Kategoria lokalna: Trzy klucze
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
4.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wyjazd oceniam pozytywnie, jednak na początku dostaliśmy zbyt mały pokój niedostosowany do rodziny 4osobowej w którym musieliśmy spędzić kilka dni.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
W Xenonas spędziłam dwa tygodnie czerwca i swoje wakacje uznaję za udane. Jednak wybrałam to miejsce świadomie i nie oczekiwałam splendoru ;). Osobom rozważającym wyjazd do Kokkino Nero doradzałabym dokładną analizę swoich oczekiwań co do lokalizacji i wakacyjnych potrzeb. Faktem jest, iż Kokkino Nero to urocza, zatopiona w zieleni, ale co należy podkreślić WIOSKA ze wszystkimi atutami i potencjalnymi wadami takiego miejsca. Jeśli chodzi o samą organizację wyjazdu przez Rainbow wszystko odbyło się zgodnie z planem, bez żadnych komplikacji i problemów. Trochę mylącą informacją była wzmianka o aneksie kuchennym - dla chcących sobie coś ugotować zaznaczam, że nie miałam takiej możliwości (choć przyznam, że akurat w niczym mi to nie przeszkadzało). Śniadania i obiadokolacje można było dokupić w Xenonas, a posiłki tam podawane były obfite i domowe (same potrawy to już kwestia gustu - raz lepsze, raz gorsze). Dla mnie największym atutem tego miejsca byli ludzie i piękno przyrody. Warto zaznaczyć, że najbliższa apteka jest 8 km od wioski, więc dobrze zabrać ze sobą podstawowe leki.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zamówiliśmy pokój dla 4 osób, tymczasem po przyjeździe okazało się, że mamy pokój 2-u osobowy z dodatkowym jednym łóżkiem. Po naszej interwencji właściciel doniósł łóżko ale nie było gdzie je postawić.Zostało postawione tak że blokowało szafę na stałe i drzwi wejściowe po rozłożeniu do spania. Ciekawe co by się działo np. w przypadku nocnego alarmu? Przyjechaliśmy na miejsce w nocy więc o zaistniałej sytuacji powiadomiliśmy rezydenta rano . On chciał rozmawiać z właścicielem dopiero następnego dnia ,ale nie wiem o czym. Właściciel nie miał wolnego innego pokoju. Dopiero po 3 nocach zwalniał mu się pokój 4-o osobowy i wtedy obiecał nas przenieść co zresztą i zrobił. Pan rezydent natomiast powiedział że nie ma czasu od razu zająć się naszą sprawą, a później siedział sobie z rodziną na plaży. Chodziło nam o natychmiastowe działanie czyli znalezienie pokoju w innym hotelu o odpowiednich warunkach. Gdyby nie zaistniała sytuacja wyjazd byłby bardzo udany. Gospodarz jest bardzo miły. Jest obecny i pomocny w każdym momencie. Jedyny mankament hotelu to odległość od plaży. Co paradoksalnie jest też plusem bo leży w podobnej odległości od 3 innych plaż. Ta w samym Kokkino Nero jest kamienista z wejściem do wody po głazach, ale do niej jest najbliżej. Na pozostałych pod tym względem jest trochę lepiej w lewo mamy nawet trochę piasku (ok.3km) w prawo jest większa infrastruktura z większą ilością żwirku niż kamienia (3,5 km) Często się też zdarza że jakiś kierowca nas podwiezie. Uczestniczyliśmy w dwóch wycieczkach organizowanych przez Rainbow i tu pochwała za przewodnika. Pan Krzysztof jest świetny. Wycieczka do Aten to jednak masakra (z wyjątkiem przewodnika) Odległość i czas podrózy rozumiemy ale czy cały program to Akropol zaliczony w 60 osób z jednym przewodnikiem w tak krótkim czasie. Nie było szans aby cała grupa słyszała przewodniczkę (na Akropolu był inny przewodnik) . Dwa dodatkowe punkty czyli przejście obok stadionu gdzie rozegrano pierwsze nowożytne igrzyska olimpijskie i obejrzenie zmiany warty (chociaż ciekawa) przed grobem nieznanego żołnierza to jednak za mało.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wybrałam Xenonas na podstawie opinii i troche się rozczarowałam. Pokój nie grzeszył czystością. Byłam tam dwa tygodnie i ani razu nie miałam wymienionej pościeli. Informacja na stronie RB o braku ręczników jest nieprawdziwa, ale też nie wymieniane przez dwa tygodnie. Trochę dziwne standardy, albo ich brak. Samo miejsce urokliwe, można odpocząć, ale nie dołączę do grona wielbicieli Xenonas i Kokino Nero.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel ma zalety i wady zależy na co ktos zwraca uwage. Zalety: pięknym stary dom z kamienia i drewna w otoczeniy zieleni. .Pokoje dość spore, wygodne lozka, stoliki i krzesla na balkonie lub przed drzwiami. Jesli ktos nie szuka luksusu, jest klimatycznie i ok. Wieczorem muzyka i cykanie cykad. Wady: Bardzo tłuste i ciężkostrawne posiłki. Nawet jesli ktoś chce jeść u Marcosa żeby np. porozmawiać N w klimatycznej jadalni to niestety nie da rady. Na śniadanie tłuste omlety, pizza i tłuste jajka sadzone. Brak jakichkolwiek jogurtów, owoców czy dobrej kawy z ekspresu. Kolacje jeszcze gorsze. Pod tym względem jest słabo. Hotel zatrzymał sie pod względem jedzenia w latach 80 tych i myśli ze Polakom można wcisnąć wszystko, byle sowicie podlać winkiem czy nalewka. Ogol nie klimatyczne miejsce ale jedzenie do poprawy.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Udany wypoczynek w bardzo spokojnej okolicy. Dużo zieleni i góry "wchodzące do morza". Bardzo mała miejscowość, trudno polecić osobom, które lubią coś pozwiedzać. W barach smaczne jedzenie, ceny przyzwoite a menu zwykle przetłumaczone na język polski. Plaże kamieniste i w niektórych miejscach pod wodą żyją jeże morskie więc lepiej zabrać ze sobą buty do wody. Bardzo dużo ludzi z Polski i bardzo mało z innych krajów.
4.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kokkino Nero to pięknie położona, bardzo zielona, mała spokojna miejscowość z typową grecką atmosferą, więc raczej dla osób szukających ciszy, relaksu i obcowania z przyrodą. Nie wyobrażam sobie tam wakacji z dziećmi oraz ludzi lubiących rozrywkę oraz lubiących spędzać urlop wśród tłumów, głośnej muzyki i wszechobecnego hałasu. Jest kilka knajpek na morzem i wzdłuż głównej drogi (Xenonas-brzeg morza) z kuchnią grecka i nie tylko. Xenonas to kamienno-drewniany pensjonat położony wśród zieleni, co stanowi jego atut, gdyż można odpocząć tutaj w ciszy i od upałów (chociaż brakowało mi w ogrodzie leżaków). Pokoje są malutkie - chociaż mające swój klimat i czyste. Niektóre z nich są dwupoziomowe, gdzie do sypialni (duszna i gorąca - klimatyzacji brak - są tylko bardzo głośne wentylatory ) - trzeba wdrapać się po drewnianych ażurowych schodach, a więc to nie miejsce dla osób z ograniczeniami ruchowymi. Niestety takiej uwagi nie otrzymaliśmy od Biura. Aneksy kuchenne są, ale na pokaz-brak możliwości ugotowania czegokolwiek oprócz zagotowania w czajniku wody. Niestety takiej uwagi również nie otrzymaliśmy od Biura. Jest lodówka. Istnieje możliwość wykupienia śniadań i obiadokolacji u gospodarzy - są smaczne, świeże i aż nadto obfite, można je zamawiać z dnia na dzień. Kamienista plaża jest w odległości ok. 15-20 minut piechotą, są też w okolicy inne plaże, na które na prośbę dowozi gospodarz. Tuż przy pensjonacie są kamienne zbiorniki z bardzo zimną żelazistą wodą mineralną. Osobiście polecam krótkie kąpiele; w ciągu 10 dni „zrehabilitowałam” mocno nadwyrężone kolano. Reasumując – piękne miejsce z greckim klimatem, ale nie dla każdego.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Kupując wycieczkę do Kokkino Nero, kierowałam się ceną. Trzeba przyznać, że była to wyjątkowo niewysoka kwota. Ale. No właśnie. Jestem wprawdzie miłośniczką cichych zakątków, ale miejscowość, jeśli można tak szumnie nazwać niewielkie skupisko domków, a właściwie pensjonatów sezonowych, rozczarowała mnie nieco. Spokój niewątpliwie tam panuje, lecz brak terenów do spacerów, po bardzo kamienistym wybrzeżu trudno chodzić, zresztą jest ono bardzo krótkie. Aby zażyć przechadzki, należy udać się na sąsiednią plażę po szosie, gdyż brzeg między nimi jest niedostępny. Z tej szosy nawet można się ponapawać pięknymi widokami. W Kokkino Nero, co znaczy czerwona woda, jest zdrój z takąż właśnie, ponoć leczniczą, wodą. Oraz baseniki, w których można wymoczyć bolące nogi i posmarować się rudym błotkiem. Niektórzy jeżdżą tu od lat, przekonani o skuteczności tej kuracji. Wiadomo o tym zaś dlatego, że jedynymi praktycznie wczasowiczami w Kokkino są Polacy. Polska mowa oraz wysokie drzewa sprawiają, że trudno odczuć, że jest się w Grecji. Wielkie platany jednak są imponujące, no i ten lazur wody i nieba... Tyle że w kontynentalnej Grecji (nieco na południe od Riwiery Olimpijskiej) nie zawsze świeci słońce. To miejscowość nadmorska, ale u stóp gór Ossa, więc i klimat surowszy. Bywa, że i śnieg spadnie zimą, jak mówił właściciel pensjonatu. Przemiły zresztą i bardzo pomocny i towarzyski człowiek. Niestety ten klimat sprawia, że w domu panuje wilgoć, a już w pokoju na parterze wprost niebywała. Nie należy to do plusów pobytu. Pokój był dość spartański, ale można wytrzymać, jeśli nie ma się zbyt wielkich wymagań. W wejściu gniazdko uwiły jaskółki, których obserwacja zajmowała nam trochę czasu: właśnie karmiły młode! Jeśli chodzi o zwierzęta, to przy nadbrzeżnych kamieniach można było obserwować życie krabów. Wykupiłyśmy opcję all inclusive, która okazała się nadzwyczaj skromna, zwłaszcza dla jaroszy. Można było zamiast tego żywić się w jednej z dwóch chyba tawern, ale raz spróbowałam coś tam zamówić i okazało się, że już nie ma. Wcale nie było późno! Potrzebę taką odczuwałyśmy po każdej wycieczce, gdyż suchy prowiant, jaki serwowała nam kuchnia na wycieczki lokalne, to najnędzniejsze śniadanie na cały dzień. Poza tym wycieczki były zorganizowane dobrze, można było trochę tej Grecji zobaczyć. I nie były specjalnie drogie. Podsumowując, był to wyjazd dla ubogich oraz amatorów.
3.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Fajne miescowka lecz niektórerzeczy do poprawy:klucz jest jeden gdy go się zgubi tojest proglem a ofercie było napisane ze sa trzy
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Samo miejsce tak jak w opisach, przypomina trochę stary polski pensjonat, mimo wszystko zaniedbany w typowo grecki sposób. Lokalizacja tuż przy źródłach (zimnych) jednak daleko od ładnych plaż - bez samochodu praktycznie nie osiągalnych. Postrzegam przed wyborem opcji soft-all inclusive - jeśli ktoś lubi chodzić w upale pod górkę i z górki 3 razy dziennie po 2 km to może to ma dla niego sens. Gdyby nie fakt, ze mieliśmy wynajęty samochód chyba zrezygnowalibyśmy z jedzenia w innym hotelu - dodam, że tu opcja soft jest raczej bardzo marna. Rainbow nie podaje tej informacji a jest ona dość istotna. Jedzenie w samym pensjonacie Xenonas ok ale bardzo lokalne co oznacza raczej bardzo tłuste jedzenie. Gospodarz miły i uczynny.