3.9/6 (243 opinie)
3.0/6
Mieliśmy wykupioną opcję śniadania + obiadokolacje, nie sądziliśmy jednak, że większość jedzenia będzie nam nakładała obsługa, a tu mam spore zastrzezenia wydzielali porcję, skąpili, a jak już coś mozna było samemu sobie nałożyć czyli chleb lub dżem, ser, wędliny na chleb, to patrzyli na ręcę byleby za dużo nie nałożyć sobie, Jeśli chodiz o dania na ciepło nie było możliwości samemu sobie nałożyć, wydzielali strasznie dawali jedną łychę i myśleli ze ktoś się tym naje,jak prosiło się o więcej to z niechęcią dokładali pół łyżki, ogólnie fatalna obsługa każdy czuł sie skrepowany tym ich wzrokiem przykładowo na sali było kilka osób a obsługi na ta sale było koło 10 osób stali po kontach i się gapili jak nienormalni. A gdy ledwo coś zdążyliśmy zjeść odraz zabierali nam sprzed nosa, ledwo odłożony został pusty kieliszek ledwo dotknął stołu a obsługa już wyrywa mi go niemal z rąk. Jeśli chodzi o jedzenie to było nawet dobre poza zepsutymi ogórkami i braku różnorodności jesli chodzi o śniadania, jedno i to samo aż do obrzygania, mało warzyw i owoców. Za to ciasta i bułki słodkie były przepyszne. Ogólnie słaba organizacja obsługi i brak ogłady. Pani z recepcji i rezydent bardzo symatyczni i pomocni.
3.0/6
Hotel dla niewymagających. Traktowaliśmy hotel jako bazę wypadową do zwiedzania kraju i to było dobre posunięcie bo leży pośrodku wybrzeża. Od razu wynajęliśmy auto na lotnisku nie korzystając z transferu. Tragedii nie ma, ale jest bardzo dużo niedociągnięć. Np kwota podana w opinie za podatek turystyczny to około 1 EUR za osobe za dzień na miejscu płąci się 14 EUR za 7 dni za osobę co już jest podwójna kwotą, warto w opisie to zmienić. Cena za leżaki to od 12 EUR (druga linia brzegowa) d 15 EUR - za 2 szt za dzień. W opisie jest 7 EUR warto to zmienić, aby klient a nie wprowadzać w błąd. Poza tym jeśli chcesz poleżeć na plaży i nie płacić za leżak musisz iść za linię oddzielającą leżaki inaczej obsługa leżaków wyprasza. Warto o tym wspomnieć w opisie. Pokoje 3* są jak na standard tego kraju w miarę OK, zastrzeżenia budzi standard łazienki, niedomykające się i połamane drzwi prysznica, oraz ten odór z kratki ściekowej. Sam pokój ma proste wyposażenie, dobra Klimę, dzielącą lodówkę. 4 piętro było rzeczywiście trudne do pokonania z walizkami a potem codziennie, ale w opisie nie ma windy i da się to przeżyć. Szczególnie ze widoki na morze a z drugiej strony na góry wszystko rekompensują. Wyżywienie - na śniadanka były jajka codziennie w postaci smażonej :) do tego wędliny lokalne biały ser i żółty, kawa, herbata. Na kolacje zazwyczaj kawałek mięska w sosie, ziemniaki, pomidory, ogórek, lampka wina jeśli wystarczyło dla wszystkich, albo sok z dystrybutora. Te słynne kolejki o których czytaliśmy bardziej zdarzały się w dniach przylotowych, albo w dni kiedy zjawiały się objazdówki na jeden dzień wówczas było prawie dwa razy więcej gości, ale generalnie jak chodziliśmy na posiłki o różnych porach to kolejek nie było, a byliśmy na wakacjach w czerwcu. Zasadniczo obiekt dla niewymagających którzy bardziej chcą zobaczyć kraj. Ale też dla tych co chcą tanio wypocząć nad pięknym Adriatykiem, bo cena nawet w sezonie jest niewygórowana. Dziewczyny z Rainbowa super, mam porównanie do rezydentów innych biur - to trzeba przyznać obsługa RT najwyższa półka, gratuluje.
3.0/6
Hotel Montenegro to tani 3 gwiazdkowy hotel. Pokój skromny, nowy i czysty. Natomiast łazienka to inna bajka. Grzyb pod prysznicem. Zatkany odpływ. Jakaś dziura w rogu zatkana ręcznikiem. Okropne. Posiłki na stołówce może nie apetycznie zaserwowane, ale można wybrać cos smacznego. Właściciel pozwala słuchać muzyki do 23:00 w części wspólnej (czyli pod balkonem) wiec jak trafisz na grupę sanatoryjna to codziennie słuchasz disco polo na pełnej głośności. Hotel był tylko noclegiem, wypożyczyliśmy auto i jak tylko wyjedzie się z Canj to Czarnogóra jest piękna!
3.0/6
Montenegro jako miejsce na wakacje spełnia oczekiwania. Co do hotelu to jest bardzo podstawowy, jedzenie na najniższym poziomie, a ponadto wcale nie mieszka się w Hotelu Montenegro tylko w budynkach wokoło niego. Brak windy. Hotel jest wybierany głównie przez emerytów. Podczas posiłków kelnerzy patrzą na ręce. Dosłownie.