Opinie klientów o Scoglio del Leone

5.2 /6
41 
opinii
Atrakcje dla dzieci
3.9
Obsługa hotelowa
5.3
Plaża
5.5
Pokój
5.2
Położenie i okolica
5.5
Rezydent
4.6
Sport i rozrywka
4.0
Wyżywienie
5.4
Opinie pochodzą od naszych Klientów, którzy odwiedzili dany hotel lub uczestniczyli w wycieczce objazdowej.

Osoba dodająca opinię musi podać dane osobowe, takie jak imię i nazwisko oraz dane dotyczące wyjazdu, czyli datę i kierunek wyjazdu lub numer rezerwacji. Dzięki tym informacjom sprawdzamy, czy autor opinii faktycznie podróżował z nami. Jeżeli dane się nie zgadzają, wówczas nie publikujemy opinii.
Najlepiej oceniane
Wybierz

4.0/6

Barbara, Kraków 14.10.2015

niezły hotel dobrze położony

Pobyt w tym hotelu ogólnie oceniam dobrze, bo jest doskonale położony; bliskość Tropei i Pizzo, gdzie można szybko dojechać pociągiem (stacyjka kolejowa tuż za hotelem) jest nieoceniona. Widok z pokoju na zatokę Zambrone i Wyspy Liparyjskie z zachodem słońca nad Stromboli jest wyjątkowy. Niedaleko hotelu jest też dobry sklep spożywczy, apteka i lodziarnio-piwiarnia w budynku stacji kolejowej. I tyle. Ten hotel jest dla osób wybierających spokój a nie dla miłośników przechadzek promendą. Wieczorem nie ma gdzie chodzić. Plaża jest ładna, piaszczysta, dojście do niej nie stanowi problemu, jest nawet miłym spacerkiem. Dno morza jest niestety kamieniste, co wymaga butów do wody. Nieopodal jest ładna malownicza zatoczka, z piaszczystym dnem. Brak toalety i baru na plaży - w tych sprawach można było skorzystać z sąsiedniego hotelu. Wyżywienie dość skromne; mały wybór wszystkiego.

4.0/6

Justyna 10.10.2019

trochę się zawiodłam

Spędziłam w tym hotelu 2 tygodnie we wrześniu, mój pierwszy pobyt we Włoszech. Plusy: plaża hotelowa z bezpłatnymi leżakami ( występuje tu handel obnośny typu strój kąpielowy 10 euro, okulary 8-10, sukienka 15 :)) (kajaki za darmo, meleks kursuje od czasu do czasu) dzikie przepiękne plaże niedaleko hotelu z krętą drogą po zboczu ( bardzo czysta, każdy co przyniósł to zabiera ze sobą), widok na morze i wulkan Stromboli w wielu wieczornych odsłonach, czyste pokoje. Bliski, łatwy i tani dojazd do Tropei( 1,2 E). Dziwne historie, które nie wiem jak ocenić :Kolacje smaczne ( opcja HB) ale przystawki zimne np. kawałki zimnej pizzy i pieczonych warzyw, jedna sałatka jarzynowa ,kanapki z czymś? i tp.. wino znośne białe ale czerwone błee... woda mi nie smakowała ale okazało się, po jakims czasie, że była też i perlage .Warzywa do kolacji to codziennie tylko pomidor, ogórek, tarta marchew, sałata lodowa. Przy wieczornej kolacji rebus z zakreślanką co kucharz mi jutro ugotuje. Pasta w kilku wariantach lub zupa i drugie danie mięsne lub rybne. Ryżu, kartofli nie ma, dla dużego chłopa dramat :( Majonezu , keczupu, musztardy, frytek też nie) Ogólnie to co było serwowane do stołu było smaczne a deser na koniec przepyszny, ale ten rebus w 3 językach ze składem potrawy to ....no był czasami ubaw, dobrze że człowiek ma telefon. Nie wiem jak ocenić kelnerów. Naszego nazwaliśmy Gapa, 3 dni trwało zanim dogadaliśmy się z nim co do kawy na śniadanie ( automat był zepsuty i okazało się ze kelner robi na zamówienie) wino ten sam numer raz zapytaliśmy się o różowe no i poszłoooo... czerwone ( różowe usłyszał po polsku przerobił na rosse i ni diabła nie można było tego odkręcić) Po 4 dniach rano jak się pojawialiśmy leciał po "kapucio" a na kolacji stało już białe wino w dzbanku. Każdy miał przypisany swój stolik i tym samym kelnera na cały pobyt. Śniadania to najsłabszy punkt tego hotelu jajko na twardo, jak się skończy nie będzie więcej, jajecznica nie powala, parówka na zmianę z bekonem, wędlina - skończy się salami, przyniosą ale martadelę . Owoce to pokrojone nektarynki i kilka razy pojawił się melon , 2 jogurty, kruosanty, jakieś ciasteczka. Kwestia pokoju też dziwaczna. Trafił się nam 103. Staraliśmy się o zamianę bo naszym tarasem było 2 metry chodnika, który dzieliliśmy z Niemcami ( stały tam stoliki, krzesełka, suszarki na ręczniki i chodzili goście sąsiednich pokoi) Poza tym patelnia bez dachu. Tydzień czasu rezydent codziennie wiercił dziurę w brzuchu recepcji i zamieniono nam pokój. Teraz minusy: W pokoju nie ma szklanek tylko kubki plastikowe w łazience ( no myłam je jak na kempingu bo w czym miałam pić... śmiałam się z tego ale to głupie żeby w hotelu 4* nie było szklanek.) A w restauracji też nie było szklanek na śniadanie, soczek z kubeczka plastikowego hehe. Zakaz wynoszenia naczyń poza restaurację. Kawka na tarasie widokowym w kubeczku już nam znanym. Tak się czepiłam tych kubków ale 2 tygodnie ...zrozumcie. Ze śniadania spokojnie można było sobie coś zabrać na południową przekąskę paczkowane tosty, dżemik, miodek...i owocki w kubeczku :)) Uratowałby mnie czajnik mini i 2 kubki. Pocieszająca jest bliskość marketu (nie ten najbliżej hotelu troszkę dalej od stacji- dobre ceny np: Heineken 0,66 l -1,47 E, Fanta 1,5l - 1,4E, wino 3-7 E, 5l wina 6,5 E (baniak plastikowy) Woda- opłacało się sześciopak kupić 3,5 E tylko nieść go to jednak niewygoda bo wrzyna się łapki okrutnie. Lodówka w pokoju mała ale chłodziła fest wiec wódeczka z Polski potem piwko z marketu.. klasa. Było po sezonie wiec animacji nie było. Jakby ktoś chciał w barze kupić drinka czy cokolwiek to musiał kupić kartę w recepcji, takie doładowanie na 10 i więcej euro bo gotówki w barach nie przyjmowali. Wolałam sklep i bar z lodami przy stacji. Lody pyszne od 2 E, kawa "kapucio" 1,5 E. Moja ogólna ocena hotelu byłaby wysoka gdyby nie ten taras na chodniku, kubki plastikowe, które mnie prześladowały, kelnerzy nie mówiący po angielsku i brak takiego wakacyjnego luzu. Jeszcze wspomnę o wycieczce na wyspy Liparyjskie z biura Rainbow. Ogólna cena za osobę 60 euro byłaby super gdyby nie to, że opiekun wycieczki nie schodził z nami na ląd i nie opowiadał ani o zabytkach ani o ludziach ani o niczym. Byłam, widziałam ale musiałam poczytać w wikipedii. To jednak nie o to mi chodziło a miałby pole do popisu bo miasteczko na Lipari piękne. Nawet nie wiem jak się nazywało dramat. Widziałam wycieczkę z Itaki i zazdrościłam bo przewodniczce buzia się nie zamykała.

3.5/6

BEATA, GORZOW WLKP. 08.08.2022

Odpoczynek

Położenie hotelu jest super.Piękne widoki cudowna plaza Smaczne wyżywienie. Jednak leżaki począwszy od 2 rzędu są rezerwowane wiec zajmujemy od 3 rzędu bo przepędzą pod sam mur.Hotel kaskadowo położony wiec trzeba się liczyć z wysiłkiem bo melexy Nie jeżdżą tak jakbyśmy chcieli-jeździ jeden

2.0/6

Aleksandra 07.10.2018
Termin pobytu: wrzesień 2019

Przykra niespodzianka

Byliśmy tu rok wcześniej i nasze zadowolenie hotelem spowodowało, że i w tym roku wybraliśmy się tu na wypoczynek z małymi dziećmi. Jednak to co zastaliśmy wołało o pomstę do nieba. Hotel na potrzeby biura Rainbow umieszcza gości tego biura w pokojach typu economy (takich pokoi nie ma w ofercie ogólnej hotelu). Pierwsze co w nas uderzyło to smród pleśni, oraz ciemność jak w jaskini. Pokój miał dwa malutkie okienka, z czego jedno wychodziło na ścianę i krzaki pod pergolą (światłą dociarało tam jak na lekarstwo. Drugie okienko było przesłonięte płytą balkonową, czyli schowane było w zagłębienie, stąd równie mało światła. Łazienka zagrzybiała, śmierdząca stęchlizną, kabina prysznicowa jak się później okazało przeciekała i po każdym użyciu jej w łazience cała podłoga zalana byłą wodą, któa wlewała się do pokoju (poziom podłogi łazienki był wyższy niż poziom pokoju. Małe dzieci kilkakrotnie przewróciły się na śliskiej, moktrej podłodze. Szczęśliwie nic poważnego im się nie stało. Kran w umuwalce tak był skierowany na sztywno, że wylewał wodę poza umywalkę. Wszystko to zgłosiliśmy rezydentowi oraz obsłudze hotelu ale nikt z tym nic nie zrobił. Szczytem bezczelności rezydentki było stwierdzenie że mamy pokój ecomomy to tak już będzie. W hotelu 4-gwiazdkowym pokój Economy znaczy smród i zgnilizna oraz ciasnota wg Rainbow. W zeszłym roku dostaliśmy pokój rodzinny dwuizbowy w tej samej cenie co w tym roku pokój economy. W tym roku Rainbow za pokój rodzinny zażądał ok 2000 zł więcej niż za inne pokoje, stąd zdecydowaliśmy się nie brać takiego pokoju rodzinnego, ale nie liczyliśmy się z tym że dostaniemy pokój, a właściwie pokoik dwuosobowy, tym razem dla czterech osób, Po wstawieniu dwóch kombinowanych łóżek, w ciasnym już metrażu "dwójki" zostało ok 4 m kwadratowe do poruszania się. Dodatkowo Rainbow oszukuje klientów dezinformacją nt pokoi ponieważ, w ofercie Rainbow z katalogu nie było słowa o tym, że pokoje economy nie posiadają tarasu. Nie ma wzmianki o tym, że brak tarasu powoduje iż inni wczasowicze przechodzą przed twoimi drzwiami i oknem, a nawet w naszym przypadku przeciskali się między krzesłami ogrodowymi przez naszym pokojem, na któych wtedy właśnie siedzieliśmy. Podsumowując : pokój economy to tragedia i nieporozumienie. Chcesz stresować się na wakacjach - weź pokój economy od Rainbow. Już nie pierwszy raz firma Rainbow nas zawiadła i nie pozostawia nam wyboru - dośc wycieczek z Rainbow. Rozumiemy że kasa się liczy, ale nie za wszelką cenę i poza granice rozsądku i przyzwoitości.
telefon

Pobierz aplikację mobilną Rainbow

i ciesz się łatwym dostępem do ofert i rezerwacji wymarzonych wakacji!

pani-z-meteracem