Zastanawiasz się, czy ta wycieczka to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Zastanawiałem się co wybrać, program tygodniowy czy konkwistę. Ostatecznie wybraliśmy Hasta la vista i w połowie pobytu odczuwałem pewien niedosyt, szczególnie, że pilot wspominał, że minęliśmy to i tamto, że konkwista tam dojeżdża itd. Ale kiedy po dość intensywnym tygodniu mogliśmy poleżeć na leżaczku na wspaniałej plaży, cały niedosyt sie ulotnił. W końcu to wakacje, na takie przyjemności też trzeba znaleźć czas. Ten program pozwala musnąć Meksyk, poznać jego różnorodność, trochę historii. Trudno się nudzić, bo w programie są różne atrakcje. Kąpiel w cenocie, wejście na piramidy, dżungla, pływanie łódką, pojawia się i szaman i Matka Boska z Gwadelupe, są miasteczka małe jak Campeche, ale i wieksze jak Puebla, czy stolica. Można popróbować meksykańskich specjałów w miejscach bardzo lokalnych, ale i w restauracjach. W Meridzie mieliśmy okazję tańczyć do muzyki granej przez... policjantów. W Puebli posłuchać opery na żywo. Zza szyby autokaru można podziwiać wulkany i kaktusy. Jest czas z przewodnikiem (pilot tak ciekawie opowiadał, że do dziś się zastanawiam, jak szybko zleciały nam godziny w muzeum antroplogicznym), był też czas wolny. Wszystko w dobrych proporcjach. Kto miał siłę, po kolacji mógł poznawać życie nocne, bo hotele są położone dogodnie. Jedyne czego mi brakowało, to wizyty na prawdziwej wiosce. No i już wiem, że mezcal to na pewno nie jest moj ulubiony alkohol:)
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Z objazu byliśmy bardzo zadowoleni. Pilot (Artur) był OK. Czasem co prawda zachowywał się jak mały chłopiec, który za wszelką cenę musi rządzić w (jego) piaskownicy, ale nadrabiał wiedzą, dobrym poziomem języka, dobrą organizacją zwiedzania (unikanie tłumów w miejscach zwiedzania, dodatkowe, trafione atrakcje), itp.Hotele miały bardzo dobrą lokalizację, trochę gorzej było w kilku z czystością i Internetem, ale wolę tak, niż lepszy hotel na peryferiach. Jedzenie w porządku, można było się najeść. Dodatkowo płatne atrakcje były nieracjonalnie drogie.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Objazd bardzo ciekawy, dużo zobaczyliśmy - Meksyk z zewnątrz i lokalnie. Plan wycieczki ciekawy i różnorodny .Sposób zwiedzania różnorodny: autokar, samolot, łodzie, bryczki, marsz ... Przewodniczka Paula super babka ; - bardzo ciekawie opowiadała i wprowadzała nas w klimat danego miejsca - rozpieszczała nas , kupując nam wszystkim lokalne smakołyki, napoje itp przysmaki - potrafiła wprowadzić i utrzymac wspaniałą atmosferę na całym objeździe - pomocna w każdej sytuacji Hotele i jedzenie na objeździe bardzo dobre z wyjątkiem 1 i ostatniej nocy w Cancun (bardzo słaby hotel a jedzenie dramat) ale da się przeżyć. Kierowca autokaru, który nas woził bardzo profesjonalny i grzeczny. Ogólnie wyjazd bardzo udany - jesteśmy zadowoleni i śmiało polecamy ten objazd .
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pierwszy raz postawiłam stopę na kontynencie amerykańskim. I od razu w tak pięknych okolicznościach przyrody, tym bardziej, że na akurat tę wycieczkę wybrałam na ostatnią chwilę. Choć Meksyk zawsze był na mojej liście "must to see" :-) Meksyk zaskoczył mnie rozmachem - tam wszystko jest ogromne! Niestety również rozdźwięk pomiędzy bogactwem i biedą. Ogrom najpierw majańskich, a później azteckich budowli, budzi niekłamany podziw. A to tylko te miejsca, które zostały wydarte wszechobecnej dżungli. Oraz te, które nie zostały zniszczone przez nią, przez toczone pomiędzy nacjami wojny oraz przez niosące cywilizację oraz jedyną słuszną religię barbarzyńcom hiszpańskie hordy. Chichén Itzá, Uxmal i Palenque (Majowie) oraz resztki Tenochtitlán i Teotihuacan (Aztekowie) to obowiązkowe punkty na mapie południowego Meksyku. Do dziś robią wrażenie, pomimo że przypuszczalnie prawdziwy ich obraz prezentują głównie ryciny. I to wszystko zbudowane bez komputerów! Dodatkowo polecam Muzeum Archeologiczne w Mieście Meksyk. Pełno tu oryginałów oraz trochę kopii artefaktów odnalezionych podczas wykopalisk. No i znalazłam dowód na to, że kultowa Myszka Miki ma majańskie pochodzenie ;-) Wszędzie jest kolorowo. Meksykanie lubią wszelkiego rodzaju zdobienia. Akurat byliśmy w okresie, kiedy miejscowości były udekorowane jeszcze z okazji Dia de Muertos, i już w związku świętami Bożego Narodzenia (które to święta nie są jakoś specjalnie obchodzone, wbrew opinii, że Meksyk jest krajem katolickim, to jednak coraz więcej Meksykanów powraca do wierzeń pierwotnych, więc wychodzi niesamowita mieszanka). Poza tym mnóstwo jest murali, zdobionych latarni i ławek, oraz wszechobecnych piniat. Meksyk to nie tylko kolory, to również muzyka. Jest wszechobecna. A niezłą próbkę mieliśmy w trakcie wieczoru folklorystycznego. Zaczęło się od spaceru po placu Garibaldiego w mieście Meksyk, na którym wieczorem pojawiają się grupy muzyków do wynajęcia. Prezentują swoje umiejętności, aby zdobyć kontrakty na występy w lokalach. Nasza Pilotka wynajęła dla nas jeden z zespołów, który zagrał i zaśpiewał kilka lokalnych przebojów. A potem udaliśmy się do jednej z miejscowych knajpek, gdzie odbył się właściwy występ. Pokazy tańca i rzucania lassem przeplatane były występami muzycznymi. Instrumentaliści bawili się muzyką, a głosy pieśniarzy brzmiały jak dzwony. Szkoda, że nie znam hiszpańskiego, albowiem uczestnicy z krajów latynoskich przyłączali się do wykonawców, i śpiew płynął przez całą salę. Warto również korzystać z możliwości posmakowania lokalnych potraw, wybierając knajpki, w których żywią się Meksykanie. Owoce morza i ryby są świeżutkie i przyrządzone tak, że palce lizać. Żeby nie było zbyt różowo, Meksyk jest dość niebezpiecznym krajem. Wystarczy zejść z utartych szlaków turystycznych - zwłaszcza w mieście Meksyk, żeby poczuć niepokój i irracjonalny (a może i rzeczywisty) strach. Z tym, że nasza pilotka Magda każdorazowo szczegółowo informowała, dokąd można się udać w czasie wolnym, a dokąd zdecydowanie nie. Z fakultatywnych atrakcji polecam kąpiel w cenocie - czegoś takiego w Polsce się nie znajdzie. Jest to głęboka jaskinia, porośnięta lianami i innym roślinami, wypełniona chłodną wodą (ok. 30 m do dna). Warto również udać się na wyprawę motorówkami przez lasy namorzynowe na rafę koralową - motorówki prowadzi się samemu! i to jest to! Z minusów: trzeba nastawić się na wstawanie skoro świt, co ma sens, bo na pierwszych punktach zwiedzania w danym dniu byliśmy pierwsi, bez dzikich tłumów innych turystów. No i bardzo długie przejazdy autokarem, po 300-400 km dziennie, które można wykorzystać na drzemki - trasę pokonuje się głównie autostradą przecinającą gęstą dżunglę.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Program wycieczki bardzo intensywny jeśli chodzi po przebyte kilometry autobusem , ale wszystko warte obejrzenia , Największym plusem jest przewodniczka Paula , wiedza i sposób jej przekazania to ocena 6. Najsłabszy punkt programu to wizyta u szamana , co to za szaman co ma spryskiwacz z wodą po płynie do szyb , podczas rytuału oczyszczanie telefony komórkowe wystające ze spodni ocena 0.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Niezapomniane wrażenia i wiadomości przekazane przez p. Marcina pozwalają na szersze spojrzenie na dawny świat mieszkańców Mezoameryki. Konfrontacja wiadomości książkowych i tych z wycieczki przemawia na korzyść tych ostatnich. Również zyskaliśmy pogląd na współczesne życie Meksykanów i jego zróżnicowanie. Wycieczka intensywna, ale dobrze prowadzona. Ani do hoteli, ani do organizatorów nie mam żadnych zastrzeżeń.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Ciekawy i intensywny program dużo zwiedzania.Ciekawe miejsca .fajni ludzie kultura zabytki .Super przewodnik Miroslaw.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pandemia, szarobure krajobrazy, brak odskoczni. Ale tak nie musi być! Wystarczy polecieć do Meksyku z Rainbow. Wszystko naprawdę w porządku, przelot OK, transfery bardzo sprawne, hotele w większości niezłe i z wygodnymi łóżkami, aby wypocząć po wielu godzinach zwiedzania + przejazdów. Pani Magda jako pilotka bardzo kompetentna, miła i pomocna, spora wiedza i autentyczne zainteresowanie Meksykiem! Jedzenie OK, choć śniadania nieco monotonne. Polecam spróbować street foodu, tacosy, woda z kokosa, kanapki, guacamole w knajpie. Dobrze jest też iść na mariachi, świetna atmosfera i b. dobre drinki :) Ja na pewno wrócę jeszcze do Meksyku! Dziękuję bardzo i polecam!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Na bardzo wysoką ocenę naszej wyprawy do Meksyku wpłynęła zarówno świetna organizacja ze strony Biura RAINBOW, jak również perfekcyjna wręcz praca pilota, pana Oskara Gwiazdy.To jego profesjonalizm, ogromna wiedza o zabytkach, historii, kulturze i mieszkańcach tego kraju, umożliwiły nam poznanie piękna i różnorodności jego oblicza. A wszystko podane ze spokojem, życzliwością i osobistą kulturą, tworzącą wspaniałą atmosferę wśród uczestników wycieczki.Pozwoliło to, pomimo zmęczenia trudami podróży, rozkoszować się widokiem zabytkowych budowli Chichen Itzy i Uxmalu, poczuć kolonialną atmosferę Meridy i Puebli, podziwiać wspaniale zbiory przedmiotów cywilizacji prekolumbijskich w Muzeum Antropologii i murali Diego Rivery, odwiedzić słynną Bazylikę Matki Boskiej z Guadelupe w stolicy kraju.Profesjonalnej organizacji przez naszego pilota załadunku bagaży do autokaru i ich przemieszczania do pokoi przez personel hotelowy oraz bardzo sprawnego zakwaterowania w hotelach zawdzięczamy, że czas na te logistyczne czynności był ograniczony do niezbędnego minimum.Ponadto na duży plus biura należy zaliczyć przydzielanie miejsc w autokarze zależnie od terminu zakupu imprezy, przez co automatycznie uniknięto powodów do niemiłych sytuacji, jakie towarzyszą często wycieczkom objazdowym.Satysfakcji z ogromu wrażeń nie mógł umniejszyć nawet niski standard części hoteli. Jednym słowem – przeżyliśmy podróż marzeń. Z wielu wyjazdów odbytych z różnymi biurami podróży, ten bezsprzecznie był najlepszy. Polecamy Hasta la vista Mexico wszystkim chętnym poznania tego fascynującego kraju.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo dobrze zorganizowana wycieczka. Można polecić dla wszystkich. Dużo zwiedzania, ciekawy program, fajne fakultatywne opcje. Tylko jedzenie niestety nie zachwyca.