5.2/6 (206 opinii)
5.5/6
Dużo atrakcji dla dzieci. Świetne położenie hotelu 50 metrów od plaży. Okolice Roquetas de Mar mało ciekawe, wokół pola uprawne pokryte foliami. Niewiele atrakcji nocnych, zatem nie jest to miejsce dla młodych i singli. Doskonale natomiast będą tam czuli się rodzice szukający relaksu. Wieczorami muzyka na żywo, za dnia animatorzy próbują rozruszać turystów. Doskonałe plaże i warunki atmosferyczne. Temperatury nie spadają poniżej 20 stopni w nocy i nie przekraczały 28 stopni w dzień. Słonecznie i przyjemny powiew wiatru od morza. Rano "walka" o leżaki ;) mimo, iż jest ich koło 1000 w obu hotelach. Plaże piękne doskonale zorganizowane i przygotowane pod turystów. Posiłki bez zarzutów, każdy znajdzie coś dla siebie.
5.5/6
W hotelu byłam drugi raz, poprzednio w części Park. Wróciłam tam więc wiadomo że nam się podobało, szczególnie wnuczce. Teraz pojechaliśmy z synem synową i 2 wnuczki. Cały pobyt super jak poprzednio. Cały pobyt zepsuł pan z recepcji który przyjmował karty z pokoi. Musieliśmy się wymeldować o 12, autokar miał być o 15. Po spakowaniu z 2 letnią wnuczką poszliśmy na spacer żeby trochę pospała przed podróżą. Karty miał zdać syn. Pan z recepcji zmienił mu opaskę na niebieską i chyba mówił coś że wszyscy mamy przyjść. Synową siedziała na kanapie więc przebiegł coś tam krzyczał. Ostatecznie my musieliśmy wrócić ze spaceru z śpiącą już wnuczką bo pan wykrzykiwał na cały hotel że będziemy płacić i nie wiadomo co jeszcze. Uważam że zachowanie było żenujące, traktowanie gości hotelowych po godzinie 12 jest oburzające. Wyszłam z hotelu na spacer chciałam wrócić w czasie przyjazdu autokaru jednak zwrot opaski był tak niezbędny że musieliśmy biec żeby w 10 minut być w hotelu. Zapłaciłam za wczasy 30 tys. i nawet dziecko nie mogło dostać WODY po 12 żenada. W autokarze okazało się że niektóre osoby nadal miały czarne opaski więc przepisy działają tam wybiórczo, zależy czy trafimy na człowieka czy trudno mi nawet określić na tykogo. Hotel fajny jednak już nie wrócimy.
5.5/6
W hotelu Zoraida Park byliśmy od 24 września na 2 tygodnie. To kompleks dwoch hoteli tej samej sieci, wiec można korzystac bez ograniczen ze wszystkich udogodnień. Pokoje czyściutkie, dziennie sprzatane, dwa łożka małżenskie połaczone, więc spisz jak król, klima sprawna, w pokoju mała lodowka. hotel ptzystosowany dla rodzin z dziećmi i osob niepelnosprawnych, 4 windy, uchwyty w łazience, krzeselka do basenu, dla dzieci i dorosłych zjezdzalnie, animacje, rano gimnastyka, wieczorem wystepy na żywo. Jedzenie przepyszne, smakowite przekąski, chrupki, chipsy, rożnorodne pizze, owoce, lody, desery. Plaża blisko, bez problemu można wynieść picie na plaże, coca cole, piwo, sprite ile sie chce. Jedyny minus, bardzo hałaśliwi choć uprzejmi Hiszpanie...... Jak oddajesz pokoj zabieraja opaske all, niestety, jak wylatujesz w nocy to jestes cały dzień bez jedzenia, tak to działa, może dlatego ze przyjeżdzają tu głownie Hiszpanie samochodami, no i tak siedzieli by do nocy i jedliby bez końca, a to dodatkowy koszt dla hotelu, wiec jest to zrozumiałe. Polecam ten hotel, choć jak ktoś szuka spokoju do napisania ksiązki to odradzam......
5.5/6
Generalnie ok, hotel blisko plaży, z własnymi basenami, także z kompleksem zjeżdżalni dla dzieci (w basenach słona woda z racji oszczędzania wody w miesiącach letnich), leżaków duzo, nie trzeba o 6 rano zajmować, o 9 tez można znaleźć jeszcze wolne. Plaża bardzo szeroka, a na początku sierpnia ludzie tylko blisko plaży, nie ma tłumów. Jedzenie ok, bardzo smaczne owoce, też dużo dobrego dla smakoszy owoców morza - dla typowego zjadacza schabowego tez coś się znajdzie, choć w innych miejscach bardziej mi smakowało. Położenie tez ok, fajne miasteczko Roquetes de Mar, promenada wzdłuż plaży naprawdę super, w obie strony. Z wycieczek polecam Gibraltar, trochę długo się jedzie ale było fajnie, Granada też super, Alhambre można pozwiedzać ale w upały jest to trochę męczące.