Opinie o Xenonas

5.7/6
(147 opinii)
Atrakcje dla dzieci
3.8
Obsługa hotelowa
5.7
Plaża
5.1
Pokój
5.4
Położenie i okolica
5.6
Rezydent
5.1
Sport i rozrywka
4.8
Wyżywienie
5.8

Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    8

    Udany pobyt

    Radek 04.08.2024 | Termin pobytu: lipiec 2024

    Ładne położenie obiektu w zacienionym przez drzewa miejscu. Miły właściciel i obsługa. 20m dalej są pojemniki z „żelazną wodą” - znakiem rozpoznawczym Kokkino-Nero które są dostępne gratis. Minusem może być brak klimatyzacji w pokoju ale wiatrak w sumie wystarczy o ile komuś nie przeszkadza jego czasem głośna praca. Słychać raz na jakiś czas też szum z pobliskiej drogi którą przejeżdża samochód lub w nocy pokrzyczą goście z niedaleko położonych obiektów. Natomiast transfer do Kokkino-Nero autobusem z lotniska zajmuje 4,5 godziny autobusem co jest dość męczące.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    16

    Smakowite wakacje.

    Babeczka 06.08.2018

    Gospodarze super, wyżywienie świetne, zainteresowanie ze strony rezydenta zerowe. Wieczorami zapewniona muzyka z tańcami.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    6

    Xenonas

    Grzegorz, Warszawa 02.02.2024 | Termin pobytu: lipiec 2022

    Bardzo przyjemne, zielone miejsce. Uczynny i serdeczny gospodarz. Polecam wykupienie posiłków na miejscu, śniadania i obiady. Można zamawiać z dnia na dzień.

    5.0/6

    Czy ta opinia była pomocna?

    24

    Xenonas najlepszym miejscem na nocleg w Kokkino Nero

    JOAN, śląsk 12.10.2016

    Szanowni Państwo, wraz z mężem wybraliśmy się na wycieczkę do Kokkino Nero we wrześniu 2016 r. Wycieczkę rezerwowałam przez internet, nawet przez chwilę nie byłam w biurze podróży. Kupowałam tak po raz pierwszy i z czystym sumieniem mogę napisać, że wszystko przebiegło bardzo sprawnie. Nikt nas nie oszukał i wszystko było ok. Samolot wyleciał o podanej godzinie, w Grecji byliśmy nad ranem, tak jak zaplanowano. Jakież było nasze zdziwienie, gdy się okazało, że nad Grecją jest jakiś niż pogodowy i leje, a pogoda lepsza była w Polsce w tym czasie niż tam. Grecy też nie wiedzieli, co się dzieje. Na lotnisku łatwo było odnaleźć rezydenta rainbow, który miał już dla nas przygotowane karteczki z ogólnymi informacjami. Poszliśmy do busu i jechaliśmy niestety te 3 godziny, ale było jeszcze wcześnie rano. Po drodze z lotniska widzieliśmy m. in. Górę Olimp i gaje oliwne. Kręte ulice w końcu doprowadziły nad do Kikkino Nero. Wysiadaliśmy tam jako pierwsi. Wyszedł po nas właściciel Xenonasu Pan Marko. Było to bardzo miłe. Wziął nasze bagaże i mimo, że doba hotelowa zaczynała się później, on już miał dla nas wszystko przygotowane i nie trzeba było czekać. Opinie, które czytałam przed wyjazdem rzeczywiście się sprawdziły. Na dzień dobry poczęstował nas swoim domowym wyrobem alkoholowym :) mimo tego, że pogoda na początku nie dopisywała, poszliśmy do tawern i nad morze. Fale były dość duże, a plaża tragiczna. Dużo kamieni i strasznie wąska. Za to w tawernach miło, Grecy czasem coś nawet powiedzieli po polsku. menu po polsku też często było dostępne. Prawie za każdym razem przed wyjściem dostawaliśmy na pożegnanie domowy wyrób alkoholowy :) w kokkino nero zdecydowanie jest gdzie chodzić podczas brzydkiej pogody. byliśmy w klasztorze ewangelickim, do którego wziął nad Marko w ramach rozrywki. Mieliśmy też możliwość, aby pojechać z nim nad wodospad kalipso, ale my akurat woleliśmy plażować, ale inni z Xenonasa pojechali. wodospad wcale nie jest tak blisko. pieszo ponoć ze 4 godziny, samochodem ok 45 min. Prócz tragicznej plaży w "centrum" są też inne. Nam z Xenonasu było najbliżej i najlepiej na plaży pomiędzy "centrum" a Platia amos. Plażą Platia amos ludzie się zachwycają, ale wg mnie nie ma czym. Samo Kikkino nero to mała wioska, spokojna i cicha. Bardzo sympatyczna i urokliwa. Mogliby trochę więcej sprzątać, no ale to Grecy :) Fajnym elementem były naturalne źródła zaraz na przeciw Xenonasu. Codziennie chodziłam pierw się natrzeć czerwoną gliną, która ma ponoć pomóc na alergie i problemy ze stawami, a później kąpałam się w zimnych źródłach. Coś w tym jest :) byliśmy też zobaczyć mostek bizantyjski oraz naturalne źródła w lesie (są przy obwodnicy - niedaleko). Gdy szliśmy na plażę gajami oliwnymi spotkaliśmy nie raz żółwia czy jaszczurkę. Sam Xenonas był najładniejszym budynkiem w Kokkino Nero. Właściciel tak jak pisałam, bardzo życzliwy. Wieczorami siedział z nami i pił wino i rozmawiał, a jak widział, że nie ma chętnych odsuwał się w cień. Pokój ładny, czysty. Trochę dziwne mają prysznice, ale w Grecji już tak mają. Ważne, że czysto, nie zniszczone i zadbane. Wszystko. co było potrzebne było, a ja jestem raczej z tych wymagających. U Marko można też było zakupić sobie śniadania za 5 euro i obiado-kolacje za ok 8 euro w zależności od tego co serwował. Wcześnie rano jeździł na targ i co kupił fajnego to podawał. Tak, jak pisali poprzednicy gotuje jego żona. i tak zjedliśmy mussakę, suflaki, ośmiornicę, doradę, wszystko przepyszne. Suflaki na mieście były tragiczne... do tego zawsze jakaś sałatka, wino :) Kocham Grecję i z pewnością tam wrócę (i nie cierpię Egiptu) :) Pozdrawiam Asia

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem