Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pogoda fajna aczkolwiek woda zimna w tym okresie. Hotel a bardziej domki bardzo wygodne. Kuchnia mogła by być lepsza, drnki dobre i świetnie że były bez ograniczeń.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel juz swoje lata ma,pokoje wymagaja remontu.Ogolnie okolica na plus,baseny rowniez.Jedzenie monotonne,bez szału.Na Dominikanie byliśmy dwa tyg,po tygodniu zmieniliśmy hotel,na hotel obok.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Rozległy obiekt, w którym jedna z części jest obecnie wyłączona z użytku, a więc informacja zawarta w ofercie na temat ilości restauracji i barów jest nieaktualna, bo nie ma obecnie drugiej restauracji w formie bufetu i jednego z barów. W tej nieużywanej części działa jedynie basen, który jest spokojny, bo nie odbywają się tam żadne aktywności, ani nie są serwowane drinki. Z tej części, a dokładnie z recepcji tej części mieliśmy odbiór na lotnisko. O leżak przy basenie dość ciężko, bo są porezerwowane od rana, a też w porównaniu z ilością gości wcale nie ma ich tak dużo. O leżak na plaży łatwiej, choć wolny leżak może okazać się zepsuty. Restauracja w formie bufetu - pierwsze 3-4 dni ma się wrażenie, że jest duży wybór, potem to jedzenie staje się monotonne. Niemniej jednak da się najeść. Czasami trzeba się nastać w kolejce, bo jajka sadzone i omlety są robione na bieżąco. Jak się nie jest zainteresowanym jajami a innych produktów ludzie w kolejce sobie nie nakładają to radzę po prostu wcisnąć się na chwilę między nich. Herbata i kawa jest podczas śniadań (podają do stolika, ale można też samemu zrobić), jest też w barach, ale już podczas obiadów czy kolacji jest różnie. Nie było tak jak podczas śniadań dystrybutorów z gorącą wodą, a jedynie ekspres do kawy i on czasami był podłączony a czasami nie. Deserów zdecydowanie nie polecam, nie wiedzą nic na temat dobrych ciast. Lody przeciętne, słabo zmrożone. Jest pasaż, który jest wspólny z hotelem senator i tam można korzystać z pizzerii, kawiarni czy lodziarni. Jest tam też siłownia. Wifi słabe. Zdjęcia z wakacji nie wyślesz, strony ładują się wolno. Pokój duży, klimatyzacja dała się ustawić na przyjemną temperaturę, w której się nie zamarzało. Sprzątanie codziennie, choć na dzień dobry test białej rękawiczki oblany. Nie było jakoś mega brudno, ale trzeba było przetrzeć blaty. Bardzo dziwne mydło dozowniku, pachniało jak jakiś lek. Kompleks non stop sprzątany, grabienie liści, sprzątanie pokojów, ścieranie podłóg, sprzątanie kubków po drinkach. Nie było sytuacji żebym w łazience obok lobby nie spotkała pani sprzątającej. Na plaży widoczny policjant lub ochroniarz, ale nie wprawiało to w niezręczność czy niepokój. Co wieczór animacje. Wycieczka nad wodospady nie warta tych pieniędzy. Z 21 wodospadów widzieliśmy 7. Wszyscy chyba spodziewali się większych wrażeń. Szlakiem rajskich plaż - fajna, ale podczas rejsu na 2 łódki ta druga łódka w ogóle nie słyszy przewodnika, szczególnie jeśli ktoś siedzi na końcu i warczy mu silnik do ucha. Obiad bardzo dobry, czasu na plaży nie jest tak dużo jakby się mogło wydawać, że będzie. Santo Domingo - rozumiem, że tam za bardzo nic nie ma, a jakieś punkty trzeba było wcisnąć, ale generalnie nuda. Wolałabym jechać sama i się pokręcić tam gdzie mnie coś zaciekawi. Wadą hotelu/regionu jest to, że za bardzo nie ma opcji żeby na własną rękę gdzieś dotrzeć. Jedyną opcją są taksówki, a tanie nie są.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super wczasy
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo mile spędzony czas, śliczne otoczenie, palmy, morze i piękna plaża. Szkoda, że nie dopisała nam pogoda, ponieważ przez połowę pobytu padało, a w ostatni dzień padało bez przerwy, a skoro lot mięliśmy wieczorem, to nie bardzo mięliśmy ze sobą co zrobić. Fajne było to, że do wyjazdu mogliśmy korzystać z posiłków.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Świadomi wyboru najtańszej oferty hotelowej i przeczytaniu wcześniej nie zawsze pochlebnych opinii o tym hotelu mowa tu o hotelu Playa Bachata Resort z mieszanymi uczuciami 4 osobową rodziną wybraliśmy się w podróż marzeń do Dominikany. Na lotnisku w Puerto Plata zostaliśmy powitani przez przedstawicieli Rainbow, którzy sprawnie przekierowali nas do czekających autokarów. Na miejscu w hotelu powitanie pysznym zimnym napojem, zbawienie po długiej podróży i radykalnej zmianie klimatu. Szybka obsługa w recepcji i moment w którym zobaczymy pokoje, które nosiliśmy się z zamiarem zamiany za dopłatą gdyby okazało się, że nie spełniają naszych oczekiwań i tu zaskoczenie bo na prawdę nie było się do czego przyczepić. Czysto przez cały pobyt w pokojach jak również w całej części hotelowej. Cały hotel utrzymany w karaibskim stylu co w porównaniu z sąsiadującym Senatorem, który jest bardziej nowoczesny było dodatkowym atutem. Piękna plaża, palmowy gaj leżaki i czyste ręczniki zawsze bez problemu. Jedzenie , było go bardzo dużo przez cały dzień w wielu restauracjach na terenie hotelu a oferta napojów alkoholowych przerosła nasze oczekiwania. Santo Libre, Kuba Libre jak również dobre zimne piwo królowało przez cały dzień. Kelnerzy uwijali się jak mróweczki. Opieka rezydentów bez zarzutu w hotelu jak również w wykupionych przez nas dwóch wycieczkach. Służyli dobrą radą, wiedzą i profesjonalizmem. Chociaż chcieliśmy wykupić wycieczki z lokalnego biura podróży licząc na trochę tańszą opcję to jednak decyzja w ostatniej chwili na wycieczki z Rainbow okazała się trafna. Rajska Plaża, czekał na nas luksusowy katamaran zdecydowanie wyróżniający się podług małych łajb z lokalnych biur podróży, zimny bufet, napoje bez ograniczeń przez cały rejs, muzyka, tańce i wesoła atmosfera, obiad z langustą. Perto Plata miasto również bez zarzutu. Dodam jeszcze , że w obydwu wycieczkach uczestniczyli lokalni piloci, którzy otoczyli nas opieką a w szczególności mojego męża z lekką niepełnosprawnością. Bez nerwów, spokojnie z pomocą dał radę na obydwu wycieczkach. Lot jak również sam pobyt w tym hotelu uważam za udany . Zahipnotyzowani urodą Karaibów już planujemy kolejną podróż myślę, że z Rainbow bo należymy do grona zadowolonych klientów.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel fantastycznie położony przy szerokiej, czystej plaży z lasem palmowym. Wszystkie pokoje są w 1p. domkach rozlokowanych wśród zieleni. Pokoje są czyste i codziennie sprzątane, łóżka wygodne, łazienka z wanną. Ogólnie standard skromny, ale spoko. Zdecydowanym mankamentem hotelu jest jego główna restauracja i wyżywienie. Podczas posiłków czułem się jak na dworcu - hałas, gwar i harmider. Jedzenie fatalne, bez smaku, większość dań albo mega słodkich, albo jak dykta. Minusem jest też fakt, że hotel nie oferuje np. lunch-boxów podczas całodniowej nieobecności w hotelu. Jeżeli komuś nie przeszkadzają tłumy gości w każdym miejscu, to może wybrać ten hotel, bo naturalna plaża (bez leżaków ustawionych rzędami) i jej piękne otoczenie są fantastyczne.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
W turnusie 7-18 listopada 2019 większość gości w Playa Bachata Resort stanowili turyści z Polski, warto by animatorzy zauważali ten fakt.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Mamajuana, świeży i pyszny ananas oraz ...Obi-Wan Kenobi w rytmie muzyki "PSquare - Shekini' - tym urzekli nas na miejscu w hotelu lokalni i uśmiechnęci pracownicy :) Będąc na Dominikanie aż grzechem jest nie skosztować ich lokalnego rumu, który żartobliwie nazywają "witaminą" gdyż bardzo często piliśmy właśnie piña coladę z witaminą ;), a ponadto warto też skosztować trunku o nazwie Mamajuana - jest to rum karaibski, znany jako domowa viagra i podobno jest lekiem na wszystko. Mamajuana pomaga na pierwsze objawy przeziębienia, problemy z płodnością, czy temperaturę w sypialni ;) Dodatkowo, animatorzy dosłownie "katowali" nas piosenkęą Shekini w pozytywnym znaczeniu tego słowa z fajnym układem tanecznym czym też zachęcali turystów do integracji i również na scenie grupowo tańczyli w rytmie tej piosenki - teraz właśnie z Dominikaną kojarzy mi się ta nutka ;) https://www.youtube.com/watch?v=aCcuzqRRTHQ N +6 zasługują świeże i słodziutkie owoce, a zwłaszcza ananas gdyż nie sądziłem, że może być tak pyszny i słodki w formie stałej jak i płynnej po przerobieniu na sok ze świeżo wyciskanych owoców ;) Na zakończenie Obi-Wan Kenobi czyli lokalna mała małpka o takim prześmiewczym imieniu, która nie chciała nas puścić gdyż tak się przywiązała do nas podczas spotkania...
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na wakacjach byłam z mężem pod koniec maja 2021. Wylot i powrót co do minuty, autobusy klimatyzowane i wygodne. Hotel pamięta lepsze czasy, nie jestem pewna czy zasługuje na te 4 gwiazdki, napewno nie na 5. Pokoje domkach, na górze i na dole po 4 pokoje. Całkiem przestronne. W przedpokoju duża szafa z wieszakami a w jednym skrzydle ukryty mini barek i lodówka (zaopatrzone w wode, pepsi, 7up, mirinde oraz rum i wódkę - bezpłatnie i uzupełniane). Pokój z bardzo dużym łóżkiem, komoda, 2 krzesła i stolik, wykonane wikliny - mnóstwo kurzu pomiędzy. Firany brudne, szare, prane chyba pare lat temu. Na tarasie a ma go każdy pokój 2 krzesła i stolik. Widać było, że sprzątane codziennie ale "po łebkach". W łazience wanna i plastikowa zasłona, w okienku wstawione jakieś drewienko żeby przesłonić widok, jest suszarka. Klimatyzacja hucząca tak że nie dało się spać ale chociaż działała. W pokoju dziwny smród zatęchlizny. Dziwna polityka ręczników (u nas w pokoju mieliśmy max 3), chyba u nich cenniejsze niż złoto - pani sprzątająca zabierała je rano wybiórczo, czasem wszystkie czasem jeden niezależnie od tego czy wisiały na wieszaku, na tarasie czy leżały na podłodze i donosiła je po południu. Raz wróciliśmy z plaży i ręczników nie było, mąż poszedł zapytać pani sprzątającej kilka budynków dalej ale nie dała bo miała wyliczone... Jedzenie ani dobre ani złe, właściwie codziennie to samo. Sniadania i obiady w tygodniu nakładane samodzielnie, w weekendy i kolacje nakładane przez obsługe, temperatura mierzona przed wejsciem na "stołówkę". Często brak miejsca żeby usiąść! Bary pozamykane, restauracje też, działał jeden bar i jedna restauracja, na weekendy otwierali więcej bo był zjazd lokalsów. Drinki najgorsze na świecie! Przepis na drinka super słodki sok + alko. Nie dało się tego pić. Piwo w miarę ok. Największy plus to plaża i piękny ogród, z tego co zauważyliśmy codziennie sprzątana. Idąc w lewo przechodzimy przez siostrzany hotel Senator i możemy dojść do altany na klifie z kąd jest piękny widok. Nad basenem nie byliśmy ani raz, szkoda było widoków. Dodatkowo od piątku do poniedziałku było oblężenie localsów, całe rodziny, kąpią się w butach i ubraniach, krzyczą i każdy puszcza na ful muzykę z telefonu - to nie był odpoczynek i to była chyba najgorsza rzecz podczas całego pobytu... Ja rozumiem że może to inna kultura ale takiego czegoś jeszcze nie widzieliśmy a zwiedziliśmy już wiele krajów. Na plaży to samo - człowiek chce odpocząć w ciszy a tu za nim usadawia się 10 osób krzyczących i puszczających głośną muzykę. Na 8 dni tylko 2 dni flaga żółta, 6 czerwona, w żółte dni woda mętna więc maska pełnotwarzowa na wiele się nie zdała, prawie nic nie widać. Nie wiem czy personel poprostu był nieuprzejmy i "olewający" czy to ich sposób bycia. Słabo z angielskim, jeśli już zrozumieli to odpowiadali po hiszpańsku. Uwaga na sklepiki/stragany, do których można dojść idąc w prawo po plaży - biorą 2-3x więcej niż w sklepiku hotelowym. Byliśmy na jednej wycieczce w Santo Domingo, przewodnik Tomasz opowiadał bardzo ciekawie o historii wyspy, z ciekawymi szczegółami o których nie dowiemy się w szkole. Wycieczka bardzo udana. Ogólnie wakacje dla mało wymagających.