Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kilka lat temu korzystałam z wycieczki objazdowej po Chorwacji właśnie z Rainbow. Wyjazd był bardzo udany, więc postanowiłam pojechać jeszcze raz, ale z rodziną. Transport i transfer jak najbardziej w porządku - zorganizowane sprawnie, bez problemów, pracownicy biura i pilot bardzo pomocni. Hotel: gdy dojechaliśmy na miejsce do Gradaca, zostaliśmy zakwaterowani w hotelu Gradac. Niestety, gorzej być nie mogło. Jedyny plus hotelu to bliskość morza. Gdy weszliśmy do budynku, w korytarzu panował nieład, ogólne wrażenie: budynek dosyć zaniedbany i wymagający gruntownego remontu. Przechodząc przez patio do w stronę mikro basenu, mijaliśmy zejście do zaplecza i kuchni - skąd dochodził okropny zapach przepalonego oleju i kanalizacji. Nasze pokoje były gotowe, więc od razu otrzymaliśmy klucze. Część sypialna bardzo podstawowa i powierzchownie posprzątana, klimatyzator dawno nieczyszczony i po uruchomieniu czuć było stary kurz. Łazienka w stanie dramatycznym - pomieszczenie tak małe, że drzwi nie można było swobodnie otworzyć, bo zatrzymywały się na sedesie. Kabina prysznicowa poobijana, dziurawa i cieknąca (po prysznicu cała podłoga była mokra) i zagrzybiona, brodzik dawno nie był myty i był cały w osadzie z mydła. Podłoga była nieumyta. No syf. Obsługa na drugi dzień naprawiła dziurę w kabinie, więc wody było mniej, ale brud nie zniknął. W ciągu tych 7 noclegów poprosiłam obsługę o odświeżenie łazienki, wyniesienie śmieci i wymianę ręczników. Dostałam informację, że to hotel 3-gwiazdkowy i nie przysługuje mi sprzątanie, ale dostałam zapewnienie, że obsługa codziennie wchodzi do pokoju i żebym ręczniki zostawiła na podłodze, będą wymienione. Wieczorem po powrocie z wycieczki ręczniki nadal leżały na podłodze. Obsługa nie zrobiła nic, nawet nie zostawiła dodatkowego worka na śmieci. Niestety, ale nazywanie tej noclegowni hotelem to nadużycie, bo może być bardzo skromnie i budżetowo, ale na pewno nie BRUDNO. W dodatku w tym hotelu biuro Rainbow zakwaterowało gości, którzy wybrali opcję przedłużenia wypoczynku i spędzali tam mnóstwo czasu. Jedzenie: w tej kategorii również dramatycznie. Śniadania: jakieś pieczywo, 2 rodzaje wędlin, ser żółty, ogórki, parówki i jajecznica z bemaru. Kawa nie przypominająca kawy, rozcieńczone soki. Obiadokolacje: do wyboru 3 opcje, w tym mięso, warzywa i zawsze plastry ziemniaków utopione w oleju. Z dodatków ogórki, pomidor, zielenina, rozcieńczone soki i jakiś deser w postaci rolad lodowych, sztucznych ciast z opakowania. Rzadko można było trafić na coś smacznego albo przyzwoitego, co najwyżej pomidory zdawały egzamin. No i obsługa sali, zawsze uśmiechnięta i z dobrym słowem dla gości. Dobrze, że w okolicy były piekarnie, w których można było kupić coś lokalnego oraz restauracje. Program: Program wycieczki nie był specjalnie wyczerpujący czy nużący. Pani pilot bardzo pomocna, uprzejma, w trakcie przejazdów opowiadała mnóstwo ciekawych rzeczy i pilnowała całej grupy, zawsze wyczerpująco odpowiadała na pytania i na bieżąco informowała o przebiegu programu. Krka, Dubrovnik, Split, Trogir, Etnoland bardzo na plus, w każdym miejscu czekał na na przewodnik (bardziej lub mniej porywający), w każdym miejscu mieliśmy trochę czasu na obiad czy zakupy. Najsłabszym, źle zorganizowanym punktem była wyprawa na Hvar. Sam rejs promem w porządku, ale potem musieliśmy pokonać niemal całą wyspę, aby dostać się do miasteczka Stari Grad (drogi był bardzo wąskie, więc jechaliśmy dobre 1,5h), w którym poszliśmy na 20 minutowy spacer, nie zobaczyliśmy w zasadzie nic, ale dostaliśmy 40 minut czasu wolnego, w zasadzie nie wiadomo na co. Potem trzeba było jeszcze przejechać ok. 30 min. do miasta Hvar, gdzie był również krótki spacer, wejście po kilku schodach na taras i 2h czasu na obiad. Potem powrót - znowu wyprawa prawie 2h autokarem na prom. Zupełnie zmarnowany potencjał. W Hvarze jest potężna twierdza, w przewodnikach oznaczona jako "must see", a my popatrzyliśmy na nią z tarasu. Zamiast bezsensownie zaczepiać o Stari Grad, można było od razu dostać się do Hvaru, zwiedzić miasto z twierdzą oraz port. Niestety, tak w zasadzie to tego dnia nie zobaczyliśmy nic konkretnego, większość czasu spędzając w autokarze. Program obejmował 2 dni wycieczek fakultatywnych na wyspę Brac oraz do Medjugorie. My zrezygnowaliśmy z fakultatywnych na rzecz wygrzewania się na plaży, wystarczyło tylko dać znać pilotowi i nie było żadnych problemów. Ogólne wrażenie: Sama objazdówka (z wyjątkiem wyspy Hvar) dobrze zorganizowana, był czas na to, żeby sporo zobaczyć i samodzielnie pozaglądać w różne miejsca. Widoki i trasy przejazdowe piękne, jednak całe wrażenie, mimo starań pani pilot, zepsuł hotel. W porównaniu do poprzednich doświadczeń z objazdówką Rainbow, jestem bardzo rozczarowana i żałuję, że wyciągnęłam na taki wyjazd rodziców.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program dość intensywny, w tym sporo czasu na przejazdy, za mało czasu z lokalnymi przewodnikami. Pilot Magda, z dużą wiedzą o Chorwacji, punktualna, ale jako opiekun grupy w problemach z hotelem i w organizacji atrakcji dodatkowo płatnych, bardzo mizernie. Transport (autokary i kierowcy) super. Zakwaterowanie dla objazdu - porażka, pokoje maleńkie, bez balkonów, bez możliwości wysuszenia rzeczy po kąpielach, wyżywienie - TRAGEDIA, nawet dla osób, które nie mają przesadnych oczekiwań, wiadomo 3 gwiazdki w opisie biura, ale wyżywienie to stołówka szkolna z głębokiego PRL-u.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Chorwacja bez Pośpiechu - Objazdowa NAJGORSZE BYŁO ZAKWATEROWANIE- HOTEL - GRADAĆ :) i POSIŁKI MONOTONNE BEZ OWOCÓW WARZYW POKOJE BRUDNE- ŁAZIENKI Z GRZYBEM PLEŚNIĄ RĘCZNIKI OBSZARPANE. PRZEZ 7 DNI SERWIS SPRZĄTAJĄCY KOSZ WYMIENIŁ 👍👍
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Transfer do hotelu na przedłużenie pobytu masakra wykwaterowanie z hotelu o godz.10 a Transfer do nowego hotelu o godz.20 a w nowym doba zaczyna się o15 zapłacone nikt się nie pyta tak wypadło żadnej rekompensaty masakra ważne że kasa wzięli i 10 godzin się poniewieraj słabo słabo
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
sam pomysł objazdu ,z pobytem w jednym hotelu dobry pod warunkiem ,że hotel ma jakiś standard ,objazdowi są zakwaterowani na parterze pok.7 którego okno wychodzi na wprost zaplecza,,niby,,restauracji ,to jakaś pomyłka ,smród bliżej nie określony roznoszący się i w tej restauracji .jak i dookoła, serwowane przez obsługę obiado- kolacje mało zjadliwe,szkoda słów,sniadania bardzo kiepskie,ogólnie jedzenie nie do przyjęcia ,w pokoju dziwny zapach odpadająca klamka od drzwi wejściowych,pokój bardzo mały ,zacinające się żaluzje zewnętrzne , brak suszarek zewnętrznych[na wszystkie pokoje na parterze były trzy] nie było gdzie suszyć ręczników pościel zużyta niby czysta, w łazience smród, Tego hotelu nie polecam
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program objazdu bardzo dobry. Całe wrażenie psuje hotel GRADAC. Jeżeli wybieram imprezę Rainbow to ufam, że wszystko jest na poziomie adekwatnym do marki Rainbow. Tymczasem GRADAC z objazdu i OSMINE z pobytu to dwa różne światy do siebie nie przystające. Gradac to jedno wielkie nieporozumienie. Jak można było wybrać taki hotel, który psuje markę Rainbow. Małe pokoje, że nie ma jak się minąć, nie ma jak rozłożyć walizki jedynie na łóżku. Łazienka jednoosobowa. Osoby z naszej paczki trafiły jeszcze gorzej. Pokój był zrobiony chyba z pomieszczenia gospodarczego to była klitka bez balkonu. Byliśmy w 8 osób, wszyscy płacili tyle samo a standardy otrzymaliśmy nie dość, że bardzo niskie to u niektórych przebiły jeszcze dno. Pilotka poproszona o interwęncję i zamianę pokoju nie zrobiła nic. Telefony do biur w Łodzi ( pan Piotr ) i Poznaniu nie przyniosły żadnego skutku. O wymianę ręczników trzeba się upomnieć. Opróżnianie koszy na śmieci co 3-4 dni, sprzątania pokoju przez tydzień nie było. Jedzenie ubogie bez urozmaicenia, jak coś się kończy to nie było uzupełniane. Restauracja o godz 21:00 jest zamknięta. W pokojach nie ma czajników więc po 21-szej nie ma możliwości wypicia kawy, cherbaty, piwa, wina. Nie ma gdzie posiedzieć. Przy recepcji małe pomieszczeni nieatrakcyjne, przy basenie jeszcze gorzej 9 stolików, 14 krzeseł dziurawych porozrywanych, na których nie można normalnie, wygodnie usiąść. Miejsce bez oświetlenia, po zmroku człowiek siedzi jak w piwnicy jeden drugiego nie widzi. Hotel GRADAC ma niby 3* , ale nie wiem czy zasługuje na jedną. Gorąco odradzam, jeżeli w ofercie jest hotel GRADAC to radzę zrezygnować. Byliśmy z Rainbow na kilku imprezach i z tak niskim poziomem się nie spotkaliśmy. Pilot nie reagował na uwagi. Minęło trochę czasu i żadnej reakcji ze strony Rainbow. Chyba był to nasz ostatni wyjazd z Rainbow. Jedyny pozytyw to mały, ale na prawdę zadbany czysty basen codziennie odkurzany.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jeśli ktoś szuka fajnej wycieczki objazdowej gdzie wyjeżdża się i wracasz jednego hotelu, gdzie Hotel traktuje się jako nocleg to ok. Wypowiem się na temat najpierw programu wycieczki potem hotelu Plan wycieczki super. Wszystko fajnie zorganizowane. podróż zawsze tym samym autokarem. Wszystko fajnie skoordynowane, sporo czasu wolnego, w miastach na samodzielne zwiedzanie lub spacer. Teraz część Hotelowa. Hotel ma do dyspozycji tylko łóżka podwoje nie pojedyncze,więc gdyby komuś na tym zależało nie ma szans. Jedzenie przynajmniej w moim żołądku powodowało rewolucję niczym kuchenne rewolucje Magdy Gessler. Na śniadanie tylko 2 rodzaje wędlin 3 rodzaje serów Kawa i Herbata. na kolację dawali chcieć ciekawe do czego bo ani wędlin ani sera ani nic, a bym zapomniał niebyli na kolację herbaty tylko soki z saturatora. Jedzenie małolaci nakładane przez osobę z obsługi. Ilościowo tak se ale ok nie będę się czepiał. Kucharz robił albo jajka sadzone albo jajecznicę, niesyt wszystko nalega tłusto. Na minus to sprzątanie. nie wiem czy wogóle było sprzątane podczas naszego pobytu. Ręczniki wymieniono nam tylko 2 razy. za szafką był kawałek szkła z poprzednie wizyty innych osób, sporo kurzu Kabiny tragiczne rozsypujące się. Trzymające się na słowo honoru. skręcone na żywca wkrętami do drewna. W kabinach pleśń. Kabiny chyba najmniejsze dostępne na rynku osoba z dużymi barkami będzie miała spore problemy aby się zmieścić. Podczas mycia nie trudno o zakręcenie sobie wody. UWAGA HOTEL NIE POSIADA WINDY WIĘC OSOBY Z PROBLEMAMI Z CHODZENIEM BĘDĄ MIAY UTRUDNIONE PORUSZANIE SIĘ GDY BĘDĄ UMIESZCZONE NA WYŻSZYCH PIĘTRACH generalnie jeśli chcesz zobaczyć coś ciekawego polecam Promenadę Gradac oraz miasto jest urokliwe co do planu wycieczki nie mam zastrzeżeń
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dzień dobry Wycieczka godna polecenia. Dni wypełnione przejazdami, zachwycaniem się pięknem przyrody, kąpielami w Adriatyku i poznawaniem historii. Sporo wolnego czasu na indywidualne penetracje odwiedzanych miast lub leniwe kosztowanie życia zarówno w wymiarze kulinarnym jak i duchowym. Baza noclegowa w jednym hotelu, bez konieczności ciągłego przemieszczania się z walizkami ( tak bardzo charakterystyczne zajęcie na wycieczkach o charakterze objazdowym) w miejscowości Gradac - w cudnym malutkim miasteczku na Riwierze Makarskiej. Hotel "Gradac" w którym mieszkaliśmy .....eh, ...i tu czar pryska. Ma on co prawda plusy w postaci usytuowania, dostępnego basenu i nowego klimatyzatora. Niby wiadomo...."ekonomy", ale tu czas zatrzymał się chyba w latach 80-tych ubiegłego wieku. Uporczywie psujący się ekspres do kawy i herbaty ( jeden jedyny na całej stołówce ), nie dosprzątana jadalnia, brudnawe talerze, pojawianie się nadpsutych pomidorów i ogórków. Niby nikt nie chodził głodny, ale smak codziennie serwowanego "rosołu" z czasem stał się przedmiotem żartów...no bo cóż można począć. Łazienki bardzo wyeksploatowane.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pilot - zadanie wykonane jak w umowie. Kierowca - można mu śmiało powierzyć swoje życie. Doświadczony. Stonowany. Hotel: wyżywienie - nikt nie był głodny, pokoje klasy baaaaardzo turystycznej. Pokój klimatyzowany, niewentylowany. Mieszkaliśmy prawie w bunkrze, za oknem nasyp ziemny dochodzący do 1/3 wysokości okna. "Miłe" widoki urozmaicone były cudzymi ciuchami które dość często spadały z wyższych pięter. "Ale czort z pokojem" myślałem sobie. Nadrobimy w terenie. Kluczowe słowa które padły z ust każdego lokalnego przewodnika:" Nie będę zabierał waszego cennego czasu." Punktualność ... Ależ o czym to ja marzę. Każdy z nich po prostu odśpiewał w tempie szybkiego walca wiedzę ogólnodostępną, nie było tzw wisienki na torcie.
2.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka dobrze pomyślana i zrealizowana. Wszystko jednak psuje fakt, że Rainbow wynajął hotel Gradac na cały sezon. Hotel ma kiepskie opinie, więc aby zajść wszystkie pokoje kwateruje się tam objazdówkę. Co więcej skoro nie maja wyboru to dostają najgorsze pokoje na parterze. Nie wiem jak przyznawane są "gwiazdki", lecz ten hotel chyba ma 3 kaczuszki, bo nawet na 2 normalne gwiazdki nie zasługuje. Co najgorsze hotel ma potencjał, pomimo małych pokojów i mikroskopijnych łazienek to największym problemem jest brak suszarek. Nie ma balkonu, ani suszarki pod oknem. Jedziecie nad morze, hotel ma niewielki basen, ale nie można wysuszyć ręczników. Można temu zaradzić, kupując po suszarce na pokój, ale po co? Drugim problemem jest wyżywienie. Potrzebny est po prostu kucharz i nieco większe pieniądze na artykuły, bo dzielenie arbuza na 100 kawałków i wydzielanie po plasterku na osobę to żenada. Trzeba też skończyć z "water soup", bo zupę rozcieńcza się do momentu kiedy zostaje sama woda. Jedzenie ciepłe, można brać dokładki, ale po prostu niesmaczne. Nawet jajecznicę potrafią spiec, mój dwunastoletni syn robi lepszą. Najlepiej określiła je Pani przewodnik - "jest ciepłe i jeszcze nikt nie zachorował". Jednak od jedzenia w hotelu można wymagać coś więcej, niż tego aby było ciepłe. Nie można zrezygnować z kolacji jak na innych objazdówkach, bo pewnie taka umowa z hotelem. Nikt nic nie zrobi, aby było lepiej, bo przecież hotel wykupiony na cały sezon w całości, więc zwiozą kolejnych turystów. Niestety ta "drobna niedogodność z hotelem" psuje odbiór całej wycieczki. Na normalnej objazdówce, gdzie codziennie zmienia się hotel, jak się trafi raz gorszy, to następnego dnia jest lepszy. Tutaj ten gorszy hotel jest cały czas. Sugeruję wybrać objazdówkę omijającą hotel Gradac.