5.0/6
Profesjonalne biuro podróży wysokiej klasy. Wycieczka zdecydowanie godna polecenia, ale kosztowna.
Filip, Kraków - 11.11.2017 | Termin pobytu: październik 2017
35/39 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Do krajów tych gdzie przez uszanowanie podnoszą z ziemi kroplę wody... nie zwanego Polską... warto pojechać aby odczuć dziwne wrażenie niezwykłej znajomości tej odległej ziemi...a momentami można poczuć się jak u siebie....
Damian Szczecin - 30.03.2014
5/7 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Generalnie wycieczka bardzo udana, kraje przepiękne i nawet mamy pełen niedosyt. Może warto wziąć te 2 dni w Telavivie na koniec. To nasza trzecia objazdówka po krajach muzułmańskich, pierwsza z Rainbow i chyba jednak ostatnia. Plusy to wifi w autokarach w obu krajach. Oczywiście jest też klimatyzacja. Pilot polski bardzo sprawny pod względem organizacyjnym. Merytoryka wszystkich trzech pilotów słaba. Nie do końca było wiadomo co i dlaczego zwiedzamy. Pilot po stronie jordańskiej mówił niekomunikatywnym polskim. Jeśli chodzi o pilota izraelskiego Józia jest on tak niesamowita osobą że samo obcowanie z nim to zaszczyt i można mu wybaczyć wszelkie chaotyczności wypowiedzi. To osoba a którą się tęskni. Celebryta. Niestety dla Rainbow ważniejsze jest byśmy wydali pieniądze w sklepach znajomych (Polka sprzedająca mozaiki, sklepy z dewocjonaliami itd) niż to żebyśmy zobaczyli jak najwięcej. Szczególnie irytujące było to w dniu zwiedzania Patry, za wstęp do której płaci się przecież słono i tam raczej nie wrócimy. Pilot przerzucił wycieczkę na Nebo z poprzedniego dnia na dzień zwiedzania Petry (nawet o tym nie poinformował i nie wytłumaczył dlaczego) , poza tym zawieziono nas na do sklepu z mozaikami (punkt nieujęty w programie trwający godzinę). W związku z tym w Petrze nikomu z nas nie udało się dojść do Monastyru, który to obiekt jest bardzo atrakcyjny. Hotele na wyjeździe słabe. Słabe jedzenie (szczególnie w hotelu Lily w Ammanie). Ludzie chorowali po nim. Bardzo słaba jest wycieczka do Jerycha. Nie warto. Zwiedza się tylko sklep z daktylami (można je kupić wszędzie) i wchodzi na dach budynku (oczywiście w budynku przypadkiem jest kilka sklepów także). Warto wziąć wycieczkę Jerozolima nocą i na wzgórza Golan. Nie zwiedza się żadnego meczetu podczas całej objazdówki. Nawet nie wchodzi się na plac słynnego meczetu w Jerozolimie. Za to masa kościołów, część nowoczesnych i nieciekawych. Przypomina to trochę pielgrzymkę katolicką, a równocześnie piloci poświęcają czas na opowiadanie oczywistości dla każdego katolika (historia Mojżesza, historia ukrzyżowania Jezusa itd). Trzeba wziąć pod uwagę że ceny żywności w Izraelu i Jordanii są bardzo wysokie.. Za falafel płaci się 20 dolarów. Nie trzeba mieć zresztą miejscowej waluty. Można wziąć tylko dolary. Toalety są bezpłatne wszędzie na trasie. Po stronie Jordańskiej kobiety powinny uważać i ubierać się dość nobliwie. Jest to radykalany obyczajowo kraj, bardziej niż Turcja, Maroko czy Tunezja.
Jos, Warszawa - 17.07.2019
52/61 uznało opinię za pomocną
5.0/6
Znakomicie przygotowana trasa zarówno w Izraelu jak i Jordanii, oczywiście zawsze trochę brakuje szansy na obserwację codziennego, normalnego życia mieszkańców - odmiennych kultur religijnych . Ale przewodnicy po tych krajach byli wspaniali. 54 lata
BARBARA, ŁÓDŹ - 31.03.2014
4/4 uznało opinię za pomocną