknięciem drzwi, pojawiały się też mrówki oraz nieciekawy zapach z łazienek. 5. Wyżywienie - w większości hoteli bardzo mały wybór, jedzenie mdłe. W jednym z hoteli, gdzie dostaliśmy gotowe porcje dla Panów były one zdecydowanie za małe. 6. Dodatkowa uwaga - po tygodniowym pobycie w Maroku uważam, że sprzedawcy powinni dodatkowo informować samotne, młode kobiety o tym w jak niemiły sposób będą traktowane przez Marokańczyków. Chyba tylko zakrycie całego ciała łącznie z włosami mogło sprawić, że nie będą się oni patrzeć jak na przedmiot na wystawie - szczególnie w Fezie (w innych miejscach było to mniej zauważalne), po tej wycieczce nigdy więcej nie zdecyduje się na wyjazd solo do tego typu kraju. 7. Dla osób, które spodziewają się masy zabytków, ciekawych atrakcji oraz miejsc zapieranych dech w piersiach, raczej radziła bym przemyśleć kierunek wyjazdu. Warto samemu się przekonać, ale myślę że raczej nie prędko wrócę do Maroka.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotele bardzo słabe,nie do przyjęcia śmierdzący hotel Omega Jedzenie bardzo słabe przez cały objazd trzeba było dokupować jedzenie. Skandalem jest żeby nie było w przydziale chociaż małej wody do picia.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niestety ale organizacja wycieczki stała na bardzo niskim poziomie. Już na samym początku Rainbow odwrócił kolejność zwiedzania. Planowo wycieczka miała się rozpocząć następnego dnia po przylocie od zwiedzania Marakeszu, a po wylądowaniu mieliśmy udać do hotelu w Agadirze na odpoczynek. Zamiast tego, od razu po wylądowaniu, pozbawieniu snu, gdyż przylot był przed południem, zmuszeni byliśmy do zwiedzania Essaouiry, do której przejazd zajął 4 godziny. W efekcie na miejscu byliśmy po południu, niewyspani i bez jakiegokolwiek posiłku, przecież Rainbow nie zadbał abyśmy dostali jakiekolwiek śniadanie. Pierwszy posiłek był dopiero wieczorem. Pewnie dlatego, że do miasta przyjechaliśmy dopiero popołudniu, w Essaouirze dano nam bardzo niewiele czasu wolnego na samodzielne chodzenie po medynie. Zresztą brak czasu wolnego to był podczas tej wycieczki standard. Zwykle czas wolny na samodzielne zwiedzanie, zakupy, czy też posiłek wynosił od 30 min. do 1 godz. Jedynie w Marakeszu dostaliśmy łaskawie 2 godz. na samodzielne zwiedzanie medyny i zakupy. Większość zabytków zwiedziliśmy prawie w biegu, gdyż pani pilot w swoim tempie przeprowadziła nas po zabytkach Maroka nie dając prawie w ogóle czasu na podziwianie i kontemplację nad mijającymi atrakcjami. Przykładowo przez Volubilis prawie przebiegliśmy, mimo, że można było wyjechać wcześniej z hotelu jak inna z grup Rainbow, która w efekcie miała aż o 45 min. więcej na zwiedzanie tego miejsca. Zamiast tego większość czasu marnowaliśmy bezproduktywnie w hotelu. Również w Fezie, gdzie najważniejsza część wycieczki to przejście przez medynę nie było ani minuty czasu wolnego na samodzielne zakupy. Zamiast tego osoby, które nie pojechały na tzw. kolację feską mogły udać się wieczorem samodzielnie na medynę przypominającą labirynt. Nie pomyślano, że poruszanie się tam bez przewodnika jest niebezpieczne i tak naprawdę niezalecane. Natomiast osoby, które zdecydowały się na fakultatywna kolację nie miały tak naprawdę czasu by ponownie tam pojechać. Wreszcie tzw. kolacja feska, której koszt to 50 euro. Nie polecam tej wątpliwej atrakcji. Mimo, że pani pilot zapewniła nas na początku wycieczki, że kolacja ta w Rainbow jest naszym spełnieniem marzeń, to okazała się koszmarem, z którego wyszliśmy głodni i znudzeni. Z posiłków podano nam jedynie przystawki w formie małego szaszłyka, na danie główne zaserwowano nam wyłącznie dwa małe kawałki mięsa na osobę, zaś na deser dostaliśmy dwie miski owoców na stolik. Dodatkowo na 4 osoby była jedna butelka kiepskiego marokańskiego wina. Natomiast o występach chciałbym jak najszybciej zapomnieć, ale niektórych rzeczy nie da się odzobaczyć, jak choćby podstarzałej tancerki brzucha. Odwrócenie kolejności zwiedzania, jak nas poinformowała pani pilot, miało zaowocować możliwością zwiedzania Marakeszu przez 2 kolejne dni. Zamiast tego zwiedzanie Marakeszu odbywało się wyłącznie przez jeden niepełny dzień, zaś drugi został tak naprawdę zmarnowany wyłącznie na przejazd do hotelu w Agadirze, w którym byliśmy około godz. 14 i musieliśmy jeszcze długo czekać na wolne pokoje. Jeśli chodzi o standard hoteli to można uznać, że odpowiadał on polskim 2 gwiazdkom. również wyżywienie nie zachwycało. Najgorzej było w Agadirze, w którym dostaliśmy pokój bez ręczników i z brudną pościelą. Potrzebna była kilkukrotna interwencja w recepcji był personel zajął się sprawą.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Witam. Po raz pierwszy spotkałam się z tak niekompetentną przewodniczką jak p.Kasia. Wiadomości o Maroko czytała z Wikipedii, o Ramadanie również. Nie potrafiła opowiedzieć o tym pięknym Królestwie. Nie znała podstawowych informacji na temat szkolnictwa, emerytur, zwyczai . Poprostu tragedia. Nie powinna być przewodnikiem! Za dużo bylismy ciągnięci tam gdzie mamy robić zakupy!! Czyli fabryka skór , apteka berberyna czy wizyta u jubilerów. Wolałabym w tym czasie zobaczyć inne cudowne miejsce. Maroko urocze warte zobaczenia, dotknięcia ale z innym przewodnikiem. Hotele, jedzenie na plus. Polecam. Daje 7 na 10 ale tylko tyle przez p. Katarzynę S.