Opinie o Playa Bachata Resort

Kategoria lokalna: 5

5.0/6
(1508 opinii)
Atrakcje dla dzieci
4.2
Obsługa hotelowa
5.2
Plaża
5.5
Pokój
4.3
Położenie i okolica
5.4
Rezydent
5.1
Sport i rozrywka
4.7
Wyżywienie
4.9

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    4

    Miejsce wspaniale, resort okropny

    Tommy, Kraków 25.05.2021

    Hotel poniżej oczekiwań które I tak nie byly wysokie. Z klimy śmierdziało stęchlizną, ciężko było to wytrzymać. Przesiąknęły nią wszystkie ubrania. W łazience nie zawsze była woda w kranie, a jak była to zimna i z tak niskim ciśnieniem, że ciężko było np umyć włosy. Oczywiscie w łazience grzyb i pęknięta szyba w oknie zatkana kartonem. Firanki w pokoju totalnie brudne i poklejone, lodówka tez brudna i się klei. W nocy głośne imprezy lokalsów, więc pospać w nocy tez się nie dało. Jeśli chodzi o jedzenie, to były lepsze i gorsze dni. Obsługa zawsze miła. Ogólnie hotel dla osób, które lubią survival. Wycieczki fakultatywne na Samanę i Cayo Paraiso super. Wycieczka do Santo Domingo juz niekoniecznie. W mieście zobaczyłam dwa place i jedna ulice, a trzeba jechać 4h w jedną stronę.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    9

    Max 3 gwiazdki!

    Tomasz 23.02.2020

    Beznadziejnie

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    10

    Małzenstwo po50

    Wanda, Wisła 21.01.2024 | Termin pobytu: styczeń 2024

    Na ogól brudno w pokojach i restauracji . W pokojach bardzo smierdzi stęchlizną. Brak ciepłej wody przez 3 dni pobytu. W restauracji brak zastawy i sztuccow internet tylko w recepcji slabej jakosci Ogulnie słaba jakosc

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    12

    Słabizna

    TOMASZ 17.01.2024 | Termin pobytu: styczeń 2024

    Hotel brudny, brak ciepłej wody , ciągłe awarie prądu i brak jakiejkolwiek wody. Jedzenie to samo codziennie , długi czas oczekiwania na sztućce, popsute chyba wszystkie automaty do kawy . Drinki podawane w brudnych kubkach . Z plusów to piękna plaża i położenie hotelu .

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Bardzo przeciętny pobyt

    WITOLD, REDA 28.10.2021

    Hotel zasługuje na nie więcej niż 3*, Wyżywienie w miarę dobre, ale co z tego skoro za wszystkimi daniami trzeba stać w kolejce po kilka minut, ponieważ na tak duży obiekt za mała jest stołówka i personel obsługi. W wekend kiedy przyjeżdżają miejscowi ze stolicy Dominikany, trudno dostać się na kolację czy obiad, ponieważ jest segregacja i goście są wpuszczani grupami , a reszta czeka , ja np. wogóle nie jadłem kolacji ponieważ nie zostałem wpuszczony ,ponieważ było za dużo ludzi w kolejce i okres oczekiwania wynosił kilkadziesiąt minut. Dodam że rezydenci nie interesowali się klientami , np.po przylocie nie było nikogo na terenie hotel ,a zakwaterowanie trwało 3 godziny również stania w kolejce, Jeżdżę z Rainbow od kilkunastu lat, ale była to najgorsza podróż .

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    4

    Szczera

    Szczery 04.01.2021

    Plus-piękne otoczenie.Pokój schludny.Jedzenie monotonne.Kolejki do wydania posiłków.Wiem cov.Można było postawić 2.3 osoby zamiast tych co z miotłą i sxufelką łazili bez celu po stołówce.Ogłuszająca muzyka przy basenie.Naburmuszona recepcjonistka. Czas spędzony na lotnisku po odprawie.Miotające się kobiety na lotnisku aby odchaczyć gości.Brak stałej obsługi w barze stołówki.Wszyscy gdzieś biegali.Wrażenie jednego wielkiego chaosu! Wyznaczanie godzin kolacji tylko kolacji bo śniadanie i obiad były od-do.Bezsens.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    14

    Ferie Playa Bachata

    Ann Kate Kate 10.03.2020

    Restauracja serwuje jedno i to samo. Problem ze stolikiem . Problem z nakryciami.. Brudne naczynia..Slaba obsługa.. brak kawy.. POKOJE - zapach stęchlizny. Stare łazienki. Nie uzupełniane kosmetyki. Późno sprzątane pokoje. Minibar uzupełniany co 2 dni. INTERNET jedynie w recepcji i bardzo słaby...

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    14

    Raczej nie polecam…

    Kinga, Bialystok 04.06.2024 | Termin pobytu: marzec 2024

    zacznę od plusów: piękne widoki, cudowny krajobraz, ciekawe wycieczki fakultatywne. i tu koniec plusów. minusy wielkie i jest ich dużo więcej… co do hotelu: brudne, zaniedbane pokoje. włosy po poprzednich gościach na podłodze to norma. Robactwo w pokojach i ohydny zapach stęchlizny. Koszmar. zdezelowane meble i zamki w drzwiach. Mogłabym tak długo wymieniać. jedzenie baaaaardzo słabe, bywałam w wielu hotelach i miejscach - to plasuje się niemalże na końcu listy. obsługa uśmiechnięta, ale zbyt wiele z nimi nie załatwisz (chyba, że dasz dolara). jeśli masz kłopot z pokojem, ręcznikami - na ich pomoc nie licz.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    11

    Jeden woli ogórki, drugi ogrodnika...

    Maciek 26.02.2023 | Termin pobytu: luty 2023

    Hotel położony wspaniale, szkoda tylko, że dzieli przestrzeń z młodszym (i przynajmniej o 2 gwiazdki lepszym) bratem - hotelem Senator. Teoretycznie to jedna firma, ale Bachata przy Senatorze to hotel dla ubogich - już na wstępie zapowiedziano nam, że wprawdzie to wspólna przestrzeń i możemy śmiało korzystać z terenu hotelu Senator, ale już nasze opaski "all inclusive" tracą tam moc. A jest czego żałować. Podam przykład: w ramach pobytu przysługiwały nam teoretycznie dwie kolacje w lokalu a la carta - jedna to restauracja w stylu włoskim, druga to steakhouse. Wybraliśmy na początek tę drugą w oczekiwaniu na posiłek różniący się od papki serwowanej w stołówce hotelowej (słowo "stołówka" użyłem intencjonalnie by odróżnić ten przybytek od hotelowych restauracji znanych mi z innych wyjazdów). Nie dość, że przy zamawianiu steków nikt nie zapytał o stopień wysmażenia, ani nie wymienił noży (co jest abecadłem w lokalach pretendujących do miana "steak house"), to po zaserwowaniu dań okazało się, że dostaliśmy po kawałku żylastej wołowiny najpodlejszego gatunku (obok antrykotu, rostbefu, nie mówiąc o polędwicy, toto nawet nie leżało), w dodatku oblanej nieapetycznym sosem. Wstrętne to było, czego nie omieszkaliśmy powiedzieć panu (kierownikowi sali? - takie sprawiał przynajmniej wrażenie), który przyszedł spytać o wrażenia; owszem - zainteresował się, obejrzał nasze dania i podzielił krytyczną uwagę, że do steków to nie podobne. Wydał polecenie kelnerowi, by to zabrał i zaserwował normalne steki. Po kilku minutach kelner wrócił oznajmiając z wzruszającą szczerością, że steków więcej nie ma... Widzieliśmy bratni steakhouse w bratnim hotelu Senator i widzieliśmy serwowane tam steki... Pokoi hotelowych w Senatorze nie widziałem, mogę się jedynie domyślać per analogiam różnic w poziomie również tych usług. O pokoju, jaki dostaliśmy, o ile starczy tu miejsca, napiszę jeszcze na koniec. O wyżywieniu już wspomniałem, dodam tylko, że większość potraw mięsnych, poza przygotowywanymi przy gościach (np. ryby), przypominało "zrzutki" z talerzy z poprzedniego posiłku, bo jak nazwać pełne półmiski "kurczaka", w których piętrzyły się na pół ogołocone z mięsa kości, mnóstwo ścinek mięsnych, a jedynie gdzieniegdzie całe udka czy skrzydełka? Kawałki wołowiny podobnie - wynoszono gotowe tace z zaplecza, a na nich poszatkowane mięso w sosie przypominającym ten z restauracji a la carta. Urozmaicenia praktycznie żadnego - dzień w dzień to samo. Notoryczne braki - a to talerzy, a to szklanej, a to sztućców, a to poszczególnych potraw. Nie wspominając o codziennej konieczności poszukiwania wolnego stolika. Sytuację ratowały serwowane a to na plaży, a to przy basenie, posiłki tematyczne - te były i świeże i smaczne. Napoje. Że piwo i wino będą podłego gatunku, można było przewidzieć, ale że praktycznie nie będzie świeżych soków? Większość dystrybutorów napojów wyposażono w wodę odpowiednio zabarwioną z aromatem "identycznym jak naturalny", choć uczciwie trzeba przyznać, że był jeden stolik, przy którym pani kroiła owoce (głównie papaję, banany i ananasy) robiąc z nich nektar (nie! nie sok, a właśnie nektar rozcieńczany od razu wodą i sporą ilością lodu). Owoce (skoro już o nich mowa) - ananasy bardzo smaczne, papaja również, ale marakuja i mango - kwaśne. Małe banany w porządku, ale to już właściwie zamyka listę owoców. Z cytrusów tylko limonki - ani cytryny, ani grejpfruta, ani pomarańczy... (ciekawe, z czego były "soki" pomarańczowe?). Baseny hotelowe w porządku, infrastruktura rozrywkowa też, choć dla mnie osobiście za głośna - nawet nad "cichym" basenem ryczący głośnik serwujący non-stop muzykę disco (nie wyłączając, o zgrozo! disco-polo). Nie wszystkim to odpowiadało, więc Meksykanie (Portorykańczycy?) występowali z własną muzyką z urządzeń przenośnych, a Amerykanie (czy może Kanadyjczycy) jeszcze z inną (głównie country). Do tego wszystkiego pokrzykujący (ale to już uczciwie należy zauważyć, że jedynie przy "głośnym" basenie) animatorzy. Ale to już ich praca i nie można mieć o to pretensji, ba! uważam, że akurat animatorzy zasługują na pochwałę za ich całodzienny (a często i nocny) trud. Dołączali do nich różni wykonawcy - a to śpiewając, a to tańcząc, a to przedstawiając inne formy rozrywki. Generalnie, jak już wspomniałem, część rozrywkowa w hotelu Bachata na duży plus. Wrócę do pokoju. Tu nie widzę winy samego hotelu - mają to, co mają; nie zmienią nagle oferty. W dodatku wszelkie usterki i braki (a było tego trochę) usuwali w miarę szybko i sprawnie (przypomnienie trzykrotne o niedziałającej spłuczce uważam za normę w tego typu hotelach). Gorzej zachowało się biuro Rainbow, co będzie przedmiotem mojej reklamacji. Ja nie znam hotelu, do którego wysyła mnie biuro. Biuro już taki obowiązek ma. Generalnie jest tam jeden typ pokoi - ten sam metraż, to samo wyposażenie w duże podwójne łóżko, szafy, szafki (z mini-sejfem), lodóweczkę i łazienkę z WC oraz prysznicem nad wanną. Nie dziwota, bo większość turystów przyjeżdża w parach. Taki pokój zaproponowano i nam jako małżeństwu. W ostatniej chwili dołączyła do nas DOROSŁA córka - zadzwoniłem do biura zapytać, jak zmieni się w tej sytuacji oferta i dowiedziałem się, że do pokoju wstawione będzie dodatkowe łóżko, co wprawdzie obniży standard pobytu całej naszej trójki, ale w końcu z takiego pokoju na takim wyjeździe korzysta się jedynie jako z sypialni, doszliśmy więc do wniosku, że zaakceptujemy taki stan rzeczy. Opłata za trzecią osobę była niższa o kilkadziesiąt złotych za pobyt, ale nasza wpłata nie uległa zmniejszeniu z uwagi na obniżony standard pobytu CAŁEJ NASZEJ TRÓJKI - o to nie mam pretensji, bo na to się zgodziłem. Na miejscu okazało się, że pomimo zgłoszonych 3 osób dostaliśmy dokładnie to, co przysługiwało dwóm - takie samo podwójne łóżko, żadnej dostawki, a nawet ręczniki w pokoju były 2 a nie 3 (pokój nr 1316). Reklamacja u rezydentek Rainbow na miejscu nic nie dała, poza tym, że pośredniczyły w rozmowie z recepcją, z której dowiedzieliśmy się, że jeśli chcemy dodatkowe łóżko, to oni nam go nie wstawią, a jedynie możemy przenieść się do innego pokoju, w którym (to ciągle TAKI SAM pokój) zainstalowano owo dodatkowe łóżko. Musimy (MY! - nie biuro) przy tym dopłacić ponad 100 USD za pozostałe noclegi w pokoju z trzecim posłaniem, co chcąc nie chcąc musiałem zrobić (pokój 1244). Generalne wrażenia zatem są mieszane - przyroda ładna, pogoda (ta oczywiście niezależna ani od hotelu, ani od biura Rainbow) zgodna z oczekiwaniami, głodny człowiek nie chodził, transfery sprawne i punktualne, ale oferta poniżej spodziewanego standardu.

    2.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    4

    Zdecydowanie za drogo jak na standard

    Grzegorz 10.01.2025 | Termin pobytu: styczeń 2024

    Dość słaby hotel. Kiepskie wyżywienie. Były problemy z zamykaniem drzwi do pokoju oraz łazienkowych. Problemy z ciepłą wodę w kilka dni (wszystko zgłaszane). NIE POLECAM!

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem