Kategoria lokalna: 5
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wspaniałe miejsce i ludzie którzy tworzą tam klimat.Czuliśmy się tam jak w domu wśród najbliższych❤️Polecam by być tam ,zobaczyć ten piękny kraj i poznać wspaniałych Jordańczyków .
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
gorąco polecam ten hotel. Widoki przepiękne, umiejscowienie hotelu rewelacja. Stanowi świetny punkt wypadowy na przeróżne wycieczki. W styczniu pogoda idealna do zwiedzania ale bez problemu mogliśmy spędzać czas na plaży opalając się. Polecam zobaczyć Petre i pustynie Wadi Rum. Jedzenie bardzo dobre serwowane w postaci bufetu -sniadania i kolację, obiad podawany z karty z racji małego obłożenia w hotelu. Hotel nie ma napoi typu cola, fanta, sprite. Wieczorami muzyka na żywo. Animatorzy bardzo aktywni. Plaża duża, czysta. Pokoje duże, codziennie sprzątane. Z pewnością odwiedzimy jeszcze to miejsce.
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Bardzo przyjemna obsługa bezpiecznie czysto i miło polecam należy pamiętać ze all inclusive nie dotyczy napojów typu cola ale można siie dogadać z obsługa
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
To był niezapomniany wyjazd! Hotel w ciekawym położeniu, obsługa na wysokim poziomie, bardzo dobre jedzenie, różnorodne, świeże i pięknie podane. Infrastruktura hotelowa zadbana, pełna. W tym hotelu znajduje się wszystko, co potrzebne jest na urlopie. Ciekawe animacje, miła, kulturalna i sympatyczna obsługa. Dobra współpraca z rezydentką, pełna informacja i życzliwy kontakt. Bardzo polecam
6.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Od kilku lat podróżuję z rodziną (2+1) po różnych krajach i mieszkaliśmy w różnym standardzie hoteli i muszę stwierdzić, że Grand Tala Bay Resort Aqaba nie odbiega standardem od bardzo dobrych hoteli i uważam, że resort ten jest dobrym miejscem do odpoczynku i sprawdzi się doskonale na urlop zarówno dla par jak i dla rodzin z dziećmi. Nasz pobyt w Grand Tala Bay Resort odbywał się w formule all-inclusive. Hotel ma bardzo dobrą lokalizację. Znajduje się bezpośrednio przy prywatnej piaszczystej plaży z łagodnym zejściem do Zatoki Aqaba (czysta plaża; piasek na plaży ma przyjemny, jasny odcień; wzdłuż całej plaży posadzone są palmy; na plaży pod palmami obecne są darmowe leżaki i parasole przeciwsłoneczne; przy linii z wodą obecne są drobne kamienie i łachy piasku i wskazane stosowanie butów do wody; nie należy zapomnieć o sprzęcie do snorkelingu – wzdłuż przyległej do całego resortu linii brzegowej obecne fragmenty zachowanej rafy koralowej, można też obserwować liczne kolorowe rybki). Resort znajduje w odległości ok. 15 km od miasta Aqaba i niedaleko lotniska. W przypadku potrzeby komunikacji z miastem Aqaba dostępne są taksówki (w niezbyt wygórowanej cenie, wskazana negocjacja ceny transportu przed usługą), samochody po wynajem, jak również resort zapewnia własny transport do miasta (bus kursuje raz dziennie – odbiór z hotelu i powrót do hotelu; wymagana wcześniejsza rezerwacja miejsca w busie). Resort plus pobliski kompleks rezydencjalny plus ładna marina z licznymi restauracjami i sklepami tworzą swego rodzaju miasteczko do przemierzania i korzystania z jego uroków. Resort posiada rozległy i uporządkowany obszar basenowy w tym basen infinity i strefę basenową dla dzieci z dość małymi, ale jednak obecnymi 2 zjeżdżalniami. Obszar basenowy z serwisem basenowym jest bardzo długo otwarty tj. od 9:00 do zachodu słońca. W strefie basenowo-plażowej prowadzone są zajęcia aktywizujące pod nadzorem animatorów. Urzeka zadbany hotelowy ogród z drzewami, krzewami i kwiatami. W strefach restauracyjno-barowych obecna relaksujące muzyka smooth jazzowa. Bardzo mocnym atutem resoru jest bezpłatny dostęp do bardzo dobrej jakości bezprzewodowego internetu (Wi-Fi) na terenie całego resortu w tym na plaży jak również na terenie wspomnianego powyżej kompleksu wypoczynkowego w tym w marinie. Restauracja hotelowa czysta i na bieżąco sprzątana. Śniadania i lunche serwowane w Grand Tala Bay Resort nie odbiegały standardem od posiłków serwowanych w innych bardzo dobrych hotelach, w których mieszkaliśmy. Może i forma kolacji mogłaby być bardziej rozbudowana i bardziej różnorodna, ale i tak spożywanie kolacji sprawiało nam przyjemność (nawet nasz syn, który zwykle marudzi na posiłki to w Grand Tala Bay Resort jadł je ze smakiem). Ogólnie uważam, że menu było przyjemne, z dobrymi jakościowo potrawami; najbardziej w hotelach lubię smakować zupy a te serwowane w Grand Tala Bay Resort były bardzo smaczne i codziennie dostępne były dwie nowe zupy (jedna do lunchu, druga do kolacji). Pokój w którym mieszaliśmy był duży i z bardzo ładnym widokiem na Zatokę Aqaba a po wyjściu z mieszania roztaczał się widok na przyległe wzgórza; w pokoju wygodne łóżko małżeńskie a łóżko na dostawce również bardzo wygodne i duże jak na dostawkę; pokój codziennie sprzątany z codzienną wymianą ręczników i codziennym uzupełnieniem lodówki w wodę i inne napoje niealkoholowe wg życzenia i bez opłat; klimatyzacja w pokoju sterowana bardzo intuicyjnie; gniazdka elektryczne dwóch typów w tym część gniazdek elektrycznych kompatybilna z „polskimi” wtyczkami; łazienka ze standardowym wyposażeniem i czysta. W przypadku alkoholu w formule all-inclusive dostępne są wódka, whisky i lokalne piwo. Petra i pustynia Wadi Rum to obowiązkowe miejsca do zobaczenia w Jordanii a Grand Tala Bay Resort jest dobrym punktem wypadowym do odwiedzania tych miejsc z uwagi na relatywnie bliską lokalizację.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Wiele krajów zwiedziłam, Lecz o Jordanii wciąż marzyłam, Więc gdy się granica otworzyła Od razu rezerwację zrobiłam. I choć Jordania to kraj niewielki Ma swoje unikatowe perełki, Wadi Rum, Petra i inne atrakcje Na pewno umilą każde wakacje Więc się nie zastanawiajcie, I do Jordanii wyruszajcie! Jordania od dawna była na mojej liście do zobaczenia. Jednak ciągle się nie składało, to pandemia, to wojna w Izraelu…, więc kiedy granice się otworzyły, postanowiłam od razu z tego skorzystać. Wykupiłam pobyt w hotelu Grand Tala Bay z opcją soft All inclusive z wylotem z Katowic. Po niecałych 4 godzinach lotu znalazłam się w innej rzeczywistości. Ponieważ był to listopad, u nas lał deszcz, a w Akabie, gdzie wylądowaliśmy było 26 stopni i piękne słońce. Transfer do hotelu przebiegł sprawnie i po godzince byliśmy na miejscu. Przy wejściu do hotelu nie było żadnego sprawdzania bagaży. Najpierw zaproponowano nam obiad - wybór z karty, a potem nastąpiło zakwaterowanie. Standardowe pokoje i łazienki lata świetności mają za sobą, posiadają balkon z widokiem na zatokę Akaba i jest w nich wszystko co potrzeba - lodówka, sejf, dzbanek, kapcie, kosmetyki, kawa herbata, butelkowana woda itd. Są codziennie sprzątane. Cały kompleks składa się wielu dwupiętrowych budynków na rozległym, zadbanym terenie. W budynkach są windy. Plaża przy hotelu jest ładna, piaszczysta, zagospodarowana, z palmami. Jednak wejście do morza jest kamieniste, dlatego przydadzą się buty do wody, jest też pontonowy pomost, który ułatwia wchodzenie do wody. Hotel posiada kilka basenów, niestety podczas naszego pobytu basen infiniti z podgrzewaną wodą był nieczynny. Być może dlatego, że dopiero przygotowywali się do sezonu i trwały małe remonty. Poza tym nasza polska grupa w tym hotelu liczyła 8 osób. I poza nami było niewielu lokalnych turystów. Z tego też powodu tylko dwa razy był bufet na kolację, kiedy było więcej osób, poza tym obiady i kolacje serwowane z menu. Lista dań była dość bogata, ale i tak po kilku dniach narzekaliśmy, że ciągle to samo. Do wyboru była zupa dnia-często się powtarzała, dwa rodzaje kurczaka, ryba, hamburgery , pizze, spaghetti oraz sałatki, a na deser ciastko lub owoce. Dania były robione na świeżo i były naprawdę smaczne. Do kolacji serwowano wino białe i czerwone lub piwo. Z racji, że narzekaliśmy na powtarzające się menu nie ograniczali nam wina do obiadów i kolacji. Na śniadania był dość bogaty bufet, z dużym wyborem lokalnych dań na ciepło i przystawek, ale też tradycyjne potrawy międzynarodowe. Kucharz przygotowywał na zamówienie omlety czy inne potrawy z jajek. Był też szeroki asortyment pieczywa, także na słodko, owoce, warzywa i świeżo wyciskany sok pomarańczowy. Alkohole i inne napoje były dostępne w barze przy basenie. Faktycznie, tak jak napisane w ofercie były to lokalna wódka, whisky i piwo, oraz soki, ale w marinie w sklepie był duży wybór napojów gazowanych, a cola była tańsza niż w Polsce, więc można było samemu sobie przyrządzić ulubione drinki, bo alkoholu nie ograniczali, oczywiście w określonych godzinach. Obsługa generalnie bardzo się starała nas zadowolić. Hotelowe wi-fi także dobrze działało, nawet na plaży. Jedynym minusem pobytu w hotelu było to, że w zasadzie nic się w nim nie działo, ani w ciągu dnia, ani też wieczorem, więc trzeba było samemu organizować sobie czas, ale pewnie jak już się sezon „rozkręci” będzie pod tym względem lepiej. W odległości 10 minut spaceru od hotelu znajduje się marina z osiedlem rezydencji z basenami, dwa dobrze zaopatrzone sklepy alkoholowe, butiki z odzieżą, biżuterią, ceramiką, przyprawami, i innymi pamiątkami. W hotelu także jest dobrze zaopatrzony sklep z pamiątkami, w którym sprzedaje miła Pani z Ukrainy, a ceny ma lepsze niż sklepach w Akabie. Odległość do centrum Akaby to jakieś 17 km, taksówka kosztuje ok. 10 jod (ok. 50 zł) Trzy razy w tygodniu (czwartek, piątek, sobota) z hotelu kursuje bezpłatny bus w godz.15-18 oraz 20-23, ale trzeba wcześniej zarezerwować miejsca. Akaba to głośne arabskie miasto, w którym nie ma nic specjalnego, trochę sklepów z pamiątkami, targ owocowo - warzywny z dużym wyborem przypraw, miejska plaża, street food, meczet i Mc Donald :) W sklepach można płacić w US$, W sklepie spożywczym w marinie można zapłacić w US$ i otrzymać resztę w lokalnej walucie - jod, w ten sposób wymieniając walutę po lepszym kursie niż w hotelu. EUR nie warto wymieniać, bo kurs podobny do US$. Bardzo pozytywnie zaskoczyła mnie pogoda, w drugiej połowie listopada była idealna, w dzień temperatury 27-30 stopni, i niebo bezchmurne, wieczory też bardzo ciepłe. Z biura Rainbow wykupiliśmy wycieczkę do Petry - jednego z siedmiu cudów współczesnego świata. Cena tej wycieczki jest dość wysoka, ale sam wstęp kosztuje 70 US$. Wycieczka trwa ok. 12 godzin, ale warto- wrażenia naprawdę niesamowite. Dużym plusem było to, że w Petrze było bardzo mało ludzi, ze względu na rozpoczynający się dopiero po dwuletniej przerwie, sezon turystyczny. Po drodze zatrzymaliśmy się w sklepie z pamiątkami, gdzie był duży wybór kremów z minerałami z Morza Martwego w dobrej cenie. Zwiedzanie rozpoczęliśmy spacerem wąwozem As-Sik z super widokami, dalej był „pocztówkowy” Skarbiec, amfiteatr, grobowce i inne budowle. Wszystko zachowane w bardzo dobrym stanie. Drogę powrotną można było przebyć płatnym meleksem, ale ponieważ wiodła ona w cieniu była to tylko przyjemność, poza tym zrobiło się niesamowite światło do robienia zdjęć. Byliśmy także na półdniowej wycieczce w Wadi Rum. To miejsce też okazało się warte zobaczenia. Pomimo, że byłam już na kilku pustyniach, ta okazała się najładniejsza. Krajobraz jak z Marsa, czerwone piaski i piękne skały. Pustynia jest tak niezwykła, że często występuje w filmowych produkcjach. Po pustyni jeździliśmy odkrytymi jeepami i trochę wiało, ale zwykła bluza wystarczyła do okrycia. Wieczór też był bardzo ciepły. Na koniec, po zachodzie słońca zostaliśmy poczęstowani przez Beduinów lokalną herbatką. Na pustyni można też nocować w szklanych kapsułach, podobno wrażenia niesamowite, ale my nie mieliśmy takiej możliwości. Na wycieczki jeździliśmy z rezydentką - Panią Martą, która jest bardzo miłą, kompetentną osobą i ciekawie opowiadała nam o zwiedzanych miejscach a także o całej Jordanii. Z mariny przy hotelu można też popłynąć w rejs żółtą łodzią, częściowo podwodną. Podczas rejsu schodzi się pod pokład i można oglądać rafę koralową, kolorowe rybki oraz wraki czołgu i samolotu leżące na dnie. Dla osób, które nie snurkują jest to bardzo fajna atrakcja, gdyż daje namiastkę oglądania podwodnego świata na żywo. Koszt 20 jod (ok.100 zł) Niestety tydzień szybko minął i trzeba było wrócić do domu. Lot był punktualny, trwał też niecałe 4 godziny i znów musieliśmy zderzyć się z inną rzeczywistością. Różnica temperatur wynosiła jakieś 30 stopni i z chodzenia boso po plaży trzeba było w ciągu kilku godzin przestawić się na śnieg i kozaki. Polecam Jordanię, bo naprawdę warto, poza tym, że jest tam wiele ciekawych miejsc do zobaczenia i nikt na pewno nie będzie się nudził, to jest tak blisko, a zarazem ciepło. Wart rekomendacji jest także hotel Grand Tala Bay Resort, uważam, że stosunek jakości do ceny jest tu bardzo dobry. A ja mogę teraz kolejny, szósty cud współczesnego świata dopisać do listy zaliczonych, więc następny wyjazd to będzie chyba Machu Picchu, żeby „zamknąć siódemkę” :)
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Dziwny all inclusive niektóre bary niedostępne dla Polaków ale dostępne dla Czechów i odwrotnie, brak wina i piwa do kolacji a dla Czechów dostępne, osobiście wolałbym dopłacić i korzystać ze wszystkich atrakcji na terenie hotelu. Bardzo ładne i nie przepełnione baseny, jeden duży basen tylko dla dorosłych (bardzo dobry pomysł) Ogólnie bardzo miły pobyt urokliwe miejsce i miła obsługa, dobre lokalne piwo. Bardzo dobre jedzenie. Profesjonalny rezydent Pani Justyna.
5.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Spędziliśmy 7 dni w listopadzie b.r. na wypoczynku po zakończeniu siedmiodniowego objazdu po Jordanii i Izraelu. Celowo wybraliśmy hotel pięciogwiazdkowy (znając realia arabskie) z opcją all inclusive , przede wszystkim ze względu na trzy posiłki dziennie i dostępność bez ograniczeń wody, kawy, herbaty i napojów bezalkoholowych. Nie byliśmy specjalnie zainteresowani alkoholem, więc ta zaproponowana przez organizatora opcja alkoholu , ograniczona do miejscowego piwa, miejscowej wódki oraz miejscowej whisky była wystarczająca ( uwaga do zdziwionych ograniczoną ofertą w tym zakresie - czytajmy umowy , które podpisujemy !). Dla spragnionych innych napitków dostępny sklep z alkoholem , dobrze zaopatrzony , znajdujący się na terenie mariny przy barze C4. W marinie dużo sklepów, barów i restauracji. Hotel zadbany , czysty , ładnie położony, z pięknym zielonym ogrodem, piaszczystą czystą plażą z palmami oraz leżakami i materacami, które jednak, niestety, najlepsze lata mają już za sobą i hotel mógłby je wymienić na nowe, albo porządnie wyczyścić. co dotyczy zwłaszcza materacy. Ręczniki plażowe (basenowe) dostępne codziennie czyste za okazaniem karty wręczanej przy przyjeździe. Baseny czyste , non stop sprzątane przez obsługę, aczkolwiek woda w nich jak dla nas trochę zimna, zwłaszcza przy wietrznej pogodzie. Jeden basen z podgrzewaną wodą , ale mały i płytki. Morze czyste , pomosty ułatwiające zejście do wody , albowiem przy brzegu kamienie, konieczne buty do pływania , żeby było komfortowo i bez urazów. Niestety nie ma ładnej rafy koralowej , są jedynie jej resztki, ale amatorzy pływania z fajką mogą poobserwować chociaż rybki. Większa rafa jest usytuowana poza terenem hotelu w odległości około 1,5 km , przy pomarańczowych parasolach plaży publicznej na prawo od plaży hotelowej , można się tam przejść na piechotę i popływać z maską i fajką, my tak zrobiliśmy. Wyżywienie wystarczającej ilości i jakości , codziennie ryby, kurczaki, wołowina, ogromna ilość warzyw surowych , gotowanych na parze, grillowanych , marynowanych , oliwek, humusu, past i dipów, wybór owoców ograniczony do sałatki owocowej z jabłek, melona i pomarańczy. Ogromny wybór pieczywa, jogurtów, dżemów, ciast i puddingów na ciepło. Obsługa w recepcji hotelu bez zarzutu, co do pozostałej , hm..., średnio ze znajomością języka angielskiego, chęci są , ale umiejętności nie staje, wszyscy sprawiają wrażenie , że się dopiero uczą . Ogólnie jesteśmy zadowoleni mimo niedociągnięć, po prostu pięć gwiazdek arabskich , to nie pięć gwiazdek w Europie i tyle.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Udany wypoczynek, hotel, pokoje, plaża generalnie OK. Konieczne buty do wody. Pokoje przestronne, sprzątane codziennie, ręczniki wymieniane na zamówienie. Jedzenie dobre, różnorodne, aczkolwiek praktycznie wszyscy uczestnicy mieli problemy żołądkowe (chyba reakcja na odmienną florę bakteryjną). Warto zabezpieczyć się w lekarstwa na bóle żołądka, przeciwskurczowe czy też antybiotyki. Mało sympatyczna sytuacja z różnym poziomem all inclusive np. wydzielony bar tylko dla Czechów i Niemców, drinki dla Polaków z sokami (cola, fanta, sprite tylko dla Czechów i Niemców, piwo i wino do posiłków też tylko dla Czechów i Niemców). Niby wszystko zgodnie z opisem w ofercie, czyli napoje bezalkoholowe (soki i woda) oraz lokalne alkohole - piwo, wódka i whisky dostępne, ale podświadomie wyobrażamy sobie, że drinki będą z colą a nie z sokami. Hotel położony nad samym morzem, ładne widoki, kąpiel w morzu cudowna, baseny ok. Może troczę za mało leżaków i parasoli nad basenem i na plaży.
5.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Pobyt ogólnie super, niemniej niesmak pozostał po niskim poziome All inclusive. Klienci innych biur np. Czeskich, miaływykupiony wyższy poziom, co dało się odczuć i na plaży i przy posiłkach.