Opinie o Esencja Tajlandii

5.3/6 (215 opinii)

5.3/6
215 opinii
Intensywność programu
4.7
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.3
Transport
5.5
Wyżywienie
5.1
Zakwaterowanie
5.1
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 4.5/6

    Esencja Tajlandii

    Ogólna opinia dobra. Przewodniczka z dużą wiedzą i dobrym przekazem. Jednakże brak przewodnika polsko języcznego w zwiedzanych obiektach było odczuwalne niestety nie wszyscy znają obce języki. Moim zdaniem przedostatni dzień zwiedzania to nieporozumienie. 10 godzin jazdy autobusem w tym dniu to żadna przyjemność zamienić na pobyt na wyspie. Pierwsze dwa hotele niski standard. W jednym z nich grzyb w łazience. Pozostałe dobry standard.

    Tomasz, Mikołów - 13.12.2023  | Termin pobytu: listopad 2023

    1/2 uznało opinię za pomocną

  • 4.5/6

    Dostalem to co chciałem

    W 2013 w Bangkoku było jeszcze spokojnie. Po raz pierwszy wersja "de luxe". Znakomity pilot o imponującej erudycji dużo zdziałał, aby nie mieć przesytu dużą ilością kamiennych świątyń i posągów. Z ram czasowych wynikała duża intensywnosć programu.

    Henryk - 28.01.2016

    0/1 uznało opinię za pomocną

  • 4.5/6

    Wspaniałe wakacje ale ze zgrzytem

    Zdecydowaliśmy się na Tajlandię, ponieważ chcieliśmy poznać zupełnie inna kulturę. Żeby było trochę chłodniej wybraliśmy zimę i to był bardzo dobry pomysł - temperatury w dzień oscylowały w okolicy 34-37 stopni. Zakwaterowanie - jak to na objeździe - hotele raczej nie z górnej półki, ale na jedną noc zupełnie wystarczające, w każdym bezpłatne WiFi działające bardzo przyzwoicie . W części wypoczynkowej zostaliśmy przy standardowym hotelu X2 - i tu uwaga. Hotel jest bardzo daleko od centrum Pattayi (tak naprawdę to nie wiem czy to jeszcze jest Pattaya) - 15 km od Walking Street, więc jeśli ktoś będzie chciał zasmakować życia nocnego kurortu to jest skazany na dojazd np. Boltem -ok 200 batów w jedną stronę. Sam hotel przyjemny, niewielki stojący przy plaży na uboczu więc cicho w nocy, ale "street foody" wokół są. Program wycieczki - bardzo luźny - byłby czas, żeby coś jeszcze dołożyć. Przejazdy autokarowe akceptowalne jeśli chodzi o ich długość. Pilot - Pan Łukasz - niestety był słabym punktem wycieczki. Co do spraw organizacyjnych razem z lokalnym przewodnikiem dawał radę. Wszystko na czas i realizowane w/g punktów. Niestety samych informacji przekazywanych w autokarze czy podczas zwiedzania niewiele. Rozumiem, że tajskie prawo nakazuje oprowadzanie grup przez lokalnych przewodników, ale tu też był problem. Zazwyczaj wyglądało to tak: w autokarze krótka opowieść na temat nadchodzącego punktu programu. Wysiadamy idziemy kawałek w kierunku atrakcji. Lokalny przewodnik w dwóch zdaniach mówi : tu macie to, po lewej to a po prawej tamto. Do tego budynku można wejść, a do tamtego nie, teraz macie czas wolny i spotykamy się tu za 45 min. Po powrocie do autokaru też nie było jakiegoś uzupełnienia informacji. Przyznam, że byłem bardzo zniesmaczony, bo wycieczki objazdowe Rainbowa w których do tej pory uczestniczyłem nauczyły mnie innego standardu informacji dostarczanych przez pilota na temat kraju gdzie się udawałem. Pierwszego dnia po przylocie (byliśmy w hotelu ok 16-ej) mało informacji jak wypełnić popołudnie. Pilotka z innej grupy przekazała jakimi środkami transportu można się dostać w kilka miejsc, które są warte odwiedzenia a nie ma ich w programie, podała orientacyjne ceny biletów, posiłków, souwenirów itp. Nasza grupa została skazana na okolice hotelu - a jak napisałem było sporo czasu. Prawie każdego dnia w cenie wycieczki są kolacje w hotelach. Tu też zabrakło informacji od pilota, że np tu jest słabe wyżywienie i lepiej wyjść z hotelu i pożywić się na ulicy (2 osobowy dwudaniowy obfity posiłek to kosz ok 140 batów). Zostały mi jeszcze do oceny wycieczki fakultatywne. 1. Rejs wieczorem statkiem po rzece z uroczystą kolacją - w/g mnie z perspektywy uczestnika nie warto - cena 65 USD - kolacja absolutnie nie zachwyciła smakiem ani jakością, widoki Bangkoku nocą - i owszem, ale można je podziwiać spacerując wzdłuż brzegu. 2. Przejazd koleją śmierci - widoki bardzo ładne ale tylko przez chwilę - dosłownie kilka minut jedzie się na urwiskiem z widokiem na przełom rzeki, a otem wzdłuż pól uprawnych. Natomiast połączony z tym obiad na płynącej tratwie - sympatyczny. 3. Rewia transwestytów - TO TRZEBA ZOBACZYĆ. Bilety faktycznie w pierwszym rzędzie. Sam pokaz to godzinny spektakl z ferią tańca barw, świateł i laserów wart każdych pieniędzy.

    Marcin, Opole - 25.01.2024  | Termin pobytu: styczeń 2024

    1/1 uznało opinię za pomocną

  • 4.5/6

    Pobyt w sam raz

    Wycieczka składająca się z dwóch części. Objazdowa: rzeczywiście esencja Tajlandii. Większość miejsc ważnych dla Tajów i ich kultury, odwiedziliśmy. Program napięty, ale dzięki dobrej logistyce wszystko świetnie zagrało. Przewodnik Bartek wraz z tajskim przewodnikiem Tomem - świetni!. Podczas może nieco za długich przejazdów opowieści o kulturze, zwyczajach, filmy tematyczne, nauka podstawowych zwrotów. Wszystko w bardzo fajny sposób. Na postojach Tom kupował dla całego autokaru lokalne specjały. Nawet na rozwieszonej w przedniej części autokaru tablicy, zaistniała prezentacja o owocach. Pomimo że mieliśmy tylko śniadania, czasem lunch, wszystko było tak dograne, że jedliśmy dużo i bardzo smacznie! Część objazdową jak najbardziej polecam na pierwszą wizytę w Tajlandii,aby albo chcieć tu wrócić, albo nie - przekrój całego kraju. Część pobytowa: jak zwykle to loteria. Wraz z żoną wybraliśmy pobyt w Novotelu niedaleko miejscowości Rayong. Nie wiem jak w pokojach typu Superior, ale w pokojach Standard,zgodnie z nazwą. Bez fajerwerków, ale nie ma co narzekać. W sumie i tak siedzieć w pokoju będąc w Tajlandii to grzech... :-) plaża bliziutko, w miarę czysta, leżaki i ręczniki bezpłatne (niestety nie prane tylko składane na następny dzień). Jedzenie dobre choć monotonne. Na terenie hotelu restauracja bardzo droga w porównaniu z knajpkami dookoła. Cena nie przekłada się na jakość, nic specjalnego. Woda w Zatoce średnio przejrzysta, w zasadzie tak jak w Bałtyku, tyle że ,,nieco cieplejsza". W porównaniu z prospektami i plażami na wyspie Ko Samet, leżącej nieopodal, to szału nie ma. W okolicach hotelu mnóstwo punktów z masażem. Nie polecam w hotelu bo jest prawie 2 razy drożej niż po sąsiedzku, a niczym to się nie różni. Tu i tam tak samo kręgosłup strzela :-). Na koniec zastrzeżenie do organizatora pod kątem cateringu. Wiem że wiąże się to z dodatkowymi kosztami dla firmy, ale jeżeli catering (mówię o ofercie z menu) ładowany jest tylko w Polsce i ma wystarczyć w dwie strony po prawie 12h dla 250 pasażerów,to niestety na powrocie nic już nie ma. Tak też było podczas powrotu. Po 5h lotu z jedzenia na pokładzie została tylko paczka żelek i z dwie porcje chyba sałatki z kurczakiem. Podsumowując polecam tą wycieczkę, szczególnie jak się trafi na świetną ekipę, na jaką właśnie trafiłem.

    Ireneusz, Malbork - 27.01.2020

    4/4 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem