Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Polecam tą wycieczkę objazdową! Wspomnienia do końca życia. Była dynamiczna - nie sposób się nudzić. Maroko zaoferowało i oderwanie się od polskiej rzeczywistości i możliwość zakupów rzeczy unikalnych i jak trzeba relaks w hotelu z basenem pod palmami. Pani przewodnik rewelacja - bardzo pomocna, ciekawa osoba. Jedzonko inne niż w Polsce - fajny kontrast. Była to nasza pierwsza podróż z biurem Rainbow i w ogóle ze zorganizowaną wycieczką, nie wiedziałyśmy jak to do końca będzie, bo zawsze tylko na własną rękę - a tu miłe zaskoczenie. Z pewnością skorzystamy następnym razem z Rainbow i kolejnej objazdówki :) :) :) <3
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kraj bardzo tolerancyjny i wyjątkowy pod każdym względem, było miło z mocą atrakcji, jestem zadowolona. Polecam
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Fantastyczna podróż do margebu. Zakochałem się w tym kraju. Kultura.kulnaria, smaki i zapachy pozostaną ze mną na zawsze.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na wycieczkę wyjechałem tuż po Nowym Roku, gdy w Polsce zaczynała się zima. W Agadirze przywitała mnie wiosna. Pierwszy spacer nad Atlantyk i jego widok, zachód Słońca i zostałem, i stałem zafascynowany. Od drugiego dnia zacząłem przygodę z Marokiem i jego Cesarskimi Miastami. Pierwszy przystanek Marrakesz. Droga prowadząca przez malowniczy Atlas Wysoki. Sam Marrakesz to uczta dla oczu. Potężny bazar z plątaniną setek uliczek, stoisk i zachęcających do zakupów handlarzy. Wieczorem plac Dżamaa, tętniący do póżnej nocy, gdzie można kupić,zjeść i wypić prawie wszystko.. Po drodze do Fezu/duchowa stolica Maroka/ pobyt w zimowym kurorcie Ifrane, z ludową muzyką, przypominającej mi dalekie powiązanie z muzyką polskich górali.Sam Fez, to potężne milionowe miasto z nie mniej potężną Starówką tzw. Mediną/9000 tysięcy krętych uliczek/, kilku godzinna wycieczka w czasy prawie średniowieczne.Wieczorem folklorystyczna kolacja z muzyką, tańcami i jadłem charakterystycznym dla Maroka.Po drodze do Casablanki, zwiedziliśmy ruiny/ dość dobrze zachowane/ rzymskiego miasta Valubilis, i kolejnego milionowego Meknes, stolicy Maroka Rabatu. Wszędzie pałace, meczety, minarety, parki i co nas Polaków cieszyło mnóstwo bocianów. Casablanka to kolejna wielomilionowa metropolia, z zabudową tak kolanialną jak na wskroś nowoczesną.Oprócz meczetu HassanaII, bardzo zaskoczyły mnie nowoczesne tramwaje jeżdżące po ulicach, których w Polsce pewnie jeszcze długo nie zobaczymy. Kończący objazd Agadir, to zapowiedz kolejnego tygodna wypoczynku w wiosennej atmosferze. Kończąc polecam Maroko z Rainbow