5.5/6 (65 opinii)
5.0/6
Program ciekawy a Irlandia piękna. Chętnie jeszcze raz wrócę do Dublina i Belfastu na weekendowy wypad, bo czuję pewien niedosyt. Fajny wybór malarstwa europejskiego w Dublinie. Hotele przyzwoite jak na swoją klasę, chociaż wolałbym żeby były bliżej centrum tych dwóch stolic. Śniadania raczej skromne, choć były wyjątki. Temperatura w pierwszej połowie lipca dosyć niska 16-20 stopni, a w Polsce upały w tym czasie. Można było trochę od nich odpocząć. Bardzo profesjonalna i kompetentna obsługa zapewniana przez pilota wycieczki. Pani Kasia miło zaskoczyła wszystkich ogromną wiedzą i sympatią okazywaną swoim podopiecznym. Zdecydowanie polecam.
5.0/6
Dobrze zaplanowany i zorganizowany objazd po " Zielonej wyspie " . Ciekawy dobór miejsc i obiektów do zwiedzania. Bardzo dobry pilot zarówno w zakresie posiadanej i zaprezentowanej wiedzy , jak i współdziałania z uczestnikami objazdu.
5.0/6
Odkryłem sekret zielonej Irlandii - tam prawie nie widać pól uprawnych tylko wszędzie łąki a prawie każdego dnia można liczyć na podlewanie z nieba i trawka zawsze wygląda soczyście 😁.
5.0/6
Ciekawy program, zrealizowany w całości. Wycieczka niezbyt mecząca, nadaje się równiez dla starszych osób. Na duzy plus pogoda, która nas pozytywnie zaskoczyła, było przewaznie pogodnie, słonecznie, lekko wietrznie, temperatury 16-19 stopni, na zwiedzanie doskonała. Jeden, ostatni dzień był deszczowy, no ale należało nam się za te pozostałe pogodne, żebyśmy wiedzieli skąd ta bujna zieleń. Fatalny autokar, jakis chiński wynalazek w którym albo był ukrop, albo lodówka, kilka osób się przeziębiło. Niestety pomimo checi kierowcy nie dało się wyregulowac temperatury na poziomie średnim. Autokar na objazdówkę, powinien być wygodny, a fotele wyposażone chociażby w podnózki czy siatki na drobiazgi, o uchwytach na napoje nie wspomnę. Tu nie było nic, było ciasno i niewygodnie. Trochę przypominał standardem i komfortem naszego lotniczego przewoźnika. Ten wylot z Modlina o 5 rano tanimi liniami to też jakaś porażka. Pierwszy raz miałam taką "przyjemność" z Rainbow... Co do reszty, nie ma sie co czepiać. Pilotka Kasia ok, sporo i ciekawie opowiadała, reagowała na nasze potrzeby więc tu bez zastrzeżeń. Hotele jak na objeździe, ale nie ma się co czepiać, byliśmy po jednej nocy, tylko w Belfascie dwie. Generalnie hotel w Dublinie w starym folwarku, przypadł mi najbardziej do gustu. Piękne otoczenie, cisza i spokój. W nim też najlepsze wyżywienie. Generalnie polecam objazdówkę i cieszę się, że wreszcie zobaczyłam zielona wyspę.