5.5/6 (65 opinii)
5.5/6
Wybraliśmy się na objazd po obu Irlandiach w połowie maja - pełni obaw dot. głownie pogody. Jak oczywiście wszyscy dostąpiliśmy wątpliwej przyjemności wylotu z Modlina przed 6 rano. Jeden plus - wszyscy jednym rejsem. Ekipa niezbyt liczna - 25 osób, kolejny plus. Później było już tylko lepiej. Po przylocie do Dublina pilot oznajmił, że fakultetowa wycieczka do Glendalough zrealizowana będzie z marszu ... Skoro jest godz. 9 rano, hotel dostępny nie wcześniej niż o 16., pogoda piękna, to decyzja zdecydowanej większości osób była na tak. Dolina i zabytkowe ruiny m.in. klasztoru to niewątpliwe perełki Irlandii, ale zaproponowany przez pilota, p. Kamila spacer pięknie oznakowanym szklakiem dla części z nas był chyba rekordowym wyczynem - ok. 9km, przewyższenie ca. 100m. Polecamy, naprawdę warto poświęcić 2 godz. na ten spacer - oczywiście jeśli pogoda dopisze. Kolejne dni wg harmonogramu - hotel pod Dublinem (super lokalizacja w małej miejscowości, najlepsza kuchnia hotelowa na trasie ) na pierwszą i ostatnią noc. Przejazdy i zwiedzanie bez dużych obciążeń czasowych - przewodniczki w Dublinie i Belfaście wypełniają swój czas w bardzo ciekawy i zajmujący sposób. Szczególnie po informacjach o Belfaście obiecaliśmy sobie sięgnąć do książek i podcastów (po wycieczce będziecie wiedzieli dlaczego). Dwa wyspiarskie, sąsiadujące ze sobą państwa (formalnie Republika Irlandii i Wielka Brytania) funkcjonują w tak skomplikowanych relacjach, że trudno to ogarnąć i wytłumaczyć pewnie przez samych Irlandczyków... Pozostałe etapy wycieczki ogarniał pilot, p. Kamil. Gość z bardzo dużym doświadczeniem, taką samą wiedzą, dowcipem i właściwym podejściem do uczestników wycieczki - gdzie warto zajrzeć, jak spędzić czas wolny po kolacji itd. Program zrealizowany w pełni - pogoda w maju przepiękna, przez całą wycieczkę nie doświadczyliśmy deszczowego dnia! Jeśli padał deszcz, to tylko przejściowo na trasie, podczas przejazdu.. podobno takiej pogody nie pamiętają najstarsi Irlandczycy. Atrakcje przyrodnicze - rewelacja (może rozczarowuje Dark Hedges - ujęcia z folderów są nieaktualne, aleja przypomina starca z brakami w uzębieniu...). Zieleń Irlandii jest tak niesamowita, że trudno odnieść to nawet do zdjęć - soczysta zieleń, podobno w kilkudziesięciu odcieniach - bez odrobiny przesady - gęba z zachwytu otwarta przez cały tydzień (zwłaszcza jak deszcz nie pada). Wizyta w destylarni whisky była ok., bez szału, ale szkoda, że w programie nie ma miejsca np. na wizytę w muzeum Titanica. Dodatkową atrakcję był wieczór z tańcem i śpiewem irlandzkim.. Byłem na kilkunastu wycieczkach i z rezerwą podchodziliśmy do podobnych eventów, ale tu uwaga: PETARDA. Dwie godziny takiego show, że zachwyceni byli dosłownie wszyscy, a większość kobiet zadeklarowała zapisanie sobie (lub mężów) na kursy tańca irlandzkiego ;). Noclegi w bardzo dobrych lub dobrych hotelach. Jeden hotel (pod Belfastem) z dwoma noclegami z dnia na dzień, pozostałe hotele - kolacja (jeśli wykupiona), spanie, śniadanie i wyjazd. Śniadania - menu brytyjskie, ale zjadliwe i bez ograniczeń - z wyjątkiem jednego hotelu, ale o tym już wszyscy wspominają. Kilka kolacji w daniami do wyboru (menu, w którym do wyboru było kilka przystawek oraz kilka dan głównych). Osoby, które nie zdecydowały się na wykupienie kolacji nie miały najmniejszego problemu z wyżywieniem -hotele są w miejscach (jeśli nawet poza centrum miasta), przy których są centra handlowe i sieciowe fast foody. Ponadto podczas tygodniowego pobytu nie byliśmy zmuszeni ani razu płacić gotówką - każda kawa, przekąski, o zakupach nie wspominając opłacana kartą. Przejazdy dobrym autokarem, w czasie maks. do kilku godzin. Polecamy wycieczkę i życzymy takiej samej pogody, o wrażenia jesteśmy spokojni.
5.5/6
Wycieczka bardzo nam się podobała. Irlandia na przepiękną przyrodę, zwłaszcza Dark Hedges i Pętla Kerry robią wrażenie. Spacer na most Carrick-a-Rede też zapewnia piękne widoki, nawet jeśli z powodu lęku wysokości się nie niego nie wejdzie. Dla tych, którzy chcą zwiedzać w czasie wolnym np. Muzeum Titanica albo Trinity College Library w Dublinie najlepiej wcześniej zarezerwować/kupić bilety online, bo na miejscu okazało się, że biletów nie na albo możliwość wejścia jest sporo po czasie wolnym. Pilot wprowadził w błąd w tym zakresie albo w ogóle nie informował. Szkoda. Poza tym w programie wycieczki wpisane są np. Kościół św. Anny czy kościół św. Finbara, ale dopiero na miejscu okazuje się, że oglądamy je z zewnątrz, a wejść można w czasie wolnym za dodatkową opłatą. Piszę to, bo może komuś te informacje się przydadzą. Wykupiliśmy wycieczki fakultatywne i nie żałujemy. Dolina Glendalough piękna a taniec irlandzki świetny! Z miast najciekawszy i chyba najładniejszy byl Belfast. Ogólnie wycieczka bardzo fajna.
5.0/6
Wycieczka warta polecenia. Najlepszym dowodem fakt, że po tych siedmiu dniach żal było wracać. Irlandia jest piękna i ciekawa, a Irlandczycy mili. Odwiedzane miejsca urzekają pięknem przyrody albo architektury. Przewodnik, pan Kamil, profesjonalny i pomocny, kierowca bardzo sympatyczny. Hotele jak na objazdówkę spoko, czasami pozytywnie zaskakiwały standardem. Jak zawsze są rzeczy, które mogłyby być poprawione, ale ogólnie 4,5/5. Polecam.
5.0/6
Byłam na wycieczce objazdowej w Irlandi w miesiącu czerwcu 2023. Piękna słoneczna pogoda cały tydzień, super widoki i całkiem niezle hotele. Najbardziej zadowolona jestem z naszej pani przewodnik Kasi. Wspaniała osoba, z dużą wiedzą i super humorem. Wszyscy ją polubili i każdy chciałby z nią jeździć na następne wycieczki. Trochę niewygodny był autobus, który odpowiadał tylko na przewóz z lotniska do hotelu a nie na dłuższe trasy. Za to pan kierowca Brian był fantastyczny, też z dużym doświadczeniem i super humorem. Razem z panią Kasia tworzyli świetny zespół. Ogólnie mam dobre wrażenia z tej wycieczki i polecam serdecznie każdemu, pod warunkiem ze Rainbow dostarczy wygodniejszy autobus.