Kategoria lokalna 3
4.0/6
Wielkim plusem tych wakacji było to, że hotel był zlokalizowany w przepięknej okolicy. Niestety hotel nas rozczarował. Zapłaciliśmy za 7-dniowy pobyt ok 2400 zł za jedna osobę, a w tym nie mieliśmy klimatyzacji. Łazienka była w opłakanym stanie - zepsuta kabina prysznicowa i słuchawka, niespływająca woda w brodziku. Zdziwił nas fakt, że nie mieliśmy okazji spróbować regionalnego jedzenia - świeżych ryb, warzyw. Zamiast tego codziennie podawano to samo - gulasz, ryż, makaron i ten sam zestaw sałatek. Polska Strefa to istna Polska Wiocha. Rozumiemy, że niektórym się to podoba, ale irytujące jest to, że każdego wieczoru trzeba było uciekać z hotelu do godziny 23:00, jeśli nie ma się ochoty na słuchanie przebojów disco polo... zdecydowanie zepsuło to nasze plany na wypoczynek w tym miejscu. Dzięki temu czuliśmy się jak na wakacjach w Mielnie, a nie za zagranicznym pobycie. Reasumujac, gdyby jedzenie było ciekawsze, usterki w pokojach naprawione i polska strefa zlikwidowana (psuje klimat zagranicznych wakacji) , byłoby przepięknie!
Katarzyna, --- - 26.07.2018 | Termin pobytu: sierpień 2018
19/26 uznało opinię za pomocną
3.5/6
DJ w strefie polskiej nie reagował na sugestie wczasowiczów.
Dariusz, Góra Kalwaria - 31.07.2018 | Termin pobytu: czerwiec 2018
0/0 uznało opinię za pomocną
3.5/6
ZOFIA, KORONOWO - 03.08.2017 | Termin pobytu: czerwiec 2017
0/4 uznało opinię za pomocną
3.5/6
Pierwszy wyjazd do Chorwacji i pierwszy raz pobyt w willi. Warunki i zasady pobyty różnią się od siebie. Pokój sprzątany i zmiana ręczników raz w tygodniu. Środki czystości w swoim zakresie. Czytając poprzednie opinie o Marco Polo, wiedziałam czego należy się spodziewać i chyba dlatego nie byłam zbytnio rozczarowana. Pokój był na 3 piętrze z widokiem na plażę, split i lotnisko, widok cudny. Drugi plus to z pewnością plaża tuż przy willi. Największy minus to posiłki. Malo, niesmaczne, często to co nie zjedzone podawane na inny posiłek w trochę innej formie. Pieczywo też się zdarzało że z poprzedniego dnia. Mało owoców, warzywa też porażka. Sama willa i otoczenie zniszczone, stare meble, ogród zaniedbany. Ale żeby nie zniechęcić. Duży plus to blisko do Trogiru i splitu. Taksówka wodna to koszt w jedną stronę 20 Kuna od osoby., 25 minut i już jesteście w Trogirze, przepięknie. Przy plaży bar i tak np. 1 leżak 35 kun, za dwa 50 kun, trochę drogo. Piwo 20 kun, za takie same w sklepie obok zaplacicue 6 kun. Slatine to mała miejscowość, w której nic nie ma i się nie dzieje. Aby wymienić pieniądze musicie jechać np. Trogiru. Aha jeszcze muszę wspomnieć o Pani rezydent Agnieszka, super babka,miło będę wspominać współpracę. Czego nie mogę powiedzieć o obsłudze w Marco Polo. Polecam biuro ale nie wille.
Jolanta, Czarnozyly - 09.09.2019
1/2 uznało opinię za pomocną