Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka ciekawa, piękne miejsca do zwiedzania. Zastrzeżenia :długie odległości dojazdów , większość noclegu w Bośni . W pierwszym dniu przyjazd o 16 ej do hotelu na uboczu obiadokolacja o 20 ej.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka idealna dla każdego, kto chce zobaczyć na własne oczy szereg wartościowych miejsc w samej Dalmacji, jak i jej okolicach (liznięcie Słowenii i urokliwe Jeziora Plitwickie). Raczej dla osób, które wcześniej nie miały styczności z tymi terenami, niż dla weteranów tego regionu.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wycieczka rewelacyjna :)Idealna by poznać Chorwację. Wycieczka pozwala poznać uroki życia na wyspie jak i na lądzie. Plusem jest to, że pomiędzy dniami wypełnionymi zwiedzaniem, znajdują się dni wolne przeznaczone na wypoczynek. Gorąco polecam!
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dalmatyńska Eskapada 20.07 - 29.07.2013 r. Wycieczka objazdowa - nieco mecząca podróż autokarem (długie przejazdy). Następnym razem zdecyduje się raczej na auto prywatne lub samolot. Jeśli chodzi o wyspę Korcula i miejscowość Vela Luka to: - wyspa fajna, O.K. - miejscowość Vela Luka - jest to mała miejscowość, raczej na spokojny odpoczynek niż na intensywna zabawę i imprezę. - Hotel Posejdon w Vela Luka: stary ale po remoncie, więc nie jest źle choć mogłoby być lepiej (jeżeli ktoś jest pedantem i estetykiem to może mieć zastrzeżenia do drobnych niedociągnięć i szczegółów np. w łazience w kabinie prysznicowej na silikonie łączącym brodzik ze ścianą był nalot (jeszcze nie grzyb), który można by wyczyścić i już by było lepiej. Na szczęście (dla mnie) nasz pokój (o ile dobrze pamiętam 255) miał mały balkon - nie wszystkie pokoje miały balkony. Nasz balkon był od strony ulicy i na szczęście nie było słychać muzyki dobiegającej z baru na dole hotelu - Ci którzy mieli balkon z widokiem na zatokę mieli trochę głośno w nocy. Poza tym w holu hotelu stał komputer z dostępem do internetu (bezpłatnie można było skorzystać do 15 minut - choć niektórzy siedzieli dłużej też za darmo). W pokoju na ścianie był mały telewizor LCD z chyba 16 programami (w tym dwa po polsku TVP Info, TVP Polonia). Wkurzało mnie: brak uchwytu do powieszenia prysznica. Ale za to suszarka do włosów była. Poza tym ogólne wrażenia pozytywne. W hotelu wewnątrz jest mały basen - ale ja osobiście nie korzystałem. Jedzenie było w formie bufetu szwedzkiego - bez dodatkowych opłat za napoje itp. Były lody, napoje do wyboru - ice tea, sok, cola itp., wino. Jak dla mnie jedzenie było całkiem dobre i wybór wystarczający. Mieliśmy tam 3 noclegi. Jeżeli miałbym spędzić tam dłuższy czas to myślę, że na odpoczynek w ciszy i spokoju byłoby O.K. Natomiast jeżeli ktoś lubi poimprezować i poszaleć to raczej słabe miejsce na taką rozrywkę. Ale kto co lubi. W porównaniu z innymi hotelami (tj. Medena i Varazdin) to Posejdon był najlepszy - moim zdaniem. Generalnie polecam. Hotel MEDENA - Trogir: to stary hotel - chyba lata '70 ubiegłego wieku. Generalnie nie podobało mi się. Pokój (o ile dobrze pamiętam 382, blok B) - może dlatego, że Beee. Za napoje do obiadokolacji musieliśmy dopłacać - sok pomarańczowy 16 Kun za 0,2 L. Generalnie ja nie wybrałbym się tam kolejny raz - do tego Hotelu.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Atrakcje wycieczki i piękne krajobrazy wynagrodziły niedogodoności organizacji tego wyjazdu.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super sprawa wszystko w pigułce i warte obejrzenia. Po wycieczce wiesz czy chcesz wrócić do Chorwacji, czy to jednak nie Twoje miejsce.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kolejna objazdówka z Rainbow i tym razem pod znakiem deszczu. Ulewa w Splicie, mokry fish piknik, co chwila gdzies kropiło czy padało - we wrześniu warto zabrać płaszcz od deszczu. Każda wycieczka w te rejony to piękne widoki, a liczba chętnych 80 os. tylko potwierdzało, że to oblegany kierunek. Atutem jest plażowanie po lub między etapami podróży. Taka Chorwacja w mini pigułce z naciskiem na Dalmację, mamy wyspę, półwysep i wybrzeże. Perłe adriatyku w postaci Dubrovnika, perelki krajobrazowe czy cudowną jaskinię Postojną. Warto na Korculi wynając auto (300 kun plus depozyt (karta kredytowa lub 200 euro)) i objechać wyspę, zajrzeć do producenta lokalnego wina (25 kun litr). Jest opcja organizacji własnego wypadu na wyspę Proizd czy wejścia do jaskini Vela Spila (15 kun). W Korculi nie warto wydawać 60 fun na muzeum Marco Polo. Lody w Trogirze (8 kun), Dubrovnikowe lody zaś obecnie ida na ilość, a nie na jakość (cena 10 kun). Po za sezonem miasteczka wypadają blado w Gradacu już wyprzedaże na stoiskach, Selce przeceny w barze, Vela Luka dość senna.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program ciekawy, przewodnicy miejscowi kompetentni, ciekawie mówiący. Przejazdy może długie, ale z odpowiednią ilością przerw (nie nerwowych!), o wystarczającym czasie. Noclegi na Korczuli super (minus to płatna klimatyzacja!). Posilki bardzo smaczne i urozmaicone. Noclegi w Podgorze o dużo mniejszym standardzie, ale ujdą. Dobrze by było pomyśleć o ostatnim noclegu już po drodze do granicy, niż wracać się z Parku KRK z powrotem do Podgory, by rano znów jechać w przeciwną stronę na Jeziora Plitwickie.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wszystko było by ok gdyby nie dziwnne zmiany w programie wycieczki , co skutkowało dziwnymi przejadami i stratą czasu czasu wolnego . Hotel Hrvatska w miejscowości Baszka Voda, totalne nieporozumienie brudno stan techniczny pozostawia wiele do życzenia jedzenie koszmarne, omijajcie szerokim łukiem.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jestem zadowolona z wycieczki, pilot był kompetentny, pogoda dopisała. Najważniejsze, że było co zwiedzać oraz że był czas wolny na leżakowanie na plaży to się nawet opaliłam. Zakwaterowanie i wyżywienie było ok. Jedyną niedogodnością był nocleg w autokaże, ale wszystko da się przeżyć.