Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Senator i Playa Bachata Resort dwóch hoteli w pobliżu nie ma za bardzo gdzie wyjść na spacer jedynie plaża przy hotelu.. i oczywiście zorganizowane wycieczki. Obsługa na wysokim poziomie chociaż każdy czaił się na napiwki. Baseny a w nich bar super sprawa. Resort jest na tyle duży i dobrze rozłożony logistycznie ze każdy znajdzie swoje miejsce przy basenie jak i na plaży. Jeśli chodzi o jedzenie, to był najsłabszy punkt całego hotelu. Śniadania, obiady i kolacje monotonne i bardzo słabej jakości, mały wybór. Drinki „bez palemki”. Restauracje a’La karte dają wiele do myślenia- świetna otoczka w postaci atrakcji i ogromnej kultury uśmiechniętych kelnerów. W Azjatyckiej sam sos sojowy, stek smakował jak nieudana karkówka z grila. Pokoje w wersji standardowej ogólnie w starym stylu, ale to akurat wiedzieliśmy i od razu na miejscu dopłacilismy za lepszy pokój w nowej części hotelu.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Senator Puerto Plata w połączeniu z sąsiednim Playa Bachata tworzy pięknie położony, rozległy resort. Przestrzeń zewnętrzna w resorcie, ogród, plaża są ładnie zadbane, dużo roślinności egzotycznej, palm, trawników, wszędzie zielono i czysto. Plaża o długości około 800m porośnięta palmami nie ma może bialutkiego piasku ale robi fajne wrażenie. Zakończona jest z obu stron klifami z których mamy piękny widok na okolice. Baseny dosyć zadbane, czyszczone codziennie. Wifi działa bez zarzutu prawie wszędzie może oprócz plaży. Rezydentki miłe, komunikatywne i pomocne, bez zastrzeżeń. I niestety tyle plusów... Hotel ma 5 gwiazdek ale prawdopodobnie tylko dlatego że ma kilka restauracji, kilka barów baseny, strefę spa (dodatkowo płatną), sklepiki, kawiarenkę itp udogodnienia. Niestety pokoje, a szczególnie łazienki są w bardzo słabym standardzie. Zdecydowanie przydałby im się remont, wyposażenie jest dosyć zużyte, klimatyzacji nie da się ustawić ani wyłączyć, meble swoje już przeszły, a ogólny standard wykończenia ścian, płytek itp odbiega od poziomu europejskiego. Z relacji innych uczestników wycieczki wiem, że w niektórych łazienkach był problem z pleśnią czy grzybem. Sporo osób z tego powodu zmieniało pokoje. Plus jedynie taki że łóżka były duże i wygodne No i pokoje były sprzątane codziennie. Jedzenie w głównej restauracji dosyć monotonne i nie zawsze dobrze przyrządzone ( np niedosmażone prawie surowe ryby) aczkolwiek pewnie każdy jest w stanie znaleźć coś dla siebie i głodny nikt chodzić nie powinien. Hotel oferuje markowe alkohole 24h w opcji all inclusive tylko że barmani niezbyt chętnie chcą je podawać. Z moich obserwacji wynika że mają w barach od rana po 1 butelce markowego alkoholu na cały dzień i jak się skończy to po prostu nie ma i tyle. Problemem jest też troszkę poziom obsługi. Przykładowo przy śniadaniu poprosisz kelnera o herbatę czy kawę to może dostaniesz ją po 3min ale może jak już skończysz śniadanie albo w ogóle. Wieczorem zamówisz w barze coś prostego do jedzenia-przysiegam możesz się go nie doczekać w ogole, jak masz szczęście po pół godzince dostaniesz. Wieczorkiem w jedynym czynnym barze na przyjęcie zamówienia na drinka też możesz poczekać lekko z 15min a jak już zamówisz to niekoniecznie dostaniesz od razu... Kolejny problem to leżaki. Po pierwsze przy pięknej pogodzie znaleźć wolny leżak graniczyło z cudem. Po drugie jakość leżaków jest fatalna. Są zniszczone, zużyte, cześć jest zwyczajnie zepsuta (są połamane, przedarte itd). Poza tym prysznice przy basenach i na plaży albo nie działają w ogóle, np mają pourywane kurki, albo woda ledwo kapie a kurek może zostać Ci w ręku. Resort położony jest w taki sposób że do najbliższej miejscowości czy miasta można dostać się tylko taksówką, a w najbliższej okolicy hotelu nie ma nic co można zwiedzić na własną rękę. Poza tym samodzielne zwiedzanie Dominikany poza głównymi atrakcjami mnie przynajmniej wydaje się dość trudne i może być niebezpieczne. Widać na pierwszy rzut oka że wszystkie turystyczne miejsca są bardzo chronione przez policję, straż miejską, ochronę itd.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Byliśmy w hotelu Senator Puerto Plata w marcu 2021.Sam hotel ok ( choć to na pewno nie 5*) niestety przerobiony w dobie Covidu na noclegownię , w której po godzinie 18stej nic się nie dzieje( widać wyraźne cięcia personelu ). Całe "życie" przeniesione do sąsiadującego hotelu Bachata ( ten sam właściciel ) , co sprawiało, że po przekąski tych kilkaset metrów już nam się chodzić nie chciało. Poza tym kolejki do jedzenia długie ( bo klienci z 2 hoteli na jednej jadalni sąsiedniego hotelu ).Zamykają baseny o godz 18stej i w zasadzie nie wiadomo co z sobą zrobić , znów trzeba iść do sąsiedniego hotelu.Do naszego hotelu w zasadzie przychodziła jedynie ekipa sprzątająca i barman do pool baru ( od 10tej do 18 stej ) celem wydawania drinków. Brakowało na miejscu snack baru. Recepcja otwierała się tylko na ok godzinę gdy przyjeżdżała akurat nowa wycieczka , poza tym wszystko na recepcji hulał wiatr , trzeba było załatwiać u sąsiadów , łącznie z zamawianiem tematycznych kolacji.Obsługa w porządku , jedzenie ok. Plaża taka sobie , dość spadzista , na pewno nie dla dzieci. Animacji w zasadzie brak , puszczali w sąsiednim hotelu muzykę z telebimu. BARDZO WOLNY INTERNET.Rezydenci zajęci głównie sprzedawaniem wycieczek. Nie tak , że było źle , ale za te pieniądze warto wybrać hotel który normalnie funkcjonuje.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Minusy to na pewno pokoje które ( nie tylko naszym zdaniem) są bardzo zniszczone, pleśń na materacach i scianach, zniszczone blaty i dosłownie wszystko użytkowe w pokoju. Personel bardo miły i sympatyczny lecz bardzo leniwy, dosłownie na klienta mają wyje.... , kolejnym minusem na basenie są ręczniki a raczej ich ciągły brak. Bardzo mała, niewystarczająca ilość leżaków , jest niby zakaz ich rezerwacji a emeryci z ameryki wstają chyba o 5 rano żeby je zarezerwować ręcznikami. . Do plusów należy SUPER jedzenie, na każdy posiłem coś fajnego, dodatkowe bary z przekąskami i restauracje. Fajny choć mały basen, dostępność normalnych alkocholi a nie jakiś wynalazków. Okolica też przyjemna dla oka. Rezydent obecny tylko na spotkaniu po przylocie. Jak napisałem wiadomość przed wycieczką tematyczną na whatsup to do dziś brak odpowiedzi.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel bardzo mocno przereklamowany, nie zasługuje na taką popularność i swoje gwiazdki. Opiszę tylko kilka najważniejszych kwestii, które mam nadzieję rozwieją wątpliwości osób rozważających pobyt w tym miejscu: 1) LEŻAKI - masakra!!! Każdego dnia toczy się o nie walka. Nie można ich zarezerwować zostawiając swój ręcznik nawet o 5 rano, gdyż zostanie zabrany/skonfiskowany przez ochronę. Jedyną możliwością by mieć gdzie się położyć w ciągu dnia przy basenie lub na plaży jest pilnowanie leżaków osobiście od przynajmniej 7:00 rano. Infrastruktura wodna czynna jest od 10:00, więc w większości przypadków trzeba jeść śniadanie w pojedynkę (chyba, że grupa wczasowiczów jest liczniejsza niż 2 osoby), bo ktoś musi ciągle tam koczować!!! To jest coś nie do opisania!!! 5 gwiazdek?! 2) RESTAURACJA GŁÓWNA Często trzeba w niej czekać na stolik do obiadu lub kolacji ponad 10 minut. Brakuje sztućców i talerzy - rekompensuje to miła obsługa, która stara się jak może i pomimo problemów nadrabia życzliwym uśmiechem oraz smaczne i urozmaicone jedzenie. 3) NAPIWKI Obsługa przy barach z alkoholem przy basenie jest tak rozpieszczona, że bez nich robi zwyczajnie łaskę, że obsługuje i na złość nalewa niezgodnie z zamówieniem (nie wspomnę o lekceważeniu). Mało tego napiwki w wysokości $1 wywołują „głupi” uśmiech, najchętniej przyjmowane są nominały powyżej $5 (tak jak to, robią Kanadyjczycy). Jedynie panie sprzątające pokoje wydają się być zadowolone z $1. Przyznam, że to bardzo psuje wizerunek tego hotelu. Wszystkie w/w i karygodne niedogodności rekompensuje klimatyczne miejsce, pogoda, krajobraz oraz dobre jedzenie i czyste pokoje (choć słyszałem różne opinie od innych-u mnie było OK) Gdybym wybierał się raz jeszcze do Puerto Plata na 100% szukałbym innego hotelu. Ten zgodnie z tym co pisałem na początku jest zbyt mocno przereklamowany i nie zasługuje w mojej ocenie na więcej niż 4* co jest i tak bardzo naciągnięte. Plusy za dodatkowe restauracje tematyczne, przekąski i dania w barach przy basenie oraz przy lobby, minibarek (bezpłatny) w pokoju i smaczne lody. Zapomniałem opisać problemy z sejfem, ale nie będę już dokładał. Rezydentka z dyżurów, staje się mniej miła w przypadku zgłaszania problemów. Jednak stara się pomóc w ich rozwiązaniu.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pięknie wygląda na folderach i zachwalany przez sprzedawców. Przed zakupem wyjazdu pokazano mi piękne zdjęcia nowej części hotelowej, która jak się okazało nie jest dostępna najwyraźniej dla naszego społeczeństwa. Zakwaterowano nas w starych budynkach. Warunki pomiędzy hostelem, a hotelem. W pierwszym dniu nie było wody wcale. W drugim nie było ciepłej wody. Rezydent zapewniał, że to sytuacja wyjątkowa, a jak się dowiedzieliśmy później jest tak od prawie dwóch tygodni. Każdy umywa ręce od wszystkiego. Nikt za nic nie odpowiada i nie poczuwa się. Zupełnie jak w Polsce. Nie wiem na jakiej zasadzie jest to hotel 5 gwiadkowy. Na posiłki chodziliśmy do hotelu obok, rzekomo 4-gwiazdowego. Tam 60 % Rosjanie i Ukraińcy, 30 % lokalni i 10 % Polacy. Ja zdecydowałem się na dopłatę do 5 gwiazdek i dałem się oszukać :-(. Ale za to wi-fi w pokoju mieliśmy. Co prawda z prędkością ok. 180 Mbps. Do pisania na messenger starcza. Jedzenie w zasadzie powtarzalne co 2 dni. Czyli 3 rodzaje menu na 7 dni. Reasumując hotel Senator. Daliśmy się zwieść zdjęciom 5 gwiazdkowego hotelu, który mogliśmy obejrzeć z zewnątrz. Za to wycieczki fakultatywne bardzo ciekawe i rezydenci naprawdę starali się jak mogli aby zatrzeć złe wrażenie tych pseudo 5 gwiazdek. My wykupiliśmy wyjazd po cenie last minute więc nie żałujemy. W cenie powyżej 4.000,- za 7dni/os nie warto. Ogólnie ocena hotelu 3,5/6
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie polecam Obsługa wiele do życzenia. Hotel pięciogwiazdkowy moim zdaniem zasługuje na trzy. Plus to ładna okolica.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pojechaliśmy do hotelu 5* z gwarancją otwartej restauracji na kolację oraz importowanych alkoholi przy basenie (niestety nic z tego) , w rzeczywistości otrzymaliśmy przeciętny pokój (góra 3* , 2 razy naprawiana klimatyzacja i smród stęchlizny), basen ok, ale czynny od 10-18 i bar przy basenie również. Baseny jacuzzi napełnione wodą ale nie działają. Na plaży czerwona flaga przez 2 tyg. w hotelu obok, ok 200m ,można było wchodzić do morza,( żółta flaga). Brak jakichkolwiek animacji. Na wszystkie posiłki chodziliśmy do hotelu obok, ok 8 km dziennie. Standard STOŁÓWKI i posiłków bardzo słaby. W weekendy bardzo dużo Dominikańczyków co jeszcze bardziej wydłużało kolejki w stołówce , czkało się po 30-40 min żeby wejść do środka. Światełkiem w tunelu były restaurację a"la carte. Podsumowując ,uważam, że zmarnowaliśmy cenny urlop i nie małe pieniądze.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zacznę od wycieczek, byliśmy na Saonie, na wycieczce w Puerto Plata a także zwiedzaliśmy północne wybrzeże i piękne plaże, było świetnie poczynając od organizacji wycieczki i przewodniczek a kończąc na widokach, które było nam dane zobaczyć w szczególności na rajskiej Saonie. Jeśli skupimy się na hotelu to tutaj można dać maksymalnie 3 gwiazdki. Lobby hotelu robi wrażenie jednak kiedy zrobi się parę kroków dalej jakość hotelu znika. Pokój który otrzymaliśmy odbiegał od standardów hotelu 5 gwiazdkowego. Otrzymaliśmy brudną pościel, brudne ręczniki, na ścianie był grzyb, telewizor nie działał, lampy były poniszczone. Przenosząc się na basen wcale nie było lepiej. Woda niekiedy była tak mętna, że strach było zamoczyć tam stopę, leżaki brudne i zniszczone. Identyczne zaniedbanie było na stołówce krzesła i stoły obdarte z farby, na talerze trzeba było dokładnie patrzeć czy aby na pewno nie trafił się brudny. Obsługa szczególnie na basenie wykazywała wielki poziom ignorancji w stosunku do gości, niekiedy mieliśmy wrażenie, że jesteśmy intruzami. Jeśli chodzi o jedzenie to zależy jakie było to danie, czasami trafiało się coś dobrego a czasami totalny niedogotowany niewypał. Na zdjęciach hotelu widać piękne budynki z basenami przy pokojach, proszę nie dać się zwieźć, te budynki należą do Clubu Ultimate Platinum, my nie mieliśmy tam wstępu, mieli oni prywatną część plaży oraz wydzielone stoliki na stołówce, nasze budynki znacząca odbiegały od tych pięknych z basenami. Bardzo nie fair aby dodawać takie zdjęcia i nie podać informacji czym jest ten Club Ultimate Platinum. Podsumowując hotel bardzo słaby więc omijałabym go szerokim łukiem i nie jest to tylko nasze zdanie ale też innych Polaków poznanych na tych wakacjach natomiast wycieczki świetne i bardzo polecamy północną część kraju a także rajską wyspę Saona oddaloną o wiele km jednak podróż warta jest tych widoków. Proszę poczytać opinie na Googlach o tym hotelu, tutaj na Rainbow wydają się być zbyt piękne i odbiegające od rzeczywistości.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel Senator można śmiało traktować jako świetną bazę wypadową do wycieczek lokalnych, lecz jako "spa resort" w wielu miejscach zawodzi. Obsługa hotelowa pomimo tego, że jest miła i rozmowna, raczej unika przemęczania się. Skrajnie podstawowe prośby skierowane do recepcji (takie jak prośba o wymianę ręcznika po 2 dniach) były ignorowane do tego stopnia, że nie pytano nas nawet o numer pokoju. Rainbow zapewniało, że w hotelu wszystkie pokoje są takie same. Na miejscu okazuje się jednak, że są pokoje premium, które można wykupić za dodatkową opłatą.