5.3/6 (286 opinii)
5.0/6
Głównym atutem tego hotelu, wymienianym często przez przebywających tu Gości, jest jego położenie: tuż przy plaży (do przejścia tylko ulica i promenada), w urokliwym śródziemnomorskim miasteczku, pełnym turystycznych atrakcji. Również pod względem architektonicznym ten nie najnowszy hotel nadal zwraca uwagę. Reprezentacyjny duży hall, gdzie znajdują się stanowiska recepcji, jest efektowną przestrzenią z fontanną, wygodnymi meblami wypoczynkowymi i bogatą roślinnością. Dwie przeszklone panoramiczne windy uzupełniają ten ciekawy obraz. Spore pokoje z balkonami i równie dużymi łazienkami w starym hiszpańskim stylu, z ciemnymi, masywnymi meblami, ogromnym łóżkiem z wezgłowiem z płytek mozaikowych i podłogą z terakoty. To na plus, można poczuć hiszpański klimat. Minusem jest jednak widoczne zużycie, wymagające remontu lub co najmniej solidnego odświeżenia. My wykupiliśmy w Rainbow pokój z widokiem na morze i polecam tą opcję. Piękne widoki, słychać szum fal, a wieczorami można obserwować wakacyjny ruch na promenadzie. W kwestii wyżywienia - uważam, że jest duży wybór, zarówno podczas śniadań, jak i na lunch i kolacje (mieliśmy all inclusive i korzystaliśmy ze wszystkich trzech posiłków). Smak i jakość poprawna, ale nie wyróżniająca się jakoś szczególnie. Zapamiętaliśmy gazpacho, serwowane codziennie w nieograniczonych ilościach - jest okazja, by spróbować tej tradycyjnej hiszpańskiej zupy/chłodnika. Podczas śniadań jest całkowita samoobsługa - szwedzki stół, soki z dystrybutorów, kawa z ekspresów, wino musujące czyli cava na ladzie do samodzielnego nalania. Lunch i kolacja: wszystkie napoje (np. wino, piwo, sangria, fanta, cola, soki), łącznie z wodą należy zamówić u kelnera i wymagana jest karta do pokoju. W opcji all - napoje w cenie, HB - płatne. Miejsce do spożywania posiłków ma charakter bardziej stołówki z prostym wystrojem niż restauracji hotelu 4*, w określonych porach często są kolejki przed wejściem, ale personel jest bardzo sprawny, uprzejmy, starający się szybko rozwiązywać problemy, więc ogólnie atmosfera jest dobra. Wracając do karty do pokoju, jest ona przepustką do każdorazowego wejścia na posiłki i wymagana też przy każdym zamówieniu w barach. Na początku pobytu było to dla nas trochę irytujące, później przyzwyczailiśmy się. Kartę należy również mieć przy sobie, jeżeli chce się wejść do hotelu od strony plaży. Wejście główne - wolne od okazywania karty. Nie korzystaliśmy z basenu i prowadzonych przy nim animacji, bo mając w zasięgu morze, woleliśmy tam odpoczywać. Ale widzieliśmy, że o różnych porach dnia były wolne miejsca w tej strefie, więc prawdopodobnie hotel dobrze sobie radzi z powszechnym problemem zajmowania leżaków na cały dzień i często nie korzystania z nich. Tygodniowy pobyt w hotelu Ibersol oceniam jako dobry czas na spokojny wypoczynek. Brakowało nam jednak wieczornej rozrywki na świeżym powietrzu, bo ta, która odbywała się w barze wewnątrz budynku, w surowym pomieszczeniu bez klimatu zupełnie nie miała wakacyjnego charakteru. Program też, w mojej ocenie, mało atrakcyjny. Bar w strefie basenowej ok, ale na minus, że punkt 23 zamykany, bez możliwości wypicia drinka zarówno w opcji all, jak i odpłatnie. Pozostawało tylko wyjście na zewnątrz hotelu. Ponadto w wieczornej porze bar nadal serwował napoje w plastikach, mimo, że basen już był nieczynny. I kolejny minus to fakt, że w dniu przyjazdu do hotelu w godzinach wieczornych (po 23) nie otrzymaliśmy żadnego posiłku , a w pokoju w lodówce chłodziły się 2 szklaneczki, ale wody niestety nie zabezpieczono. Mimo tych braków polecam hotel i ogólnie jestem zadowolona z pobytu w tym miejscu.
5.0/6
Wyjazd bardzo udany. Hotel rewelacyjnie położóny przy długiej promenadzie, blisko plaży ( bardziej kamienista niż żwirkowa obuwie na plaże jak najbardziej wskazane), pokoje duże, wyposażone w podstawowy sprzęt, może nie najnowszy ale wszystko sprawne. Obsługa w hotelu ok. Jedyne co drażni to cena wina w reastauracji ( wino które w pobliskim markecie kosztuje 3,75 euro w restauracji hotelowej oferują za 14,50 euro, moim zdaniem przegięcie z marżą) Wyżywienie w hotelu wbrew opisowi na stronie biura nie wyróżnia się niczym ponad przeciętną. Polecam pobliską restaurację Cortijilla playa ( na lewo od wyjścia za pierwszym skrzyżowaniem) , znakomite ryby i owoce morza, rewelacyjna paella i arros. Wszytko pięknie podane. Warto wybrać się do La Ventura ( restauracji w pobliżu Placu Rosa) na wieczór flamenco w lokalnym nie hotelowym klimacie.
5.0/6
Majówka 2024 w Polsce była gorąca w przeciwieństwie do Almunecar. Wiatr urywał głowę i tylko dwa dni nadawały się do opalania. No cóż, jeśli chodzi o pogodę to nigdy nie ma winnych😄 Wszystkie pozostałe aspekty wycieczki oceniam pozytywnie. Kocham ryby i kuchnia w tym względzie była wyśmienita. Duże miasta Andaluzji są mi znane, zatem tym razem wybrałam się na wycieczkę w Sierra Nevada. Cały region jest zachwycający.
5.0/6
Pięknie położony , przy długiej promenadzie. Widoki koją wszystkie zmysły . Miejscowość malownicza ,sąsiednie jeszcze bardziej urokliwe- Nerja, Solobrena. Wszechobecna zieleń,biel budynków i hotel w kolorze ochry, podświetlony dziesiątkami małych lamp jak z baśniowych opowieści o Szeherezadzie. Prawdziwa perełka! Wewnątrz przeszklone windy, dużo zwisających kaskadowo roślin, wygodne pokoje( łoże iście sułtańskie). Miła i kompetentna obsługa. Basen z czystą i orzeźwiającą wodą, ciepłe jacuzzi ;a leżaki bez problemu dostępne. Jedynie trochę słaba klimatyzacja,ale nie była nam potrzebna pod koniec czerwca. Plaża raczej kamienista, żwirkowa miejscami. Super impreza w Noc Świętojańską na plaży- z ogniskami.Wróciliśmy pełni pozytywnych wrażeń.