5.1/6 (337 opinii)
6.0/6
Piękne widoki, cudowna wrześniowa pogoda i fajna ekipa - czego więcej można chcieć na wakacjach? Objazdówka po wybrzeżu dalmatyńskim zdecydowanie na plus, choć wybierana była na tzw. ostatnią chwilę. Za dnia zobaczyć można było kawałek świata, a wieczorami wybawić się na plaży pod rozgwieżdżonym niebem - bajka :) Pilot - Miłek W. bardzo sympatyczny jak i kompetentny. Potrafił zintegrować grupę, nie tracił zimnej krwi, choć zdarzały się różne niespodziewane sytuacje. Świetna robota kierowców, którzy mistrzowsko radzili sobie wożąc nas po stromych i wąskich drogach, manewrując autokarem tak jak ja nie potrafiłabym nawet osobówką - duże brawa :D Ciekawe fakultety - wyciszenie w Medjugorje i klimatyczny Mostar; piknik rybny - rejs "wesołym" statkiem (zwłaszcza powrót z tańcami na pełnym morzu) na urokliwą wysepkę z plażami zapierającymi dech w piersi. Hotele może nie zawsze zachwycały, ale wiedziałam na co się piszę wybierając wycieczkę objazdową - wygodne łóżko i woda w kranie zawsze były zapewnione :> Jedzenie smaczne, serwowane w formie szwedzkiego stołu, także każdy znalazł coś dla siebie i głodny nie chodził - przy hotelach w bliskiej odległości usytuowane są sklepiki i markety. Polecam zabrać kuny (to jednak podstawowa waluta w Chorwacji) i euro (spokojnie można płacić nimi w Bośni i Hercegowinie oraz przydają się w Słowenii, drobniaki warto zabrać także w razie "w" do WC). Dobry humor, kapelusz, krem z filtrem, okulary przeciwsłoneczne oraz buty do wody i Chorwacja stoi przed Wami otworem :)
6.0/6
Ciekawa wycieczka z wieloma atrakcjami. Dni wolne - można naprawdę wykorzystać na zwiedzaniu okolicy. Pozdrowienia dla ekipy z Mińska Mazowieckiego i Tucholi !!! :)
6.0/6
Dalmatyńska Eskapada to cudownie spędzone 10 dni. Od czego by tu zacząć… Nasza grupa trafiła na wspaniałą Panią Patrycję – idealnego pilota. Posiada ona ogromną wiedzę na temat zwiedzanych miejsc, potrafiła zaciekawić nas swoimi opowieściami. Ponadto przesympatyczna, zawsze uśmiechnięta, chętna do pomocy i gotowa do odpowiedzi na wszystkie pytania. Na duży plus również nasi kierowcy – Panowie Przemek i Sebastian. Mili i uprzejmi mistrzowie kierownicy z dobrze zaopatrzonym barkiem w autokarze 😊 Co do samego programu wycieczki – ciekawy i bogaty. Zaczęliśmy od Słowenii. Zwiedziliśmy bardzo urokliwą stolicę tego kraju – Lublanę oraz Jaskinię Postojną. Wspaniałe widoki, które trzeba zobaczyć na własne oczy, ponieważ zdjęcia nie oddają piękna tego miejsca. Kolejny dzień to zwiedzanie Parku Narodowego Jezior Plitwickich. Jest to kolejne miejsce, które trzeba zobaczyć na żywo. Żadne zdjęcia nie pokażą jaki piękny turkusowy kolor ma woda w jeziorach. Tutaj odbyliśmy 2 rejsy statkami. Czwarty dzień naszej podroży spędziliśmy w malowniczym Parku Narodowym Krka. Kolejny dzień w całości spędzony na terenie Bośni. Zwiedziliśmy Medziugorie i Mostar – miasta, do których według programu odbywają się wycieczki fakultatywne. My, ze względu na nocleg w Bośni mieliśmy to gratis. Trafił nam się wyjątkowo upalny dzień (ponad 40 stopni), jednak nawet w taką pogodę warto zwiedzić te dwa ważne miasta. W Mostarze warto zrobić zakupy, gdyż ceny tam są znacznie niższe niż w innych miejscach podczas tej wycieczki. Po południu mieliśmy jeszcze fakultatywną wycieczkę nad wodospady Kravica. Warto pojechać, piękne widoki i możliwość kąpieli i ochłodzenia się w wodzie. Szósty dzień spędziliśmy w Dubrowniku, o którym chyba nie ma potrzeby nic pisać. Po prostu trzeba zwiedzić. Warto zapisać się na rejs wokół murów Dubrownika – nie jest drogo a widoki piękne. Kolejny dzień był dniem wolnym, który mogliśmy poświęcić na morskie kąpiele (hotel zlokalizowany tuż przy morzu) lub korzystając z basenów hotelowych. Ósmy dzień dla niektórych był kolejnym dniem wolnym, a dla chętnych była możliwość rejsu statkiem i zwiedzaniem wyspy Korcula. Ostatni dzień to zwiedzanie dwóch przepięknych chorwackich miast: Splitu i Trogiru. Na koniec warto wspomnieć o noclegach. Pierwsze dwa noclegi mieliśmy w Chorwacji, w Licko Petrovo Selo, w pobliżu Plitwickich Jezior. Dobra lokalizacja, wygodne łóżka, pokoje czyste, klimatyzowane. Jedyne rozczarowanie to słabe wyżywienie (małe porcje obiadokolacji, słaby smak) i niezbyt miła obsługa w restauracji. Kolejne dwa noclegi w Medziugorie to coś, co chyba cała grupa będzie bardzo miło wspominać. Właściciel obiektu stworzył tak wspaniałą atmosferę, że żal było opuszczać pokoje. Pyszne jedzenie, zarówno śniadania jak i obiadokolacje. Do wieczornego posiłku napoje bez ograniczeń, jedzenie ciągle dokładane na stoły. Podobnie jak pyszne, domowe wino, które mogliśmy również kupić. Do kolacji gospodarz częstował również rakiją domowej roboty – polecam spróbować. W pierwszy wieczór mieliśmy jeszcze miejscową kapelę, grającą nam muzykę na żywo. W związku z przepełnieniem hoteli w Dubrowniku, 3 ostatnie noce spędziliśmy w 4-gwiazdkowym Grand Hotelu w Neum. I tu ogromne podziękowania dla organizatorów, że dostaliśmy coś więcej, bo program wycieczki przewidywał hotele 3-gwiazdkowe. Hotel w Neum bardzo ładny, pokoje luksusowe, prywatna plaża, spa i darmowe baseny na terenie obiektu. Śniadania i obiadokolacje w formie bufetu, posiłki bardzo różnorodne, każdy mógł znaleźć coś dla siebie.
6.0/6
Brak słów było wspaniale pod każdym względem, począwszy od organizacji poprzez kierowców ,pilotkę panią Anie K. która wspaniale i ciekawie opowiadała o Dalmacji,hotele pięknie położone nad samym Adriatykiem.Jednym słowem zachęcam.