5.4/6 (294 opinie)
2.5/6
Byliśmy z żoną od drugiego do dziesiątego września.Pobyt w ośrodku oceniamy bardzo dobrze.Pokje czyste,duże,sprzątane codziennie.Dwa baseny,duży i mały.O leżaki przy basenie i na plaży nie trzeba było się martwić.Jedzenie przepyszne i bardzo urozmaicone.Było w czym wybierać.Szczególnie duży wybór owoców morza,ale każdy mógł znaleźć coś dla siebie.dużo ciast i owoców.Piękna szeroka plaża z mnóstwem leżaków,morze ciepłe z przejrzystą wodą.Do morza spacerkiem przez pachnący lasek piniowy ok.ośmiu minut.Pobyt oceniamy z żoną bardzo dobrze.Gorzej czy wręcz fatalnie to organizacja pobytu przez biuro pdróży.Wycieczka całodzinna na trzy wyspy tylko z wczesnym śniadaniem.Opiekun z biura podróży zostawiał nas samych z sobą.Ogólnie powiedział na tej wyspie są kąpiele siarkowe i miejskie wąskie uliczki na innej że na głównej ulicy można kupić pamiątki i na ostatniej że jest czynny wulkan i czarna plaża(plaża rzeczywiście robi wrażenie).Byliśmy wiele razy na wycieczkach ale zawsze pilot był z nami i opowiadał a to o historii miejsca czy o ciekawostkach dotyczących zwiedzanych miejsc.Tu potraktowano nas po macoszemu.Posiłki w czasie wycieczki na własny koszt a pobyt przecież opłacony.Tak, że wycieczek odradzam.Niemiły zgrzt nastąpił na koniec pobytu.Pobyt od 02.09 do 10.09.Przyjechaliśmy do hotelu już trzeciego września ok. pierwszej nad ranem.Dostaliśmy kanapki jako kolację i do pokoju.W sobotę (08.09) informacja że do godz.10.00 w niedzielę należy opuścić pokój i do osiemnastej zdjąć opaski.Śniadanie i obiad nam się należy ale kolacja już nie.Cały dzień bez pokoju,ani się położyć ani prysznica,a autobus na lotnisko o godz.22.00.Myślałem,że jak mam pobyt do dziesiątego sierpnia to doba kończy się o dziesiątej ALE 10 września a nie dziewiątego.Reasumując,drugi i dziesiąty wrzesień plus piątek(wycieczka),biuro podróży wzięło piniądze za TRZY DOBY,(prawie połowa pobytu) a dostaliśmy parę kanapek,a biura nie było stać,żeby przynajmniej zapewnić pokój do chwili wyjazdu na lotnisko!!!Pisząc osiem dni,praktycznie jest siedem.Skandal!!!
2.0/6
Niestety w trakcie pobytu skradziono nam rzeczy z pokoju. Jak przypuszcam osoba sprzątająca weszla podczas naszej nieobecności pomimo że było zawieszone nie przeszkadzać. "Po sprzataniu" zginęło parę drobiazgów. Zgłosiłam i zobaczymy jak się sprawa na koniec roztrzygnie. Jedzenie i baseny bardzo dobre.
2.0/6
Hotel kiepski,jedzenie fatalne,okolica to kompletne bezludzie,tylko basen na plus. Hotel nie wart pieniędzy
2.0/6
Byliśmy z żoną i dwójką dzieci w sierpniu w hotelu Garden Resort i jesteśmy bardzo niezadowoleni z tego wyboru. Nie współmiernie wysoka cena do jakości hotelu. W naszej ocenie hotel nie zasługuje nawet na 3 gwiazdki. Na pierwszy rzut oka wszystko wygląda ok, ale tak nie jest. Pokoje bardzo skromne, nie remontowane (nawet malowane) od długiego czasu, swoją estetyką przypominające epokę późnego Gierka. Klimatyzacja w pokoju nie działała, łóżka przypominające stelażowe z bardzo niewygodnymi materacami, w szafach stęchlizna, a na ścianach wilgoś i grzyb. Po przyjeździe zgłosiliśmy wszystkie swoje zastrzeżenia do recepcji - oczywiście pokoju nie można było zmienić ze względu na brak miejsc (z relacji innych uczestników turnusu wiemy, że ich pokoje nie były lepsze). Na korytarzu, z sufitu kapała woda. Jedzenie bardzo niskie jakości, zarówno jeśli chodzi o same produkty jak i sposób ich przygotowania. Pół godziny przed końcem wydawania posiłków, ciężko było coś wybrać, bo obsługa nie podawała już nowych rzeczy tylko powoli zaczynała sprzątać. Często zdarzało się, że musieliśmy czekać w kolejce na stolik. Szef kuchni na moje pytanie, czy rissoto jest przygotowane z ryżu Arrborio zapewniał, że tak - jadaliśmy rissoto w wielu dobrych restauracjach w Polsce i na świecie i to serwowane w hotelu garden resort na pewno nie było "uczciwe". Podobnie rzecz wyglądała z wyrobami cukierniczymi, pizzą i mięsem. Owoce było mrożone i szorowane z pleśni, a póżniej podawane gościom. Coś co przekroczyło już wszelkie granice normy, to zagrzybiała i brudna klimatyzacja w restauracji. Z poniektórych urządzeń skraplała się woda na jedzenie i maszyny z napojami. Recepcja na moją prośbę o przygotowanie certyfikatu z ostatniego serwisu/wymiany klimatyzacji odpowiedziała, że nie mogą mi pokazać takiego dokumentu i odesłali nas z tą sprawą do rezydenta (co ma rezydent biura podróży do sprawności klimatyzacji w hotelu???). Wisienką na torcie był brak możliwości przedłużenia doby hotelowej w dniu wyjazdu, pomimo zapewnień biura Rainbow przed podpisaniem umowy, że takich problemów nie powinno być. Musieliśmy więc opuścić pokój o godzinie 10:00 rano, a transfer na lotnisko mieliśmy o 22:00. Przez 12 godzin byliśmy skazani z dwójką dzieci (młodsze ma 8 miesięcy), na szukanie jakiegokolwiek cienia. W okresie kiedy byliśmy w Kalabrii temperatury sięgały 30 stopniu i zdarzało się, że dzieci i osoby dorosłe mdlały od temperatury. Zachowanie biura i obsługi hotelu co najmniej nie poważne. Przylot do Poznania był o godzinie 2:45 w nocy, z czego wielu wczasowiczów jechało dalej do swoich miejscowości - godzina bardzo nie przyjazna dla rodzin z dziećmi. Zdecydowanie odradzamy wyjazd na wakacje z jakiegokolwiek polskiego biura podróży ponieważ każde z nich "naciąga" doby hotelowe - w ofercie mamy 7 dób, a w rzeczywistości z pokoju możemy korzystać 6. Tłumaczenia, że tak liczy się doby hotelowe do nas nie przemawiają. O wiele lepiej jest wykupić wycieczkę np. w niemieckim, czy brytyjskim biurze podróży - tam doby hotelowe liczone są od dnia postawienia naszej stopy w hotelu do dnia wyjazdu, a nie tak jak robią to polskie biura podróży.