Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.
Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Super wycieczka.Byliśmy już na wielu objazdówkach więc nie przerażały nas długie przejazdy,a istotne było to iż zobaczyliśmy najciekawsze miejsca Hiszpani jak:w Madrycie Pałac Królewski i Muzeum Prado(z dziełami Goya,Velazqueza,Raphaela,Rubensa,Rembrandta),arenę do walki z bykami w Sewilli,rezydencję arabskich władców Granady,Wielki Meczet w Kordobie,dzieła Antoniego Gaudiego w Barcelonie i wiele innych. Przewodnik p.Szymon-profesjonalista.Hotele w porządku.Jedzenie bez zarzutu.Ale najprzedniejszy był ostatni pobyt w hotelu ,, Evenia Hotels" w Lloret de Mar.No i samo miasteczko jest chyba najładniejsze na całym wybrzeżu Costa Brava. Wycieczka bardzo udana.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jaka jest recepta na udane wakacje? Ciekawy kraj, fajne towarzystwo, dobry humor i do tego pilot, który to wszystko zepnie w całość i oprowadzi grupę jak dzieci za ręce. W końcu jesteśmy na wakacjach i na te osiem dni możemy wyłączyć myślenie. Te wszystkie powyższe czynniki spotkały się w jednym miejscu i czasie podczas Hiszpańskiego El Clasico. Wszystko zaczęło się od przylotu do Girony w sobotni wieczór. Zanim dojechaliśmy do hotelu w Barcelonie przejechaliśmy przez Santa Susana aby wysadzić osoby jadące na wypoczynek na Costa Brava. Było zbyt ciemno by chociaż przez chwilę zobaczyć Morze Śródziemne. Temperatura 23 stopnie, w nocy, zapowiadała naprawdę ciepłe wakacje. Po przyjeździe do hotelu udaliśmy się do swoich pokoi odebrawszy wcześniej paczki ze spóźnioną kolacją. Dopiero w niedzielę rano po śniadaniu poznaliśmy naszą panią pilot (rewelacyjna pani Joanna Kocik) oraz zajęliśmy przydzielone nam miejsca w autokarze. Cała grupa liczyła 52 osoby. Może się wydawać, że to sporo, jednak wszyscy okazali się bardzo zdyscyplinowani i podczas całego przejazdu na nikogo nigdy nie musieliśmy czekać. Dla wielu z nas właśnie w tym momencie zaczęła się przygoda i poznawanie Hiszpanii. Zwiedzanie zaczęliśmy od, a jakże, dzieł Antonio Gaudiego - jednego z największych Katalończyków. Na początek spacer i czas wolny w Parku Guell. Następnie szybki przejazd pod Sagradę Familię, ponownie chwila czasu wolnego na indywidualne zwiedzanie wewnątrz a także na zdjęcia. Kolejnym punktem była katedra oraz plac św. Jakuba. W tym dniu odbyła się również wycieczka fakultatywna na stadion Camp Nou, na który dostaliśmy się metrem. Na stadionie można wejść do klubowego muzeum, szatni drużyny przyjezdnej, sali konferencyjnej czy też zobaczyć stanowiska komentatorskie. Największą atrakcją jest oczywiście wizyta na trybunach a także możliwość spojrzenia na trybuny z wysokości murawy. Wyjście ze stadionu prowadzi przez ogromny sklep z pamiątkami. Całe Camp Nou Experience przechodzi się we własnym tempie podążając za strzałkami pamiętając tylko aby wyjść o czasie i nie spóźnić się na zbiórkę. Nawet ci, którzy nie zdecydują się na ten fakultet i tak znajdą się pod stadionem gdy będą odbierać tych, którzy stadion chcieli zobaczyć z wewnątrz. To był ostatni punkt zwiedzania Barcelony. Czas ruszyć w drogę, oczywiście z postojami, do Walencji. Trasa przez pewien czas prowadziła wzdłuż wybrzeża. Kolejnym zwiedzanym miastem była właśnie Walencja. Już na samym początku, podczas przejazdu autokarem, miasto sprawia niesamowite wrażenie a w szczególności nowoczesne i futurystyczne Miasto Sztuki i Nauki, z operą, kinem czy oceanarium, architekta Santiago Calatravy. Później jest równie ciekawie. W trakcie spaceru oglądamy katedrę, bazylikę, budynek Giełdy Jedwabiu oraz budynek Hali Targowej. Czas wolny warto przeznaczyć na zakup owoców czy też innych wyrobów gastronomicznych. Na zakończenie dnia jest jeszcze wizyta w wiosce Troglodytów, Purullenie, gdzie mamy możliwość zwiedzenia jaskini i porozmawiania z jej mieszkańcami. Po kolacji chętni pojechali na wieczór flamenco. Ani się obejrzymy a już przed nami kolejny dzień wycieczki. Ten, spędzamy z Granadzie podziwiając warowny zespół pałacowy Alhambra a także miasto z gotycką katedrą. Mieliśmy ogromną przyjemność i wielkie szczęście spotkania z lokalnym przewodnikiem Michaelem, niebanalnym człowiekiem, który wie w jaki sposób przekazać turystom swoją wiedzę w kapitalny sposób. Z Granady nasz szlak zaprowadził nas do Sewilli. Moim zdaniem gwóźdź całej wycieczki. Prześliczne miasto z cudownymi zabytkami. Słynny Plac Hiszpański będzie z pewnością rajem dla miłośników fotografii. Warto wejść na balkon pałacu aby z niego zrobić zdjęcia placu w całej okazałości. Niestety podczas naszej wizyty nie działała fontanna. Kolejnym wartym uwagi punktem była katedra gotycka wraz z Giraldą. Po zwiedzeniu przepastnych wnętrz, w tym grobowca Krzysztofa Kolumba, warto udać się na dzwonnicę celem podziwiania panoramy miasta. Na samą górę prowadzą 34 pochylnie dzięki czemu każdy, w swoim tempie, powinien dać radę wejść na sam szczyt. Widoki zachwycające. W Sewilli zobaczyliśmy również arenę do korridy a także poświęcone jej muzeum. Na zakończenie dla chętnych rejs po Gwadalkiwirze. Następny dzień i następne dwa miasta. Najpierw Kordoba a potem Madryt. Kordoba słynie przede wszystkim z meczetu-katedry. Mezquita, uznana za najwspanialszy przykład sakralnej architektury islamskiej mieści w sobie obecnie czynną chrześcijańską świątynię. Jej najbardziej rozpoznawalnym elementem jest las kolumn w kolorach białym i czerwonym. Spacer po mieście obejmował także m. in. Most rzymski przerzucony przez rzekę Gwadalkiwir. Kolejne kilka godzin spędziliśmy w autokarze na trasie Kordoba-Madryt. W stolicy Hiszpanii zaliczyliśmy spacer obejmujący Pałac Królewski, Puerta del Sol, Plaza Mayor a także mniejsze uliczki. Wizyta w Madrycie podzielona została na dwa dni. Na ten drugi składał się przejazd przez Paseo de la Castellana, czas wolny w Parque de El Retiro a także zwiedzanie muzeum Prado. Madryt z pewnością jest miastem, któremu należałoby poświęcić więcej czasu i uwagi. Dalej udaliśmy się w drogę do Barcelony. Zajęło nam to kilka godzin i był to najdłuższy przejazd podczas całego objazdu Hiszpanii. Od Barcelony zaczęła się nasza hiszpańska przygoda i tam też się skończyła dzięki fakultetowi, Barcelona nocą. Pokaz fontann, oświetlone Casa Batllo, Casa Mila czy Sagrada Familia z pewnością są warte zobaczenia. Wycieczkę należy uznać za udaną. Dzięki niej udało się zobaczyć naprawdę sporo. Pewnie drugiego „sporo” się nie dało ze względu na brak czasu. Wyjazd miał tylko osiem dni, do przejechania było grubo ponad 2000 km a to też zabiera czas, który każdy turysta wolałby poświęcić na zwiedzanie zabytków. Wycieczka pokazała to co ta część Hiszpanii ma w sobie najpiękniejszego i najcenniejszego. Ochom i achom nie było końca. Jeżeli ktoś ma ochotę na coś więcej, dokładniej i jeszcze ciekawiej to powinien zwiedzać każde miasto z osobna poświęcając na każde z nich kilka dni. Hiszpania urzeka, niesamowicie.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Gorąco polecam, dużo zobaczysz i bardzo dzużo się dowiesz. Dla mnie wycieczka będzie niezapomnnianą, nie tylko ze względu na miejsca, które zobaczyłam, ale również ze względu na pilota. Pan Szymon - klasa sama w sobie, opowiada z pasją, jest mistrzem organizacji, zawsze uśmiechnięty. Pan o wysokiej kulturze, jeśłi będzie Ci coś wręczał zawsze usłyszysz "proszę bardzo", a do tego skromny. Piloci lokalni z dużą wiedzą. Hotelom nie można niczego zazucić. Jedzenie smaczne i do syta.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Intensywny wypoczynek! O to chodziło!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Veni: Do Hiszpanii leciałem samolotem prywatnych linii lotniczych ENTER AIR. Obowiązywał mały bagaż podręczny, na pokładzie można kupić ciekawe pamiątki i jedzenie z Katalogu Sprzedaży Pokładowej, który polecam przejrzeć online przed lotem. Hotele bardzo dobre, w dwóch był odkryty basen. Jedzenie „po hiszpańsku”: mało pieczywa, mało warzyw (!), tortille (jajecznica z ziemniakami), do kolacji czasami było lokalne wino, ryby. Pierwszy i ostatni dzień objazdu jest poświęcony na dojazd, transfer, zebranie grupy, dlatego warto się rozejrzeć za jakimś tanim marketem i tam zakupić tańsze napoje, turrony, wina. Warto przemyśleć codzienne pakowanie bagażu, aby nie sięgać do walizki podczas zwiedzania, bo wpływa to na opóźnienie grupy. Objazd po Hiszpanii odbywał się bardzo dobrym autokarem, kierowca miał w sprzedaży chłodne napoje: wodę, piwo i Aquarius, który polecam spróbować. Pilot wycieczki Pani Anna Rok stanęła na wysokości zadania. Słuchajcie, co polecają piloci i przewodnicy do zjedzenia, zobaczenia w czasie wolnym, kupienia na pamiątkę. Warto (!) Vidi: program El Clasico jest skrojony doskonale, aby zobaczyć top of the top hiszpańskich zabytków: w Barcelonie Sagrada Familia, w Walencji katedrę, w Granadzie Alhambrę, w Sewilli Plac Hiszpański, w Kordobie Mezquitę, w Madrycie Puerta del Soli i Muzeum Prado. Polecam wizytę w wiosce Troglodytów, w ich sklepiku kupiłam tanią i bardzo dobrą oliwę (1l 9 euro), polecam kupić u nich porcelanę, bo też jest tania i piękna. Wycieczki fakultatywne: gorąco polecam wieczór flamenco (!), odradzam stadion Camp Nou i rejs statkiem w Sewilli. Lepiej w tym czasie pospacerować i chłonąć atmosferę tych miejsc, zjeść coś ciekawego. Podczas mojego objazdu nie odbył się punkt „Barcelona nocą”. Jedną z atrakcji tego punktu jest podziwianie Magicznych Fontann, ale ze względów ekologicznych fontanny były zamknięte. Vici: przejazdy mają długość od 150 km (dobra godzina jazdy) po 600 km (z przerwą na lunch to około 7 godzin jazdy). Zwiedzanie w sierpniu jest uciążliwe, temperatura sięga 40 stopni, ale często w tych najgorętszych momentach dnia był przejazd. Warto zapatrzyć się w: wachlarz, wentylator z pojemnikiem na wodę (ja miałem IDEENWELT z Rossmanna), krem z filtrem +50, mały panthenol na oparzenia, nakrycie głowy, wygodne kryte buty, bo sandałki się nie sprawdzają: strome, kamieniste i śliskie ulice. Polecam plecak do noszenia na brzuchu, bo strasznie tam kradną, w naszej grupie był przypadek. Co kupić: turrony (polecam w Kordobie SABORA A ESPANIA w zestawach po 4 różne w paczce), w Madrycie landrynki Violetas robione z fiołków, ale małe opakowanie, tam też spróbujcie kanapek z kalmarami, w Sewilli wino pomarańczowe Duque de Carmona Orange, dobre jakościowe i bardzo tanie pamiątki kupicie w sklepach sieci MEDINA, w Walencji Aqua de Valencia, Kordoba słynie z wyrobów ze srebra, spróbujcie kanapek z hiszpańską szynką dojrzewającą Jamón. Zapoznajcie się z Menú del día. Nie wszędzie dogadacie się po angielsku, dlatego warto opanować słowniczek podstawowych zwrotów i … Hola (Ola)!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Naprawdę nie spodziewałam się, że tak dobrze będę wspominać ten wyjazd. Rainbow świetnie się spisał. Tutaj wiek nie ma znaczenia jak się okazało, ponieważ były zarówno rodziny z dziećmi około 10 lat, jak i emeryci i z tego co wiem wszyscy byli zadowoleni. Jeżeli chodzi o hotele to codziennie spaliśmy w innej miejscowości, zlokalizowanej w pobliżu miasta, które mieliśmy zwiedzać. Dwa razy trafiliśmy na hotel z basenem, więc można było nieodpłatnie skorzystać. Zdarzały się sytuacje, że w pokoju nie było suszarki, czajnika albo lodówki, ale o klimatyzację nie ma się co martwić, zawsze była i sprawnie działała. Jeśli chodzi o dojazd z hotelu do większego miasta, to najlepiej dojeżdżać taxi, bo do metra jest daleko. Obsługa w hotelu zawsze bardzo miła i pomocna. W kwestii jedzenia, często zdarzało się, że kolacje czy śniadania były serwowane, chociaż przeważały posiłki w formie bufetu. Na śniadaniach zazwyczaj do wyboru był chleb, croissanty, pain au chocolat, tortilla de patatas, ser, szynka, mleko i płatki, czasem jakieś jogurty, owoce w syropie, jakieś warzywa. Na kolacjach były frytki, panierowana ryba, czasem jakieś mięso, ryż z warzywami, makaron w sosie. Z deserami było różnie, czasem ciasto, czasem lody, albo coś przypominającego pudding, a czasem owoce. Do picia przeważnie woda, czerwone wino, kawa, herbata, rumianek, mięta i soki. Nie ma się co nastawiać na regionalne specjały. Na ogromne wyróżnienie zasługuje pani pilot Anna która przez cały wyjazd dbała o wszystkich, w trakcie długich przejazdów opowiadała o ciekawostkach na temat Hiszpanii, przybliżyła nam trochę historii kraju i włączała nam filmy. W hotelach zawsze była blisko nas, polecała miejsca, które warto odwiedzić, podpowiadała co warto przywieźć ze sobą, także naprawdę było widać zaangażowanie z jej strony. Oczywiście przewodnicy oprowadzający po poszczególnych miastach także zasługują na uznanie, szczególnie pani Yael. To nie było takie nudne zwiedzanie, chodzenie od jednego do drugiego miejsca. Było zabawnie, ciekawie i inspirująco. Można było zrobić naprawdę sporo pięknych zdjęć. Polecam gorąco "wieczór flamenco" (wycieczka fakultatywna). Dowóz i napój jest w cenie, ale co najważniejsze - ciarki na plecach gwarantowane. Przepiękny pokaz, widać było, ile serca i pasji w to ludzie włożyli. Muszę jeszcze wspomnieć o kierowcy, który jechał bardzo bezpiecznie i sprawnie, dzięki czemu zawsze byliśmy na czas (a nieraz nawet i przed czasem) w wyznaczonym miejscu. Co do programu wycieczki to warto wcześniej przygotować listę miejsc, które mamy chęć odwiedzić, a których nie ma w programie, żeby w trakcie czasu wolnego wiedzieć gdzie i jak najszybciej się dostać (kawiarnie, restauracje, parki, itp.). Nie uważam, żeby program zwiedzania był za bardzo wymagający, chociaż w niektórych miastach mogłoby być więcej wolnego czasu, ale też trudno wszystkim dogodzić. Ogromnym odkryciem i zaskoczeniem (pozytywnym) była Walencja i Sewilla, przepiękne miasta z cudowną architekturą. Największe wrażenie zrobił na mnie Madryt, moje marzenie, które w trakcie tych wakacji się spełniło. Pan Piotr (przewodnik) tym bardziej zachęcił mnie do ponownego odwiedzenia stolicy Hiszpanii. Warto też wykorzystać dzień przyjazdu i odjazdu, jeżeli nie ma nic w planie, można pojechać do Barcelony do muzeum Picassa, parku de Ciutadella, zobaczyć łuk triumfalny, czy poplażować na Barcelonecie. Świetny wyjazd i piękne wspomnienia, naprawdę warto!!
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
W ciągu tygodnia zobaczyłam kilka najbardziej mnie interesujących miejsc w Hiszpanii. Obawiałam się, że w tak krótkim czasie niewiele zobaczę. Jednak plan wycieczki jest tak skonstruowany, a Pan Szymon tak zorganizowany, że jestem zadowolona, że byłam i zobaczyłam. Piesze zwiedzanie odbywało się w godzinach porannych, często w chłodnych, wąskich uliczkach lub zadrzewionych parkach. Przeważnie w samo południe przebywaliśmy w budynkach lub w klimatyzowanym autobusie. Przejazdy są długie, ale dobrze zaplanowane. Pan Szymon zawsze informował o najważniejszej rzeczy na takiej wycieczce: gdzie jest darmowa toaleta i kiedy będzie następna ;). Sporo wolnego czasu na lunch, kawkę, zdjęcia lub poszukiwania magnesików. Czuję pewien niedosyt po zwiedzaniu Madrytu, które odbywało się w szybkim tempie. Proponuję analizę planu tego dnia. Może zamiast kolacji w hotelu, w którym spaliśmy, dłuższe zwiedzanie miasta i wcześniejszy obiad w Madrycie lub na trasie przejazdu? Miłą niespodzianką był hotel w Lloret de Mar - blisko plaży, fajny basen i dobrze karmili. Dlatego oprócz wspomnień przywieźliśmy również piękną opaleniznę. Warto wybrać się na późny spacer wzdłuż plaży i poczuć klimat śródziemnomorskiego kurortu. Polecam również wieczór flamenco - na żywo wygląda spektakularnie.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Jak sama nazwa wycieczki wskazuje, jest to Hiszpania w pigułce. Uważam, że to świetne rozwiązanie, dla osób, które chcą poznać klimat danego kraju i powrócić później, na spokojnie w rejon, który najbardziej ich zainteresuje. Wielokrotnie korzystałam z tego typu wyjazdu, chcąc poznać inne kraje i serdecznie polecam tą objazdówkę po Hiszpanii. Architektura, przyroda absolutnie zachwycająca. Grupa bardzo zgrana, co również ma wpływ na wrażenia z wyjazdu.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo dobrze zorganizowana impreza. Świetny pilot, pan Krzysztof R. Rewelacyjni przewodnicy po zwiedzanych miastach. Program intensywny ale bardzo ciekawy. Najważniejsze obiekty w zwiedzanych miastach - zatem to co najważniejsze - zostało nam pokazane. Niestety jest malutki minus - podczas wycieczki nie było zwiedzania (wewnątrz) Sagrady Familii, o czym nie zostaliśmy poinformowani wcześniej. Szkoda.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Nie mam słów, ab y wyrazić swe zadowolenie z tej świetnej wycieczki. Jej największe atuty to: znakomity, pełen kultury i erudycyjnie przygotowany do tematu objazdu PILOT, pan Ryszard, który nie tylko świetnie zna Hiszpanię, ale także jest doskonale zorganizowany, jeśli chodzi o logistykę, dostępne atrakcje, ciekawostki lokalne, a przede wszystkim doskonała opieka nad uczestnikami wycieczki i traktowanie wszystkich z wielką kulturą i troskliwością. Jego takt i dobre wychowanie sprawiły, że czuliśmy się przez te 8 dni jak w raju. Ponadto trzeba podkreślić, że trasa wycieczki była znakomicie opracowana, pozwalając nam powoli zagłębiać się w tajniki tego wspaniałego kraju i stopniowo poznawać bogactwo jego kultury, historii i zwyczajów. Wszędzie byliśmy traktowani z wielką rewerencją, szacunkiem i gościnnością. Kolejny atut to wspaniała kuchnia, czyste i eleganckie hotele, no i cudowny folklor i muzyka, A koncert flamenco to maestria i najwyższy kunszt artystyczny. No i ci piękni, szarmanccy Hiszpanie (niezależnie od wieku) !!! Pojedziemy z panem Ryszardem jeszcze nie jeden raz do cudownej pełnej bogactwa wrażeń Hiszpanii!