Opinie o Esencja Tajlandii

5.4/6
(260 opinii)
Intensywność programu
4.8
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.3
Transport
5.5
Wyżywienie
5.1
Zakwaterowanie
5.1

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    3.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    5

    przeciętny wyjazd

    Andrzej Robert, Białystok 22.03.2024 | Termin pobytu: marzec 2024

    Ocenę wycieczki obniża przedostatni dzień, Zwiedzaliśmy ruiny świątyni Kmerów. Wyjechaliśmy z hotelu o 8.30, by zobaczyć niezbyt ciekawą świątynie, by następnie wrócić do hotelu na lunch. Zajęło nam to prawie 5 godzin, z czego 4 w autokarze. Potem wyruszyliśmy do Pattay. W hotelu bliscy około 21. Zmęczeni totalnie. W dniu tym spędziliśmy około 10 godzin w autokarze., wymęczeni z przekonaniem, że dzień ten nie został przemyślany przez organizatorów. Lunch lepiej było zjeść nawet suchy, niż kręcić się do miejsca wyjazdu ponad 4 godziny.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    30

    mocno rozcieńczona ta "ESENCJA"

    Maria, Kraków 17.01.2023 | Termin pobytu: grudzień 2022

    Esencja , to coś mocnego i skoncentrowanego. Z tym znaczeniem program ma niewiele wspólnego i Biuro powinno go poprawić. Bangkok powinien być 2 dni i bez pośpiechu, bo to jedyny konkret. Potem dużo jazdy a mało 'esencji". Bardzo krotki czas na wszystko i na posiłki poza śniadaniem też. Generalnie wszędzie szybko tylko w autobusie długo i nieciekawie Skreślono nam Kambodżę i nie miałam wyboru .Moim zdaniem poza Stolicą nową i starą był to stracony czas i energia. Biuro stać na lepszy program bo nie jeden raz to udowodniło. Pilot kompetentny - merytorycznie i organizacyjnie na 5 ale z takim programem niewiele można .

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    3

    Cudowna przewodniczka.

    Kinga Dominika, -- 25.01.2025 | Termin pobytu: grudzień 2024

    Bardzo fajna wycieczka. super przedobinczka. zawsze dostępna. Doskonale przygotowana. Do każdego dnia miała miała przygotowany konspekt. znała odpowiedź na każde zadane pytanie. Opowiadała nie tylko o tym co zwiedzaliśmy ale też o szyciu w Tajlandii i zwyczajach. Hotele na trasie nie więcej niż 3*. Jedzenie smaczne i naprawdę można się najeść. Ciekawa trasa.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    10

    OBJAZD

    Małgorzata, Bolesławiec 29.01.2020

    Wycieczka zaczęła się fantastycznie, piękny Bangkok a zwłaszcza nocą, zwiedzanie Pałacu w bardzo szybkim tempie, te dni wprowadziły nas w klimat tajlandzkich zabytków, smaków i zapachów. Ale Pattaya to tylko wycieczki fakultatywne i nic poza tym. Uważam te dni za zmarnowane.

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    5

    Kaminiakowa

    Joanna, --- 12.12.2019

    Wycieczka moim zdaniem średnia. Czas spedzony w autokarze po 5 -6 godzin dziennie do zwiedzania max 1 godzina porażka. Hotele na objezdzie widzialy chyba tylko turystow Rainbow. Nie polecam

    3.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    32

    relacja z podróży

    Robert 25.02.2018 | Termin pobytu: styczeń 2018

    chciałbym podzielić się swoją opinią na temat podóży po Bangkoku i okolicach południowego Menamu. wszystko, tzn. program wycieczki, naszego wielkiego zwiedzania malutkiego fragmentu Tajlandii, przebiegał nadzwyczaj punktualnie. to słowo chyba najbardziej kojarzy mi się z tym okresem naszego podróżowaniu po tym fantastycznym (?) kraju. wszystko, począwszy od transferów, postojów na "siusiu" i małe zakupy, odbiór i załdunek naszego skromnego frachtu, pod tytułem nasze walizki (numerujesz nr pokoju walizkę i ją zastawiasz, po 15 minutach walizka jest na twoim piętrze, niedaleko pokoju. podobnie przy odjeździe - tajowie mają to opanowane do perfekcji), po realizację programu, prerfekt!!! choć jestem przyzwyczajony do zwiedzania świata bardziej na własną rękę, zawsze na tego typu wycieczkach czuję niedostatek czasu. a wcale go nie brakowało! więc apeluję do organizatorów: nie kończcie zwiedzania Bangkoku ok. 15:00!!! nie ograniczajcie zwiedzania okolicznych watów do przejścia (kolega z dronem musiał się strasznie spieszyć. jemu to dopiero czasu brakowało :) no i zupełna porażka: muzeum jeńców brytyjskich niedaleko słynnego mostu, TEGO mostu(!), w którym spędziliśmy tyle czasu + darmowa kawa lub herbata, i ja jeszcze czapeczkę kupiłem, że podbiegając już na cmentarz tych mlodych chłopaków spod juniondżeka, zostałem przejęty przez "naszego" Pana Tomka (szacun za wiedze, umiejętność jej przekazywania, chęci, znajomość wszystkich aspektów życia, kultury i historii ogólnie terenów Azjii. chyba jakiś dr nauk historyczno-społeczno-gospodarczych?) i umieszczony w autokarze bez możliwości zobaczenia tych jedynych w swoim rodzaju nagrobków, usłyszałem: "nie mamy czasu", a ja na to:"ja tylko na sekundę", usłyszałem już stanowcze: "nie", kiedyś w czułgu kończono: "do wozu", tak też mi się trochę kojarzy ta nasza 1000 kilometrowa ekskursja po biedzie, ubóstwie, wszechobecnym brudzie, wszechobecnych Chińczykach, bez względu na kolejność słowa wszechobecny, po skrajne uwielbienie dla monarchy i tego już nowego, ale i poprzedni śp. Bhumibol jest wciąż spotykany na licznych ołtarzach, ba na każdym banknocie. z Buddhą może konkurować pod względem ilości wizerunków. ale, jak to mawiają; co kraj, to obyczaj. noclegi na trasie bardzo ok, ja nie miałem zastrzeżeń, bo tym bardziej, jak się później okazało z dobrym/wyśmienitym, bo nie trującym jedzeniem, jakie możecie tu spotkać. na każdym rogu czyhać na Was będziej ona (ukryta tajska bakteryja hulająca po garach). a kończąć część o objeździe po Tajów kraju, nie sposób wspomnieć o zabytkach.... hmmm, wszystko znacznie przereklamowane, jedne jakby po wojnach jakiś, opuszczone, zapomniane i dżungli po latach wyszarpane, albo te złotem poobklejane, a to akurat nie jest mój kruszec ulubiony. waty ok i mnich w pomarańczowej szacie, robi wrażenie. choc nie ten błogosławieństwa udzielający z nad gazety na chwilę złożonej. dziewczyny ACHTUNG!!! nie próbujcie dotykać cudaka, co przydażyło się prawie mej połowie, na lotnisku odprawiał się za nią. służby zareagowały błyskawicznie, odciągjąć przestraszoną bidulę na bezpieczną. no TOTALNA porażka: horrrort Pattaya: jedyny taki kurort na świecie, w którym śmierdzi, dziewczyny i chłopaki stoją do wzięcia na dwu kilometrowym odcinku deptaka nadmorskiego, którego plaże zachęcają do polubienia ochoczo baraszkujące po zmierzchu szczury. za dnia tym miejscem zarządzają homo sapiens; co świadczy o nadzwyczajnym porozumieniu między gatunkami na tym terenie. szesnastoletniej chrześnicy wielkorotnie oczy bym zakrył, aby nie doświadczała za młodu tego nagłego wejścia w świat zepsutych dorosłych na słynnej WALKING STREET. do oblukania w tym czasie lepszy jest Ciechocinek, Retkinia w Łodzi, czy choćby Londyn włącznie z ponownym przelotem. apel do decydentów z r.pl wyślijcie jeszcze raz kogoś z wysoiego szczebla Zarządu do miasta na literę P, aby zmienił front, rozwiązał umowy i nie wpuszczał obywateli naszego szanowanego kraju w tę Sodomę I Gomorę, z tym że tam, jak mniemam lepiej pachniało. zwiedzajcie, podróżujcie, odkrywajcie świat dla siebie. ja Tajlandii mówię: kop krun krab na lata, czy jakoś tak i biegnę umyć ręce.

    2.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    13

    przeżyłam pielgrzymkę po Azji

    Czeslawa, Olsztyn 31.12.2023 | Termin pobytu: grudzień 2023

    przeżyłam na lotnisku w Bangkoku duży stres. Moja walizka była ostatnia na taśmie a wokół mnie nie było ludzi. Nie wiedziałam jak poruszać się po dużym lotnisku aby dołączyć do grupy. Gdy po jakimś czasie doszłam do autobusu to pani Paulina z ironią "czekaliśmy na panią przyszli wszyscy czyli 250 osób a pani nie było"

    1.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    13

    DANIELA, GDYNIA 02.02.2016

    Pokój na dwie osoby zbyt ciasny, nie nadawał się na część wypoczynkową wycieczki. No objazdówkę to można było go zakceptować (nowy, czysty). Można było zmienić pokój, ale ze względu na perturbacje z przenoszeniem walizek nie zdecydowaliśmy się.

    1.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    19

    Esencja marnowania pieniędzy i czasu

    Justyna, Wrocław 12.02.2020

    Plan objazdu, który na papierze przedstawiał się bardzo interesująco, w praktyce okazuje się zorganizowanym po taniości przerzucaniem z miejsca na miejsce autobusu pełnego ludzi. Z jednego Rainbow może być dumne - jest pierwszym i ostatnim biurem podróży, z którym zdecydowaliśmy się na wakacje.

    0.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    19

    hotel A-One Star; totalne nieporozumienie

    Dariusz, 11.02.2016

    Podczas zameldowania w recepcji zażądano ode mnie 100 USD "na poczet ewentualnych szkód"!!! Po długich negocjacjach zapłaciłem 500 bhatów (ok 12 $). Oddano mi je chwilę przed odjazdem i już nie udało mi się ich wydać. Pokój o wymiarach CZTERY na CZTERY metry, na środku "małżeńskie" łóżko i to był tam jedyny mebel (brak szafy, stolika, choć jednego krzesła), bo inne by się nie zmieściły. W dwóch wnękach (każda metr na metr) ubikacja i prysznic. Umywalka w pokoju, wystająca ze ściany, bez lustra. Po odsłonięciu okiennych zasłon widok na mieszkających w podobnych pokojach (budynek w kształcie kwadratu, okno na podwórko wewnętrzne - na dole parking z pojazdami z ciągle włączonymi silnikami). Śniadania przez cały tydzień identyczne, na ciepło tylko omlet i parówki, pieczywo kilkutygodniowe. Basen okazał się szklanym akwarium w podłodze na 4 piętrze, o wymiarach 2 na 5 metrów i głębokości niecałego metra. Skorzystałem z jednej wycieczki fakultatywnej; 15 min po wyznaczonej godzinie odjazdu dzwonię w imieniu 15-osobowej grupy do rezydenta. Ten do tajskiego przewodnika, ten jeszcze gdzieś - po kolejnych 10 min dowiadujemy się, iż busik czeka od godziny. Okazało się, że to stojący obok nas nieoznakowany pojazd, z kierowcą mówiącym tylko po tajsku. Wycieczkę zamówiłem przez Internet, wybrałem hotel określany jako "standard" (opis zaczynał się od informacji, iż jest nowoczesny, otwarty w 2014 roku) i może jest to standard, ale dla Azjatów i to tych, co potrzebują jednorazowego, taniego noclegu. Czuję się oszukany i już nigdy nie skorzystam z usług Rainbow.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem