5.0/6 (1377 opinii)
4.0/6
Wszystko byłoby piękne, gdyby była ciepła woda w hotelu (ciepła woda pojawiła się dopiero na dzień przed wyjazdem ) ,działający sejf oraz wymieniane ręczniki na czyste.
4.0/6
Hotel malowniczo położony, bezpośrednio przy plaży, w ogrodzie palmowym. Teren ogromny, jest gdzie pospacerować. Pokoje wymagają częściowo remontu. Suszarka do włosów nie działała, śmierdzi wilgocią i grzybem, pokoje nie były czyste (cudze włosy wszędzie). Często po sprzątaniu pokoju trzeba było interweniować w recepcji kilkakrotnie, że brakuje ręczników. Jedzenie dość ciężkie, ale duża różnorodność, każdy powinien znaleźć coś dla siebie. Ciekawe tematyczne kolacje. Pierwszej nocy podczas awarii prądu w całym ośrodku próba włamania do pokoju. Włamywacz złapany na gorącym uczynku, natomiast uciekł. W ramach rekompensaty hotel zaproponował nowy pokój, na który czekałyśmy 4 dni, bo żaden nie był czysty.
4.0/6
Ciężko jednoznacznie ocenić ten hotel. Z jednej strony ogromny kompleks i piękne otoczenie. Z drugiej strony to bardzo niski standard pokoi na poziomie 2 gwiazdek co najwyżej, dodatkowo w czasie mojego pobytu w całym hotelu nie działała klimatyzacja (obsługa hotelu i rezydenci udawali że nie wiedzą o tym :D ). Jedzenie w porządku, bardzo duży wybór. Plaża sztuczna aczkolwiek ładna i relatywnie czysta, jest dużo cienia pod palmami, nie ma potrzeby zabierania parasolu. W wodzie dosyć sporo syfu, nie jest ani czysta ani przejrzysta, ale ciepła za to, co jest najważniejsze. Wycieczki fakultatywne jak zwykle na wysokim poziomie, to one robią pozytywne wrażenie oraz ogólną ocenę za pobyt. Podsumowując, jak najbardziej warto, pod warunkiem, że zaakceptuje się te skromne i zaniedbane pokoje, no i że cena tego hotelu będzie atrakcyjna (jakiś last minute czy coś), nie warto przepłacać. Odnośnie lotu to 8,5 - 9,5 godziny. Polecam wybrać wyższą klasę, ponieważ w dreamlinerze LOT-u (chociaż z "dream" to on nie ma nic wspólnego) w klasie ekonomicznej fotele gorsze niż w Ryanair...
4.0/6
Hotel ogólnie całkiem ok. Można się doczepić do kilku szczegółów (suszarka w pokoju pamięta lata 80', ciężko doprosić się o żelazko) ale raczej nie wpływają one na całą wycieczkę. Sam resort dość duży, jest gdzie spacerować. W pobliżu budki 'lokalsów' w których można kupić pamiątki. Jedzenie w głównej restauracji dość powtarzalne, polecam zarezerwować stolik w dwóch pozostałych restauracjach.