Opinie klientów o Dalmatyńska Eskapada

5.2 /6
313 
opinie
Intensywność programu
4.5
Pilot
5.3
Program wycieczki
5.5
Transport
5.0
Wyżywienie
4.8
Zakwaterowanie
4.6
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

3.0/6

Karolina, Poznań 16.12.2023
Termin pobytu: wrzesień 2023

A miało być pięknie

Jesteśmy bardzo rozczarowani wycieczka "Dalmatynska eskapada". Fatalna organizacja wycieczki objazdowej biura, zakwaterowanie w części hoteli poniżej jakiegokolwiek poziomu, podróż starymi i niekomfortowymi autokarami oraz bardzo poważne zatrucie pokarmowe 11 osób. Tak w skrócie wyglądał nasz pobyt w Chorwacji z biurem podróży Rainbow. Pięknie wyglądają jedynie pomieszczenia biura podróży, ich katalogi i sprzedawane wizje wycieczki, które są przeciwieństwem zastanych na miejscu realiów. Dodatkowo odrzucanie przez biuro podróży wszelkich reklamacji składanych przez uczestników wycieczki nie świadczy o poważnym i uczciwym traktowaniu turystow. Wylania się z tego smutny obraz, że biuro nastawione jest na uzyskiwania jak największych zysków kosztem klientów i ich zdrowia oraz bezpieczeństwa. Jest duża nieodpowiedzialnością szarżowanie ludzkim zdrowiem. W hotelu Neum w Bośni i Hercegowinie zatruciu pokarmowemu uległa znaczna część uczestników. Jednak nie był to przypadek, ani zwykła reakcja organizmów na "zmianę flory bakteryjnej". Objawy zatrucia były tak silne i natychmiastowe, że obawialismy się o własne życie. Moj stan wyglądał nastepujaco: wymioty, biegunka, omdlenia, niemożność mówienia, utrata kontaktu z własnym ciałem, totalna dezorientacja. Na dowód, że nie byl to przypadek podam, że pilot wycieczki ostrzegał nas, żebyśmy uważali co jemy w hotelu Neum (za co bardzo dziękujemy Panu Pawłowi). Zatruciu pokarmowemu w hotelu Neum uległy również osoby z innych wycieczek Rainbow, z którymi się spotykaliśmy na różnych etapach naszego wyjazdu. Po powrocie do kraju przez kolejne dwa tygodnie mieliśmy nadal dolegliwości bólowe żołądka. W hotelu zapewniono nam również popękane umywalki, wizyty robaków oraz możliwość palenia tytoniu na terenie całego hotelu. Jest duża nieuczciwościa wysyłanie ludzi w daleka podróż takimi autokarami, gdzie inne firmy już 15 lat temu dysponował znacznie lepszymi pojazdami. Na samym końcu dodam nasza ocenę dotyczącą organizacji wyjazdu. Bardzo nieprofesjonalnie zorganizowany przejazd przez teren Polski, długie oczekiwania na przesiadki. Dojazd i zwiedzanie Lubjany w godzinach porannych przed 6 rano, gdzie nie mogliśmy zaopatrzyć się w jedzenie a następnie zwiedzanie jaskiń. Karolina, Poznań, Termin pobytu: 16.09-25.09 2023

3.0/6

Barbara 21.12.2014

Beznadzejna pilotka

Pod względem krajobrazowym wycieczka warta uwagi,ale może z innym biurem. Organizacja, a szczególnie pilotka p. Kasia - beznadzieja. Miało się wrażenie, że nie ona jest dla grupy, ale odwrotnie. Zmieniła godzinę wyjazdu na wycieczkę fakultatywną i nie informowała o tym wszystkich uczestników przez co cała grupa musiała czekać na nieobecnych, a co gorsza oczywiście nie miała odwagi cywilnej przyznać się do tego, że to jej wina i przeprosić. Rozliczenia z pieniędzy zebranych od uczestników nie było, ankiety o wycieczce nie było, czyli biuro nie jest zainteresowane opinią uczestników. Ogólnie nie polecam.

3.0/6

Ewa Maria Plońsk 30.03.2014

Dalmatyńska Eskapada

bardzo bogaty program wycieczki, wszystkie miasta i atrakcje turystyczne warto zobaczyć, Moja grupa trafiła na najgorszy autokar i mało zaradną pania pilot

3.0/6

Danuta, --- 14.07.2019

niestety piękno Dalmacji nie zrekompensowało braków w organizacji

Tak cieszyliśmy się na wyjazd, z naszego punku widzenia spełniający wszystkie nasze wymogi: Chorwacja, przystępna cena, idealny termin, objazdówka i do tego 3 dni wypoczynku, a ponad to mająca świetne oceny od poprzedników. Nie zraził nas wczesny wyjazd z Warszawy i 10-cio godzinna podróż (320km) do Woszczyc - punktu przesiadkowego (z postojami po godzinie co 1 lub 2 godziny) w zdezelowanym autokarze z połamanymi podnóżkami i nie działającym oświetleniem do czytania, zwiedzanie Lublijany biegiem za pilotką Magdaleną o 6.00 rano po 24-ech godzinach jazdy (przerywanych głośmy obwieszczaniem postojów co 2 godziny - budząc śpiących) i jaskini Postojna po kolejnych 3 godzinach, ale później już było coraz gorzej. Jeszcze w hotelu w Crikvenicy, który mimo swojego wyposażenia z ubiegłego wieku, oferował dobre wyżywienie i piękny widok na morze mieliśmy nadzieję na spełnienie marzeń o Chorwacji w przyzwoitych warunkach. To chyba puszczony nam podczas podróży film Terminal z Tomem Hanksem zapeszył cały wyjazd. W hotelu po Jeziorach Plitvickich byliśmy traktowani przez obsługę jak śmiecie, ponieważ najważniejsza była wycieczka Japończyków. Trogir i Split zwiedzany biegiem i mieliśmy bardzo mało wolnego czasu. W przelotach pilotka puściła tylko 2 filmy, jeden o morzu Adriatyckim i Makłowicza o Chorwacji, natomiast sam chyba ze dwa razy powiedział jakieś mało istotne informacje o odwiedzanym przez nas kraju. Niestety nasze 3 dni wypoczynku, to był 1 dzień przerwy w obskurnym hotelu przy marinie z widokiem na wentylatory i dach w Ploce, do którego trzeba było się wdrapać z bagażami po schodach. Z odległej o 800m od hotelu plaży był fascynujący widok na działający port przeładunkowy znajdujący się o 400 m od plaży wielkości 200m2 (jak prawdziwe polskie RODOS), Dubrownik znów zwiedzaliśmy biegiem i mało czasu wolnego, bo śpieszyliśmy się na prom na Korculę. Hotel w Vela Luce powitał nas koniecznością wniesienia wszystkich bagaży na 3 piętro bez windy po schodach na jedną osobę i włączoną klimatyzacją. Za to po śniadaniu zabrano nam pilot od klimy, ponieważ podobno zostawiono je przez omyłkę. Z hotelu był urzekający widok na marinę z platformą do wbijania słupów, która pracowała 24h na dobę i portem promowym oddalonum o ok. 100m. Po dwóch dniach "wypoczynku" w dniu wyjazdu Pani pilotka zarządziła zbiórkę o 5.10 mimo iż prom odpłynął dopiero o 6.30, a do promu mieliśmy 100m. Suchy prowiant, który otrzymaliśmy za śniadanie, to była kanapka z 2 plasterków bułki paryskiej, obwiędnięte jabłko i 200ml soku w kartoniku (przed nami była 24 godzinna podróż do Polski). Rezerwat Kyrka znów przelecieliśmy biegiem w 2,5 godz.i ruszyliśmy do Polski. Do Warszawy dotarliśmy po 37 godzinach od wyjazdu z hotelu - gehenna. Jako posumowanie naszej wycieczki puszczono nam w drodze powrotnej film "Last minute", dlatego później nie dziwiliśmy się, że uczestnicy wycieczki Dalmatyńska eskapada dla wygodnych pojechali prosto do Warszawy, a my krążyliśmy przez Piotrków Trybunalski i Radom 10 godzin do Warszawy.
173747579
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem