Opinie klientów o Izrael i Jordania

5.2 /6
484 
opinie
Intensywność programu
5.3
Pilot
5.5
Program wycieczki
5.5
Transport
5.3
Wyżywienie
4.8
Zakwaterowanie
4.5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.0/6

Marek 30.08.2022

Dobrze z minusami

Ogólnie wycieczka bardzo fajna i serdecznie polecam. Miejsca do zobaczenia super. Ja sam osobiście uwielbiam takie klimaty, zapach historii. Największym plusem na pewno miejsca do zwiedzania. Największym minusem pani rezydent i hotel Ararat w Betlejem. Hotel w Nazarecie na przyzwoitym poziomie, w Jordani naprawdę niczym nie ustępował europejskim standardom.

4.0/6

Justyna, Białystok 24.12.2022
Termin pobytu: październik 2022

Piękna Jordania i przeciętny Izrael

Długo zwlekałam z napisaniem tej opinii, ponieważ zawsze staram się wystawiać możliwie jak najbardziej obiektywne oceny, a z wycieczki "Izrael i Jordania" wróciłam bardzo zawiedziona i rozgoryczona. Po dwóch miesiącach myślę, że emocje spłynęły ze mnie na tyle, że mogę wystawić sprawiedliwą ocenę. PROGRAM Zacznijmy od tego, że program na papierze wygląda bardzo ciekawie, więc byłam bardzo podekscytowana wyjazdem. I z każdym dniem moja ekscytacja zamieniała się coraz bardziej w irytację. Program rzeczywiście w założeniu jest napięty, ale kraje są na tyle małe i dystanse do pokonania na tyle krótkie, że można by się spodziewać, że jednak więcej czasu spędzimy na zwiedaniu niż na jeżdżeniu. Otóż nie. W większości z wymienionych w programie atrakcji izraelskich spędziliśmy 15-20 minut. Co gorsza oprócz zapoznawania się z daną atrakcją (na co można by zwykle spokojnie poświęcić 30-60min) w ten czas wliczało się też skorzystanie z toalety i zakupienie jakichkolwiek pamiątek czy czegoś do jedzenia/picia (śniadanie o 6, kolacja zwykle o 18-20, a co pomiędzy? ale o tym jeszcze później). I wiecie Państwo co w tym wszystkim najsmutniejsze? Że te 15-20 minut przeważnie wystarczało, ponieważ zabytki w Izraelu były tak... nieatrakcyjne. Jeśli wyjazd do tego kraju nie wiąże się z przeżyciami religijnymi, zabytki naprawdę nie są warte tak długiej i drogiej podróży. Wystarczy odwiedzić pierwszą lepszą miejscowość w Polsce i gwarantuję, że można znaleźć piękniejsze, lepiej zadbane i mniej zatłoczone kościoły, twierdze i ruiny. Kolejki do Groty Narodzenia i Grobu Pańskiego wołają o pomstę do nieba. Można tam stracić resztki wiary. Tłumy ludzi i zero organizacji, kto się lepiej przepycha ten wchodzi szybciej. Tragedia. A czy warto? Niekoniecznie. W ciągu 5 dozwolonych sekund, za dziesiątkami świec, kadzideł, rozwieszanych obrazów i dywanów i tak nie widzisz tego, co przyszedłeś zobaczyć. Część Jordańska wycieczki zdecydowanie ciekawsza. Dużo lepiej zachowane ruiny rzymskie oraz oczywiście Petra. Petra, zabytek który można by zwiedzać 2 dni, a w której spędziliśmy 4h. Te cztery godziny wystarczyły na zobaczenie bliższej części kompleksu i przejście jedną z krótszych tras widokowych. Ale jednak wybierając się w taką podróż, człowiek chciałby zobaczyć cały kompleks, a nie jego jedną ósmą... Tymbardziej że płaci grube pieniądze za wejście do środka. Morze Martwe? Mieliśmy tam 2h czasu wolnego. I to 2h wieczorem, właściwie o zachodzie słońca, kiedy zaczęło już się robić zbyt zimno, jak na przyjemną kąpiel i plażowanie. Nie wspomnę o tym, że o tej godzinie łazienki i większość przebieralni była już zamknięta, więc z tych dwóch godzin ponad godzinę spędziliśmy na staniu w kolejce do 2 kabin które były jeszcze otwarte. W wodzie zdążyłam spędzić może z 15 minut. Ale to co najbardziej boli w programie to fakt, że z i tak już krótkiej ośmiodniowej wycieczki, zrobiło się tak narawdę 5 dni zwiedzania. Cały pierwszy dzień stracony, lecieliśmy z Warszawy skoro świt, a drugi lot z Katowic przylatywał bodajże o 22. Pół dnia nic nierobienia w Betlejem w oczekiwaniu na resztę grupy. Wybraliśmy się oczywiście na spacer, ale to malutkie miasteczko i naprawdę nie było tam co oglądać, poza zabytkami które i tak potem zobaczyliśmy grupowo. Kolejny stracony dzień, to dzień w którym połowa grupy pojechała na Wzgórza Golan - właściwe zwiedzanie dla całej grupy rozpoczęło się około 14 i trwało około 2-3h, reszta dnia spędzona na kręceniu się po hotelu i parkingu na pustkowiu. Ostatniego dnia wyjazd z hotelu z samego rana, minus kolejny dzień. WYCIECZKI FAKULTATYWNE Drogie, komercyjne i mało atrakcyjne. Żadna z nich nie była warta wyjazdu. Wzgórza Golan jak wzgórza, czołgi jak czołgi, wizyta w likierni z kiepskimi i bardzo drogimi likierami. My nie byliśmy, ale ludzie którzy pojechali byli rozczarowani. Jerycho składało się z króciutkiego oglądania przeciętnie ładnych mozajek i długiego pobytu w bardzo drogim sklepie z wyrobami z Morza Martwego, które na bazarze w Jerozolimie można było spokojnie kupić 5x taniej. Jerozolima nocą też nie robiła dużego wrażenia. Spacer dość długi i męczący, ponieważ i tak już cały dzień chodziliśmy i staliśmy w kolejkach do Groty i Grobu. Przejazd przez dzielnicę żydowską autokarem szybki i krótki, wysiąść nam nie pozwolono, bo można zostać zaatakowanym przez Żydów, którzy mają dość bycia traktowanymi jak zwierzęta w zoo. I całkiem słusznie. PRZEWODNICY Pilotka, Pani Marta, to złota kobieta i jedyny plus tej wycieczki. Miła, kompetenta, z dużą wiedzą i humorem. Lokalni przewodnicy bardzo kiepscy. I Izraelu Pani Ewa, która należała do tego typu przewodników, którzy zawalą cię tonami informacji, których nie potrzebujesz. Ktoś w pewnym momencie nawet zwrócił jej uwagę, że i tak nie damy rady tego zapamiętać, więc czy mogłaby mówić mniej, na co Pani Ewa odparła, że jej to nie obchodzi, ona powie to co chce powiedzieć. Drugim przewodnikiem w Izraelu był Filip, który był dokładnym przeciwieństwem Pani Ewy. Dużo żartów, dużo mówienia o niczym, a o zabytkach nie dowiedziałam się praktycznie nic. Na każde pytanie odpowiadał, że opowie wszystko na Wzgórzach Golan, wycieczce FAKULTATYWNEJ, na którą nie zdecydowała się połowa grupy. Rozumiem, że ta połowa grupy nie zasługuje na jakiekolwiek informacje... Przewodnik z Jordanii z kolei to bardzo miły człowiek, ale niestety tak słabo mówił po polsku, że ledwo dało się go zrozumieć. Ostatecznie zaczęliśmy po prostu pokątnie słuchać wyjaśnień Pani Marty. HOTELE I JEDZENIE Hotele na moje oko 2-3 gwiazdkowe, akceptowalne. Jeśli chodzi o jedzenie w hotelu w Betlejem, mamy duże podejrzenie, że było ono przyczyną biegunki u części wycieczkowiczów. Ale jeśli chodzi o jedzenie nie to było najgorsze. Najgorszy był fakt, że śniadania jedliśmy o 6, kolacje zwykle o 18-20. Codziennie po południu zatrzymywaliśmy się w jakiejś drogiej restauracji, gdzie można było sobie za swoje pieniądze dokupić obiad. Koszt to było zwykle 20-25$ za przeciętnej jakości bufet. Restauracje były tak wybierane, że przeważnie nie było żadnego innego miejsca w okolicy, w którym można by zjeść. Płacz i płać, albo głoduj cały dzień. TRANSPORT Nie mam nic do zarzucenia. POGODA Początek listopada w Izraelu jak przeciętne polskie lato, 20+ w dzień, wieczorami zimno, w nocy spadało nawet poniżej 10. W Jordanii odrobinę cieplej.

4.0/6

Katarzyna, Windsor 19.10.2023
Termin pobytu: wrzesień 2023

Przewodnik I pilot

Program wycieczki bardzo dobry ,ciekawy ,problem stanowily lancze, bylismy prowadzani do restauracji wybranych przez pilota Lolka I pania Ewe przewodniczke,nie bylo wyboru I 3/4 uczestnikow po prostu nie jadla ,wycieczka fakultatywna na Wzgorza Golan calkowita porazka ,przegoniono nas biegiem po ciemku a pani Ewa stwierdzila ze I tak nie bylo czego ogladac ,pytam wiec po co zrobiono te wycieczke?

3.5/6

Paulina, Lublin 02.10.2018
Termin pobytu: październik 2018

Pół na pół

Każda podróż to niepowtarzalna przygoda, nie ma takiej której nie warto przeżyć - to chyba najlepsza opinia, którą mogę wystawić tej wycieczce. To był nasz kolejny wybór na poznawanie świata z Rainbow, którego absulutnie nie żałujemy.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem