Kategoria lokalna: 3
Zastanawiasz się, czy ten hotel to dobry wybór? Wpisz pytanie, a dostaniesz podsumowanie wszystkich opinii naszych gości.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
PLUSY:Hotel położony fantastycznie,dzikie plaże koło hotelu sa niewątpliwie najpiękniejsze w okolicy.Prowadzi do nich ok 220 schodów ( wygodne, szerokie)- ale naprawdę warto!!!Widok na morze, Tropeę i wulkan Stromboli- tylko z budynków położonych od strony morze ( trzeba wykupić opcję apartamentu z widokiem na morze).Barwy morza i zachody słońca- niesamowite!!!Sympatyczna obsługa w recepcji, świetni kelnerzy doskonale wyszkoleni przez p.Salwadore.Apartamenty przestronne, składają sie z pokoju z aneksem kuchennym( korzystanie- dodatkowo płatne) i jednym łóżkiem oraz sypialni i balkonu.Czystośc ok.Niedaleko hotelu miłe małe miasteczko, gdzie mozna wybrać sie na lody lub pizzę oraz gospodarstwa, gdzie mozna kupić doskonałe warzywa.Do Tropei- busik hotelowy( 5 lub 7 euro w obie strony).Generalnie byłoby świetnie, ale... MINUSY:Muzyka i animacje na basenie to KOSZMAR!!!!!Agresywne italodisco słychac na CAŁYM terenie hotelu cały dzien do północy.(warto poprosić o pokój w budynku od strony morza, ale dalej od basenu!)Basen raczej płytki, niesamowicie zatłoczony plus non stop głośna muzyka- zero wypoczunku! Na ogół nie korzystam z basenu( szczególnie przy takich plażach!) ale w dniu gdy wysokie fale uniemożliwiały kąpiele- wytrzymałam na basenie 5 min.Bardzo kiepskie jest również jedzenie- sniadania typowo włoskie( słodkie bułeczki,zero warzyw, serów).Pozostałe posiłki b. przecietne- dania głowne( serwowane) poniżej krytyki-burgery mięsne lub rybne z mrożonek, kiepskie pasty.Przystawki różne- często z resztek z poprzedniego dnia, monotonne.Aby posmakowac miejscowych specjałow- wybierałyśmy się do miasteczka. Podsumowując- miejsce przepiękne, ale tylko dla osób, które sa w stanie znieśc non stop koszmarna głośną muzykę .
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel bardzo przeciętny,a w porównaniu ze standardami europejskimi kiepski. Jadąc tu należy nastawić się na chęć odkrywania Włoch, a nie wypoczynek na dobrym poziomie. Absurdem jest woda podawana w malutkich kubeczkach,dwa leżaki i parasol na pokój - tak było nam to przedstawione, nie wiem jak w praktyce. Jednakże najsłabszy punkt to jedzenie. Kiepskiej jakości, mały wybór (4 bemary) ciepłych dań, a pozostałe zimne i słaba jakość. Owszem głodnym się nie chodziło ale to takie zapychanie się na siłę tym co jest, a nie tym na co się ma ochotę. Owszem zdarzył się też smaczne pozycje np. makarony. śniadania bardzo słabe. Wybór żaden, pieczywo masakra(tostowe i mleczna bułka jak u nas z biedry z folii), jajecznica w proszku i zimie jajka. Dużo słodkości ale jak dla mnie mało smaczne i też jakość kiepska. No i co dla nas było niekomfortowe to fakt,że jedzenie było nakładane przez obsługę. Stoisz w kolejce jak po przydział, a jak za mało nałożyli to prosisz o dołożenie, co często sprowadząło się do symbolicznej dokładki.Żenujące , nigdzie się z tym nie spotkałam . Z pozytywów to czysto, kelnerzy mili i starający się. Duży minus za bardzo głośną muzykę przy basenie. Wspaniała lokalizacja - blisko do kolejki. Można wypożyczyć auto na recepcji za przyzwoite pieniądze(55e/dzień), co we Włoszech wcale nie jest oczywiste. No i przede wszystkim widoki oraz plaża Michelino - tu daję 10/10. Sama Kalabria urzekająca. Jeśli komuś nie przeszkadzają w/w aspekty (choć opinia wiadomo jest subiektywna), to Tropea, Pizzo, Scilla bardzo urokliwe. Rejs na Wyspy Liparyjskie również wart polecenia. Co do biura Rainbow bez zarzutu.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Gdybym wiedział o wspomnianych przeze mnie warunkach lepiej bym się przygotował i wypoczął.
3.0/6
Czy ta opinia była pomocna?
Widoki wspaniałe , morze cudo, obiady i kolacje ok. I na tym niestety kończą się plusy. Śniadania: musiałam kupować pomidory, żeby dało się zjeść platykowe wędliny. Pieczywo wytrawne, coś w rodzaju bułek ( bo słodkie było dobre) było takie, że na sam widok robiło się niedobrze. Pokój miałam na parterze, Bogu dzięki byłam mało w tym pokoju, bo był tak ciemny, że cały dzień trzeba palić światło. W szafach śmierdziało stęchlizną i zastanawiał pełny aneks kuchenny (lodówka, palniki, zlew) przy całkowitym braku naczyń, nawet jednej szklanki czy łyżeczki. Chyba należy podróżować z serwisem. Basen totalnie okupowany przez krzykliwych Włochów i ich dzieci , co mnie akurat nie przeszkadzało, bo całe dnie spędzałam na peregrynowniu (100+ km) wybrzeża i do tego głównie chcę się odnieść. Nie polecam pieszych wędrówek do Tropei, droga ok. 40 min w słońcu, poboczem brzydkiej drogi, zero widoków , a na koniec ca 10 pięter po schodach do miasteczka, które jest PRZEPIĘKNE. Natomiast pociąg jest ok, ale bilety należy kupować w automacie na stacji, bo konduktor dolicza 5 euro prowizji (o czym rezydent Rainbow POWINIEN informować). Akurat w przypadku Tropei (bilet w automacie 1,2 euro) konduktorzy są litościwi i pozwalają przejechać na gapę. Przy dalszych podróżach już nie, aczkolwiek muszę przyznać, że w Scilli, gdzie automat na peronie był popsuty, konduktor o tym wiedział i nie naliczył prowizji. Ogólnie polecam I Scillie i Pizza, są może brzydsze od Tropei ale też ciekawe i bardzo klimatyczne. Byłam jeszcze w Reggio, to już większe miasto,ładne i eleganckie, ale miałam pecha, bo akurat trochę padało i było pochmurno, więc najpiękniejsza promenada południa Włoch nie robiła wrażenie, a słynne posagi w muzeum archeologicznym nie były eksponowne. Wycieczka na Wyspy Lipatyjskie bardzo ciekawa, polecam.
2.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Włosi korzystają z paniki na rynkach turystycznych - bo terror na pólnocy Afryki - a my wyjeżdżać chcemy .
1.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Hotel to jakaś porażka. W sypialni łóżko małżeńskie zestawione z dwóch tapczanów, stary telewizor na starym biurku. Klimatyzacja - owszem jest lecz jej praca zakłóca wszystko wokół. W nocy do wyboru, hałas albo duchota. W części dziennej stół, cztery krzesła i dwa tapczany oraz aneks kuchenny z meblami pamiętającymi dawno minione czasy. W ofercie była informacja, że aneks jest wyposażony standardowo. Nic z tego. Nie było nawet szklanki żeby się napić. Za standardowe wyposażenie uważano chyba stary telefon stacjonarny oraz miskę znajdujące się w meblach. Pani rezydent wytłumaczyła nam, że wyposażenie aneksu jest możliwe po wykupieniu dostępu do kuchenki gazowej i lodówki w cenie 70 euro za tydzień. W miejscu gdzie występują temperatury powyżej 30 stopni trzeba dodatkowo płacić za korzystanie z lodówki. Porażka.Poo
0.5/6
Czy ta opinia była pomocna?
Szanowni Państwo, zdecydowaliśmy się na ten hotel ponieważ poleciła go nam Pani z obsługi Rainbow , brakuje podstawowych rzeczy, jak szklanki , wody w butelkach, sztućcy, czajnik w pokojach, woda w kranach nie nadaje się do picia to mogliby chociaż dawać gością wodę butelkowaną...jedzenie jest okropne, bardzo ale to bardzo słaby wybór i przede wszystkim wszystko jest serwowane zimne nawet podczas obiadu..tutaj bardzo nas to negatywnie zaskoczyło bo jak na Włochy to liczyliśmy na dobrą pizzę, makaron, rogala czy kawę..przy basenach są napoje ale są nie do wypicia, Cola to jakiś słodki łepek nie da się tego wypić i podawane w bardzo malutkich kubeczkach jak dla dziecka.., jesteśmy już trzeci dzień a ręczniki niewymienione, na cały hotel może z dwie osoby potrafią wygdukowac coś po angielsku. Jeden maly basen w którym bawią się głównie dzieci. Najgorsze jest to naprawdę kiepskie jedzenie, tutaj przeżyliśmy szok.Proszę przemyśleć swój przyjazd tutaj.