Opinie o Egzotyczne oblicze Indochin

5.5/6
(94 opinie)
Intensywność programu
5.2
Pilot
5.7
Program wycieczki
5.4
Transport
5.3
Wyżywienie
5.0
Zakwaterowanie
5.2

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    31

    Wspomnienia z wycieczki

    Mirosława, Maria, Kraków 25.12.2017 | Termin pobytu: listopad 2017

    Świetny termin wycieczki w listopadzie, już koniec pory deszczowej A jeszcze nie ma uciążliwych do zwiedzania upałów. Wycieczka bardzo interesująca, wszystkie kraje ciekawe A zwiedzanie ich od razu jeden po drugim i możliwość porównania dla ogromny walor poznawczy. Ale zdecydowanie za mało Wietnamu, za duże tempo i za dużo w autobusie. Właściwie nie ma czasu na samodzielną eksploatację miasta. Jedynie wieczory, ale zmęczenie po całym dniu i perspektywa wczesnej pobudki nie sprzyja samodzielnym wieczornym wypadom. Sama organizacja dobra, po drodze wszędzie dostępne w miarę przyzwoite toalety w niektórych miejscach płatne. Hotele przyzwoite, pokoje wygodne chociaż i tak nie ma co się do nich przyzwyczajać bo ciągle się je zmienia. Chciałoby się mieć trochę wolnego w Sajgonie i czasu na zakupy. Na nocnym bazarze można kupić tanio wiele interesujących rzeczy. Laos jest przepięknie położony A warunki życia bardzo surowe. Szkoda, że krajobrazy ogląda się praktycznie tylko z okien autobusu. Przez wioske w ktorej dcieci w ludowych strojach sprzedaja upominki dosłownie przelecielismy jak burza przy czym nie było inhormacji czy bedziemy wracac tą samą drogą A okazało się że nie. Wsumie wycieczka za krótka na te 3 kraje, zdecydowanie przydałyby się przynajmniej 2 dni wolne gdzieś na miejscu aby wrażenia sobie poukładać no i dla wytchnienia, złapanie oddechu do dalszego zwiedzania. Pilotka dobrze zorganizowana ale mało pomocna jeśli chodzi o rady co warto kupić lub samodzielnie zwiedzić.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    26

    Zakochaj się w Wietnamie, odkryj magiczny Laos i subiektywnie oceń Kambodżę

    ROBERT, WARSZAWA 16.01.2020

    Wycieczka przerosła moje oczekiwania. Po kilku nieudanych wyprawach z Rainbow, z czystym sumieniem znów mogę polecić to biuro podróży. Sprawny transport, zarówno przelot (nawet posiłki się poprawiły) jak i transport autobusami na miejscu. Dobra pilotka, p. Magda i sympatyczni przewodnicy w każdym kraju. Sprawne tempo zwiedzania, interesujące obiekty. Wszystkie hotele na dobrym poziomie (nastąpiła jakaś zmiana w porównaniu z wcześniejszymi wyjazdami). Posiłki do przyjęcia, zawsze można w ciągu dnia kupić owoce, koktajle lub przekąski. W autokarze codziennie woda dla każdego uczestnika i wilgotne chusteczki. Dość wczesne pobudki, ok. 5:30 i kilka razy długie przejazdy, ale z przerwami na zwiedzanie lub zakupy i toaletę. Napiwki rzetelnie wykorzystane, np. na przyspieszenie przekroczenia granicy i odprawy paszportowo-wizowej.

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    71

    Mój kolejny pobyt w Azji

    MAGDALENA 19.03.2018 | Termin pobytu: listopad 2018

    W Azji byłam kolejny raz, zawsze chętnie tu jadę ale pierwszy raz korzystałam z formy typowanego wyjazdu objazdowego , zorganizowanego bez dnia wypoczynku, wszystko zorganizowane było bez zarzutu, może trochę długo odbywało się wizowanie na lotnisku w Sajgonie ale jak na liczbę osób przybyłych samolotem , to trudno sie dziwić, poza tym wszelkie transfery późniejsze, kwaterowanie do poszczególnych hoteli - bardzo sprawnie, nasz pilot Karol- kompendium wiedzy o regionie, ciekawie, przystępnie z przypowiastkami, wyjazd daje możliwość dotknięcia nieco krajobrazów Wietnamu, piękna przyrody Laosu i niesamowitego Angkoru w Kambodźy- warto pobyć w przeróżnych świątyniach tych krajów od nieco ascetycznych po przypominające Bollywood - barwne ,wręcz czasem koczowate ale przez swoją różnorodność i inność wyjątkowe , wszystkie miejsca odwiedzane w czasie wyjazdu dają pewne wyobrażenie o poszczególnych krajach i ich losach, bowiem odwiedzamy także dokumentujące trudne momenty -wojny i terror, ogólnie wyjazd bardzo się nam podobał, choć szkoda, że nie było możliwości choćby 3-4 dni wypoczynku na koniec pobytu, który dopełniłby pobyt .

    4.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    16

    Indochiny kompletne

    Ela 05.01.2025 | Termin pobytu: grudzień 2024

    Wycieczka bardzo intensywna, dużo przelotów, przejazdów. Pierwszy dzień na Phu Quoc zmarnowany, można było choćby pokazać wyspę objeżdżając ją pobieżnie, lub dokładnie wyjaśnić jak i gdzie dojechać darmowym autobusem. Sama wyspa komercjalna i oblężona przez Rosjan na all inclusive, którzy faktycznie w większości okazują się Kazachami. Bardzo piękna świątynia na jeziorze w Hanoi, warto oglądać ją po zachodzie słońca. Świetny teatr lalek wodnych, tu technika poruszania kukiełkami trudna do rozpracowania. W miastach wietnamskich (de facto wciąż w komunizmie) dominuje small biznes w postaci barów z krzesełkami i stolikami wielkości jak w przedszkolu. Laos uroczy, pozbawiony jeszcze nowoczesności dominującej w Wietnamskich metropoliach, przepiękne świątynie, klimatyczni mnisi w pomarańczowych ubiorach, szkoda jednak, że tu nie było rejsu po czystym Mekongu, zamiast późniejszej przejażdżki łódką już w Wietnamie po kanale pełnym śmieci, z obawą o czystość wielokrotnie używanych wietnamskich kapeluszy. W Laosie dużo wizytujących Chińczyków, zbudowali linię kolejową o dworcach wielkości naszych portów lotniczych, gdzie check in jest bardziej detaliczny niż na lotnisku (nie wolno dezodorantów i sprayu nawet w głównym bagażu). Ankor Vat – ogromny, nie zdawałam sobie z tego sprawy – miasto 4*4 km, świątynia 1*1 km, dużo chodzenia, ale warto. Warte są uwagi detale – mniejsze precyzyjne płaskorzeźby na co dzień mało pokazywane w mediach. W zasadzie najbardziej atrakcyjne na wycieczce były trzy punkty nie ujęte w sztywnym programie: - wyprawa na wodną wioskę nad jeziorem Tonle Sap w Kambodży -wieczorna przejażdżka po Sajgonie na motorkach (z degustacją wspaniałej zupy rybnej) -nocleg w przepięknym klimatycznym home stay w delcie Mekongu z przyrządzaniem sajgonek i świetną kolacją, to była wisienka na torcie Co prawda w łazienkach bez dachu obrośniętych zielenią przelatywały jaszczurki, ale to tylko dodatkowa atrakcja. W Wietnamie i Kambodży wyczuwalny sentyment do wojen i przebytych tragedii. Mumia wodza przerażająca, straszyła mnie po nocach, a bomby amerykańskie kilkumetrowe przerażająco wielkie. Pieczone tarantule, węże i koniki polne stanowiące jedzenie za Pol Pota jedzą już chyba tylko turyści. Pilot Marek pod względem organizacyjnym świetny, tłumaczył czasem jak matołom (ze wspólnego talerza nie jemy naszą łyżką), ale musi poprawić posługiwanie się językiem polskim, nie można każdego zdania zaczynać od „ no i „ , warto też więcej opowiadać o mentalności, kulturze i rozwoju odwiedzanych krajów, znaleźć ciekawostki…

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem