Opinie o Japonia - w krainie gejsz i samurajów

5.6/6 (561 opinii)

5.6/6
561 opinii
Intensywność programu
5.2
Pilot
5.6
Program wycieczki
5.6
Transport
5.7
Wyżywienie
5.3
Zakwaterowanie
5.5
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Sortuj: Najlepiej oceniane
Typ turysty: Wybierz
  • 6.0/6

    Japonia na 100

    Jesteśmy zachwyceni wyjazdem, hotelami, jedzeniem i całym programem. Trzeba szykować się na bardzo intensywny wyjazd ale każda trakcja cudowna. Pani przewodnik cudowna, uśmiechnięta z dużą wiedzą. To była nasza pierwsza tak daleka podróż. Było warto, polecam

    Milena - 31.08.2023

    1/1 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Piękna Japonia nie tylko w okresie kwitnienia wiśni.

    Wycieczka rozpoczęła się od (dla niektórych) dłużącego się lotu. Ja na szczęście posiadam umiejętność spania w różnych dziwnych miejscach, więc podróż minęła mi w miarę szybko. Sam lot z Warszawy do Dubaju, był (jak na standardy samolotowe) wygodny i komfortowy. Każdy dostawał koc, poduszkę i słuchawki do telewizorka zamontowanego przed siedzeniem, który oferował całkiem sporo filmów, a nawet kilka nowości. Dostaliśmy wtedy jeden posiłek, który składał się z ciepłego dania (dwa możliwe do wyboru, niestety obie z mięsem), bułki z masłem i serem, sałatki oraz deseru. Było można sobie wybrać, co chce się napić, czy to ciepły napój, czy zimny, czy nawet alkoholowy. Jedzenie nie było złe, jednak mocno zapychające. Przesiadka w Dubaju trwająca 3h nie była również wyczerpująca, ponieważ samo lotnisko było tak długie, że aby przejść do naszej bramki, szliśmy dobre 20 minut. Czas na lotnisku każdy mógł spędzić wg własnych upodobań: w jednej z licznych restauracji czy kawiarni, czy robiąc zakupu w strefie bezcłowej w sklepach z najróżniejszymi drobiazgami. Lot z Dubaju do Tokio, mimo że dłuższy (niecałe 10h lotu), to minął mi szybciej, ponieważ większość przespałam . W trakcie lotu, podawali dwa posiłki (wyglądające bardzo podobnie co poprzedni, tylko były inne ciepłe dania), na początku lotu i 2h przed lądowaniem. Na lotnisku w Tokio po wyjściu z bramek odebrała nas Pani Maja (nasza pilotka) i poinformowała nas, gdzie możemy kupić jeny (można było wymieniać jedynie euro lub dolary, więc należy się w nie zaopatrzyć przed wycieczką). Niestety był tylko jeden kantor (ale za to z dobrym przelicznikiem), przez co zrobiła się długa i wolno przesuwająca się kolejka. Okazało się również, że kantor jest czynny tylko do godziny 21:00, więc jeżeli byśmy wylądowali później, to trzeba by było poradzić sobie bez jenów. Podczas całej wycieczki towarzyszyły nam dwie osoby: wspomniana wcześniej Pani Maja (Polka) i lokalny przewodnik - Asako San. Pani Maja dużo opowiadała o oglądanych zabytkach, historii Japonii i lokalnych ciekawostkach. Jeżeli kogoś zainteresował jakiś temat (np. zwyczaje czy tradycja Japończyków), to Asako San dzieliła się swoją wiedzą. Obie pilotki zawsze były uśmiechnięte i nie pozwalały się nudzić podczas dłuższych przejazdów między poszczególnymi miastami. Wycieczka była bardzo różnorodna, chociażby pod względem środków transportu. Na krótszych odcinkach podróżowaliśmy autokarami i pociągami podmiejskimi, a na dłuższych - szybkimi liniami (shinkansen). Wszystkie autokary wynajęte przez biuro podróży były wygodne i wyposażone w klimatyzację. Podróże pociągami pozwoliły poznać zwyczaje Japończyków (jak np. ustawianie się przy wejściu w wyznaczonych miejscach, czy konieczność posiadania biletu również przy wyjściu ze strefy biletowej, na końcu przejazdu). Hotele, w których nocowaliśmy były bardzo dobrze wyposażone: we wszystkich były jednorazowe szczoteczki do zębów i pasty, szampon, odżywka, płyn do mycia ciała, a w większości były również inne kosmetyki (jak kremy do twarzy, płyn do demakijażu) czy akcesoria (grzebień, gąbka do mycia ciała). Czajnik z herbatkami różnego rodzaju i kawą wraz ze szklankami to standard, w większości otrzymywaliśmy również darmową wodę w pokoju. Pokoje były dosyć małe, łazienki również (ale można się było tego spodziewać lecąc do Japonii). Niespodzianką był hotel w Atami, gdzie pokój oprócz standardowego wyposażenia (czyli łóżek i szafek) miał część wyposażoną w stylu tradycyjnym (z matami tatami, niskim stoliczkiem i możliwością spania na futonie). Wszystkie pokoje w hotelach miały klimatyzację, ponieważ w wielu nie otwierały się okna. Śniadania w hotelach były w formie bufetu (z jednym małym wyjątkiem). Był bardzo duży wybór tradycyjnego japońskiego jedzenia, więc można było mnóstwo rzeczy popróbować. Dla osób nie przepadających za ryżem, rybami i owocami morza, było również kilka pozycji z kuchni europejskiej (bekon, jajecznica, bułki, dżem). Program wycieczki był dość intensywny, ale nie wyczerpujący. Przeważnie w trakcie dnia była chwila wolnego - można było kupić upominki lub spróbować miejscowej kuchni serwowanej w knajpkach. Do hotelu wracaliśmy późnym popołudniem lub wieczorem. Jeśli był czas wolny to można było samemu pokręcić się po mieście. Parę wieczorów było zorganizowanych np. wycieczka fakultatywna - wieczorny spacer po Tokio, uroczysta kolacja w hotelu w Atami. W ciągu tych 10 dni, można było nie tylko poznać historię Japonii (choć powierzchownie), ale również posłuchać o kulturze i sposobie bycia Japończyków ( za co bardzo dziękujemy Asako San). W trakcie dnia najczęściej mieliśmy czas na próbowanie różnych lokalnych przysmaków, a wieczorami mieliśmy kilka razy zorganizowaną kolację, więc było wiele okazji do spróbowania tradycyjnych potraw. Lot powrotny był identyczny, jak ten do Japonii, oprócz jednego mankamentu. Albowiem ktoś przesadził z klimatyzacją i nawet mimo koców wszyscy zmarźli. Ciepła bluza, najlepiej z kapturem i długie spodnie to podstawa. Podsumowując wycieczka warta polecenia, w szczególności z Panią Mają przewodniczką, która bardzo umiliła nam ten wyjazd. Pozdrawiam również serdecznie Asako San, która była bardzo wyrozumiała i próbowała przekazać nam niezbędne minimum wiedzy o zachowaniu się w Japonii.

    Piotr, - - 28.10.2023  | Termin pobytu: wrzesień 2023

    16/17 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Japonia umiejętne połączenie tradycji, kultury i n owoczesności

    Świetny program, doskonały przewodnik Pan Łukasz, zarówno od strony głębokiej wiedzy, bardzo umiejętnie przekazywanej jaki i świetny organizator doskonale realizujący harmonogram. Mistrzostwo świata w opanowywaniu sytuacji kryzysowych. W trakcie tego objazdu poznaje się Japonię i życie w niej we wszystkich ważniejszych jego aspektach. Jasno i klarownie poznaje się wpływ tradycji, a w szczególności okres "zamordyzmu" (Tokugawy (1600-1867) ), na współczesne zachowania społeczne Japończyków. Wykorzystanie przestrzeni i minimalizacja to rzeczy charakterystyczne dla Japonii, a na swojej stacji wysiada się patrząc na zegarek - nie ma konieczności wyszukiwania lub wsłuchiwania jak nazwa stacji padła :). I do tego ta różnorodna i świetna świeża kuchnia....

    Podróżny - 11.09.2023  | Termin pobytu: sierpień 2023

    5/5 uznało opinię za pomocną

  • 6.0/6

    Japonia to wspaniały kraj i Rainbow wie jak go pokazać

    Chciałoby się powiedzieć bardzo dużo, zarówno o Japonii, jak i o organizacji wyjazdu. Postaram się jednak streścić i pogrupować wątki. 1. Przelot. Wszystko proste. Odbieramy kopertę i zestaw audio na lotnisku na stanowisku Rainbow i idziemy się odprawić z bagażem. Minus - do momentu pojawienia się przy stanowisku odprawy, nie ma możliwości wyboru miejsc koło siebie, nawet za dopłatą. Nie było jednak problemu z tym w żadnym z 4 lotów. Prosiliśmy przy odprawie o miejsca koło siebie i je dostaliśmy. Lecieliśmy Emirates. Linie trochę przereklamowane, klasa Economy taka, jak w innych tego typu liniach lotniczych. Zapewne różnicę czuć w First Class. Wrażenie robi jedynie rozmiar i obszerność kabiny Airbusa A380. Resztę oceniam przeciętnie, tzn. Emirates niczym się na plus ani na minus nie wyróżnia. Lepszy byłby przelot bezpośredni, ale przesiadka w Dubaju też była znośna mimo dość długiego, ponad 4-godzinnego oczekiwania na przesiadkę. 2. Powitanie. Przewodniczki Magda i Miki czekały na nas na lotnisku i nie dało się ich nie zauważyć. Szybkie sprawdzenie obecności i ruszyliśmy do hotelu, bo był już wieczór. Na miejscu jest kantor, w którym zapominalscy mogą kupić jeny - można wymienić nawet PLN, ale lepiej zrobić to w Polsce. 3. Przewodniczki. Przez cały pobyt były z nami Polka Magda i Japonka Miki. Daję najwyższą możliwą ocenę za jakość ich opieki nad grupą, podejście do wszystkich niezależnie od wieku, wiedzę, uprzejmość, pasję do wykonywanej pracy, poczucie humoru i profesjonalizm. Magda cierpliwie odpowiadała na wszelkie pytania, nawet te, których raczej nie mogła się spodziewać. Wykazywała się niezwykłą znajomością historii i kultury Japonii, wiedzą na temat miejsc, które zwiedzaliśmy. Nie było pytania pozostawionego bez odpowiedzi. Żaden przejazd autokarem się nie dłużył dzięki bardzo ciekawym opowieściom. Do każdej atrakcji przyjeżdżaliśmy merytorycznie przygotowani. Do każdego hotelu wieczorem przyjeżdżaliśmy z wiedzą, gdzie co jest w hotelu i dookoła hotelu, a także co będzie się działo następnego dnia. O nic nie musieliśmy się martwić, wszystko było zorganizowane na najwyższym poziomie. Nawet pobudka była załatwiona w każdym hotelu. Wiedzieliśmy, kiedy warto wziąć parasol, kiedy kupić więcej napojów, a kiedy wziąć jedzenie na zapas. Magda przygotowała nas za każdym razem na zderzenie z kulturą japońską, dzięki czemu byliśmy zorientowani jak się w danym miejscu zachować, co robić, a czego nie. Ogromne brawa. Magda została z grupą do samego końca i przy odprawie na lot powrotny pomagała w komunikacji z personelem lotniska, żeby osoby podróżujące wspólnie dostały miejsca obok siebie. 4. Program. Oceniam wysoko. Mam wrażenie, że zobaczyliśmy esencję Japonii jak na tak krótki czas. Czy coś bym zmienił? Raczej niepotrzebnie straciliśmy sporo czasu na dojazd i pobyt pod pałacem cesarskim w Tokio, którego w ogóle nie można zobaczyć choćby z zewnątrz. Nie można nawet wejść do ogrodu ani przejść przez most znajdujący się jeszcze przed wjazdem na teren pałacowy. Uważam, że ten punkt programu jest zupełnie zbędny. Nie byłem też przekonany do kopalni siarki (chyba tak się to nazywa). Nie ma tam nic szczególnego, ciekawsze jest znajdujące się obok jezioro, które widzieliśmy tylko przelotnie. W pozostałym zakresie program jest perfekcyjny. Nawet wizyta w wytwórni wachlarzy i wytwórni sake, które w mojej głowie nie zapowiadały się dobrze, były bardzo ciekawym doświadczeniem i zdecydowanie bym je pozostawił w programie. Poza tym dobór miast i atrakcji w tych miastach - idealny. 5. Czas wolny. Pewnie przydałoby się mieć trochę więcej wolnego czasu, ale byłoby to kosztem jakiejś atrakcji albo wymagałoby dodatkowego dnia wycieczki. W hotelu byliśmy zwykle najpóźniej o 18, więc zawsze była możliwość zobaczenia okolicy na własną rękę. W ciągu dnia w każdej atrakcji również dostawaliśmy zawsze 20-90 minut wolnego czasu. 5. Transport. Przemieszczaliśmy się głównie autobusami, dwa razy shinkansenem, lokalnie pociągami. Wszystko zaplanowane tak, że nigdy nie miałem poczucia, że za długo jesteśmy w trasie. Duże dystanse były pokonywane shinkansenami. Czasem przejazd autobusem był zbawieniem od upału, bo mimo września mieliśmy przez cały czas 35 stopni C i wilgotność na poziomie 85%. Na odrębną uwagę zasługują kierowcy. Niesamowicie uprzejmi panowie, zawsze byli na czas, jeden za każdym razem rozkładał przed nami dodatkowy stopień, żeby się łatwiej wsiadało i wysiadało. I ponownie duże brawa dla Magdy i Miki, bo nigdy nie było wrażenia, że nie wiedzą gdzie idą ani nigdy nie pomyliły drogi czy pociągu. A na ogromnych japońskich stacjach, zwłaszcza w Tokio, raczej nie jest ciężko się pogubić. 6. Wyżywienie. Śniadania były w każdym hotelu i oceniam je raczej wysoko. W jednych było lepiej, w innych gorzej, ale zawsze bardzo dobrze, świeżo. Co mnie cieszy, były to głównie śniadania z potrawami japońskimi, ale i dla miłośników śniadań kontynentalnych się coś znalazło zawsze. Mniej więcej co drugi dzień mieliśmy zorganizowane wspólne obiadokolacje dla całej grupy i zawsze był to albo bufet albo tradycyjna lokalna kuchnia. Jakość - doskonała. 7. Hotele. Spodziewałem się budżetowych hoteli, a zawsze były nam zapewniane hotele na bardzo wysokim poziomie. Brawo dla Rainbow za to, że nie oszczędza na tym, bo komfortowy pokój po całym dniu na nogach jest ważny. Hotele były też zawsze położone w centrum (a w Tokio przy stacji kolejowej), więc codziennie można było wyjść na kontynuację zwiedzania we własnym zakresie. Zawsze też maksymalnie 100m od hotelu był całodobowy sklep ze wszystkim (7 Eleven lub konkurencja). Jeden z hoteli znajdował się nad samym brzegiem oceanu, dzięki czemu można było podziwiać wschód słońca na balkonie. 8. Podsumowanie. Nie spodziewałem się takiej jakości po wycieczce zorganizowanej. Otrzymałem produkt premium, który przekonał mnie do korzystania z tego typu wyjazdów. Magda przedstawiła nam Japonię i Japończyków w taki sposób, że nie dało się ich nie polubić, mimo nieraz trudnej prawdy o nich. Jestem przekonany, że do Japonii wrócimy. Wyjazd nie jest tani, ale jest wart każdej złotówki i każdego jena.

    Andrzej - 27.09.2024  | Termin pobytu: wrzesień 2024

    6/6 uznało opinię za pomocną

telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem