Opinie o Galapagos - Gala zwierząt

5.3/6
(109 opinii)
Intensywność programu
4.8
Pilot
5.4
Program wycieczki
5.2
Transport
5.2
Wyżywienie
5.2
Zakwaterowanie
5.0
Zweryfikowane treści - Opinie pochodzą od Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
pani z lornetka
Dowiedz się, co sądzą inni
Nowość AI

Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    6

    Ekwador i Galapagos

    Mirela Krystyna, KRAKÓW 19.03.2025 | Termin pobytu: styczeń 2025 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Wszystko było dobrane i zorganizowane idealnie. Dopełnieniem wrażeń z Ekwadoru był przelot na Galapagos . Dwa zupełnie odmienne miejsca chociaż w tym samym kraju. Już na początku wycieczki przejazd na równik i atrakcje z tym związane, potem zmiana klimatu i wyjście na ośnieżone Cotopaxi .W kolejnym dniu po trudach wyjścia na równik- związanych głównie z wysokością odpoczynek w gorących basenach mineralnych w drodze do kolejnego punktu programu jakim był pobyt w Amazonii . Obcowanie z naturą , nocleg w lodgy pośród lasu amazońskiego nad rzeką - cisza w koło- można było się zrelaksować . Bardzo pomocny lokalny przewodnik i kierowca naszego autobusu też się angażował. Udany pobyt w miejscowości Banos - chociaż tam zrobiliśmy sobie dzień wolny i nie korzystaliśmy z wycieczek fakultatywnych. Tani wstęp na baseny termalne 4 dolary od osoby bez limitu czasowego, tanie masaże , manicure i pedicure - totalny relaks. Jedzenie w Ekwadorze baaardzo dobre i ładnie podane. Galapagos było wisienką na torcie. Udało się zobaczyć wszystkie zwierzęta , które chcieliśmy czyli olbrzymie żółwie słoniowe, legwany morskie, iguany , pingwiny równikowe,ptaki głuptaki , flamingi, pelikany itp. Wycieczka spełniła nasze oczekiwania .

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    18

    Ekwador I Galapagos 20.04-03.05.2024

    Ewa Wróbel 06.05.2024 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Wycieczka bardzo atrakcyjna i zróżnicowana,wiedzie przez Andy,Amazonię ,pokazuje duże miasta -można obejrzeć Ekwador i zachwycić się nadal nie skomercjonalizowanymi wyspami Galapagos,na których ludzie i zwierzęta potrafią dawać piękny przykład współistnienia.Każdy znajdzie coś dla siebie,aktywni wejdą na wulkan,poćwiczą w parkach linowych,popływają na oponach,a jednocześnie hotele położone blisko centrum miast umożliwiają tym mniej aktywnym samodzielne,atrakcyjne spędzenie czasu.Bardzo pozytywnie zaskoczyły nas domki w Amazonii,nowe,czyste,ze szczelnymi moskitierami,w oknach,dzięki którym nawet w porze deszczowej nie dokuczały nam komary.Wielkie słowa uznania dla przewodników i kierowców,a szczególnie dla Ani-naszej przewodniczki,która nawiązała kontakt z grupą jeszcze przed wyjazdem i towarzyszyła nam do odprawy końcowej.Byliśmy z Rainbovem w Ameryce Południowej po raz 7,ale stanowczo najwyżej oceniamy jej pracę-za profesjonalizm,wiedzę,zaangażowanie,niezależnie od pory dnia i sytuacji,uśmiech dla każdego i wsparcie-wszystko było dopięte na ostatni guzik,mimo ,że grupa była mocno zróżnicowana(od 30 do 80 lat) z indywidualnościami,oby biuro miało jak najwięcej takich pilotów.Wyjazd godny polecenia

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    52

    Zachwycająca przyroda w równikowym państwie

    JAROSLAW, GDYNIA 12.02.2023 | Termin pobytu: styczeń 2023 | Tagi: 56-65 lat, w parze

    Byliśmy w Ekwadorze w drugiej połowie stycznia. Pogoda zmienna. Przeważnie większy lub mniejszy deszczyk, ale też trochę słońca. Zaskoczenie to fakt, że Ekwador to głównie góry i to spore poza Amazonią, Guayaquil i Galapagos. Wiąże się to z tym,że mimo, że to równik to temperatura niska i duże skoki ciśnienia. Ale to tylko drobne niedogodności. Ekwador to przepiękny kraj. Wszędzie jest czysto a widoki oszałamiają. Grupa jest mała 15-to osobowa i wystarczy minimalne zdyscyplinowanie, aby wszystko przebiegło w sielankowej atmosferze. Jedzenie wspaniałe, hotele na poziomie. Na koniec raj czyli Galapagos. Miejsce, gdzie dzikie zwierzęta żyją w "symbiozie" z ludźmi. Nie uciekają i można do nich podejść naprawdę blisko. Ogólnie wspaniała wycieczka pozostająca w pamięci na długo. Polecamy szczególnie dla miłośników przyrody. Uwaga! Osoby źle znoszące duże wysokości oraz jazdę autokarem po zakrętach powinny zaopatrzyć się w odpowiednie środki medyczne. Możliwość zakupu na miejscu.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    30

    Brakujące ogniwo

    Michal, PNIEWY 28.03.2022 | Tagi: powyżej 65 lat, z rodziną

    W 2020 roku byliśmy na wycieczce Chile-Boliwia-Peru piękny wyjazd ale zabrakło Galapagos. Z powodu pandemi rok 2021 w plecy. Ale przyszedł 2022 i "brakujące ogniwo" uzupełnione!!! i jeszcze w bonusie fascynujący Ekwador. Świetnie przygotowany program, zrównoważony. Świetny pilot( Miłosław) b. dobre hotele i te krajobrazy. Wyprawa na zaśnieżony sic.!!! wulkan Cotopaxi, niesamowita Amazonia i na deser Galapagos. To miejsce, które trzeba zobaczyć nie można tylko przeczytać albo obejrzeć na małym lub dużym ekranie. Gigantyczne żółwie, foki, lwy morskie na wyciągnięcie ręki, głuptaki, legwany w różnych barwach i tak bez końca. I żadne z nich nie boi się ludzi!!! Fascynujące krajobrazy, natura pokazująca jak z nagich skał, lawy stworzyła nowy świat. I tak można bez końca... na podsumowanie motto z Gombrowicza " Koniec bomba. Kto nie widział ten trąba" (lekko zmodyfikowane).

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    2

    Ekwador i Galapagos-bardzo milo spedzony czas

    ADAM JACEK, Zielona Góra 23.08.2025 | Termin pobytu: sierpień 2025 | Tagi: 46-55 lat, z rodziną

    Program wycieczki pozwala byc w czterech totalnie roznych krainach Ekwadoru: od zgielku poludniowoamerykanskiego miasta, przez cisze zboczy wulkanow i gor, przez muzyke i namacalna obecnosc flory i fauny w amazonskiej dziczy po Wyspy Galapagos-to jak wielki otwarty ogrod zoologiczny gdzie szacunek dla swiata przyrody wpisany jest w codziennosc.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    7

    Można się zakochać :)

    Podróżnik :) 17.05.2024 | Termin pobytu: kwiecień 2024 | Tagi: 36-45 lat, samemu

    Tak jak napisałem w tytule można się zakochać w przyrodzie, kulturze, zabytkach. Długo nie zapomnę tego wyjazdu.

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    6

    Rewelacja!

    Rafał 10.09.2023 | Termin pobytu: sierpień 2023 | Tagi: 46-55 lat, w parze

    Piękny i bardzo różnorodny kraj; super organizacja Fantastyczna przyroda. Najlepsza pilotka ever - Dorota!

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    67

    Ekwador z Galapagos wspaniala wyprawa

    Tosia z mezem 21.11.2021 | Tagi: 46-55 lat, w parze

    Jesli zastanawiacie sie czy warto kupic i leciec na wycieczke to pisze 100% TAK. Ròznorodnosc Ekwadoru jest zachwycajaca. Ludzie sa bardzo mili i pomocni ( choc 90% z nich mowi tylko po hiszpansku) . Galapagos to nie sa rajskie wyspy, jest odmienny, cudownie zachwycajacy i pelen zwierzat, ktore to my omijamy bo one wyleguja sie na lawkach (uszatki) na drodze, pomostach. Woda choc zimna w Ocenie to o cudownym kolorze turkusu, blekitu, szmaragdu. Na wyspach jest drogo. 2-3 x drozej niz na ladzie w Ekwadorze. Swoja przygode zaczelismy 1.11 w Quito. Pogoda jest tutaj szalona. Rano jesien, w poludnie wiosna, po lato....ubior raczej na cebulke. Nas na szczescie ominal deszcz podczas naszej calej podrozy! Zalecam jednak wziac deszczowke. Kolejnego dnia wejscie na Cotopaxi. Tutaj zalecam skorzystac z tego fakultetu, wchodzi sie ns wysokosc 4870 m n.p.m. W schronisku wypilismy herbatke i droga powrotna. Wejscie zajmuje do 1 h, zejscie 20 min.Rekawiczki, czapki, grubsza kurtka wskazana(wieje zimny wiatr)..wziac ze soba butelke wody. Nast.dnia ruszamy do Amazonii. Pogoda cieplo i wilgotno. Cudowny hotel i wspaniala przygoda..Na terenie hotelu jest SPA. Bylam na masazu i polecam z czystym sercem (50$) choc sa inne ceny do wyboru. Koniecznie zabrac Mugge i duzo z niej korzystac. Ja przed wyjsciem na kolacje wypsikalam nawet lozko, zalecam. Warunki sa mega dobre, a ze sa insekty to rzecz oczywista. Co do zakupow nie zauwazylam nizszych cen w konkretnym miejscu. Doradzam kupowac rzeczy od razu jak cos nam wpadnie w oko. W Banos kupilam t-shiert po 5$. Maja bardzo dobra bawelne (na Galapagos kosztuja od 15$ wzwyz,)magnesy od 2$ najtansze i doradzam kupic je w Ekwadorze . Na Galapagos kosztuja 5$. Bardzo dobra czekolada. Jednak przy wylocie do Europy na lotnisku ceny sa takie same jak na rynkach. Jesli nie macie wolnych kg w walizce ze spokojem wszystko kupicie na wylocie. Kawa ziarnista 340 gr kosztuje 15$-16$.( na lotnisku) Uwielbiam Ameryke Lacinska a Ekwador z Galapagos to bylo moje marzenie. Jedzenie jest znakomite. Wszystko swieze, duzo owocow morza, ale sa makarany, kurczak,wolowona. Kazdy znajdzie cos dla siebie Codziennie Pani Kasia, nasza przewodniczka pytala dawala kazdemu wybor co ma zamowic na kolacje. Obiado -kolacje byly 3 -daniowe, istne szalenstwo kulinarne. Program jest ulozony przemyslanie i kazdego dnia wnosi inne doznania. Dpdam jeszcze ze Nasza grupa liczyla 14 osob. Dziekuje Wam kochani za wspaniale wspolnie spedzony czas

    6.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    21

    Gala Zwierząt - Ekwador i Galpagos

    Anna, Zgierz 29.12.2024 | Termin pobytu: październik 2024 | Tagi: 56-65 lat, samemu

    Ekwador zniewala ogromną różnorodnością przyrody, to egzotyczny raj dla koneserów. „Gala Zwierząt”, to nie jest zwykła wycieczka krajoznawcza lecz wyprawa. Wyprawa dla podróżników, którzy ponad leżenie na plaży przekładają aktywne eksplorowanie świata. To wyprawa do kraju w którym, każdy dzień to inna przygoda. Ekwador daje możliwość na podziwianie majestatycznych wulkanów , zetkniecie się z tropikalną dżunglą, zanurkowanie w wodach Pacyfiku i podziwianie dzikich zwierząt, tak na wyciagnięcie ręki na Galapagos! Tylko tutaj można zetknąć się z powolnie kroczącymi ogromnymi żółwiami, leniwie wylegującymi lwami morskimi, legwanami przypominającymi prehistoryczne stwory oraz najrozmaitszymi ptakami w ich naturalnym środowisku, nie wspominając już o kolorowym podwodnym świecie cudownego archipelagu. W czasie całej wyprawy jest okazja poczuć się jak w egzotycznym raju! Można: • stanąć na równiku – prawą nogą na półkuli północnej, lewą na południowej; • sprawdzić swoją wytrzymałość przy wspinaczce na Cotopaxi; • zanocować amazońskiej loggi z nocnymi odgłosami dzikich zwierząt w tle; • zerwać się o świcie, żeby obserwować budzącą się ze snu dżunglę; • popływać na oponach w dorzeczu Amazonki • poczuć się jak duże dziecko huśtając nad przepaścią na krańcu świata; • zrelaksować się w wodach termalnych; • podnieść sobie poziom adrenaliny na kanpingu i raftingu w Baños . • przepłynąć rejsem między magicznymi wyspami Archipelagu Galapagos; • zachwycić się przepięknym zachodem słońca na wyspie Isabela • stanąć oko w oko z gigantycznym żółwiem na wyspie Santa Cruze • posnurkować z rekinami Wystarczy tylko chcieć i mieć dobrą formę bo wszystko jest dostępne w programie tej wyprawy. Komu uda się skorzystać z wszystkiego ma gwarancję, że jego baterie zostaną naładowane na dłuższy czas.

    5.5/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    51

    Kolonialne Quito i wspaniała przyroda

    Michał, Łódź 12.08.2014 | Tagi: 26-35 lat, w parze

    Mieliśmy zmieniony trochę harmonogram zwiedzania, ale nie wpłynęło to w żaden sposób na realizację całości programu. Zmiana była wymuszona dostępnością jachtu na Galapagos. Dla ułatwienia poniżej opis jednak chronologiczny według programu jak w katalogu. Dzień 1. Lot KLM z przesiadką w Amsterdamie. Lot długi i dość męczący, ale odległość też znacząca. Sam samolot jest komfortowy z zestawem rozrywki pokładowej. Jedzenie też OK. Dzień 2. Wyprawa do Otovalo była zdecydowanie najsłabszym punktem całej wycieczki. W miejscowości tej jest targ wyrobów lokalnych, który jest ponoć największy w Ameryce Południowej. Może i jest największy jednak w sumie co trzecia osoba sprzedawała to samo. Podobne wyroby, jak nie takie same, można było kupić także na innych targach, między innymi na targu w Quito, który jest 10 minut piechotą od hotelu w którym mieszkaliśmy. Tego dnia w programie było też oglądanie wyrobów z drewna i skóry. O ile kupno drewnianej figurki miało mały sens (problem z przewiezieniem do Polski) to wiele osób zakupiło różne wyroby ze skóry – od torebek po kurtki, które były dużo tańsze niż w Polsce. Na koniec dnia, dosłownie na chwilę, pojechaliśmy zobaczyć piękne jezioro, które jest położone we wnętrzu krateru wulkanicznego. Dzień 3. Bardzo ciekawy park w Ambato, gdzie z krzewów i drzew, poprzez odpowiednie przycinanie zostały uformowane bardzo ciekawe rzeźby. W tej miejscowości jedliśmy też świnkę morską! Jest to jednak specjalna odmiana, nie taka świnka morska jak kupujemy dzieciom w Polsce. Mięso jest delikatne, trochę podobne do królika, jednak dość tłuste. Najciekawszy punkt programu tego dnia to spacer do wodospadu a nawet za wodospad. Polecam zabranie do autokaru koszulki na zmianę, bo po wyprawie ta którą się nosi na pewno będzie mokra. Dzień 4. Zwiedzanie orchidarium. Jest to właściwie coś w rodzaju kawałka lasu, gdzie są posadzone różnego rodzaju drzewa i kwiaty. Ilość gatunków jest ogromna. Byliśmy zaskoczeniu różnorodnością odmian orchidei. Niektóre były tak małe, że kwiaty oglądaliśmy przez lupę, a niektóre były nawet fluorescencyjne! Dzień 5. Kąpiel w gorących źródłach Papallacta – bardzo ładny ośrodek z basenami o różnej temperaturze i pięknymi widokami na okoliczne góry i lasy. Obiad jedliśmy w knajpce tuż za ogrodzeniem ośrodka. Samo miejsce wyglądało średnio ale jedzenie było super, szczególnie pstrągi. W drodze powrotnej zatrzymaliśmy się przy hotelu/restauracji, który jest otoczony drzewami w której mieszkają różnorodne kolibry. Ptaki tak chętnie przebywają w tym miejscu ponieważ są dożywiane wodą z cukrem. Dzień 6. Przejazd pod wulkan Cotopaxi na wysokość 4500 m n.p.m. a następnie wspinaczka 300 metrów do schroniska, gdzie można było napić się czegoś gorącego. Wejście jest trudne ze względu na rozrzedzone powietrze i wulkaniczne podłoże, które powodowało, że nogi się obsuwały. Trafiliśmy też na bardzo wietrzny dzień. We wspinaczce towarzyszy dodatkowo dwóch lokalnych przewodników. Dzięki temu cała grupa nie musi czekać na siebie a każdy można iść własnym tempem. Chętni mogli pójść dalej do granicy śniegu, który jest na wysokości ok. 5000 m. Z naszej grupy zdecydowały się 4 osoby. Po zejściu z góry przejechaliśmy nad bardzo ładne jezioro Limpiopungo, gdzie obserwowaliśmy dzikie ptaki. Dzikich koni niestety nie widzieliśmy. Dzień 7. Przelot na Galapagos, a po obiedzie oglądaliśmy żółwie olbrzymie, które są naprawdę bardzo duże. Żółwie, jak i inne zwierzęta na Galapagos w ogóle się nie bały ludzi co sprawiało, że można było naprawdę blisko do nich podejść. Do żółwi na jakieś 2 metry, do iguan, lwów morskich czy ptaków na ok. 3-4 metry. Nocowaliśmy w Puerto Ayora i polecam samodzielny spacer wieczorami po mieście. Dzień 8. Chyba najciekawszy dzień. Zwiedzanie maleńkiej wysepki Seymour Norte. Tą wyspę, jak i wyspę Plazas, którą zwiedza się następnego dnia można obejść dosłownie w 2 godziny i mniej więcej tyle czasu przebywa się na wyspie. Jest to wystarczająco długo aby zapoznać się z przyrodą wyspy. Na wyspie chodzi się po wyznaczonych szlakach i w jednym czasie byliśmy tylko my (15 osób) oraz w drugiej części wyspy jeszcze kilka osób z innego jachtu. Zwierzęta są obojętne wobec ludzi co sprawia, że można blisko do nich podejść i zrobić wiele zdjęć. Pod żadnym pozorem nie można jednak dotykać zwierząt. Inne zwierzęta wyczują zapach człowieka i jeśli mała uchatka (inna nazwa lwa morskiego) zostanie pogłaskana przez człowieka, będzie to oznaczało dla niej odtrącenie przez stado a w efekcie śmierć z głodu. Wyspa słynie z kolonii ptaków morskich – fregat i głuptaków. Następnie był obiad na jachcie a później snorklowanie. Woda jest bardzo ciepła a życie podwodne bogate. My widzieliśmy nawet małe rekiny. Dzień 9. Zwiedzanie wyspy Plazas, która jest porośnięta przez roślinę Sesuvium. Roślina ta ma czerwone zabarwienie – tym mocniejsze im więcej wody morskiej w glebie. Po obiedzie przepłynęliśmy na piękną piaszczystą plażę, gdzie można było snorklować. Tutaj oprócz ryb i żółwi można było zaobserwować iguany oraz liczne kraby a także flamingi. Dzień 10. Ostatniego dnia na Galapagos zwiedzaliśmy ośrodek badawczy, gdzie trwa walka o wzrost populacji wielu gatunków żółwi, ale także gdzie trzymane są różnego rodzaju krzyżówki, których naukowcy nie chcą wypuścić na wolność aby utrzymać czystość gatunku. Następnie przelot do Quito. Dzień 11. Zwiedzanie Quito. Stolica Ekwadoru posiada wiele pięknych zabytków. Największe wrażenie na nas zrobił kościół Iglesia de la Compańa, który w środku cały mieni się złotem. Do zdobienia przeznaczono ponoć 7 ton złota. Piękne jest kolonialna część miasta a w szczególności plac Plaza de la Independencia. Po szybkim zwiedzaniu Quito przejazd na równik, gdzie najciekawsze były eksperymenty jak opisane w programie wycieczki. I rzeczywiście te eksperymenty wychodziły! Duże wrażenie robi szczególnie ten z wirem spuszczanej wody. Dzień 12. Wylot mieliśmy po południu, dlatego rano zdążyliśmy rano pójść jeszcze na targ, który był dosłownie 10 minut drogi na piechotę od hotelu a następnie na jakieś 2-3 godziny wybraliśmy się sami na miasto. Zwiedzanie miasta grupą jest pobieżne i na szybko dlatego proponuję wrócić ostatniego dnia w miejsca, które się najbardziej spodobały albo po prostu się poszwędać. Na samym lotnisku jest bardzo dokładna kontrola bagażu. Proszę się też nie zdziwić straży granicznej z psami, które szukają głównie narkotyków.

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem