5.1/6 (224 opinie)
4.0/6
Plan wycieczki został odwrócony od samego początku. Zwiedzanie zaraz po przyjeździe i nieprzespanej nocy, a miał być dzień wolny na Santorini.. Wylądowaliśmy jednak po 3j rejsie promem na Naxos.Nie zostaliśmy uprzedzeni, że na promie na Delos Mykonos będzie bardzo ciężko - warunki sztormowe - 7,8 w skali beauforta - masakra (wszyscy byli chorzy).... Pani pilotka strasznie się wszędzie spieszyła, by mieć więcej czasu prywatnie. Zostaliśmy potraktowani po macoszemu- pewnie z racji, że byliśmy ostatnia grupa w tym sezonie a do tego mała. tylko 27 osób. Ilość przekazywanych informacji przez pilotkę była minimalna. Zadawane pytania pozostały bez odpowiedzi. Grupa mała, a mimo to wiecznie się gubiła. Zwłaszcza na innych wyspach, jak by pilot miał już lekko w nosie ostatni turnus. Hotel na Santorini w szczerym polu przy ruchliwej ulicy. Nic wkoło żadnego sklepu nawet. W restauracji brak możliwości zamówienia jedzenia, tylko śniadania i to bardzo skromne i monotonne. Hotele w mojej ocenia kiepskie turystyczne, **, stare pokoje i łazienki. Śmierdzące wnętrza pomieszczeń. Przyznam, że jest to kolejny wyjazd objazdowy z Rainbow, a zarazem najsłabszy i czuję rozgoryczenie .... Szkoda.....
4.0/6
niestety po przylocie zmienił się program . wycieczka niby objazdowa a trzeba było płacić za wycieczki . nagle się dowiedzieliśmy że zostajemy rozłączeni na różne hotele . Często jeździmy z Raindbow lecz tym razem słabo to zorganizowane .
4.0/6
Cyklady trzeba zobaczyć, niesamowite widoki i klimat, Sam wyjazd nierówny. Organizacja wycieczek moim zdaniem do poprawy. Masa straconego czasu z jednej strony, bieg w miejscach w których warto byłoby spędzić więcej czasu i na spokojniej. Dzień transferowy - dramat - lot o 6.00 rano a potem koczowanie w porcie do 16.00 w oczekiwaniu na prom na Naxos, naprawdę można było choć przez parę godzin spędzić czas na Santorini w innym miejscu. Same transfery promami poza szaleństwem przy wejściu w pełni pozytywnie. 4 noclegi na Naxos i 3 na Santorini. Program obowiązkowy - wg opisu, rzecz jasna w różnej kolejności. Santorini i Mykonos urokliwe, warto zrobić zdjęcia ale nie są to w moim subiektywnym odczuciu miejsca gdzie można wypocząć - dzikie tłumy ludzi. Inaczej na Naxos i Paros - mniej ludzi, swobodniej i równie uroczo. Mnóstwo tawern, restauracji, sklepików.. Wycieczki fakultatywne : popołudniowy wyjazd na zachód słońca do Oia polegał na odwiedzeniu winiarni i przejeździe na miejsce docelowe - z tym że najpierw po przypłynięciu na Santorini odwoziliśmy osoby nie biorące udziału w wycieczce do hotelu bo ich autobus się nie zjawił a w trakcie planowanej już wycieczki podróży okazało się że grupa ta ma darmowy transfer z hotelu w to samo miejsce zorganizowany przez pilotkę a z powodu problemu z powrotem to my musimy na nich czekać i wracają z nami. Można i tak. Polecam zastanowić się dobrze czy jest sens wykupowania wycieczki. Wycieczka na wulkan polega na załadowaniu osób na statek wycieczkowy ( do ostatniego miejsca) by w rytmach italo disco płynąć do wulkanu, każdy biegnie na szczyt na własną rękę, pływnie w wodach termalnych to tak naprawdę dopłyniecie około 30 metrów do brzegu gdzie wydziela się odrobina siarki - 30 minut na miejscu i dalsze zwiedzanie - wyspa Thirassia - czyli 2 godziny w tawernach bo nikt o tej porze nie wpadłby na pomysł aby wejść na samą górę ścieżką do miasteczka - czyli jemy by zakończyć wycieczkę płynąc wokół kaldery z widokiem na Firę. Wycieczka po Naxos - wersja light, najpierw odwiedziny w wioskach z ceramiką i pamiątkami i przejazd przez "centrum" a potem przystanek na plaży - jedynej piaszczystej. Wszystko w tempie super szybkim bo koniec wycieczki o 16.00 z informacją że możemy wrócić sobie sami jeśli chcemy zostać dłużej. Generalnie - już bez ironii. Jesteśmy zadowoleni, widoki piękne, jedzenie we własnym zakresie świetne. Szczerze - najprzyjemniejszy czas to ten "wolny" kiedy we własnym tempie mogliśmy zobaczyć przebiegnięte uliczki, znaleźć miejsce w którym chcemy na chwilę się zatrzymać ale w wycieczce zorganizowanej nie do końca chyba o to chodzi. Szczególnie że mamy wspomnienia z wycieczki zorganizowanej z biurem rok wcześniej - również po Grecji gdzie organizacja była świetna a pilot rewelacyjna i zaangażowana. Mieszane uczucia ale w te miejsca warto pojechać na pewno.
4.0/6
Cyklady bywają zachwycające, ale bywają również nieprzyjazne turystom oraz po prostu zaśmiecone - i ton nie przez turystów. Składowiska palet, niepotrzebnych materiałów budowlanych w najpiękniejszych miejscach, na ich "zapleczu". Pokazanie prawdziwego oblicza wysp. Nie tylko ich "instagramowego" oblicza.