4.8/6 (213 opinie)
4.0/6
Mimo wszystko warto zobaczyć Kubę 😀
4.0/6
Infrastruktura hotelu, baseny i ogród w porządku. Słabe kolacje. Pokoje czyste, ale wymagają odświeżenia.
4.0/6
Hotel choć miał 5 gwiazdek to do pięciu mu bardzo daleko. Kran w łazience miał przyklejony na butapren, Szafa miała tylko jedne drzwi. Na szczęście klimatyzacja miała pokrętło bo obok w pokoju była dziura. Drinka nie zamówisz bo nie ma nazw więc prosisz "for me" i dostajesz to co ci podadzą. Jedzenie bardzo dobre , kawa ohydna. Ale kraj jest warty zobaczenia ! Ale tylko raz.
4.0/6
Egzotyka Light to naprawdę świetna opcja dla osób, które chcą czegoś więcej niż tylko leżenia na plaży. Dużym plusem jest też to, że po przyjeździe mamy dwa dni na wypoczynek i dopiero w trzeci i czwarty dzień jesteśmy zabierani na wycieczki. Kolejne 3 dni to znów plaża. Idealnie. Rainbow ma też dobrych przewodników - Pani Joanna, która zajmowała się naszą grupą opowiadała o wyspie naprawdę ciekawie i z pasją. Jedyny minus to hotel - mogłoby być w ramach pakietu Egzotika coś jeszcze do wyboru poza Memories i Laguna Azul. Laguna podobno lepszy, bo w Memories, z tego co słyszeliśmy, jest gorzej z jedzeniem i chociażby colą do drinków, która po prostu się kończy i nie ma. My byliśmy w Laguna Azul i oczywiście spodziewaliśmy się, że to nie będzie jakiś luksus, że wystrój nie będzie nowoczesny, że to jednak Kuba i trzeba przymknąć oko na niektóre rzeczy, ale brud i karaluchy w restauracjach to jednak przegięcie. W japońskiej restauracji w pakiecie do show kulinarnego były karaluchy wyłażące na stoliki, w głównej restauracji lepiej było nie siadać przy stolikach przesuniętych do ścian, bo karaluchy przy talerzu gwarantowane. Jest to po prostu obrzydliwe i zabiera część radości z pobytu. Zresztą wszystkie te restauracje w Lagunie wymagają porządnego odświeżenia i wyczyszczenia, nie musi być luksusowo, ale raczej powinno być czysto. Z tego co słyszeliśmy od innych turystów są hotele w Varadero, w których karaluchów nie widać, czyli da się.