5.1/6 (286 opinii)
5.0/6
Wycieczka dosyć wyczerpująca, ale satysfakcjonujaca. Duży wpływ na sukces tej wycieczki miał pilot p. Wojtek. Ciekawy sposób opowiadania o świecie Hiszpanii, bardzo dobra organizacja pracy oraz profesjonalizm to główne zalety naszego pilota.
5.0/6
Prawie idealnie, tylko bardzo słaby pilot - Pani Jolanta. Non stop na komórce, brak wprowadzenia w historię zwyczaje i sprawy bieżące Hiszpanii. Mója ósma objazdówka ale tym razem pilot FATALNY. Rutyna i znudzenie pracą. Zastanawiam się czy w przyszłości wybrać Rainbow. Super, że lokalni przewodnicy byli na poziomie .
5.0/6
Jednej buźki nie dałam bo ona jest za niektóre hotele i jedzenie. Wycieczka bardzo udana , realizacja programu w 100%. Od razu mówię, że to jest wycieczka dla lubiących chodzić i zwiedzać, jak moja 8 letnia córka dała radę to tym bardziej starsze osoby podołają a dla maruderów to tylko wypoczynek. Z wycieczki skorzystałam równe 8 dni a to dlatego, że wylot miałam z Katowic o 6.20 i na miejscu byłam ok 10.00, więc cały dzień dla nas, hotel pod Malagą Posadas de Espana - czysty, jedzenie w tym dniu było najgorsze(tu była tylko kolacja o 20.00), ale za płotem jest stacja benzynowa dobrze zaopatrzona (kawa, kanapki,ciastka, do wyboru) więc idzie przeżyć, ale najważniejsze -tam jest basen (na zewnątrz)nie duży ale jest i cały dzień z dzieciaczkami na nim spędziłam czas. Dla chętnych- można jechać do Malagi(jest niedaleko) i tam spędzić czas, są chyba dwa autobusy. Dlatego wg. mnie warto wylatywać z Katowic aby ten dzień mieć dla siebie i zregenerować siły. To był DZIEŃ 1. DZIEŃ 2. wyjazd do Sewilli, 7.15 śniadanie, 7.50 wyjazd, miasto piękne (nie będę opisywać co zwiedzaliśmy bo to jest w programie, myślę że ważne są takie praktyczne informacje jak to wszystko przebiega). W tym dniu jest przewidziany rejs statkiem po kanale w Sewilli koszt 18 euro, jest kosztem części wolnego czasu trwa ok 30 min, można odpocząć po całym dniu spacerowania, ja skorzystałam. Czas wolny mieliśmy ok 45 min, więc niedaleko wyszukaliśmy knajpkę aby coś zjeść i szybko na rejs, a na statku można sobie jakieś piwko lub winko sączyć(oczywiście prędzej zakupione). Powrót ok. 19.00, hotel pod Kordobą. DZIEŃ 3. 7.30 śniadanie, wyjazd przed 9.00 i w tym dniu zwiedzanie Kordoby tam czas wolny ok. 30 min nie oddalając się za daleko można zdążyć coś zjeść, potem podróż ok 3,5 h do Madrytu i zwiedzanie stolicy, tu czas wolny 45 min (mało jak na stolicę aby poznać lepiej to miejsce) tu tylko zrobiliśmy zakupy spożywcze w dużym markecie w centrum i wypiliśmy kawę. Market jest super zaopatrzony spożywka, alkohole, ciuchy, kosmetyki, torby, buty-wszystko co potrzeba) można pobłądzić wchodzi się od placu ale wyjść już trzeba przez metro. Nocleg pod Madrytem, kolacja o 20.30 jedzenie najlepsze w porównaniu z poprzednimi dniami. DZIEŃ 4. Śniadanie 7.45- pyszne, szwedzki stół, wyjazd o 8.50 przejazd do Madrytu i zwiedzanie Muzeum Prado. O 12.00 wyjazd do Barcelony najdłuższa droga 650 km(trwała do ok. 19.00) ale są postoje co 2 h. na kawę i wc w tym jeden dłuższy ok 30 min na większy posiłek. Po przyjeździe szybko kolacja o 20.30(całkiem dobra) i 21.00 wyjazd na wycieczkę Barcelona Nocą koszt 30 euro, polecam coś niesamowitego, dźwięk i światło. Powrót ok 24.30. DZIEŃ 5. 7.15 śniadanie i 7.45 wyjazd zwiedzanie Barcelony za dnia całkowicie inaczej wygląda niż nocą. W tym dniu była możliwość zwiedzania stadionu FC Barcelony kosztem wolnego czasu u nas nikt nie skorzystał ale za to było mnóstwo czasu wolnego ok. 2 h czas na zakupy, jedzenie i spacer. Po zwiedzaniu Barcelony przejazd do następnego hotelu pod Walencją ok 350 km, podróż trwała ok 4 h(można było się wyspać po nocnych szaleństwach w Barcelonie), tu kolacja była super ale śniadanie beznadziejne (chleb tostowy, dżem, masło i rogalik nawet nie było sera i wędliny). DZIEŃ 6. śniadanie ok 7.15, wyjazd i w tym dniu zwiedzanie Walencji. Potem czas wolny ok. 1,5 h czas aby coś zjeść i zrobić super zakupy w Hali Targowej (głównie spożywcze). Trasa do pokonania w tym dniu to ok 500 km, po drodze zwiedzanie wioski troglodytów, można zrobić pamiątkowe zakupy. Nocleg w hotelu pod Granadą i tu hotel najgorszy ale kolacja i śniadanie full wypas wybór na szwedzkim stole aż szkoda że nie dałam rady wszystkiego posmakować. W tym dniu jest Wieczór Flamenco o 21.00 , koszt 30 euro w cenie jeden drink do wyboru, mega przeżycie taniec, przedstawienie w prawdziwym hiszpańskim wydaniu. DZIEŃ 7. Po śniadaniu wyjazd o 8.50 i zwiedzanie Granady i Alhambry - niesamowita architektura i ogrody po arabskich władcach Granady, piękne zdjęcia mam z tego miejsca. Potem czas wolny ok 45 min, na spokojne zjedzenie posiłku bez szaleństw zakupowych. Przejazd do hotelu pod Malagą ten sam hotel co w pierwszym dniu więc basen i relaks. Kolacja nawet dobra. DZIEŃ 8. Śniadanie i wykwaterowanie, te osoby które miały wylot do Warszawy o 2.40, miały w tym dniu wycieczkę na Gibraltar koszt 60 euro. Swoje walizki zostawiliśmy w pokoju narad w hotelu. Gibraltar miejsce warte zobaczenia, spotkanie z małpkami niezapomniane, zobaczenie startującego samolotu i przejście po tym pasie startowym coś ekstra. Warto tu zrobić zakupy kosmetyczne faktycznie w porównaniu z naszymi cenami są tańsze o podatek VAT, obowiązkowo zjeść danie Chips and Fish (polecam małą porcję bo średnie i duże są ogromniaste. Po powrocie do hotelu i w oczekiwaniu na transfer na lotnisko w Maladze, swobodnie można było korzystać z hotelowego basenu, baru, kto chciał to jechał do Malagi. Ok 23.30 sprawny transfer na lotnisko . Wszystko sprawnie i na czas. Dlatego z wycieczki skorzystałam całe osiem dni. Warto było.
4.5/6
zbyt intensywnie jak dla naszego wieku i możliwości ale daliśmy radę