4.9/6 (65 opinii)
4.0/6
dosyć udana
4.0/6
Przepiękna Hiszpania -wspaniała architektura zamków w Olite i Segovii przenosząca w czasy Izabeli Kastylijskiej i pałacu w Saragossie,monumentalny Escorial,niesamowita katedra w Burgos, urocze San Sebastian,zaskakujące Muzeum Guggenheima, widoki i krajobrazy zapadające na długo w pamięć...I niedosyt a czasem rozczarowanie...Pierwsza wycieczka objazdowa na tej trasie w tym sezonie,pilot też pierwszy raz,więc odbywał się eksperyment na żywym organizmie.Niedobrze zaplanowany czas zwiedzania np.Starego Miasta w Bilbao,gdzie byliśmy/jak to określił pilot/przepędzeni jak stado byków w Pampelunie,a to z powodu zbyt długiego bezproduktywnego "postoju"przy moście suwwym w Getxo.Ekspresowe zwiedzanie San Sebastian,gdzie przewodniczka chciała nam pokazać dużo więcej niż pozwolił pilot/ze względu na czas powrotu do hotelu-a przecież wracaliśmy do miejsca gdzie już byliśmy zakwaterowani.Powtórka " ekspressu" szykowała się w Segovii,ale dzięki stanowczości i uporowi polskiej przewodniczki/wielkie brawa i uznanie za to!!/zwiedziliśmy i zamek i prześliczne miasto i akwedukt.Największe rozczarowanie to pobyt w Muzeum Prado-podział na 2 grupy, jedna przez GODZINĘ z przewodnikiem w muzeum/co można obejrzeć w 1 godzinę?!/druga na spacerze po mieście z pilotem,potem zmiana,a potem wszyscy tą samą drogą znowu spacerem przez Madryt Upał niemiłosierny ale dzielnie maszerujemy.Co do noclegów-standard przeciętny, ale to tylko po 1,2 noce w jednym miejscu, łazienki w porządku, więc do zaakceptowania, gorzej z posiłkami. Przez 6 wieczorów tłuste mięso, tłuste zupy frytki i zupełny brak warzyw. Śniadania raz lepsze,raz gorsze i kuriozalna sytuacja z ekspresem do kawy napełniającym 1 filiżankę przez ponad 5 minut. Co do kolacji-powinien być wybór innego dania niż mięsne,nie wszyscy mogą jeść potrawy tłuste i smażone. Podsumowując: miasta,obiekty,widoki zachwycają, ale ostatni dzień powrotu z Madrytu na Costa Brava nużący,męczący monotonią, może trzeba zmienić trochę program ? No i wieczorny przylot do Girony i przyjazd do hotelu przed północą to, biorąc pod uwagę koszt wycieczki jednakowy dla wszystkich,niesprawiedliwe/brak porządnej kolacji w restauracji hotelowej,zero czasu na odpoczynek,aklimatyzacje/Katowicki czarter jest najwcześniej, Warszawa najpóźniej, powinna być jakaś rekompensata. Ta wycieczka tak naprawdę to 5 dni zwiedzania,3 dni podróży i przejazdu, "objazdówki "powinny obejmować czas10 dni,nie 8,wtedy polepszył by się komfort zwiedzania.
4.0/6
Pilotka Renata - na 5,0 Przewodnicy lokalni bardzo dobrzy, choć omówienia niektórych zabytków zbyt szczegółowe. Hotele i wyżywienie bez zastrzeżeń. choć w niektórych nie działała klimatyzacja tak jak powinna i nie było suszarek do włosów, a w jednym nawet żeli do mycia. W dwóch hotelach wino lało się strumieniami, ale były także i takie że trzeba było płacić za wodę... Program niezbyt dobrze przygotowany - w dwa dni na sześć zwiedzania nie było w zasadzie czasu wolnego (15-20 minut się nie liczy), a bycie w dużym mieście przez 4 godziny to tak jak liźnięcie, może trzeba było zrezygnować z niektórych miast (np. Barcelony - choć dla kogoś kto nie był może to liźnięcie na razie wystarczy)? Ale atmosfera w grupie i pilotka częściowo rekompensowała niedoskonałości. Ogólnie wycieczka fajna ale trochę męcząca.
4.0/6
Wycieczka była ciekawa. Jeden z hoteli był kiepski. W dwóch hotelach żądano opłatę za internet. Niestety, pilot nie utrzymywał pracującego kontaktu z uczestnikami. Informacje dotyczące dziennego rozkładu wycieczki były niewystarczające.