5.1/6 (1363 opinie)
3.5/6
Przebywaliśmy w Hotelu Playa Bachata w okresie 10-24 lipca 2021 w opcji all-inclusive z biura Rainbow. Niestety pobyt należy zaliczyć do średnio udanych. Ogólnie hotel na parę nocy byłby znośny, ale dwa tygodnie w takich warunkach to zdecydowanie zbyt długo. Zalety: - ładna plaża, okolica cała w palmach - przyjemne baseny - darmowe kajaki do wynajęcia - miła obsługa - większa ilość możliwych wycieczek do kupienia w porównaniu z innymi kurortami na Dominikanie np. punta cana - fajne wycieczki z oferty Rainbow - m.in. wodospady damajagua, "Saona Pòłnocy", Dominicana Authentica - kompetentni i kontaktowi rezydenci z Rainbow - możliwość przejazdu na dmuchanym bananie i sombrero ciągnięte przez motorówkę - płatne 15 USD - dobre steki w restauracji tematycznej steak house - telewizja po angielsku w pokoju - sprzątanie rozwleczone na cały dzień ale dokładne - sejf w pokoju Wady: - standard hotelu oznaczony jako 5 gwiazdek był odpowiednikiem 2 lub maksymalnie 3 gwiazdek w standardach europejskich - obskurna łazienka, zniszczone meble w pokoju ( większość szuflad była połamana), przestarzała, bardzo głośna klimatyzacja w pokoju, a bez niej nie dało się spać ze względu na wysoką temperaturę - bardzo irytujący system sprzątania pokojów, sprzątanie trwa od 10 do 17, praktycznie w każdym momencie dnia można natknąć się na sprzątających, ręczniki wymieniają dopiero około 16 więc pierwszego dnia musieliśmy czekać żeby się wykąpać po podróży, napoje i wodę uzupełniają dopiero około 17, a w przedostatni dzień wody wcale nie dostaliśmy - brak wifi w pokojach, bardzo słabe wifi tylko w lobby - niejasny, nieopisany nigdzie system rezerwacji do restauracji tematycznych - bezsensowny system rezerwacji nawet na zwykłą kolację - niesmaczne jedzenie - z restauracji zapach jak z kiepskiej studenckiej stołówki, codziennie taki sam zestaw śniadaniowy, lunch tak samo, kolacja lepsza, ponieważ czasem zmieniano menu. Dostaliśmy zatrucia pokarmowego, ciężko stwierdzić od czego, możliwie, że owoce lub jedzenie na jednej z wycieczek - kiepskie drinki z tanich alkoholi podawane w plastikowych kubkach - praktycznie brak owoców morza - żeby zjeść trzeba było wyjść poza ośrodek gdzie i tak serwowano średniej jakości owoce morza po wysokich cenach - 20 USD za kilka krewetek z frytkami, piwo 5 USD - drogie taksówki - 25 USD za przejazd do oddalonej o 3 km miejscowości - ceny przystosowane raczej pod turystów z USA - nieuczciwa babka sprzedająca w sklepie z pamiątkami - nie chciała wydać reszty, kazała mi rozmieniać na recepcji gdzie też nie mieli, po czym jak wróciłem to cudownie znalazła schowane pod stołem banknoty - cyrk :) - zero jakichkolwiek animacji w hotelu, eventy ograniczały się do puszczenia teledysków z muzyką z projektora i czasem jakiegoś karaoke - wszędobylskie komary, prawdopodobnie nie stosują oprysków przeciw insektom - dla porównania byliśmy w Tajlandii również podczas pory deszczowej i wróciliśmy o wiele mniej pogryzieni - piaszczysta plaża, jednak w wodzie większość powierzchni to kamienie - leżaki w kiepskim stanie, połamane i dziurawe - opóźniony lot powrotny o 14 godzin
3.5/6
Pobyt cudowny, bo w towarzystwie męża przy pięknej pogodzie w przepięknych miejscach. To naprawdę raj na Ziemi. Jeśli zaś chodzi o hotel, to mocna pomyłka. Biuro o takiej renomie jak Rainbow, nie powinno kierować swoich Klientów do hotelu o tak niskim standardzie versus cena. Niepotrzebne to było. Jeśli taki standard, max 3*, to powinna być inna cena, adekwatna do standardu hotelu. Przedstawiciel biura powinien pobyć, pomieszkać w tym obiekcie, zanim złoży biuro ofertę swoim Klientom z informacją, że to 4* hotel. Jest to obiekt skrajnie zużyty, pokoje nie zawsze mają sprawny prysznic czy klimatyzacje. Zdarza się brak gałki do drzwi wejściowych :). Obsługa stara się, żeby utrzymać w czystości i są czyste, ale przy takim zniszczeniu i tak będą wyglądać nieestetycznie. Obrzydliwy zapach wilgoci - taki klimat :) - więc pokoje powinny być przygotowane do tych warunków. Jedzenie oprócz omletów i owoców nie powinno być serwowane. Ani razu nie było owoców morza, dwa razy ryba, poza tym kurczak i twarda wołowina. Bar ze snackami - super. Polecam. Obok Bachaty jest hotel Senator, droższy o 400zł/os. Naprawdę warto dopłacić, bo z zazdrością patrzy się na podobno bliźniaczy obiekt, w którym można zjeść :). Tam jest prawdziwe 5*, zaś w Bachata 4* to oszustwo.
3.5/6
Nasz pokój był przy ulicy, głośno wieczorem od samochodów. Próbowaliśmy 2 krotnie go zamienić bez rezultatu. Rezydentka również nie pomogła.
3.5/6
No cóż. Ten hotel lata świetności ma już dawno za sobą. Pewnie gdybym wiedziała że na weekend zjeżdżają do niego Dominikańczycy w życiu bym go nie wybrała. Rozumiem że ja jestem gościem ale taka ilość miejscowych mnie przerasta. Automatycznie wiązało się to z brakami posiłków, sztućców szklanek do napojów przy obiedzie a obsługa w pierwszej kolejności widziała swoich. Na kolacji czekałam pół godziny na podanie szklanki z napojem.Zeby nie było, zadkoscia jest sprawny sejf w pokojach, jeśli się trafi na pokój na piętrze to super, partery takie sobie. Basen główny nie zamoczyłam nawet nogi, lepszy ten drugi, trochę trzeba przejść i nieczynny bar, ogólnie piękny basen plus aranżacja w około. A teraz o plaży przy hotelu. Chyba najpiękniejsza z pośród plaży jakie było mi oglądać do tej pory zaznaczam że chodzi o plaże przy hotelach. Ta plaża przyćmiewa mankamenty nadgryzionego zębem czasu hotelu. A podróżuje od lat od południa Europy Azji po Afrykę więc mogę śmiało powiedzieć że jest z pewnością ładna. Czy wybrałabym ten hotel jeszcze raz raczej nie,lepiej dopłacić i wybrać Senatora. Ogólnie uważam że Rainbow powinien uprzedzać potencjalnych klientów że większość gości to Dominikańczycy (którzy są bardzo głośni i za nic mają że ktoś chce odpocząć w tym właśnie hotelu) Pobyt początek listopada 2022